Unia Europejska rozczarowana stagnacją na Białorusi

W dniach 16-17 listopada Rada Ministrów Spraw Zagranicznych Unii Europejskiej postanowiła kontynuować restrykcje dotyczące podróży białoruskich urzędników rządowych do krajów członkowskich Unii. Jednakże, aby zachęcić stronę białoruską do poprawy sytuacji wewnętrznej kraju, ograniczenie to zostało zawieszone na następne jedenaście miesięcy, tj. do października 2010 roku.

Zakaz podróży, który obejmuje 36 białoruskich urzędników, został wprowadzony po wyborach prezydenckich w marcu 2006 roku. Następnie został on zawieszony w październiku 2008 roku po zwolnieniu więźniów politycznych przez reżim Łukaszenki. Od tamtej pory rozpoczęto projekt Partnerstwa Wschodniego Unii Europejskiej, przywódcy UE odwiedzili Białoruś, podczas gdy Łukaszenko i inni urzędnicy białoruscy odwiedzili Litwę, Czechy i inne kraje.

Obecna decyzja Rady odzwierciedla rozczarowanie Unii Europejskiej brakiem realnych zmian na Białorusi. W oficjalnym oświadczeniu wyrażono “głęboki żal”, że uwagi Unii dotyczące praw człowieka i podstawowych wolności na Białorusi pozostały bez jakiejkolwiek odpowiedzi. Wspomniano również o brutalnym rozproszeniu pokojowych demonstracji politycznych, braku rejestracji partii politycznych i organizacji pozarządowych, oraz stworzeniu niezależnych mediów. W oświadczeniu również mowa jest o odmowie Białorusi w sprawie zniesienia kary śmierci. Unia Europejska zadeklarowała, że prawa wyborcze na Białorusi muszą zostać dostosowane do międzynarodowych standardów.

Dwa niedawne wydarzenia przedstawiają sprzeczne postawy i odpowiedzi na inicjatywy Unii Europejskiej. Pierwszym było zwołanie na Białorusi Forum Proeuropejskiego, które odbyło się 14 listopada z inicjatywy Aleksandra Milinkiewicza, Ruchu Społecznego “O Wolność”. W spotkaniu uczestniczyło 809 gości, w tym deputowani Parlamentu Europejskiego i ambasadorzy z krajów Unii Europejskiej. Podczas spotkania Milinkiewicz zauważył, że dawna polityka izolacji okazała się nieskuteczna, i że wraz ze swymi współpracownikami jest on za poszerzaniem kontaktów z Europą. Wspierają oni również polityczny i ekonomiczny dialog z władzami białoruskimi, ale jedynie pod warunkiem demokratyzacji Białorusi oraz zapewnienia wolności politycznej i ekonomicznej. Milinkiewicz omówił również kwestię wyborów prezydenckich, które mają się odbyć w 2011 roku. Nie zadeklarował wprost swojej kandydatury – stwierdził jedynie, że zjednoczenie “sił politycznych o podobnej ideologii” może okazać się bardziej skuteczne od strategii przyjętej w 2006 roku, kiedy zjednoczone partie sojuszu wysunęły jednego kandydata.

Drugim wydarzeniem była konferencja przeprowadzona przez największy dziennik białoruski “Sowiecka Białoruś” z przewodniczącą Centralnej Komisji Wyborczej, Lidią Jermoszyną. Jest ona jest jedną z tych urzędników białoruskich mających zakaz podróży do państw Unii. W czasie konferencji unikała ona jednoznacznych odpowiedzi na drażliwe pytania dotyczące reform procesu elektoralnego. Odpowiadała wyłącznie po rosyjsku, pomimo że połowa z pytań była zadana w języku białoruskim, a pytającymi byli głównie studenci.

Jermoszyna mówiła w czasie konferencji o swoim rosyjsko-ukraińskim pochodzeniu, poparciu dla premiera Wiaczesława Kiebicza w wyborach prezydenckich w 1994 roku, oraz zapewniała o uczciwości pracy jej komisji. Zapytana o to, czy będą przeprowadzane jakieś zmiany w systemie elektoralnym, odpowiedziała, że władze wykorzystają te propozycje ekspertów Unii Europejskiej, które uznają za konieczne. Ponadto zauważyła, że zmiany te zostaną wprowadzone przed zakończeniem obecnej sesji parlamentu, tj. przed 18 grudnia.

Broniła ona również procedury wczesnego głosowania, ale zgodziła się co do problemu zbierania podpisów dla kandydatów na prezydenta. Oznajmiła, że nie będzie dłużej możliwe, aby dodawać podpisy wyborców z różnych regionów na pojedyncze listy. Stwierdziła również, że zagraniczne organizacje nie będą mogły wspierać kandydatów finansowo, ale liczba obserwatorów może zostać zwiększona.

Zapytana o opinię na temat 12 warunków poprawy demokracji na Białorusi przedstawionych przez UE , Jermoszyna oznajmiła, że ich nie zna i że dokument ten nie dotarł do Centralnej Komisji Wyborczej.

Z jednej strony, forum publiczne z tak ważną osobą oraz jawność pytań są pozytywnymi znakami. Nie jest to pierwsza taka dyskusja na stronach gazety wydawanej przez administrację prezydenta. Z drugiej strony, mało wskazuje na to, że poważne zmiany systemu wyborczego są rozpatrywane.

Wiosną 2010 roku Europejczycy będą mieli okazję ocenić, czy nadeszły zmiany w czasie wyborów lokalnych, będących wstępem do wyborów prezydenckich zaplanowanych na 2011 rok. Białoruś zamierza znieść wizy turystyczne dla obywateli Unii Europejskiej i może oczekiwać czegoś w zamian. Jednakże decyzja, aby kontynuować sankcje, nawet w formie zawieszonej, wydaje się uzasadniona. Białoruś musi zrobić znacznie więcej, aby być traktowana jako poważny partner.

Źródło: The Jamestown Foundation

http://www.jamestown.org/single/?no_cache=1&tx_ttnews%5Bswords%5D=8fd5893941d69d0be3f378576261ae3e&tx_ttnews%5Bany_of_the_words%5D=belarus&tx_ttnews%5Btt_news%5D=35769&tx_ttnews%5BbackPid%5D=7&cHash=7a10a1736e

Oprac. i tłum.: Kamila Pyrek

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply