Sowieckie idee wiecznie żywe

Władimir Putin powiedział kiedyś, że największą tragedią XX wieku był rozpad Związku Sowieckiego. Czy jednak były prezydent Rosji miał rację? Oczywiście, w sensie prawnym Związek Sowiecki nie istnieje, ale jak sprawy wyglądają pod kątem świadomości jego byłych mieszkańców, głoszonych idei oraz stosowanych metod? Odpowiedź jest niejednoznaczna.

Prezentowanie Federacji Rosyjskiej jako Związku Sowieckiego “stało się dziś nawet więcej niż popularnie nie tylko w Rosji, lecz także na Zachodzie”, tak twierdzi czołowy moskiewski komentator. Próbuje jednak pomóc Rosji i innym post-sowieckim państwom przezwyciężyć sowiecki sposób myślenia na temat ojczyzny i definiowania swoich interesów narodowych.

W artykule umieszczonym w internecie w osiemnastą rocznicę układu białowieskiego, Siergiej Markiedonow wyjaśnia, co nazywa “takimi paradoksami”, wszystkie bardzo potężne, ponieważ “podstawowe elementy zachodniego anty-sowieckiego mitu zbiegają się z polityką kremlowskiej propagandy” (www.chaskor.ru/article/nepriznannoe_gosudarstvo_13217).

W tym eseju, Markiedonow zauważa że przez ostatnią dekadę ze “wzmacnianiem swej władzy w stosunku wertykalnym” Rosjanie “przyzwyczaili się do stopienia w jedno Federacji Rosyjskiej ze Związkiem Sowieckim”, że zapomnieli jak przeciwne wobec siebie formacje doprowadziły do upadku Związku Sowieckiego i rzeczywistego powodzenia Federacji Rosyjskiej w latach 90.

W sowieckich warunkach, on kontynuuje swój wywód, Rosja była traktowana jako pasierbica w porównaniu z innymi republikami – w Rosji nie było wielu instytucji, które w innych republikach wspierały wartości dominującej narodowości (Rosjan) – i w konsekwencji w późnych latach 80., wielu Rosjan widziało opuszczenie Związku Sowieckiego, jako nagrodę za wykonaną pracę.

W latach 90., które większość Rosjan widzi teraz jako czas rozpadu, post-sowiecka Rosja “była zdolna wypracować nienuklearny status dla Ukrainy, Kazachstanu i Białorusi”. Kreml uczynił to, aby nie prowokować ponownych podziałów granic pomiędzy republikami i to Moskwa, a nie ktoś inny doprowadził do zakończenia sześciu z ośmiu konfliktów zbrojnych mających miejsce na terytorium byłego Związku Sowieckiego.

Więcej, Markiedonow zauważa, że podczas “przeklętych lat 90.”, “rosyjska dominacja na postsowieckiej przestrzeni była w praktyce oficjalnie uznana przez Amerykanów i europejską dyplomację”, z Rosją widzianą jako lider w demokratycznej transformacji i “bramą do Europy (i Zachodu w szczególności)” dla wszystkich innych.

Nie należy widzieć epoki Jelcyna jako nieprzerwanego “łańcucha odwrotów”. Rosyjscy politycy z końca lat 90. próbowali poprawić to, co nazywano białowieskim błędem. “Zamiast rozróżniać między sowiecką a rosyjską polityką, liderzy nowej Rosji” wybrali pozyskiwanie wokół pod hasłami sowieckiej przeszłości, jako oznakę swojej legitymizacji i podstawę dla widzenia WNP jako rosyjskiej “geopolitycznej własności”.

W ostatnich czasach, Markiedonow kontynuuje, “sowiecki dyskurs z każdym dniem staje się co raz bardziej popularny nie tylko w Rosji, lecz także na Zachodzie”. W Moskwie, wygląda to na “pełne siły legitymizowanie władzy”, jako sposób połączenia obecnych elit.

Zauważa, że “sowieckie wartości nie są podkreślane jedynie wewnątrz Rosji”. W Europie i w USA, wiele osób mówi o “ponownych narodzinach sowieckiego kolosa”, aby usprawiedliwić ostrożne podejście do Rosji. Ciekawe, iż podstawowe cechy takich argumentów “zbiegają się z polityczną propagandą Kremla”.

W obydwu przypadkach, Markiedonow stwierdza, że “sowiecki mit jest bardzo użytecznym instrumentem w rękach polityków”. Dla nowej rosyjskiej elity przyczynia się do uzasadnionej autarkii i autorytaryzmu oraz żądania, by być traktowanym jako super-potęga. Dla “pewnych kręgów w USA i Europie” ten mit jest użyteczny jako “usprawiedliwienie ich własnych niepowodzeń”.

Źródło: WINDOWONEURASIA / Blog Paula Globe

www.windowoneurasia.blogspot.com/2009/12/window-on-eurasia-soviet-discourse.html10/11/2009

Oprac. i tłum.: Wojciech Łysek

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply