Noc kryształowa

“Synagogi należy podpalić, a wszystko, co nie spłonie, trzeba zasypać lub rozrzucić, aby nie było można dostrzec ani jednego kamienia, ani śladu po zgliszczach” – pisał już w 1543 roku Marcin Luter.

Książka „Noc kryształowa” Martina Gilberta, wydana przez Wydawnictwo „Replika” i „Axis” jest połączeniem pracy historycznej i reportażu. Ukazuje ona preludium do zagłady Żydów. Poznajemy z niej tragiczne wydarzenie, jakie rozegrało się w III Rzeszy 10 listopada 1938 r. W jego trakcie w ciągu kilku godzin zniszczono ponad tysiąc synagog. A gdy istniało niebezpieczeństwo, że ogień strawiłby budynki, które nie należały do Żydów – synagogi burzono młotami i toporami. Nie był to spontaniczny wybuch agresji, lecz zaplanowana i metodycznie realizowana akcja. Przeprowadzono ją na polecenie niemieckich władz partyjnych i państwowych. Bezpośrednim pretekstem do jej przeprowadzenia było zabójstwo sekretarza ambasady niemieckiej w Paryżu Ernsta von Ratha, dokonane przez żydowskiego emigranta z Niemiec Herschela Grynszpana. Gdyby nie jego czyn, do pogromu Żydów w Niemczech i tak by doszło. Jak udowadnia autor książki, nazistowscy przywódcy od dawna planowali zakrojone na szeroką skalę akcje antyżydowskie, mające zmusić Żydów do przyspieszonej emigracji z Niemiec w celu przejęcia ich majątku. Atak nazistów nie został skierowany tylko na żydowskie świątynie. Członkowie „oddziałów szturmowych” w brunatnych mundurach S.A. lub ubraniach cywilnych gonili także Żydów po ulicach, znęcano się nad nimi i bito. Zdemolowano i ograbiono dziesiątki tysięcy sklepów należących do nich oraz ich domów. Podczas całego pogromu zabito 91 Żydów.

Martin Gilbert zwraca też uwagę na głębsze przyczyny antyżydowskich ekscesów. Przypomina, ze wzywał do nich jeszcze czterysta lat wcześniej w 1543 r. Marcin Luter, który w liście pasterskim zatytułowanym: „O Żydach i ich łgarstwach” zalecał:” Synagogi należy podpalić, a wszystko, co nie spłonie, trzeba zasypać lub rozrzucić, aby nie było można dostrzec ani jednego kamienia, ani śladu po zgliszczach. Należy to zrobić ku chwale Pana”. Hitler i jego akolici zastosowali się do tej rady dążąc do zrealizowania własnych destrukcyjnych koncepcji. Brytyjski historyk omawia w swojej pracy ewolucję antyżydowskiej polityki w hitlerowskich Niemczech, która zaczęła być wprowadzana w życie od momentu dojścia do władzy Adolfa Hitlera. Już w 1933 r. rząd niemiecki wprowadził w życie czterdzieści dwie ustawy, ograniczające Żydom możliwości zarobkowania. Jedna z nich najbardziej drakońska zakazywała zatrudniania Żydów w instytucjach publicznych. Ci, którzy już w nich pracowali, mieli być z niej zwolnieni. W wyniku funkcjonowania ustawy pracę stracili m.in. wszyscy pracownicy naukowi pochodzenia żydowskiego. W 1934 r. rząd niemiecki przyjął dziewiętnaście ustaw jeszcze bardziej dyskryminujących Żydów. Rok później dołożono do nich jeszcze dwadzieścia dziewięć ustaw spychających Żydów na margines. Najbardziej drakońskie z nich były tak zwane ustawy norymberskie, których celem była „ochrona krwi i czci niemieckiej”. Zabraniały one małżeństw i pozamałżeńskich związków seksualnych między Żydami a Aryjczykami. Po przyjęciu ustaw norymberskich w Niemczech weszła wżycie ustawa, która uniemożliwiała Żydom i osobom mającym żydowskich przodków otrzymanie niemieckiego obywatelstwa. W 1936 r. dołożono do nich jeszcze dwadzieścia dwie. Hitlerowskie prawodawstwo całkowicie zepchnęło Żydów na margines i aż nadto dobrze zachęcało ich do emigracji. Żydzi masowo z Niemiec wyjeżdżali, zostawiając w nich dorobek całego życia. Najwięcej z nich, bo około dwustu tysięcy wyjechało do Stanów Zjednoczonych. Żydów niemieckich przyjęła tez Wielka Brytania i inne państwa europejskie. Noc kryształowa stanowiła ostateczne ostrzeżenie dla Żydów, którzy jeszcze nie wyjechali z Niemiec, że jeśli się nie wyniosą, czeka ich unicestwienie. Było ich zaś jeszcze 175 tys.! Około 30 tys. zdążyło wyjechać. 131 tys. znalazło się na liście Eichmana i było przewidzianych do likwidacji.

Według Martina Gilberta noc kryształowa nauczyła kilku rzeczy. Ci, którzy propagowali uprzedzenia i niechęć przekonali się, że można zdemonizować cały naród. Zobaczyli też, że całemu narodowi można wpoić bezwarunkową i haniebną wrogość wobec ludzi przyzwoitych, pracowitych, twórczych i lojalnych, którzy byli dotąd integralną częścią społeczeństwa.

Rządy kilku państw zachodnich pod wpływem nocy kryształowej uznały, że trzeba umożliwić imigrację Żydom z Niemiec.

Hitlerowcy z kolei uznali, że „kwestię żydowską” trzeba rozwiązywać nieco ciszej i dyskretniej w tajemnicy przed społecznością międzynarodową. Noc kryształowa stanowiła wstrząs dla opinii publicznej i zaszkodziła wizerunkowi Niemiec. Gdyby zdarzyła się przed konferencją monachijską, być może ta nigdy by się nie odbyła, Czechosłowacja nie zostałaby wydana na łup Hitlerowi i nie przyczyniła się bezpośrednio do wybuchu II wojny światowej. Niemcy postanowili rozwiązać „kwestię żydowską” poza swymi granicami w obozach zagłady.

Praca Martina Gilberta jest oparta na bardzo solidnej bibliografii, a przede wszystkim na relacjach świadków owej tragicznej nocy, która do historii przeszła pod nazwą „kryształowej”. Dzięki relacji świadków opisywane przez brytyjskiego historyka wydarzenie ma odpowiednią: atmosferę, perspektywę i punkt widzenia. Cała rzecz jest bardzo wnikliwa i pouczająca. Dla historyków Niemiec i stosunków niemiecko- żydowskich lektura obowiązkowa.

Marek A. Koprowski

Martin Gilbert, Noc kryształowa, preludium do zagłady, przekład Jacek Lang. Wydawnictwo Replika, Wydawnictwo Lang, Zakrzewo-Poznań 2010, s. 369, zdjęcia, mapy, indeksy, c. 39,90 zł.

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply