WNP: konsolidacja sił przeciw rebeliom

Rosja wraz z sześcioma innymi krajami byłego Związku Radzieckiego planują zacieśnić polityczny, militarny oraz dotyczący stosowania prawa sojusz w celu ochrony przed rebeliami, w wyniku których obalone już zostały reżimy w Tunezji, Egipcie i Libii.

„Wydarzenia, które rozegrały się w Afryce Północnej otworzyły nam oczy na wiele spraw.” – stwierdził Nikolai Bordyuzha, Sekretarz Generalny Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym w wywiadzie przeprowadzonym trzeciego września w stolicy Tadżykistanu – Duszanbe. „Musimy się poważnie zastanowić nad tym co tam się wydarzyło i przedsięwziąć stosowne środki bezpieczeństwa.”

Tegoroczne protesty przeciwko rządom autorytarnym oprócz tego, że obaliły ustroje polityczne w Tunezji, Egipcie i Libii, wywołały zamieszki w innych krajach Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej. Stany Zjednoczone i Unia Europejska nałożyły sankcje na kraje takie jak Białoruś, gdzie aktywiści opozycyjni zostali zatrzymani.

Rosja dąży do zwiększenia swoich wpływów w krajach byłego Związku Radzieckiego, sprzeciwiając się ekspansji NATO w Europie Wschodniej i rywalizując ze Stanami Zjednoczonymi oraz Europą o złoża gazu i ropy naftowej znajdujące się w Azji Środkowej.

Jak stwierdza Bordyuzha – koalicja krajów byłego Związku Radzieckiego wyraziła zgodę na utworzenie „mechanizmu wspomagającego legalnie wybrane przywództwo kraju w celu ochrony porządku ustrojowego”. Według niego współpraca może opierać się na wsparciu w zakresie polityki, stosowania prawa oraz militariów.

W skład koalicji, o której mowa wchodzi Kazachstan, Kirgistan, Tadżykistan, Uzbekistan, Białoruś i Armenia. Kraje te w zeszłym roku wyraziły zgodę na utworzenie jednostek, których zadaniem ma być utrzymywanie pokoju oraz na ponowne wyposażenie sił szybkiego reagowania. Następnie ich celem będzie również zapobieganie potencjalnym rebeliom i konfliktom pomiędzy krajami wchodzącymi w skład koalicji, szczególnie po tym, gdy zagraniczne oddziały wojskowe, jak twierdzi Bordyuzha, przeprowadziły ataki na siły wierne libijskiemu przywódcy Muammarowi Kaddafiemu na podstawie postanowienia Organizacji Narodów Zjednoczonych.

„Problemy wewnętrzne”

„Główną funkcją całego systemu reagowania kryzysowego, który rok temu został udoskonalony, jest unikanie zagrożenia bezpieczeństwa i stabilności.”, mówi Bordyuzha. „Jest to przede wszystkim problem wewnętrzny.”

Kraje byłego Związku Radzieckiego, spośród których większość wchodzi w skład Wspólnoty Niepodległych Państw, zostały skrytykowane za ograniczanie demokratycznej wolności od czasu upadku Komunizmu.

5 lipca Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie wezwała Białoruś do uwolnienia antyrządowych demonstrantów zatrzymanych podczas protestów. Unia Europejska nałożyła w czerwcu sankcje na państwo, zamrażając aktywa przedstawicieli rządu oraz ustalając ograniczenia w kwestii sprzedaży broni.

Prezydent Aleksander Łukaszenko, którego reżim został opisany w 2005 roku przez prezydenta Stanów Zjednoczonych George’a W. Busha jako „ostatnia dyktatura w Europie” włada krajem od 1994 roku.

„Brak konkurencyjności”

Prezydent Kazachstanu, Nursułtan Nazarbajew, który sprawował rządy przez dwie dekady w kraju będącym drugim największym producentem energii w byłym Związku Radzieckim, został ponownie wybrany na urząd głowy państwa w kwietniu z 95,5 procentowym poparciem. Według Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie głosowanie charakteryzowało się brakiem kandydatów opozycji oraz debaty politycznej, co przyczyniło się do „niekonkurencyjności” wyborów prezydenckich.

Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew skrytykował europejski organ nadzorujący wybory, który odmówił kontrolowania wyborów prezydenckich w Rosji w 2008 roku za „stosowanie podwójnych standardów” i wyznawanie „bardzo upolitycznionego podejścia do przygotowania wyborów”.

W grudniu odbędą się w Rosji wybory parlamentarne, następnie w marcu wybory prezydenckie.

Premier Władimir Putin ryzykuje uwolnieniem „destrukcyjnych” sił, jeżeli władze wzniecą w ludziach powszechny gniew fałszując wyniki ogólnonarodowych wyborów, podało w marcu the Center for Strategic Studies.

Każdy kraj posiada struktury potrzebne do destabilizacji sytuacji politycznej, stwierdził Bordyuzha za przykłady podając kontrolowane przez zagranicę media, organizacje pozarządowe oraz zawodowych rewolucjonistów.

„Jeśli umiesz wykorzystać ten potencjał, wpłyniesz na sytuację w każdym kraju”, powiedział. „Nawet w najlepiej prosperującym kraju znajdzie się duża grupa ludzi, która jest z czegoś niezadowolona. Musisz tylko tego potencjału użyć.”

Ilya Arkhipov

Źródło: bloomberg.org

Tłumaczenie: Waldemar Bargiel, redakcja: twg

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply