Rosyjska elita władzy a kryzys

Październikowa analiza Ośrodka Studiów Wschodnich poświęcona jest stanowisku rosyjskich elit politycznych względem kryzysu i pogarszającej się sytuacji w kraju. Raport autorstwa Jadwigi Rogoży każe nam uzbroić się w cierpliwość w oczekiwaniu na realne zmiany w Rosji.

Stosunkowo krótka analiza (tekst polski i tłumaczenie na język angielski mają łącznie pięćdziesiąt dwie strony) nie napawa optymizmem zwolenników zmian na Kremlu.

Zdaniem autorki, podjęta przez władze rosyjskie strategia antykryzysowa nie zaowocowała poważniejszymi reformami strukturalnymi czy politycznymi. Utrwaliła ona liczne negatywne tendencje w rosyjskim życiu społeczno-gospodarczym, m.in. etatyzację gospodarki, jej surowcowy charakter czy zdobywanie pozycji ekonomicznej przez elitę polityczną kosztem prywatnych przedsiębiorców.

Nowy prezydent wobec kryzysu ekonomicznego

Dwa najważniejsze wydarzenia w Rosji roku 2008 to niewątpliwie wybór na prezydenta Dmitrija Miedwiediewa oraz kryzys gospodarczy. Miedwiediew okazał się jednak niezdolnym do wprowadzenia swoich własnych standardów w ramach putinowskiej polityki i usunięcia szeregu problemów:

centralizacji władzy, lidersko-korporacyjnej struktury elity, arbitralności decyzji politycznych i gospodarczych, “kapitalizmu biurokratycznego”, czyli korupcyjnych powiązań władzy politycznej i gospodarczej elity.

Putinowska elita, ukształtowana została w latach 1975-1990, kiedy to Władmir Putin pracował jako podpułkownik KGB oraz w trakcie pracy w petersburskim merostwie w latach 1991-1996, nadal odgrywa kluczową rolę w rządzeniu Rosją. Zaliczają się do niej bliscy współpracownicy obecnego premiera z kręgów administracyjnych, biznesowych oraz ze struktur siłowych. W skład tej grupy weszły takie postaci jak m.in. Igor Sieczin, Siergiej Czemiezow, Siergiej Iwanow, Władimir Jakunin, biznesmeni – Giennadij Timczenko, Jurij Kowalczuk, Siergiej Fursienko oraz prawnicy, ekonomiści czy naukowcy – Dmitrij Miedwiediew, Aleksiej Kudrin, Dmitrij Kozak, Michaił Kowalczuk, Andriej Fursienko.

Jadwiga Rogoża podkreśla, iż nie jest to środowisko całkowicie zamknięte, jednakże dostanie się do niego wymaga znaczącej pozycji w hierarchii władzy oraz lojalności względem premiera, który sprawuje pieczę nad gospodarką. Administracja prezydencka, niegdyś bardzo znacząca, wraz z objęciem urzędu przez Miedwiediewa straciła swoją pozycję przy podejmowaniu decyzji ekonomicznych.

W polityce zagranicznej Miedwiediew raczej kontynuuje linię Putina niż samemu nakreśla horyzonty – najważniejszym celem nadal pozostaje utrzymywanie obszaru postsowieckiego w rosyjskiej strefie wpływów.

Główne problemy i “rozwiązania”

Największym wyzwaniem dla kremlowskich władz jest spadek cen surowców (ropa znacząco straciła na wartości – ze 150 dolarów w lipcu 2008 roku do 40 dolarów za baryłkę w styczniu 2009. Negatywną tendencję nasilają niewysokie ceny gazu oraz słaba koniunktura na rynkach metali. Pamiętać należy, że wpływy z sektora naftowo-gazowego od roku 2002 do roku 2006 wzrosły z 23,4% dochodów rosyjskiego budżetu do ok. 52%, a wpływy eksportowe ze sprzedaży ropy i gazu w perspektywie całych dochodów eksportowych FR urosły na przestrzeni lat 2000-2005 z 50% do 61%.

Po raz pierwszy od 1999 roku zanotowano deficyt budżetowy (obliczany na 7,4% PKB), pojawiła się również duża dynamika wzrostu bezrobocia. W najgorszej sytuacji znajdują się mono-miasta, których w całej Rosji jest około 460. Zamieszkuje je 25 milionów obywateli, wytwarzających 40% PKB Rosji.

Kłopoty gospodarcze nie przeszkadzają władzom w dotowaniu firm zarządzanych przez członków elity (Olega Deripaskę, którego przedsiębiorstwa uzyskały pomoc wysokości 4,5 miliarda dolarów, Igora Sieczina – wsparcie dla Rosnieftu rzędu 4,6 miliarda dolarów czy Romana Abramowicza – 1,8 miliarda).

Rząd stara się chronić przedsiębiorstwa przed przejęciem przez zachodnich wierzycieli, jednocześnie wspierając ich produkcję, np. przez podniesienie ceł na zagraniczne samochody. Niemniej jednak antykryzysowe działania elity mają charakter głównie finansowy i propagandowy.

Poza tym stworzono strategię wprowadzenia społeczeństwa w stan bierności. Kosztem deficytu budżetowego zwiększono wydatki na cele socjalne. Rząd postuluje utrzymanie w roku 2010 wydatków na poziomie z roku 2009, co spowoduje deficyt budżetowy wysokości 7,5% PKB – na spłacenie którego planuje zaciągnąć pożyczki zagraniczne.

Nieustannie prowadzona jest również udana kampania PR-owa, której celem jest utrzymanie pozytywnego obrazu premiera i prezydenta. Grupy manifestujące swoje niezadowolenie oskarżane są o wywrotowość i sprzyjanie obcym interesom.

Dla rozwiązania ewentualnego głębokiego kryzysu władzy bierze się także pod uwagę wykorzystanie siły, na który to wariant Kreml jest stale gotowy. Właśnie w tym celu zwiększono nakłady na siły bezpieczeństwa. Stworzenie tzw. drużyn ludowych, które dotychczas nie posiadają jeszcze umocowania prawnego, a jednak istnieją w niemal całej Rosji, pozwala na zwiększanie kontroli między innymi nad związkami zawodowymi.

Podsumowanie

Utrzymanie równowagi finansowej i politycznej przez kremlowskie władze w perspektywie najbliższych dwóch lat nie budzi na razie większych wątpliwości. Władze nie chcą ryzykować zmian strukturalnych, decydując się na zachowanie istniejącego modelu i zażegnywanie lokalnych kryzysów.

Strategia przyjęta na czas kryzysu utrwaliła wszystkie cechy systemu wprowadzonego przez Władimira Putina, jednocześnie zwiększając potencjał władzy względem prywatnego kapitału.

Nasuwa się jednak pytanie, czy ostatnie zamachy terrorystyczne nie zmienią układu sił – wyraźnie wzrasta znaczenie prezydenta, również jako lidera komunikującego się ze społeczeństwem. Władimir Putin zdaje się utrzymywać w cieniu, co może być oczywiście jedynie czasową strategią przewidzianą na okres kryzysu. Tendencje do modernizacji rosyjskiej gospodarki, administracji, a nawet wojska, które powoli wnosi prezydent, stają się coraz bardziej widoczne.Tandem Putin-Miedwiediew na pewno wyśmienicie się uzupełnia, lecz nie jest całkowicie jednorodny.

Polscy politycy powinni to rozważyć w kontekście kreowania naszych stosunków z oscylującą między ostrożną liberalizacją, a pozostaniem w “putinowskim” modelu polityczno-gospodarczym, Rosją.

Opracowanie: Mateusz Kędzierski

“Władzy raz zdobytej nie oddamy nigdy.” Rosyjska elita władzy wobec sukcesji i kryzysu gospodarczego, Jadwiga Rogoża, Ośrodek Studiów Wschodnich, OSW Punkt Widzenia, Warszawa październik 2009, s. 52.

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply