Są prowokacyjne, pochodzą z Europy Wschodniej i uważają, że kobiety walcząc z dyskryminacją powinny prezentować swoje wdzięki.

Jedna z ostatnich akcji feministek z ukraińskiej grupy ‘Femen’ miała miejsce 4 marca w Moskwie, w dniu wyborów prezydenckich. Oksana Szaczko, Anna Deda oraz Irina Fomina pojawiły się w punkcie wyborczym, gdzie zaledwie kilka minut wcześniej zagłosował rosyjski premier, a następnie rozebrały się od pasa w górę.

Następnie zaczęły krzyczeć ‘Precz z Putinem!’ ‘Putin-złodziej!’ i próbowały wywrócić urnę z głosami na ziemię. Na skórze miały wymalowany napis: ‘kradnę dla Putina’. Wszystkie trzy zostały wyprowadzone siłą, a następnie przewiezione na komisariat policji. Szaczko zatrzymano na 12 dni, Dedę na 10, a Fominę na 5. Od razu po odbyciu kary zostały wysłane na Ukrainę, pierwszym samolotem który leciał do Kijowa. Ponadto, już nigdy nie mogą wrócić na terytorium Rosji, jako, że został przyznany im status ‘persona non grata’.

Inne cztery działaczki grupy ‘Femen’ zostały wydalone z Turcji po tym jak 8 marca, z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet, zorganizowały w Stambule protest przeciwko przemocy wobec kobiet. Aktywistki pomalowały swoje ciała we wzory przypominające krwiaki oraz poparzenia kwasem.

Grupa ‘Femen’ powstała na Ukrainie w listopadzie 2009 roku, po skandalu na tle seksualnym, w który zamieszany był rektor kijowskiej Akademii Transportu Wodnego, Wasilij Mijajlow. Był on oskarżony o nagrywanie filmów porno z udziałem dziewcząt w wieku od 12 do 16 lat. Od tego czasu ilość aktywistek znacznie wzrosła, a działalność zdecydowanie dała się we znaki – zorganizowały liczne pikiety i akcje w różnych krajach świata.

Feminizm i podstawowe prawa

Zakres ich działania nie obejmuje wyłącznie walki ze złym traktowaniem i dyskryminacją kobiet, ale z każdą formą łamania praw obywatelskich oraz z polityką, która mogłaby zagrozić ekosystemowi.

Aleksandra Shevchenko, liderka ‘Femen’ podkreśla, że jej grupa znacznie różni się innych organizacji feministycznych działających w Europie. ‘Inne grupy uważają, prowokacje seksualne których się dopuszczamy walcząc z dyskryminacją to zły pomysł, ponieważ nie popierają stereotypu kobiety, jako obiektu seksualnego’.

‘Jednakże’, kontynuuje Shevchenko: ‘my uważamy, że kobieta może wykorzystać wszystkie środki jakie ma do swojej dyspozycji, łącznie z siłą swojej atrakcyjności i właśnie dlatego podczas naszych akcji, z pełną premedytacją próbujemy wzbudzać podniecenie mężczyzn’. ‘Ale rozbieramy się wtedy, kiedy chcemy, tak samo jak sypiamy z kim chcemy. Naszym celem jest, aby wszystkie kobiety mogły pozwolić sobie na ten luksus, żeby żadna z nich nie była do niczego przymuszana ani nie musiała upadlać się dla pieniędzy’.

Działaczki ‘Femen’ ubolewają, że domy publiczne na całym świecie pełne są Ukrainek, które są zmuszone uciec się do tego rodzaju pracy ze względów ekonomicznych, a także przez zupełny brak skrupułów elit politycznych, które wręcz zachęcają do takich kroków. Uważają też, że organizacja Euro 2012 przez Polskę i Ukrainę sprawi, że ‘ilość prostytutek po raz kolejny wzrośnie, będą po prostu kolejną atrakcją turystyczną’.

Młode aktywistki z ‘Femen’ uczestniczyły w strojach topless w ostatnich wystąpieniach opozycyjnych w Rosji skierowanych przeciwko Putinowi. We Włoszech protestowały przeciwko Silvio Berlusconiemu, a w swoim własnym kraju także nie próżnowały, piętnując energię nuklearną, przypominając o tragediach w Czarnobylu i Fukushimie, a także broniąc byłą premier Julię Tymoszenko, gdy została skazana na 7 lat więzienia.

Rafael M. Mañueco

źródło: “ABC”, Hiszpania

tłum. Paulina Derska

red. twg

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply