Gaz łupkowy w Polsce: Efekt domina

Chaos jaki zapanował w polskich mediach po odwołaniu Ministra Skarbu Państwa Mikołaja Budzanowskiego z pewnością nie przysłuży się rozwojowi sektora łupkowego. W poniedziałek mieliśmy do czynienia z wysypem komentarzy przekonujących, że bańka łupkowa już pękła. Pojawiały się także głosy uspokajające. Jednakże ten medialny rejwach jedynie szkodzi sprawie.

W poniedziałek pojawił się wywiad z b. prezes PGNiG Grażyną Piotrowska-Oliwą, która odnosi się do sprawy memorandum podpisanego przez jej ówczesną firmę z Gazpromem. Dotyczyło ono budowy drugiej nitki Gazociągu Jamalskiego, pozwalającej Rosjanom na ominięcie Ukrainy w tranzycie gazu. Była prezes zaprzecza jakoby dokument miał znaczenie wiążące. Dalej utrzymuje, że informowała o sprawie według rozdzielnika i zgodnie z prawem. Nie chce komentować decyzji rady nadzorczej PGNiG o jej odwołaniu, podobnie jak decyzji premiera o odwołaniu ministra skarbu Mikołaja Budzanowskiego. Podkreśla swoje zasługi dla PGNiG które zwiększyło swą giełdową wartość o 30 procent w okresie jej prezesury.

To najłagodniejszy z komunikatów. Oliwa po prostu przedstawia swoje ad vocem. Dalej jest tylko lepiej.

Według Marcina Mamonia i Piotra Litki – autorów artykułu Rzeczpospolitej „Łupki tylko dla Polaków” – Główny geolog kraju Piotr Woźniak miał przekonywać zagranicznych inwestorów, że w polskim sektorze łupkowym jest miejsce jedynie dla polskiego kapitału. Uczestnicy tajnego spotkania mieli opuścić je zawiedzeni. Minister Woźniak nie odpowiedział do tej pory na zarzuty gazety.

Wydźwięk komunikatu jest następujący: Woźniak płoszy amerykańskich inwestorów. Czy należałoby go zatem odwołać? Myślę, że w pierwszej kolejności trzeba sprawdzić wiarygodność tej informacji. Ale kto by się tym przejmował w dobie kaca łupkowego i medialnej zawieruchy? Do popołudnia rozniesie się wieść, że Głównego geologa kraju należy odwołać. Czy Woźniak jest winny? A może kolejny po Budzanowskim dobry urzędnik zostanie odwołany?

Do chóru krytyków kondycji sektora łupkowego w Polsce przyłącza się ekspert ds. poszukiwań, w przeszłości przewodniczący RN PGNiG Stanisław Rychlicki. Artykuł na wnp.pl przyjmuje wdzięczny medialnie tytuł: Polska to nie jest dobry kraj dla łupków. Ekspert przekonuje, ze brak odpowiedniego prawa dla łupkowych inwestorów zniechęca ich do poszukiwań na terenie Polski. Rychlicki uważa, że ostatni rok był pod tym względem stracony. Uważa, że w tej materii od natychmiastowych profitów ważniejsza jest stabilność sytuacji w kraju.

I ma racje. Jednak spokój, to ostatnie co można powiedzieć o ostatnich dniach w polskiej rzeczywistości medialnej.

Głos zabiera także dyrektor Państwowego Instytutu Geologicznego prof. Jerzy Nawrocki. Nie zgadza się on z opiniami, że bańka gazu łupkowego w Polsce pękła. Jego zdaniem należy czekać na dalsze badania i zachęcać zagraniczny kapitał do inwestycji. Jeżeli artykuł o Woźniaku zawiera prawdziwe informacje, to PIG ustawia się w opozycji do Głównego geologa kraju. Dla inwestorów komunikat byłby jasny – chaosu w Polsce nie ma końca. „Czy duże firmy zechcą inwestować w nowe rozwiązania technologiczne, być może przydatne tylko na obszarze Polski, czy też wolą zajmować się złożami łatwiejszymi do wydobycia w innych miejscach świata? Jak widzimy, część wybrała już drugie rozwiązanie” – pisze prof. Nawrocki.

Obawiam się, że stonowana opinia Nawrockiego najsłabiej odbije się w tzw. dużych mediach.

Ustawa – prawo geologiczne i górnicze ma zostać zmieniona. O specjalnym podatku węglowodorowym na razie cisza. Rząd póki co nie zabrał głosu w sprawie. Czy możemy sobie pozwolić na dalszą niepewność i chaos? Na koniec należy wspomnieć o hiobowych wieściach dostarczonych przez LOTOS. Firma nie chce już współpracować z PGNiG w polskim sektorze łupkowym i będzie koncentrować się na Litwie. Mocniejszego komunikatu dla inwestorów nie można było sformułować. Efekt domina został uruchomiony i tylko rząd może go zatrzymać.

Wojciech Jakóbik (Instytut Jagielloński)

Tekst ukazał się pierwotnie na blogu autora: konserwatywnie.wordpress.com

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply