polonia_restituta @polonia_restituta
Kilka słów o mnie:
Marzę o prawdziwie wolnej, wielkiej Polsce.
Strona internetowa:
Brak danych
Skąd jestem:
Brak danych
Wykształcenie:
Brak danych
Związki z Kresami:
Brak danych
Ulubiona książka:
Brak danych
Facebook:
Brak danych
Twitter:
Brak danych
Prawda jest taka, że i my Polacy i Ukraińcy mamy coś na sumieniu jak chodzi o obustronne stosunki i musimy się na wzajem za to przeprosić. Przekonuję się jednak, że nie ma sensu się licytować kto bardziej zawinił. Pewne jest, że oba nasze państwa wciśnięte są między dwóch żarłocznych gigantów (Rosję i Niemcy – Ukraina może mniej odczuwa napór tych drugich) i musimy się trzymać razem jeśli chcemy się żarłoczności tych gigantów oprzeć.
Co do samego artykułu, to nie jestem ekspertem, ale wydaje się, że rzeczywiście obecna Ukraina (wielkie jak na warunki europejskie państwo) została trochę sztucznie przez sowietów posklejana w jedną wielką republikę i trudno będzie to trwale scalić w obliczu ciągłych trudności wewnętrznych i zewnętrznych.
Nie wiem czy to działanie przeciw polskiej kulturze, to raczej działanie przeciw kulturze w ogóle. To taki po bolszewicki, barbarzyński relikt. Przykre to…
Panie Jumanyga przypominam, że to nie wielokulturowość była przyczyną upadku I Rzeczpospolitej, ale wewnętrzne polskie kłótnie. Jasne, że w kłótniach tych uczestniczyli choćby magnaci litewscy, ale i bez nich nie byłaby polska szlachta zjednoczona. Za to dzięki tej wielokulturowości mogliśmy być przez kilka stuleci europejską potęgą. Smutna prawda jest taka, że my Polacy nie potrzebujemy nikogo, by rozpętać swoje Polskie piekiełko i skakać sobie do gardeł rozdzierając pomiędzy siebie Rzeczpospolitą. Czy nie to samo widzimy teraz w jednolitej etnicznie Polsce???
Co do obrabowania Polski z Lwowa oczywiste jest, że był to postępek bezprawny i podły. Nie widzę w tym winy Ukraińców, ani w tym że miasto to zagospodarowali tak, jak umieli. Nazywają je ukraińskim, bo stanowią od jakichś 60 lat ogromną większość, a my nazywamy je polskim, bo przez 600 lat nadawaliśmy mu polski charakter. Kto ma mocniejsze przesłanki dla swojego stanowiska? Myślę, że nacjonalistyczne zapędy Ukraińców, wynikają właśnie ze świadomości, że gospodarzą w cudzej własności. Nacjonalizm jest swego rodzaju zaklinaniem rzeczywistości w tym przypadku. Czy powinniśmy myśleć o jego odzyskaniu? Mimo moich osobistych koneksji z narodem ukraińskim, myślę że zdecydowanie TAK. To miasto warte jest tego, by o niego się starać. Wystarczy tam pojechać, by się przekonać. Scenariuszy jak to zrobić może być kilka (tylko czy da się to zrobić bez wzbudzania wrogości u Ukraińców?). Na pewno pomogłoby nabywanie/odzyskiwanie przez Polaków lwowskich nieruchomości.