Białoruś, Nikaragua, Tadżykistan. Co łączy te kraje? To jedyne państwa na świecie, gdzie wciąż trwają rozgrywki najwyżej ligi piłki nożnej. Z wiadomych względów największym zainteresowaniem cieszy się jedyna europejska liga, choć naciski, aby zawiesić i te rozgrywki są spore.

Jeszcze kilka tygodni temu fani futbolu mieli większy wybór, bo swoje mecze rozgrywali piłkarze w Australii i Burundi. I tam jednak z powodu pandemii koronawirusa postanowiono zawiesić rozgrywki. Pasjonaci futbolu zostali znów ograniczeni, ale oczy fanów, dziennikarzy i zakładów bukmacherskich skierowały się w stronę Białorusi. Tam życie toczy się normalnie, choć sytuacja się zmienia.

Sport to zdrowie

Jeszcze w połowie marca prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka oglądał mecz hokeja na lodzie i przyznał, że: „wirusa nie widział na tafli” oraz że „sport to najlepsze lekarstwo”. Głowa państwa długo nie zmieniała zdania. Szerokim echem w świecie odbiły się jego słowa, że dobrymi metodami walki z koronawirusem są sauna i wódka. „Wirus nie lubi wysokich temperatur i umiera w temperaturze 60 stopni. Wódki należy przyjąć sto gram”. Skoro więc władze nie widziały problemu, to i liga białoruska normalnie rozpoczęła swoje rozgrywki. Gdy niedawno Wyszejszaja Liha została ostatnią ligą piłki nożnej w Europie, wielu nadawców tv zainteresowało się prawami telewizyjnymi do meczów, zakłady bukmacherskie powiększyły swoje oferty na ligę białoruską, a fani zaczęli śledzić mecze i wyniki online. Jak do tej pory rozegrano cztery pierwsze kolejki nowego sezonu (tam grają systemem wiosna-jesień) i w planach są kolejne.

Jak długo pograją w piłkę nożną na Białorusi?

Sytuacja i nastroje jednak się zmieniają. W ostatnim czasie liczba zakażeń na Białorusi wzrasta, a kibice niezbyt chętnie chodzą na mecze. W ostatni weekend na trybunach pojawiło się ich tylko kilkuset na poszczególnych spotkaniach. Piłkarze, najczęściej anonimowo mówią, że najchętniej przestaliby grać, bo boją się o zdrowie swoich rodzin. – Gdybyśmy mogli zadecydować, 90 procent piłkarzy zagłosowałaby za przerwaniem rozgrywek. Jesteśmy między młotem a kowadłem – cytują angielskie media Ognjena Rolovicia, napastnika FK Mińsk. Rozrywka trwa jednak dalej, choć WHO, czyli Międzynarodowo Organizacja Zdrowia coraz mocniej krytykuje Białoruś. – Kraj powinien przygotować się na najgorsze scenariusze i izolować ludzi – przyznał na konferencji w Mińsku Patrick O’Connor z WHO.

Kibice czekają na wznowienie rozgrywek

Co jednak, gdy liga białoruska zostanie jednak zawieszona? Fani mają nadzieję, że przestój najpopularniejszego sportu na świecie z powodu pandemii nie będzie długo trwał. Drużyny Bundesligi już trenują, a rozgrywki ligi niemieckiej mają powrócić w połowie maja. Pod koniec tego samego miesiąca, przy pustych trybunach, swoje mecze ma rozgrywać Ekstraklasa. Inne ligi także planują powrót do gry na przełomie maja i czerwca. Wszystkich łączy jedno – tęsknota za futbolem.

Udział w nielegalnych grach hazardowych jest karany. STS S.A. (dawniej Star-Typ Sport Zakłady Wzajemne Spółka z o.o.) posiada zezwolenie wydane przez Ministra ds. Finansów Publicznych na urządzanie zakładów wzajemnych. Hazard związany jest z ryzykiem.

Artykuł sponsorowany

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply