Co oznacza transmitowana przez wszystkie rządowe media sprzeczka Władimira Putina z rosyjskim rockmanem?

Samo wydarzenie wydawało się nudne i nieciekawe: spotkanie premiera Rosji, Władimira Putina, z kulturalną elitą kraju, w celu wypromowania koncertu charytatywnego na rzecz dzieci chorych na raka (31 maja).

Wtedy to Jurij Szewczuk, gwiazda rocka i zagorzały krytyk Kremla, złamał protokół.

– Przedwczoraj otrzymałem telefon, prawdopodobnie od któregoś z pańskich asystentów, nie pamiętam imienia, który prosił mnie, abym nie zadawał trudnych pytań.

Później nastąpiła niezwykle ostra debata między Putinem i Szewczukiem m.in. na temat wolności słowa, prawa do zgromadzeń, nadużyć policji i korupcji w rządzie. W dodatku, spotkanie transmitowano we wszystkich telewizjach kontrolowanych przez rząd.

Ta wymiana zdań ożywiła blogerów i ekspertów, którzy prześcigali się w doszukiwaniu się znaczeń: czy jest to oznaka rosnącej otwartości politycznej czy czcza rozmowa, niezaplanowana debata czy sprytna zagrywka pijarowa?

– Niezadowolony elektorat jest coraz silniejszy, jak sam pan wie – powiedział pan Szewczuk. – Jest pan szczery, kiedy mówi pan o prawdziwej liberalizacji i demokratyzacji kraju, w którym organizacje publiczne nie byłyby dławione i w którym ludzie nie byliby zastraszani przez policję?

Zirytowało to Putina, który z reguły znajduje się po drugiej stronie tego typu pytań. Kiedy przemawiał Szewczuk, premier płukał usta herbatą, jakby chciał pozbyć się złego smaku.

Putin zaprzeczył jakoby któryś z jego doradców ostrzegł Szewczuka przed zadawaniem kontrowersyjnych pytań, sugerując, że mogła to być “prowokacja”.

Chociaż premier już wcześniej stawiał czoła krytykom, rzadko dawał się wplątywać w tak otwartą konfrontację. Podczas gdy pozostali goście rozmawiali przyjaźnie o takich sprawach jak prawa zwierząt i służba zdrowia, Putin i Szewczuk prowadzili ożywioną dyskusję, często wchodząc sobie w zdanie.

– Nie przerywałem, kiedy pan mówił – zirytował się w pewnym momencie premier. – Proszę nie zamieniać dyskusji w zwykłą kłótnię.

Niekiedy Putin zdawał się nawet dobrze bawić. Kiedy Szewczuk zasugerował, aby użył swojej politycznej wagi do rozwiązania niektórych problemów, premier odpowiedział:

– Ważę 76 kilo.

Wyreżyserowane czy nie, wydarzenie zostało chętnie upublicznione przez urzędników. Zapis wideo udostępniono na stronie internetowej premiera razem z transkrypcją w języku rosyjskim i angielskim.

Po dziesięciu latach rządzenia, najpierw jako premier, potem prezydent i znów premier, Putin jest niekwestionowanym przywódcą państwa. Wciąż jest niezwykle popularny, a jego zdanie rzadko jest podważane. Zwłaszcza publicznie.

Szewczuk, lider zespołu DDT, zdobył sławę za czasów pierestrojki. Jako rosyjski Bruce Springsteen stał się znany ze swojej walki o wolność i krytyki rządu Putina.

Kiedy podczas spotkania oskarżył policję o służbę “swoim szefom i ich kieszeniom, zamiast ludziom”, Putin, broniąc służby porządkowej, przyznał, że są pewne problemy.

– To jest zakorzenione w naszej kulturze – powiedział premier – że kiedy ktoś dostaje uprawnienia albo pałkę do ręki, natychmiast zaczyna nią machać, próbując na tym zarobić.

W odpowiedzi na wyzwanie rzucone przez Szewczuka, aby zezwolić na antyrządowe demonstracje, Putin powiedział, że nie ma nic przeciwko protestującym, jeśli tylko przestrzegają prawa.

– Należy chronić prawo ludzi do wyrażania swojego niezadowolenia z pracy rządu – powiedział premier. – Ale uczestnicy takich manifestacji nie powinni zakłócać spokoju tych, którzy nie chcą demonstrować, a jedynie spędzić czas z rodzinami.

Ta koncepcja przeważyła, kiedy kolumny policjantów w kilku miastach Rosji rozpędziły demonstrantów, domagających się wolności do zgromadzeń, zagwarantowanej w konstytucji. Zatrzymano ponad 100 osób w Moskwie i Petersburgu.

Nytimes.com/Michael Schwirtz

Tłum. Piotr Klinger

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply