Filozofia polityki online

stawiamy na najlepszych, mamy autorski program i skupiamy się na problemach, debacie i dyskusji, a nie – tak jak większość – na biernym odtwarzaniu treści, często miałkich podręczników!

Za kilka dni kończy się rekrutacja na studia “Filozofia polityki ONLINE”. O pierwszym tego rodzaju projekcie w Polsce opowiada jego pomysłodawca filozof dr Marek Przychodzeń.

Skąd pomysł na tego typu projekt? Brzmi amerykańsko…

Pomysł zrodził się właśnie podczas mojego pobytu w Stanach Zjednoczonych, gdzie po raz pierwszy na własne oczy zobaczyłem na czym polega e-learning i jakie są jego zalety. Wcześniej ta metoda nauki wydawała mi się niewiarygodna. Mój przyjaciel Patrick ukończył właśnie licencjat na prywatnym uniwersytecie w Steubenville w Ohio, po czym założył rodzinę i nie miał możliwości wyjazdu np. do Waszyngtonu, by kontynuować studia. Zapisał się wtedy na studia zdalne do International Catholic University, założonego przez znanego filozofa Ralpha MacInernego.

I spodobało się panu…

Podglądając jak wygląda to jego studiowanie, połknąłem bakcyla. Umocniłem się w przekonaniu o potrzebie stworzenia takich studiów podczas mojej pracy na Uniwersytecie Papieskim w Krakowie. Zdałem sobie wtedy sprawę, gromadząc w ramach moich obowiązków wykładowców wysokiej klasy, specjalizujących się w filozofii polityki, że wiedza, którą dysponują, jest na tyle ważna i unikalna, że powinna przekroczyć progi sali uniwersyteckiej szczególnie biorąc pod uwagę stan debaty publicznej w naszym kraju.

Czym „filozofia polityki online” różni od zwykłych akademickich kursów?

Technologia e-learningu umożliwia zgromadzenie na jednym kursie wykładów specjalistów od zagadnień, które są akurat omawiane i to nawet z różnych miast. Np. na naszym kursie wykładają prof. Szlachta, prof. Bartyzel, prof. Kuniński, prof. Rau i inne sławy. Zawsze mi brakowało takiej specjalizacji na uniwersytecie. Tradycyjne kursy zmuszają wykładowców do wykładania nieraz tego, na czym być może słabo się znają. Poza tym technologia cyfrowa umożliwia studentom dostęp do podręczników i niezbędnych tekstów, tak że nie są zmuszeni do czasochłonnego poszukiwania literatury, którą zgromadziliśmy za nich.

Jak każdy projekt i ten zapewne ma swoje plusy i minusy…

E-learninig daje szansę studiowania w domu, dzięki czemu nie ponosi się kosztów związanych z koniecznością fizycznej obecności na sali wykładowej. Minusem jest oczywiście brak bezpośredniego kontaktu z wykładowcami, staramy się to nadrobić ciągłą opieką merytoryczną i wideokonferencjami. Zapyta ktoś, czym różnimy się od innych” e-learnigów”? Odpowiem: jakością – my stawiamy na najlepszych, mamy autorski program i skupiamy się na problemach, debacie i dyskusji, a nie – tak jak większość na biernym odtwarzaniu treści, często miałkich podręczników!

Do kogo skierowane są te studia?

Studia adresowane są do osób pracujących, które rozpoczęły już karierę zawodową, być może sporo już osiągnęły w życiu i czują potrzebę i możliwość nauczenia się czegoś ważnego, choć niekoniecznie o utylitarnym, przeliczalnym na pieniądze charakterze. Filozofia polityki porządkuje myślenie, ponieważ dotyczy spraw najważniejszych: szczęścia, przyjaźni, sprawiedliwości, państwa.

Jakie Państwo mają plany na przyszłość?

W tym roku udało nam się otworzyć pełnowymiarowe studia podyplomowe i udało nam się utworzyć pełen program studiów uwzględniając w tym kursy kanoniczne i dodatkowe. Cieszą się one już sporym zainteresowaniem. Planujemy stałe rozszerzenie tematyki, a także w przyszłości stania się czymś w rodzaju wielkiej interaktywnej agory, gdzie byłaby możliwość powrotu do szlachetnej sztuki dialogu politycznego i debaty filozoficznej.

Biorąc pod uwagę realia, brzmi jednak idealistycznie.

Raczej nowatorsko. Nasze kursy wyróżnia właśnie jakość i oryginalność. Zerwanie całkowicie z modelem studiów zawodowych pozwala skupienie się na fascynujących zagadnieniach, które są bardzo ważne dla każdego człowieka, lecz nie przekładają się bezpośrednio na korzyść materialną. Choć, dodajmy, prostowanie kręgosłupa moralnego i wyjaśnienie wielu nieporozumień, ma bardzo praktyczny obywatelski wymiar, stąd profil naszych studiów. Chcemy uczyć problematyki do tej pory mało obecnej na uniwersytetach, np. filozofii politycznej I Rzeczpospolitej, czy filozofii ekonomii.

Czy istnieje jakiś związek między kryzysem w szkolnictwie wyższym a waszą inicjatywą?

Programy akademickie uniwersytetów państwowych często nie są w stanie zapewnić wykładowcom wystarczającej liczby studentów dziennych, by uruchomić np. kurs z filozofii politycznej Arystotelesa. Studenci dowiadują się więc o tej ważnej filozofii niemal przypadkiem, na marginesie innych kursów. Zgodzi się pan, że jest to jednak pewnego rodzaju strata. Być może jest to również nisza, którą uda nam się zagospodarować. Również rosnąca komercjalizacja studiów i niż demograficzny skłania nas do szukania niestandardowych sposób dotarcia do pasjonatów i ludzi zainteresowanych czymś więcej, niż proponuje to kultura popularna.

Rozmawiał Michał Podniesiński

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply