Polskie wizy we Lwowie: podstawa dla kontroli antykorupcyjnej?

Nie ma możliwości złożenia dokumentów wizowych w Konsulacie Generalnym RP we Lwowie. Brak wolnych terminów również w centrum wizowym, za pieniądze. Analogiczna sytuacja ma miejsce z internetową rejestracją bezpośrednio w konsulacie.

Na skutek skandalu, jaki miał miejsce w Łucku, gdzie pracownicy Konsulatu Generalnego RP odpowiadali za stworzenie „wirtualnej kolejki” oraz wydawanie wiz osobom niepożądanym w krajach strefy Schengen – począwszy od dnia 13 sierpnia w konsulacie nie ma żadnych problemów z kolejką. Ukraińcy mogą złożyć dokumenty wizowe już następnego dnia. Oczywiście, to interwencja MSZ RP w sprawie funkcjonowania ich dyplomatycznego przedstawicielstwa na Ukrainie, a także efekt przeprowadzenia kontroli antykorupcyjnej, w wyniku której konsulat musiał zwolnić cały personel dyplomatyczny odpowiedzialny za wydawanie wiz.

Porównywalnie w Odessie czy Symferopolu czas oczekiwania na złożenie wniosków wizowych w Konsulacie Generalnym RP nie przekracza 10 dni. Dyrektor generalny Departamentu Konsularnego polskiego MSZ Mirosław Gajewski zapewnia, „że afera w Łucku nie ma wpływu na termin wydawania wiz obywatelom Ukrainy”. Jednak zarejestrowanie się w celu złożenia dokumentów wizowych we Lwowie, czy to w samym konsulacie, czy w systemie internetowej rejestracji jest niemożliwe. Wszędzie jedna i ta sama odpowiedź – brak wolnych terminów.

We Lwowie gorsza sytuacja niż w Łucku

“Sytuacja we Lwowie jest bardziej skomplikowana, oczekiwanie w kolejce na złożenie dokumentów trwa dwa miesiące, a na chwilę obecną w ogóle miejsc brak” – skomentował całą sytuację przedstawiciel inicjatywy obywatelskiej “Europa bez barier” Andrij Lepak. Jego zdaniem praca konsulatu w Łucku nie była najgorsza. Jest też przekonany, że takiej samej kontroli jak tam potrzebuje konsulat we Lwowie. “Skarg Ukraińców na ten konsulat jest masa. Lwowski okręg konsularny jest dużo większy niż łucki, dlatego okazji do manipulacji z kolejką i wizami jest znacznie więcej” – wyjaśnia Lepak.

Ekspert nie przypomina sobie, by w ostatnich pięciu latach przeprowadzana była jakakolwiek kontrola we Lwowie. “Polska i ukraińska prasa piszą o problemach w funkcjonowaniu lwowskiego Konsulatu Generalnego, ale odzewu na sytuację nie ma. I zmian na lepsze także” – dziwi się Lepak. Dodaję, że MSZ Ukrainy także na to reaguje pasywnie.

Rzecznik prasowy ukraińskiego MSZ Ołeksandr Dykusarow, powiedział, że skandal w Łucku to sprawa Polski i żadnych oświadczeń z tego powodu nie będzie. “Dla nas najważniejsze jest, by obywatele Ukrainy przez to nie cierpieli. I MSZ RP podkreśliło to samo w swoim oświadczeniu”. Jednocześnie rzecznik poinformował, że nie ma wiedzy o tym, że obywatele Ukrainy nie mają możliwości legalnego złożenia dokumentów wizowych we Lwowie. “Żadnych skarg ze Lwowa nie było” – mówi Dykusarow. “Jeżeli takie się pojawią, to zwrócimy się do naszych kolegów w Polsce, w celu ich wyjaśnienia”.

Jednak ekspert “Europy bez barier” Andrij Lepak uważa, że MSZ Ukrainy może zwrócić się z prośbą do strony polskiej, aby przeprowadzono kontrolę antykorupcyjną także we Lwowie”

Można się skarżyć

W Ambasadzie RP na Ukrainie wyjaśniają, że wszystkie kontrole leżą w kompetencjach MSZ RP, a informacje o tym nie są rozpowszechniane, oprócz ich wyników. A brak wolnych terminów rejestracyjnych ma być wyjaśniany we Lwowie – dodano.

Na ostatniej konferencji prasowej konsul generalny RP we Lwowie Jarosław Drozd, oznajmił, że wszystkie problemy związane z internetową rejestracją mają związek z działaniami oszustów internetowych, którzy dokonują rejestracji fikcyjnych osób i zajmują wszystkie terminy. Wzywał także do składania skarg ukraińskiej milicji.

W wyniku skandalu w Łucku, Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP wzywało do zgłaszania naruszeń w Konsulatach. By wzmocnić kontrolę nad swoimi placówkami, Ministerstwo stworzyło nawet specjalny adres mailowy do nadsyłania zgłoszeń: [email protected].

Większe szanse

Brak wolnych terminów nie przeszkadza jednak agencjom w proponowaniu obywatelom swoich usług związanych z otrzymaniem wizy. Jak opisuje lwowski emeryt Zenobiusz Krawczuk (nazwisko zostało zmienione), który regularnie wyjeżdża zarobkowo do Polski, z usług agencji umożliwiających otrzymanie wizy skorzystał tylko raz. Zapłacił za to 300 euro, chociaż ma prawo do darmowej wizy. Jednak ostatnim razem, jeżeli by nie chciał przepłacać, musiał czekać w kolejce w Centrum Wizowym, a dokumenty udało mu się złożyć po półtorej miesiąca. Co prawda taka sytuacja miała miejsce w maju-czerwcu. I jednak pomimo trudności najprościej i największa szansa na otrzymanie wizy do UE jest właśnie w polskim konsulacie – podkreślił.

W ciągu całego ubiegłego roku Konsulat Generalny RP we Lwowie wydał ponad 250 tysięcy wiz, a w ciągu sześciu miesięcy tego roku 166 tysięcy. To przeszło połowa wszystkich wiz wydanych Ukraińcom przez Polskę. Takiej ilość wiz nie wydaje żaden inny konsulat na świecie.

Halyna Stadnyk

Źródło: Deutsche Welle

Tłumaczenie: Paulina Chmiel

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply