Rosjanie budują Innograd – miasto innowacji

Grupa inwestorów z Doliny Krzemowej, którzy stawiają na takie serwisy społecznościowe jak Skype i Facebook, rozważają zainwestowanie sporej ilości pieniędzy w ryzykowne przedsięwzięcie, którego celem byłoby uniezależnienie rosyjskiej gospodarki od ropy naftowej. Najważniejszym projektem ma być Innograd – miasto innowacji.

Według Andrew Kramera z dziennika New York Times, rosyjski prezydent Dmitrij Miedwiediew pragnie by uniezależnienie się od ropy naftowej stało się centralnym punktem rozwoju rosyjskiej gospodarki. W związku z tym wspiera budowę niezwykle okazałego kompleksu naukowo-badawczego dla potrzeb przemysłu, który ma stać się w przyszłości Rosyjską Doliną Krzemową.

Wtorkowa wizyta amerykańskich inwestorów pokazała jak specjaliści profesjonalnie zajmujący się inwestowaniem w technologiczne przedsięwzięcia postrzegają ten ryzykowny projekt.

W czasie spotkania z inwestorami Miedwiediew wspomniał o swoim zaangażowaniu w poddawanie prawom rynkowym rosyjskiej spuścizny naukowej, jednakże przyznał, że nie będzie to łatwe.

Niezwykle rozchwiana rosyjska gospodarka charakteryzuje się częstymi zmianami cen ropy naftowej oraz metali, które stanowią 80% krajowego eksportu.

Pomimo ostatniego wzrostu cen surowców, rządowi doradcy stwierdzili, że ostatni kryzys ekonomiczny powinien stanowić poważne ostrzeżenie,mówiące o potrzebie uniezależnienie rosyjskiej gospodarki od ropy naftowej w celu uniknięcia kolejnej tendencji zniżkowej.

Zachęcony wsparciem Kremla, Drew J. Guff -dyrektor generalny amerykańskiego funduszu inwestycyjnego Siguler & Guff, który jest wart 8 miliardów dolarów, zapowiedział zainwestowanie 250 milionów dolarów w nowoczesne centrum danych. Będzie to park naukowy w pobliżu Moskwy, który zostanie nazwany Innogradem – rosyjskim miastem innowacji.

“Jestem niezwykle zaangażowany w budowę Innogradu i nowoczesnej Rosji, opartej na najnowszej technologii” – przyznał Guff w czasie spotkania z prezydentem Miedwiediewem.

” Mam nadzieję, że nasi inwestorzy zostaną usatysfakcjonowani.”

Wspierany przez rząd, rosyjski fundusz inwestycyjny stawiający na nanotechnologię – Rosnano – zorganizował spotkanie z grupą handlową AmBar, która skupia rosyjskojęzycznych przedsiębiorców w rejonie Zatoki San Fransisco. Rosnano szuka współinwestorów w celu rozpoczęcia działalności, której zadaniem byłaby komercjalizacja rosyjskich nowinek technicznych, które poza laboratoriami i uniwersytetami nie ujrzały jeszcze światła dziennego, gdyż zawsze brakowało kapitalistów, gotowych wprowadzić je na rynek.

Rosja jest największym krajem eksportowym na świecie i w związku z tym nie brakuje jej kapitału inwestycyjnego. Suwerenne fundusze zasobowe są pełne pieniędzy. Natomiast celem strategii Rosjan jest rozwój śmiałych przedsięwzięć a nie korzystanie z kapitału.

Dyrektor Rosnano – Anatolij Czubajs – jeden z pionierów natychmiastowej prywatyzacji w post-sowieckiej Rosji, zwolennik uniezależnienia rosyjskiej gospodarki od ropy naftowej, powiedział, że celem wizyty jest wykorzystanie mądrze ulokowanych pieniędzy w najbardziej obiecujące projekty w kraju.

Inwestorzy spotkali się również we wtorek z Wiktorem Vekselbergiem – dyrektorem handlowym przedsięwzięcia. Vekselberg pragnął poznać ich opinie na temat projektu.

“Miasto innowacji powinno stać się bodźcem do przeprowadzenia ogólnokrajowych reform, sprzyjających pojawianiu się małych oraz średnich przedsiębiorstw w tym tych związanych z technologią. Nie może być celem w samym sobie”- powiedział Guff.

W końcu będzie to sygnał mówiący o rosyjskim wkładzie w rozwój nowoczesnych technologii, który może przyciągnąć wielu naukowców oraz programistów, którzy opuścili kraj w czasie post-sowieckiego odpływu kadry naukowej. “Innograd jest nie tylko wartością materialną, lecz również wirtualną” – przyznał Guff.

Przewodniczący JK&B David Cronfeld pochwalił zainteresowanie rządu nanotechnologią, mające na celu wyparcie półprzewodnikowej technologii, w której Rosja była również daleko za innymi krajami. Jednakże dodał, że zła reputacja Federacji Rosyjskiej panująca wśród amerykańskich inwestorów, może nadal odstraszyć ich jeszcze przez wiele lat.

Miedwiediew przyznał, że jest świadomy nieprzychylnego podejścia amerykańskich kapitalistów w stosunku do Rosji. Stwierdził, że rząd próbował zmienić swoją politykę. Jednak jeśli biznesmeni zasiadający na wysokich stanowiskach zaczną wspominać o rosyjskim zaangażowaniu w rozwój nowoczesnych technologii, to wizerunek ten może się zmienić.

” Biznesmeni ufają swoim kolegom po fachu”- powiedział.

Źródło: New York Times

tłum. i oprac. Marta Kamer

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply