Mołdawianie wybierają Rosję

Jeśli wierzyć wynikom jednego z najbardziej wiarygodnych w Mołdawii badań opinii publicznej, większość mieszkańców Republiki nie wierzy w politykę państwa, a także nie widzi swojego kraju w składzie Unii Europejskiej, a co więcej uważa, że dobrze byłoby, gdyby w kraju ponownie wprowadzono system polityczny, analogiczny do systemu z czasów sowieckich.

Ankieta „Barometr opinii publicznej” została przeprowadzona w bardzo trudnych dla Mołdawii czasach. Już od dwóch lat Republika funkcjonuje bez prezydenta. Ostatnią próbę wyboru głowy państwa rząd podjął 15 listopada, lecz żadna z partii nie przedstawiła swojego kandydata na to stanowisko.

Taka sytuacja jest równoznaczna ze spadkiem poziomu jakości życia w kraju, rodzi wszechobecną apatię, niestabilność społeczną i rozczarowanie względem władzy. Właśnie tę tendencję odzwierciedlił „Barometr opinii publicznej”.

Lepsza Unia Celna, niż Unia Europejska?

Tym co najbardziej zaskoczyło, jeśli chodzi o wyniki ankiety, jest zdecydowane poparcie ze strony respondentów dla Unii Celnej Rosji, Białorusi i Kazachstanu, a nie dla Unii Europejskiej. Na pytanie „Czy poparliby Państwo, w ramach ogólnopaństwowego referendum, wstąpienie do Unii Europejskiej, czy Unii Celnej?” wschodnich sąsiadów wybrałoby 45% ankietowanych, natomiast zachodnich – 33%.

Dyrektor Instytutu Polityki Społecznej Arkadij Barbaroszij wyjaśnił przyczynę spadku zainteresowania w kraju „eurointegracją”, silnie popieraną zarówno przez byłą władzę postkomunistyczną, jak i przez obecnie rządzący Sojusz na rzecz Integracji Europejskiej.

„Ważnym czynnikiem decydującym o takiej sytuacji jest fakt, iż obecna władza funkcjonuje bardzo chaotycznie i kompromituje się w oczach wyborców. Wzrastają również ceny gazu, usług komunalnych, poziom jakości życia maleje. Wszystko to wpływa na nastroje wśród elektoratu. Duża rolę odgrywa także czynnik rosyjski. Nie bez powodu najpopularniejszymi zagranicznymi liderami w naszym kraju są Władimir Putin i Dmitrij Miedwiediew” – powiedział Barbaroszij.

Według słów Barbaroszija, ogólnej zmianie stanowiska państwa sprzyjało niedawne postanowienie Partii Komunistów Republiki Mołdawii. W 2003 roku PKRM rozpoczęła proces integracji europejskiej, lecz okazało się, że w 2009 roku partia ta stała się opozycją w rządzie i odstąpiła od idei integracji w ramach UE i zmieniła orientację w stronę Rosji i innych partnerów wschodnich.

Analityk polityczny Oazu Nantoi uważa, że w Mołdawii jednym z ważniejszych czynników spadku zainteresowania Unią Europejską są jej problemy wewnętrzne.

„Wszyscy oglądamy telewizję, czytamy artykuły w Internecie i wiemy, co dzieje się w Unii Europejskiej. Tak więc na tle spadku eurooptymizmu w Mołdawii, propozycja wstąpienia do Unii Celnej wydaje się bardzo korzystna” – powiedział Nantoi.

Wracając do czasów ZSRR

Co więcej, za głównego strategicznego partnera mieszkańcy Mołdawii uważają Rosję. Właśnie za tym krajem opowiedziało się 60% ankietowanych. W tej roli Unię Europejską widzi 23% respondentów, Rumunię – 4%, USA – 2%, Ukrainę – 1%.

I jeśli dużym zaufaniem w Mołdawii Rosja cieszyła się zawsze, to w stosunku do Związku Radzieckiego odnoszono się bardziej obojętnie.

Jednak, zgodnie z ostatnimi danymi ankiety „Barometr opinii publicznej” znaczna część respondentów (35%) uważa, że najlepszym systemem politycznym dla Mołdawii byłby system władzy sowieckiej. Zachodni model popiera 31% ankietowanych, a jedynie 13% wierzy w to, że działający obecnie sposób zarządzania państwem jest dla kraju optymalny.

„Staramy się budować nowe państwo, jednocześnie próbując pokonać nostalgię za starym ładem. Powoduje to rozdwojenie jaźni, typowe dla społeczeństwa mołdawskiego, kiedy to naród nie wie, czego chce. A na tle wzrostu cen na gaz i reakcji łańcuchowej, która powstaje w związku z nim, wiele osób tęskni za przeszłością, kiedy talerz nigdy nie był pusty, chociaż może nie leżały na nim ananasy, czy czerwony kawior” – uważa Nantoi.

Z kolei Barbaroszij odnotowuje, że ważnym czynnikiem są poglądy patriarchalne wyznawane przez znaczną część społeczeństwa Mołdawii.

„W naszym kraju dużą część społeczeństwa stanowi społeczeństwo zamieszkałe na wsiach, które w większości reprezentuje model patriarchalny, zorientowany na dominację silnego lidera, lidera, który „twardą ręką” zarządzi i wszystko naprawi” – zauważa Barbaroszij.

Dlatego nie ma w tym nic dziwnego, że coraz większa część elektoratu w Mołdawii zaczyna popierać komunistów. Jeśli jutro przeprowadzonoby kolejne przedterminowe wybory parlamentarne, za PKRM opowiedziałoby się 33% ankietowanych, tymczasem na koalicję trzech partii wchodzących w skład Sojuszu na rzecz Integracji Europejskiej gotowych jest zagłosować 37% respondentów.

W tym zawiera się główny problem Republiki. Każde kolejne wybory parlamentarne
w Mołdawii prowadzą do tego samego – żadna z przeciwstawnych sił (Partia Komunistów Republiki Mołdawii (PKRM) i Sojusz na rzecz Integracji Europejskiej, składający się z Partii Liberalnej, Demokratycznej i Liberalno-Demokratycznej) nie otrzymuje wystarczającej liczby mandatów, aby móc dokonać wyboru nowego prezydenta.

Liderzy tych partii nie mogą się porozumieć z powodu rozbieżności ideologicznych, jako że Sojusz na rzecz Integracji Europejskiej de facto jest sojuszem antykomunistycznym.

Sceptycyzm

„Barometr opinii publicznej” jasno pokazuje przyczynę zmian nastrojów w kraju, który 8 lat temu wybrał drogę ku eurointegracji. Zgodnie z danymi socjologów, 83,5% ankietowanych nie wierzy, że Mołdawia podąża w dobrym kierunku.

„Dla mnie dane ostatniego badania opinii publicznej okazały się szokiem! W tym roku osiągnęliśmy swoisty rekord. Projekt wystartował w 1998 roku, lecz tak wysokiego stopnia nieufności jeszcze nie zanotowaliśmy” – zauważył Barbaroszij.

Jeśli zagłębić się w liczby, staje się jasnym, w czym tkwi przyczyna tego niezadowolenia.

Z wysokości swoich zarobków nie jest zadowolonych 92% ankietowanych, z miejsca pracy – 90%, poziomu jakości życia – 86%, ze sposobów walki z korupcją – 88%, z emerytur – 85%, rozwoju przemysłu – 83%, gospodarki – 71%, z rozwiązania konfliktu naddnieprzańskiego – 82%, z rolnictwa, które jest jedną z głównych gałęzi gospodarki – 78%, z usług medycznych – 74%. Oprócz tego, 63% ankietowanych nie czuje się bezpiecznie w swoim kraju.

Innymi słowy, w obecnej sytuacji ludzie nie widzą w Mołdawii ani swojej przyszłości, ani przyszłości swoich dzieci.

W rezultacie obywatele Republiki zmienili swoje poglądy dotyczące tego, w jaki sposób można rozwiązać problemy społeczno-gospodarcze kraju.

Jeśli zgodnie z wynikami poprzedniej ankiety przeprowadzonej wśród społeczeństwa Mołdawii w maju 2011 roku, większość (41%) uważała, iż problemy w państwie można rozwiązać rozwijając przemysł, to dziś przeważa opinia, że najlepszą drogą będzie usprawnienie mechanizmu wdrażania reform (42%), a także zmiana władzy państwowej (32%).

Dmitrij Romanowskij

źródło: BBC Russia

tłumaczenie: Justyna Matyjek, redakcja: twg

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply