Putin uzyskał turecką zgodę na South Stream

– Charles Recknagel komentuje efekt rozmów premierów Rosji Władimira Putina i Turcji Recepa Tayyipa Erdogana.

Premier Putin określił South Stream mianem koniecznego projektu zapewniającego bezpieczeństwo energetyczne całej Europy oraz umacniającego więź między Turcją i Rosją.
Gazociąg ten, będący konkurentem unijnego Nabucco, jest obecnie dla Rosji jednym z najważniejszych projektów, w dużym stopniu uwalniającym Rosję od konieczności tranzytu surowca przez Ukrainę. Porozumienie to należy niewątpliwie odczytywać jako znaczący sukces rosyjskiej dyplomacji. Współpraca między dwoma krajami nie ogranicza się do South Stream, Turcy obecnie budują elektrownie wodne, następna najprawdopodobniej będzie elektrownia atomowa – w obu tych kwestiach Rosjanie posiadają znaczne doświadczenie oraz zaplecze mogące służyć Ankarze. Rosja już teraz dostarcza Turcji gaz w ramach biegnącego przez Morze Czarne gazociągu Blue Stream. Niezależnie od tego, Ankara chce zapewnić sobie jeszcze dostawy ropy naftowej.

Jest to cios dla polityki energetycznej Unii, zwłaszcza że jeszcze w lipcu Turcja wraz z czterema członkami UE podpisała umowę tranzytową w ramach budowy i eksploatacji Nabucco. Unia ma nadzieję skończyć ten projekt przed rokiem 2014 i uniezależnić się częściowo od dostaw rosyjskich surowców (jak pisze Recknagel koszty tej zależności widać było w styczniu, kiedy to podczas konfliktu gazowego między Moskwą a Kijowem, państwa zachodnie okazały się zupełnie bezsilne). Państwa Unii obawiają się jednak, że South Steram może zostać zrealizowany szybciej od swojego konkurenta. Dostawy surowca są gwarantowane przez rosyjski rząd, a podpisane właśnie porozumienie znacznie przybliża realizację całości.

Turcja chce zachować dobre stosunki z Rosją i nie ma zamiaru odrzucać jej propozycji (tym bardziej finansowanych przez Gazprom i włoski koncern Eni), oprócz energetyki obejmujących również rolnictwo, edukację i kulturę. Nie bez znaczenia jest także popularność Władimira Putina w całym regionie, mającym coraz większą ochotę na przeciwstawienie się Stanom Zjednoczonym (ikoną tego ruchu jest właśnie premier Rosji). Erdogan, podobnie jak Putin, jest zdaniem komentatora RWE, populistą o autorytarnych ciągotach (oba rządy cechują się takimi samymi poglądami na kwestie wolności prasy), stąd pole współpracy będzie się zapewne rozszerzać.

Opracowanie:Kresy.pl

Źródło:Radio Free Europe/Radio Liberty – Radio Wolna Europa

http://www.rferl.org/content/Putin_In_Turkey_Seeking_Approval_For_South_Stream_Route/1793851.html

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply