Wyzwania stojące przed nowym rządem Łotwy

10 października, ponad trzy tygodnie po przedterminowych wyborach parlamentarnych, trzy łotewskie partie politycznie utworzyły rząd koalicyjny. Koalicja wyraźnie odseparowała się od prorosyjskiego Centrum Zgody, partii, która w wyborach otrzymała najwięcej głosów. Taka sytuacja stawia nowy rząd przed poważnymi trudnościami, takimi jak dojście do porozumienia ze znaczną rosyjską mniejszością etniczną i unormowanie relacji z Rosją. Ponadto niewielka przewaga koalicji w parlamencie może utrudnić podejmowanie decyzji dotyczących polityki finansowej.

Nowy rząd koalicyjny na Łotwie został zaprzysiężony 17 października, dokładnie miesiąc po przedterminowych wyborach parlamentarnych z 17 września. Głównym aspektem dotyczącym koalicji jest wykluczenie partii Centrum Zgody, która w wyborach zdobyła najwięcej głosów, ale mimo tego nie została włączona do koalicji utworzonej przez partię Jedność, Partię Reform i Sojusz Narodowy. Biorąc pod uwagę, że Centrum Zgody jest partią popieraną przez znaczną etniczną populację rosyjską w kraju, nowy rząd staje przed kilkoma wyzwaniami, z których najistotniejsze są napięcia etniczne, budowanie odpowiednich relacji z Rosją oraz narastające problemy gospodarcze państwa.

Wybory, które poprzedziły utworzenie nowej koalicji w Rydze, zostały wywołane przez referendum zainicjowane przez byłego prezydenta Łotwy, Valdisa Zatlersa. Prorosyjskie Centrum Zgody otrzymało więcej niż 30 procent głosów, dostając 31 miejsc w 100-miejscowym parlamencie. Jednakże partia, na czele której stoi burmistrz Rygi, Nils Usakov, nie była w stanie zdobyć poparcia innych partii, niezbędnego do utworzenia koalicji z większością w Parlamencie.

Zamiast tego, partia Jedność (na czele której stoi łotewski premier, Valdis Dombrovskis), Partia Reform (której przewodzi Zatlersa) i nacjonalistyczny Sojusz Narodowy uformowały koalicję. Wszystkie te partie mają podobne programy polityczne dotyczące oszczędności w gospodarce i reform fiskalnych, które są przeciwstawne bardziej populistycznej ekonomicznie platformie Centrum Zgody. Podobne myślenie partii, które weszły do rządu nie jest ograniczone do polityki gospodarczej; wszystkie one są negatywnie nastawione do Centrum Zgody i mają podobne stanowisko wobec populacji rosyjskiej na Łotwie oraz w kwestii relacji z samą Rosja.

To pierwsza sprawa, którą nowy łotewski rząd będzie musiał się zająć: jak porozumieć się z Centrum Zgody i przedstawicielami rosyjskiej mniejszości etnicznej na Łotwie. Napięcie od dłuższego czasu narasta ze strony mniejszości rosyjskiej, która stanowi około 30% ludności kraju, a pominięcie Centrum Zgody przy tworzeniu rządowej koalicji ponownie wywołało u przedstawicieli Rosjan poczucie odizolowania i politycznego pozbawienia praw obywatelskich. Oznaką tego był wiec zorganizowany 17 października, na którym mniej więcej 2 000 zwolenników Centrum Zgody protestowało przed budynkiem parlamentu przeciwko wykluczeniu partii z koalicji rządzącej. Dodatkowo 13 października Centralna Komisja Wyborcza ogłosiła, że zbiórka podpisów, która ma na celu ustanowienia języka rosyjskiego drugim językiem oficjalnym na Łotwie – kontrowersyjna kwestia w kraju – będzie przeprowadzona od 1 do 30 listopada. Centrum Zgody prawdopodobnie spróbuje wykorzystać tą sytuację i inne powiązane kwestie etniczne, i według źródeł STRATFOR z rejonu bałtyckiego, może to doprowadzić niektórych członków partii do przyjęcia bardziej ekstremalnych stanowisk dotyczących stosunków etnicznych.

Kolejną ważną kwestią dla rządu są relacje z Rosją. Ze wszystkich krajów bałtyckich, Łotwa była najsilniej powiązana z Rosją, i jak donosi STRATFOR, pozostanie tak niezależnie od tego, czy Centrum Zgody będzie w koalicji rządzącej. Ciepłe stosunki z Rosją – szczególnie w formie umów biznesowych i gospodarczych, których wyraźnie brak w Estonii, a zwłaszcza na Litwie – zostały nawiązane za poprzedniego rządu, którego koalicja rządząca również nie objęła Centrum Zgody.

Jednakże Rosja uważnie obserwuje sytuację na Łotwie, zajmując się przywracaniem swoich wpływów na sowieckich peryferiach. Jakiekolwiek ruchy, które Moskwa postrzega jako prowokacyjne – tak jak usunięcie pomnika żołnierza z brązu w Estonii w 2007 roku, które doprowadziło do gwałtownych protestów przedstawicieli rosyjskiej mniejszości etnicznej – może wzbudzić rosyjskie kontrakcje. Ponadto, dzieje się to w czasie, gdy rosyjski premier Władimir Putin ogłosił, że zamierza powrócić na fotel prezydenta – takiemu posunięciu będzie prawdopodobnie towarzyszyć bardziej asertywne podejście Kremla, szczególnie w kwestii polityki zagranicznej. Ale Rosja jest ostrożna w stosunku do regionu bałtyckiego, wiedząc, że zwiększenie wpływu w tym regionie wymaga złożonej i subtelnej strategii. Dlatego też Moskwa będzie prawdopodobnie działać ostrożnie w stosunku do Łotwy, którą uważa za najlepszą okazję do zdobycia przyczółku w regionie bałtyckim lub przynajmniej powstrzymania antyrosyjskiej współpracy w całym regionie.

Ostatnią ważną kwestią jest stosunkowo słabe poparcie nowej koalicji. Jej niewielka przewaga – 56 ze 100 miejsc, która została zredukowana do 50 miejsc po tym jak 6 deputowanych z Partii Reform Zatlersa 16 października ogłosiło, że opuszcza koalicję – będzie ciężko koalicji podjąć trudne decyzje w parlamencie, nie tylko w odniesieniu do polityki społecznej i spraw zagranicznych, ale także w sferze gospodarki.

Europa zmaga się z poważnym naciskiem gospodarczym i finansowym i Ryga nie jest odporna. Łotwa mocno ucierpiała zwłaszcza podczas poprzedniego kryzysu finansowego, gdy nastąpił regres gospodarczy do dwucyfrowego wskaźnika i ostry wzrost bezrobocia. Wdrożenie drastycznych środków oszczędnościowych, będących wynikiem kryzysu, zostało stosunkowo dobrze przyjęte, ale nikłe ożywienie gospodarcze i możliwość kolejnej recesji w Europie mogą postawić rząd przed kolejnymi trudnościami. Jak pokazał przykład Słowacji, rząd z małą ilością miejsc rozdzielonych pomiędzy kilka partii może łatwo upaść wskutek problemów finansowych. Łotwa, w odróżnieniu od Słowacji, nie jest w strefie Euro, ale oba kraje mają silną opozycję z dużą liczbą deputowanych w parlamencie – na Słowacji doprowadziło to w konsekwencji do obalenia rządu.

Łotewski nowy rząd będzie więc musiał ostrożnie manewrować zarówno w polityce wewnętrznej jak i zagranicznej. Chociaż Centrum Zgody zostało poza koalicją rządzącą, to jego wykluczenie może zdestabilizować prace rządu, co może odbić się na kwestiach finansowych, z którymi Łotwa się obecnie zmaga.

źródło: www.stratfor.com

Tłumaczenie: Anna Motwicka-Kaczor, redakcja: twg

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply