“Na kibiców trzeba sobie zasłużyć”

Rozmowa z Markiem Horbaniem, prezesem Klubu Sportowego Pogoń Lwów.Jak powstała idea reaktywowania “Pogoni” – klubu o przedwojennej tradycji?

Idea powstała w 2007 roku. Co roku tutaj we Lwowie odbywa się tak zwany Dzień Rowerzysty. Zbiera się wówczas grupa Polaków ze Lwowa, są to studenci i ludzie, którzy już pracują – siadają na rowery – zarówno amatorzy jak i sportowcy. W tamtym roku (2007) stwierdziliśmy, że brakuje nam we Lwowie stowarzyszenia sportowego, które gromadziło by tutaj naszych Polaków. I wtedy wpadliśmy na pomysł, aby odrodzić przedwojenny klub. Wiadomo, że najbardziej legendarnym klubem była Lwowska Pogoń. Pogoń Lwów to opowieści babć, dziadków. Od tego czasu zaczęliśmy powoli działać. W 2008 roku przy pomocy konsula Marcina Zieniewicza znaleźliśmy trenera, Włodzimierza Mandziaka, który w latach 90-tych był trenerem Lwowskich Karpat. Niedawno był trenerem Dunajca z Nowego Sącza. W międzyczasie, w 2007/08 roku studenci fundacji Semper Polonia grywali w piłkę nożną tak dla rozrywki. I właśnie z pomysłem reaktywowania Klubu przyszliśmy do nich. 10 grudnia 2008 roku odbyło się zebranie z trenerem, przedstawiliśmy mu nasze propozycje, plany, co chcemy robić no i w jaki sposób to chcemy realizować. Trener zgodził się nam pomoc no i został trenerem Pogoni. Uznajemy właśnie 10 grudnia 2008 za datę pierwszego treningu. I właśnie od tego dnia zacząłem działać jako pełniący obowiązki prezesa klubu. W maju wystartowaliśmy już z naszym statutem do rządów miejskich. 26 sierpnia 2009 roku uzyskaliśmy zatwierdzenie wszystkich regulacji prawnych naszego Klubu. 10 października 2009 roku odbyła się uroczysta inauguracja Klubu. Były zaproszone różne kluby, które są mocno związane z Pogonią. Polonia Bytom, Polonia Warszawa, Pogoń Szczecin. Przybyło wielu znacznych gości. Przede wszystkim Pan poseł Ireneusz Raś, senator Andrzej Szczerbiński, prezes towarzystwa gimnastyczno-sportowego Sokół pan Antoni Belina-Brzozowski, prezes Fundacji Semper Polonia, który nas wspierał od samego początku pan Marek Hauszyld, przedstawiciele środowisk lwowskich z całej Polski.

Każdy klub piłkarski powinien mieć swoich kibiców, jak to jest z kibicami Pogoni Lwów?

Na kibiców trzeba sobie zasłużyć. Musimy osiągać pozytywne rezultaty. Mamy tu trochę lwowiaków zapalonych naszą inicjatywą. Istnieje też Stowarzyszenie Sympatyków Pogoni Lwów, które działa w całej Polsce. Z którymi już 2 lata współpracujemy. To nasi kibice i osoby który w wszelki możliwy dla nich sposób podtrzymują nasza inicjatywę.

Jak wygląda skład Pogoni Lwów? Czy to są głównie Polacy, czy też Ukraińcy?

Zaczynaliśmy od grupki studentów – Polaków. Teraz klub się wzmacnia, od tego roku rozpoczęliśmy rozgrywki w Otwartych Mistrzostwach Lwowa z piłki nożnej halowej. Teraz wzięliśmy kilku chłopaków, absolwentów szkoły sportowej DJUSSZ którzy wzmacniają nasz skład. Część z nich ma pochodzenie polskie, część to Ukraińcy, jest jeden Rosjanin. Nie możemy dać im żadnego wynagrodzenia, działają charytatywnie.

Niedawno byliście na zawodach w Bytomiu. Jak poszło?

Spodziewaliśmy się, ze będzie gorzej bo Pogoń to klub amatorski a graliśmy przeciwko drużynom, które na co dzień grają w ligach. Polonia Bytom jest w ekstraklasie, inne kluby grają w pierwszej czy drugiej lidze. Pierwszy mecz graliśmy z Polonią Bytom – strzeliliśmy pierwszą bramkę w trzeciej minucie i to było pozytywnym zaskoczeniem dla nas. Pierwsza połowa skończyła się remisem 1:1. W drugiej połowie drużyna wyszła w innym składzie, nie rozumiem do końca tej decyzji trenera. Przepuściliśmy dwie bramki, a dalej efekt był 6:1. Drugi mecz graliśmy z Garbarnią Kraków. Rezultat był – remis 1:1. Liczyliśmy, że w trzecim meczu Polonia wygra z Garbarnią, co nam da szanse na walkę o trzecie, czwarte miejsce. Niestety Polonia przegrała 1:7 i my weszliśmy do walki o szóste, siódme miejsce. Graliśmy wtedy z Szombierkami Bytom, przegraliśmy 4:0. Jest to kolejne ciekawe doświadczenie dla Pogoni Lwów.

Jakie są Wasze plany na przyszłość, czego Wam potrzeba, a czego jest pod dostatkiem?

Borykamy się z problemami finansowymi, brakuje nam sponsorów, przede wszystkim sponsora generalnego, który pokryłby koszty naszej działalności. Czego nam nie brakuje? Z pewnością nie brakuje nam zapału. Nasze plany? Teraz myślimy o wejściu do 3 ligi lwowskiego obwodu. Na pewno będziemy teraz brać udział w turniejach w Polsce. Dostajemy wiele zaproszeń na turnieje, mecze towarzyskie. Mamy zamiar także wziąć udział w tym roku w Olimpiadzie Polonijnej.

Nazwa klubu nawiązuje do pewnych tradycji. Co poza wartościami sportowymi niesie ze sobą Pogoń Lwów?

Pogoń Lwów to klub historyczny. Patriotyzm jest dla nas ważny, staramy się go zachować. Poza sportem bierzemy udział w różnych akcjach np. sprzątanie cmentarzy. Organizujemy także pogawędki z naszymi najmłodszymi graczami, juniorami związane z tematem: co to znaczy być Pogoniarzem, co Pogoń zrobiła dla Lwowa. Mamy też spotkania integracyjne z osobami, które mogą nam coś opowiedzieć o działalności przedwojennej Pogoni. Staramy się aby tradycja przedwojennej Pogoni nie zaginęła.

Gdzie macie swoją siedzibę?

Nie mamy na dzień dzisiejszy swojej własnej siedziby. Wynajmujemy hale i stadiony. Teraz ćwiczymy w hali w Parku Stryjskim a latem wynajmujemy kompleks Dynamo.

Jak wygląda kwestia sprzętu: koszulki, piłki…? Nie brakuje Wam takich podstawowych materiałów?

Dzięki współpracy z organizacjami polonijnymi i klubami polskimi dużo sprzętu dostaliśmy od kibiców Polonii Bytom, za co jesteśmy bardzo wdzięczni. Pierwsze nasze stroje dostaliśmy od Fundacji Semper Polonia. Kolejne, w których graliśmy do dnia dzisiejszego (czyli ten pasiasty niebiesko-czerwony) otrzymaliśmy dzięki panu posłowi Ireneuszowi Rasiowi. Teraz znalazł się kolejny sponsor, który nam ufundował nowe stroje

Jak wygląda zainteresowanie środowisk z Polski Waszą działalnością? Prasa regionalna czy ogólnopolska interesuje się Wami? W jakich mediach występowała już Pogoń Lwów?

Nie wiem czy jest jeszcze jakaś polska telewizja, która nie miałaby choćby najmniejszego wywiadu z klubem i jego przedstawicielami. Gazety: Rzeczpospolita, Gazeta Wyborcza, różne strony internetowe. Jest bardzo dużo informacji o nas w mediach. Zainteresowanie rośnie.

Czy wymieniacie doświadczenia z innymi polskimi klubami piłkarskimi?

Tak – na razie współpracujemy z Polonią Chmielnicki. Teraz chcemy zwiększyć nasza współpracę. W maju, 22 zamierzamy zorganizować turniej, na który chcemy zaprosić inne kluby z zachodniej Ukrainy. Dowiedzieliśmy się o istnieniu drobnych klubów sportowych, które są przy szkołach polskich w różnych mniejszych miejscowościach. Niektóre z tych drużyn piłkarskich działają przy kościele rzymskokatolickim, wiemy, że w Bóbrce jest taki właśnie klub. Istnieje też drużyna w Mościskach. Na pewno kilka drużyn można zebrać i zorganizować ciekawy turniej.

Każda drużyna piłkarska ma swojego gwiazdora. Kto w Pogoni budzi szczególną sympatię kibiców?

Mamy dwóch takich piłkarzy: to jest Paweł Winiarski i Taras Szwec którego teraz wzięliśmy.

Pozostaje nam życzyć powodzenia – postaramy się na bieżąco rejestrować Wasze sukcesy – oby było ich jak najwięcej. Dziękujemy bardzo!

Dziękuję.

Rozmawiali: Magda Arsenicz i Jakub Maciejewski (26 II 2010, Lwów)

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply