Rosja kontra Chiny

Rosja poszukuje sposobów powstrzymania nielegalnej produkcji rosyjskich myśliwców przez Chiny. Okazuje się to jednak niełatwym zadaniem, zwłaszcza w czasach, gdy Rosja i Chiny są podobno sojusznikami.

Problem ten stał się ewidentny na początku roku, gdy Chiny odmówiły zakupu od Rosji myśliwców Su-35, ponieważ kontrakt miałby zawierać klauzulę zakazującą „nieuprawnionego kopiowania”. Chińczycy chcieli zakupić myśliwce Su-35, ale nie chcieli podpisać wiążącej umowy zakazującej kopiowania rosyjskiego modelu.

Chiny produkują już nielegalne kopie rosyjskiego Su-27 jako J-11. Od tego czasu zaprojektowali kilka wersji Su-27: dwuosobowego myśliwca bombardującego (J-16), wersję typu „stealth” (J-17) oraz uzyskali z Ukrainy przystosowaną do zastosowania na lotniskowcach wersję Su-30 (Su-33) i są w trakcie produkcji jej kopii (jako J-15). Chiny twierdzą, że te samoloty to chińskie modele a podobieństwo do rosyjskich myśliwców jest przypadkowe. W odpowiedzi na to Rosja wstrzymała sprzedaż samolotów bojowych do Chin, ale nadal będzie sprzedawać silniki do tych samolotów. Jak dotąd Chińczykom nie udało się skopiować tych silników. Sprzedaż silników jest dla Rosji zbyt lukratywna, aby jej zaprzestać, gdyż pozwala ona rosyjskim producentom silników na rozwijanie nowych modeli. Chińczycy planują „pozyskanie” tych modeli jak tylko zdobędą egzotyczną wiedzę techniczną niezbędną do budowy tych silników.

Oryginalny J-11 wszedł do użycia w roku 1998, ale produkcja była bardzo powolna i wyprodukowanych zostało tylko 100 sztuk tego samolotu. To w czasie produkcji J-11 Chińczycy opanowali umiejętności techniczne wymagane do budowy i modyfikacji rosyjskich samolotów. Chińczycy byli zaniepokojeni wynikami działania przestarzałej rosyjskiej elektroniki. Później zbudowano przynajmniej setkę 33-tonowych samolotów typu J-11A. Model ten był wyposażony w nowoczesną chińską elektronikę i mógł transportować 8 ton pocisków klasy powietrze-powietrze oraz inteligentnych bomb. Następnie powstał samolot J-11B, który był tej samej wielkości oraz wagi co J-11A ale posiadał ulepszony radar AESA, a jego specjalnością miały być misje powietrze-ziemia oraz powietrze-powietrze.

Chiny pracują również nad dwuosobowym samolotem uderzeniowym – wersją J-11 (podobnym do amerykańskiego myśliwca F-15E). Model ten, J-16 będzie dwuosobową wersją J-11B. Istnieje także wersja J-11B typu „stealth” (J-17), z wbudowanymi komorami bombowymi oraz o zmodyfikowanym kształcie utrudniającym wykrycie go przez radary.

Na podstawie wielu zdjęć zrobionych telefonami komórkowymi z różnych baz sił powietrznych (w tym sił powietrznych marynarki) obliczono, że w użyciu znajduje się ponad 200 J-11, a ponad 40 z nich w wersji J-11B.

Na przestrzeni ostatnich 7 lat, Chiny pracowały nad przystosowaną do zastosowania na lotniskowcach wersją rosyjskiego samolotu Su-27, pod nazwą J-15. Rosyjska wersja nazywa się Su-33. Rosja odmówiła sprzedaży Su-33 do Chin, po tym jak odkryto, że Chiny nielegalnie kopiują Su-27 (jako J-11), gdyż zamiast dużego zamówienia na Su-33, Chiny chciały zamówić tylko 2 samoloty do tzw. „ewaluacji”. Chinom udało się w końcu zakupić Su-33 na Ukrainie, która odziedziczyła kilka samolotów po upadku Związku Radzieckiego w 1991. Rosjanie nie są zadowoleni z takiego obrotu spraw. Rosyjscy eksperci ds. lotnictwa otwarcie drwili z J-15, poddając w wątpliwość umiejętności chińskich inżynierów kopiowania kluczowych cech Su-33. Przyszłość pokaże czy Rosjanie mają rację, gdyż w przeszłości miały miejsce przypadki nieudanych prób skopiowania rosyjskich specyfikacji technicznych. Chińczycy mają wiele doświadczenia w „pozyskiwaniu” zagranicznych specyfikacji, więc być może J-15 będzie przynajmniej równie dobry jak Su-33. W międzyczasie Rosja zaprzestała użytkowania Su-33.

Źródło: Strategy Page

tłum. Małgorzata Sagar

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply