Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich, t. 14, pod red. B. Chlebowskiego, Warszawa 1895, s. 443-448.
Zasław, w dokum. Iziasławl, Zossław (1386 r.), Żasław (1390 r.), Żosławl (1505 r.), mto powiat, gub. wołyńskiej, pod 50° 7′ płn. szer. a 44° 28′ wsch. dług., odl. o 233 w. na zach. od Żytomierza, po obu brzegach Horynia, do którego uchodzą tu niewielkie strumienie: od lew. brzegu Suszana, od praw. zaś Ponora. Rz. Horyń tworzy pod miastem rozległy staw i dzieli je na tak zw. Stare Miasto, zabudowane na wyniosłym, lewym brzegu Horynia, i Nowe Miasto al. Majdan, rozrzucone po prawej stronie rzeki, na niskiej płaszczyźnie. W 1885 r. było w mieście 1996 budowli (198 murów., 1798 drewn.), w tem 1102 dm. mieszkalnych (47 murów.), 4 cerkwie (2 murów.), 2 kościoły kat., 1 klasztor i 2 kaplice (wszystkie murów.), 2 synagogi mur., 7 domów modl. żydów. (2 murów.), 10229 mk. (oprócz wojska), w tom: 2667 praw., 997 katol., 24 protest., 6530 żydów i 11 machomet, podług stanów zaś: 159 szlachty, 17 stanu duchów, prawosł., 8 katol. i 4 żydów, 36 obywateli honorów., 102 kupców, 7125 mieszczan, 2229 włościan., 467 żołnierz, urlop, i dymisjonowanych i ich rodzin, 82 cudzoziemców. Rzemieślników było 426, w tem 337 majstrów, 34 robotn. i 35 uczniów. W 1861 r. było w Z. 692 dm. (30 murów.), 10 magazynów towarowych, 176 sklepów, 8039 mk., w tem 771 kat. i 5240 żydów. Rzemieślników było 351 (24 9 majstrów). Dochód miejski wynosił 2120 rs. Pod względem przemysłowym w 1885 r. w mieście było 12 zakładów przemysłowych, zatrudniających 71 robotników i produkujących za 9915 rs., mianowicie 1 garbarnia, 2 fabryki świec, 2 olejarnie, 1 fabryka tkacka, 1 odlewnia żelaza i miedzi (zatrudniająca 30 robotn. i produkująca za 4750 rs.), 1 fabryka kafli, 3 cegielnie i 1 wapielnia. W mieście oprócz zwykłych władz powiatowych znajduje się szkoła 2 klas. miejska, szpital miejski i żydowski, więzienie, st. poczt, i telegraficzna. Targi odbywają się raz w tydzień, nieznaczne zaś jarmarki 9 razy do roku. Wszystkie cerkwie zasławskie fundowane zostały w obecnym wieku. Najwspanialsza z nich, soborna, p, w. Narodzenia Jezusa Chr., wzniesiona na wysokiej górze w Starym Mieście, ufundowana w 1825 r. przez ks. Karola Sanguszkę, poświęcona w 1836 r., uposażona jest 64 dzies. ziemi. Do niej, jako filialna, należy cerkiew cmentarna Uśpieńska, z drzewa wzniesiona w 1800 r. Na Nowem Mieście znajduje się cerkiew paraf. p. w. św. Mikołaja, z muru wzniesiona w 1861 r. przez ks. Komana Sanguszkę i uposażona 62 dzies. ziemi. Do parafii tej należy cerkiew filialna cmentarna, p. w. św. Arch. Michała, z drzewa wzniesiona w 1869 r. kosztem parafian Nierównie starożytniejsze są kościoły katolickie. Najdawniejszym jest kościół farny p. t. św. Jana Chrzciciela, niewiadomo w którym roku zbudowany. Erekcya tego kościoła, w r. 1599 przez ks. Janusza Zasławskiego, wwdę wołyńskiego, uczyniona a w r. 1600 w grodzie łuckim oblatowana, zapewnia kościołowi plac na którym wzniesiony, wraz z plebanią i otaczającemi budowlami, oraz wś Luterowkę al. Zbirów (dziś Luterka, o 5 w. od Zasławia) na własność. Przy kościele fundator założył szkołę dla dzieci i zapewnił fundusz na utrzymanie kilku nauczycieli. W czasie napadu Chmielnickiego kościół ten zupełnie zburzony został i w takiem zniszczeniu pozostawał przez sto lat przeszło dopiero ks. Paweł Sanguszko, marsz. w. lit., odnawiać go zaczął a po śmierci jego ostatecznie restauracyę świątyni ukończyła w 1756 r. wdowa po nim ks. Barbara z Duninów. Kościół zbudowany jest z kamienia ciosowego w kształcie krzyża. Z prawej strony, w przybudowanej kapliczce, stoją na wzniesieniu trumny ks. Janusza Sanguszki, stażnika w. kor. (+ 1806) i żony jego Anieli z Leduchowskieh (+ 1825). W sklepionym lochu pod kaplicą złożono kilkanaście trumien bez żadnych napisów, przechowujących prawdopodobnie zwłoki ks. Zasławskich. W kościele jest kilka pięknych obrazów, zwłaszcza zaś w wielkim ołtarzu Chrzest Chrystusa, przypisywany słynnemu malarzowi Lelio Orsi, dalej dwa niewielkie obrazki
[s. 444]
Wniebowzięcia N. M. P. i Chrystusa z Samarytanką, oraz wielki obraz Carlo Dolce: Chrystus błogosławiący dzieci. Parafia katol. dekanatu zasławskiego, 1302 dusz. Na Nowem Mieście, tuż obok zamku, wznosi się okazały kościół pomisyonarski, obecnie parafialny, p. w. św. Józefa, fundowany w 1750 r. przez ks. Pawła Sanguszke, marsz. w. lit., który na uposażenie jego przeznaczył wsi: Wołków, Wołkowczyki i Helakówkę, 279 dusz męż. i 229 żeń, 600 złp. annuaty na szpital. Oprócz tego kościołowi temu legowany był kapitał 87963 złp. przez ks. Hieronima Sanguszke, wwdę wołyńskiego, Aleksandra Kniebińskiego i kś. Wawrzyńca Zadarnowskiego. Parafia katol. ma 3307 wiernych. Filia w Sudyłkowie, kaplice w Szepietówce, Kosie-Rześniówce i Horodyszczu, dawniej i w Bejzymach. Oprócz tych dwóch kościołów paraf jest w Z. klasztor bernardynów, z kościołem p. w. św. Michała, zbudowany na Starem Mieście, na górze tuż nad Horyniem, z ogromnym i w okazałe drzewa przyozdobionym ogrodem, dokoła obwiedziony murem, w którym dawniej były strzelnice, obecnie zamurowane. Fundowany w 1602 r. przez Janusza Zasławskiego, wwdę wołyńskiego, za przywilejem Zygmunta III w r. 1604 zatwierdzonym. W r. 1648 podobnie jak i fara przez kozaków Chmielnickiego zburzony, dopiero w r. 1727 przez ks. Pawła Sanguszke, marsz. w. lit., zrestaurowany, został konsekrowany przez kś. Franciszka Kobielskiego, biskupa łuckiego i brzeskiego, w r. 1744. Klasztor ten nigdy dóbr w ziemi nie posiadał, lecz znaczne sumy tak przez ks. Sanguszków, jak i innych panów wołyńskich lokowane na nim były. W jednym z bocznych ołtarzy są, relikwie św. Walentego, sprowadzone w 1774 r. z Rzymu, w wielkim zaś duży krucyfiks drewniany, do którego lud szczególne ma nabożeństwo, oraz obraz Bogarodzicy, cudami słynący, przechowywany niegdyś w skarbcu ks. Zasławskich. W archiwum klasztornem znajduje się Pieśń o obrazie Matki Boskiej Zasławskiej, ogłoszona przez Steckiego (Wołyń, I, 334 – 340). W kościele mieści się kilka obrazów wielkiej wartości, jak św. Michał Archanioł, pędzla włoskiego, oraz płótna Czechowicza: św. Roch i św. Łukasz. W bocznych kaplicach znajdują się portrety: Pawła Sanguszki, drugiej jego żony Teofili Lubomierskiej, Hieronima Sanguszki, biskupa smoleńskiego, i Anny z Sanguszków Jabłonowskiej, w zakrystyi zaś kościelnej całe ściany zawieszone są portretami rozmaitych osób. Biblioteka klasztorna, do której wcielony został księgozbiór skasowanego klasztoru bernardynów z Dubna, licząca do 5000 tomów, posiada wiele rzeczy rzadkich, archiwum zaś mnóstwo ciekawych szczegółów z czasów kozaczyzny, pamiętniki klasztorne z rozmaitych czasów t. zw. Silwa rerum i t. p;, leez wszystko w najokropniejszym nieładzie i porozrywane. Nadto był tu niegdyś jeszcze kościół z klasztorem kś. karmelitów, niewiadomo przez kogo fundowany i kiedy zniesiony. Zwaliska tego kościoła znajdują się w pobliżu zamku. Z zabytków świeckich Z. zasługuje na uwagę murowany lamus starożytnej architektury, wzniesiony w środku Starego Miasta na wyniosłej górze nad Horyniem, będący niegdyś skarbcem książęcym, oraz dawny zamek ks. Sanguszków. Zamek ten kilkakrotnie był przerabiany, co mu odjęło dużo charakterystycznej jego cechy, nie tak piękny jak wspaniały, rozległy, ponury, majestatyczny, trochę ciężki. Z dwóch stron oblany Horyniem, z dwóch drugich otaczają go fosy i mury znacznie juz dziś zniżone. Od strony rzeki pozostały tu jeszcze stare strzelnice, część murowanego wału i obszerne lochy. Wjazd do zamku prowadzi przez długą, krytą bramę murowaną z mostem niegdyś zwodzonym. Brama ta, niepopsuta odnawianiem, stanowi najpiękniejszą część całej budowy. Wewnątrz zamek był starannie utrzymywany, było w niem mnóstwo ciekawych zabytków, kilka ścian przyozdobionych portretami familijne mi, znaczna liczba obrazów z których zasługiwało zwłaszcza na uwagę kilka szkoły flamandzkiej, jak również bogata kolekcya starych sztychów, tak polskich jak i angielskich, oraz mnóstwo porcelany chińskiej. W pałacu tym znajdowało się też cenne i bogate archiwum ks. Sanguszków. Zbiory te i archiwum w nowszych czasach przeniesione zostały do Sławuty, zamek zaś, sprzedany przez ks. Romana Sanguszke rządowi, przerobiony został na koszary. Po za miastem znajdują się ślady fundamentów murowanych, obecnie prawie zupełnie zrównany eh z ziemią. Był to widocznie zamek obronny, wzniesiony prawdopodobnie jeszcze za czasów książąt dzielnicowych. O zwaliskach tych krąży podanie, zapisane przez Steckiego (Wołyń, I, 331-4), że za życia ks. Janusza Sanguszki, za wskazówką żebraka, poszukiwano tu zakopanych skarbów a gdy zbliżano się już do celu, nagły pożar miasta, przepowiedziany z resztą z góry przez żebraka, przerwał dalszą robotę. Ze Starego Miasta idzie trakt pocztowy do Ostroga (o 31 1/4 w.) i dalej do st. dr. żel. Krzywin, z Nowego zaś Miasta przez Starokonstantynów (53 w.) do Proskurowa, dalej do Szepietówki (19 w.) oraz przez Jampol do wsi Nowe Oleksińce (115 w.), a także droga bita do Sławuty (22 w.). Tygodnik ilustr. pomieścił widok kościoła i klasztoru bernardynów (1881 r., No 266). Opisy podały Kłosy (t. XVII, No 2), Tygodnik powszechny (1882 r., No 50), Stecki (Wołyń, 1.1, str. 304 – 346), Sendulski (w Wołyń, eparch. wied., r. 1875) i Teodorowicz (Ist. stat. op. wołyn. eparchii, t. III, str. 379—428). Dzieje. Początkowe dzieje Z. giną w pomroce
[s. 445]
wieków; niewiadomo przez kogo i kiedy miasto zostało założone. To tylko na pewno można twierdzić, że należy ono do najdawniejszych miast na Wołyniu i że powstało około XII w,, założone przez któregoś z licznych ówczesnych książąt dzielnicowych i od imienia założyciela nazwane Iziasławlem. Pierwsza pewną wiadomość o Z. spotykamy w dokumencie z 1386 r., mocą którego Wład. Jagiełło i w, ks. Witold potwierdzają d. 4 listopada t. r. w Łucku kn. Fiedorowi Daniłowiczowi Ostrogskiemu prawa jego ojca na miasto Ostróg z okręgiem, a nadto nadają mu jeszcze: Korzec, Zossław, Chłapotyn, Iwanin, Chrestowicz, Krasne i Krupę, pod warunkiem, ażeby zarówno on jak i jego potomkowie służyli koronie polskiej tak, jak poprzednio służyli Lubartowi, ks. włodzimierskiemu (Arch. ks. Sanguszków, I, 6-7). Następnie d. 18 grudnia 1390 r. w Kozienicach Wł. Jagiełło potwierdza kn. Fiedorowi Daniłowiczowi Ostrogskiemu prawa na zamek Ostróg wraz z Zasławem (Szaslaw) i Borodami (dziś Brodów, w pow. ostrogskim) i wszystkiemi siołami do nich należącemi (ibid., str. 11). Syn kn. Fiedora, kn. Wasili Ostrogski w 1448 r. rozległe swe dobra podzielił przed śmiercią pomiędzy dwóch synów swoich Iwana i Jerzego. Pierwszy z nich otrzymał Ostróg z należącemi doń włościami, młodszy zaś Jerzy al. Jurii miał sobie wyznaczony Zasław, od którego przybrał wkrótce nazwę ks. Zasławskiego, jak widać z dokumentu z r. 1466 (ibid., str. 62). Nazwisko to stale nosili jego potomkowie aż do wygaśnięcia rodu w r. 1673, przechowując pamięć o wspólności rodu z ks. Ostrogskimi przez używanie jednego z nimi herbu (początkowo św. Jerzego ze smokiem, następnie złączonych dwóch herbów: Ogończyka z Leliwą). Jurij Wasilewicz, pierwszy ks. Zasławski, niezadowolony z Kazimierza Jagielońezyka, złączywszy siew 1456 r. z stronnictwem Gastolda, wwdy wileńskiego, i kilku innymi pany, promował Semiona Olelkowicza, ks. kijowskiego i słuckiego, na w. ks. litewskie; przestrzeżony jednak o tym zamachu król Kazimierz, potrafił go odwrócić. Jerzy Zasławski pozostawił dwóch synów: Andrzeja (f około 1530 w stanie bezżennym) i Iwana al. Janusza, męża wielkiej odwagi i wojennego ducha, zmarłego około 1520 r. Wdowa po nim Olena al. Helena w r. 1528 wraz z synami swymi: Fiedorem, Bohdanem, Kuźmą, Iwanem i Michałem zobowiązała się wystawić 29 ludzi konnych z Zasławia na obronę kraju (tamże, t. III, 323). Z braci tych Kuźma był około 1551 r. sstą kamienieckim, wsławił się kilkakrotnie zwycięstwami nad Talarami i z żony swej Anastazyi Jarjewny ks. Holszańskiej pozostawił córkę Annę, wydaną za kn. Iwana Fiedorowicza Czartoryskiego, i trzech synów: Piotra, Michała i Iwana (Janusza). Z synów tych Piotr żonaty był z Barbarą, córką Jordana Spytka, kasztelana krakowskiego, Michał bezżenny, znakomity pogromca Turków i Tatarów, na Wołyń wkraczających, zmarły przypadkowo od wystrzału z broni, z którą jechał. Trzeci syn Kuźmy Janusz, ożeniony podobno z Kierdejówną, miał córkę Zofię, wydaną za Fryderyka Tyszkiewicza z Łohojska, i syna również Janusza, będącego sławą domu ks. Zasławskich. W r. 1592 mianowany wwdą podlaskim, potem (1603) wołyńskim, otrzymał ststwa żytomierskie (1605) i perejasławskie. W r. 1623 obrany został komisarzem do układów z wojskiem zaporozkiem. Nad Dniestrem wraz z hetmanem Żółkiewskim układał się o warunki pokoju ze Skinder paszą. Z wojennych wypraw jego najsławniejsze są: pod Zbarażem z Tatarami (1589) i pod Cecora z Turkami (1620), w których sam jako żołnierz walcząc dał dowody wielkiego męztwa. Własnym kosztem utrzymywał liczne wojsko a każda niemal z wojennych wypraw jego zwycięstwo przynosiła. Umarł w 1629 r. On pierwszy w swoim rodzie zamienił wiarę grecką na katolicką, skłoniwszy do tego żonę i całą rodzinę swoją. Ks. Janusz był dwa razy żonaty, z Aleksandrą Sanguszkówną, córką Romana, wwdy bracławskiego, hetm. poln. lit., i powtórnie z Maryanną Leszczyńską, wojewodzianką brzesko-kujawską. Z tej ostatniej potomstwa nie zostawił, z Sanguszkówny zaś miał córki: Elżbietę, wydaną za Jana Szczęsnego Herburta, i Zofię, żonę Jana Ostroroga, wwdy poznańskiego, oraz trzech synów: Aleksandra, Konstantego i Jerzego. Konstanty i Jerzy młodo poumierali bezżenni, pozostał tylko najstarszy z nich Aleksander, sercem i odwagą podobny do ojca. Był to najuczeńszy z ks. Zasławski eh, przez lat 12 kształcił się w różnych akademiach w Niemczech, Niderlandach i Francyi, w 1605 r. został kasztelanem wołyńskim, 1613 r. wwdą bracławskim a 1628 r. kijowskim; był nadto ststą żytomierskim. W r. 1629 z woli królewskiej przemawiał we Lwowie do zgromadzonych tam władyków ruskich, zachęcając ich do unii z kościołem rzymskim. Był już wówczas tak chorym, że o własnej sile do kościoła iść nie mogąc, zanieść się tam rozkazał, w krotce też potem umarł tegoż jeszcze roku. Żonaty był z Eufrozyną ks. Ostrogską, jedyną córką ks. Janusza, kasztelana krakowskiego, fundatora ordynacyi. Po śmierci ojca kolosalną tę ordynacyę wniosła, podług jego woli, w dom mężowski. Z fortuną ta i imię ks. Ostrogskieh napowrót wróciło w dom ks. Zasławskich, którzy odtąd do wygaśnięcia rodu pisali się książętami z Ostroga na Zasławiu. Ks. Aleksander pozostawił dwie córki: Konstaneyę, wydaną za Ferdynanda Myszkowskiego, margr. Pińczowskiego, i Zuzannę, zmarłą w dziewictwie, oraz trzech synów: Izydora Janusza, Konstantego Aleksandra i Władysława
[s. 446]
Dominika. Dwaj pierwsi zmarli w młodym wieku, pozostał tylko Władysław Dominik, najprzód koniuszy koronny (1635 r.), potem ststa łucki (1641), wwda sandomierski (1645), nakoniec wwda krakowski (1649). Był także sstą przemyskim, ropczyckim i dolińskim. On pierwszy w rodzie pisać się zaczął ks. Zasławskim i Ostrogskim i hr. na Tarnowie. Walczył ze Szwedami w 1621 r. a także z Bohdanem Chmielnickim pod Machnowcami, Rosołowcami, Konstantynowem, Korsuniem, Zbarażem, w oblężeniu Zborowa. Pod Pilawcami jako regimentarz, dla niezgody pomiędzy wodzami, klęskę ponieść musiał. W bitwie pod Beresteczkiem (1651 r.) na czele szlachty krakowskiej odznaczył się walecznością. Nakoniec opatrzywszy Przemyśl ludźmi i amunicyą, obronił od poddania się Szwedom. Niesłusznie przeto Chmielnicki przez pogardę nazwał go pierzyną, jako wygodnisia, od dziecinnych bowiem lat zahartowany do boju, w każdej wyprawie dawał dowody niezaprzeczonego męstwa i odwagi. Zmarł w r. 1656 w Starem Siole pod Lwowem. Z pierwszej żony Zofii Ligęzianki, kasztelanki sandomierskiej, nie zostawił potomstwa, z drugiej zaś Katarzyny Sobieskiej, kasztelanki krakowskiej, siostry Jana Sobieskiego, miał syna Aleksandra, ostatniego ks. Zasławskiego, który w młodym wieku umierając w 1673 r. zakończył dom ten, i córkę Teofilę, zaślubioną naprzód ks. Dymitrowi Wiśniowieckiemu, hetm. poln., a po jego śmierci Józefowi Lubomirskiemu, marszałkowi w. koron., któremu wniosła w posagu całą ordynacyę ostrogską i dobra zasławskie. Ks. Józef Lubomirski (+ 1703) pozostawił syna Józefa, zmarłego w młodym wieku bezżennym i dwie córki: Teresę kn. Neuburską, zmarłą bezdzietnie, i Józefinę Maryę, wydaną za Pawła Karola Sanguszkę, marszałka w. lit., w dom którego wniosła całą fortunę i ordynacyę. Takim sposobem Z. przeszedł w posiadanie ks. Sanguszków, w ręku których pozostaje do dnia dzisiejszego. Ks. Paweł Karol Sanguszko (+ 1750 r.) był najprzód marszałkiem nadwornym litewskim a od 1734 marsz, wielkim lit. Z pierwszej żony Bronisławy Pieniążkowej, wojewodzianki sieradzkiej, nie miał dzieci, z drugiej, Teofili Lubomirskiej, pozostał syn Jan, który po matce objął ordynacyę, z trzeciej, Barbary Duninówny, referendarzówny koronnej, pozostały trzy córki: Anna za wwdą poznańskim ks. Józefem Antonim Barnabą Jabłonowskim, Justyna za pisarzem w. kor. Bielińskim i Kunegunda za strażnikiem w. kor. Czackim, oraz trzech synów: Józef, Hieronim i Janusz. Ks. Janusz Aleksander Sanguszko, urodzony z Maryi Lubomirskiej, objąwszy po matce rozległe dobra zasławskie i ogromną ordynacyę ostrogską, zamieszkał w Dubnie. Ożeniony z Denhofówną, zmarł bezdzietnie 1787 r. Tranzakcyą spisaną d. 7 grudnia 1755 r. w Kolbuszowie, rozdarował, jako bezdzietny, dobra ordynackie rozmaitym osobom, Zasławszczyzną zaś podzielili się w 1774 r. młodsi bracia jego, z Duninówny urodzeni. Zasław otrzymał najmłodszy ks. Janusz, strażnik w. kor., ssta krzemieniecki. Ożeniony najprzód z Karoliną Gozdzką, wojewodzianką podlaską, rozwiódł się z nią i ożenił się powtórnie z Anielą Ledóchowską, wdową po Drzewieckim. Kiedy mąż spokojnie w Zasławiu lub Krzemieńcu przesiadywał, żona tymczasem przewodniczyła sejmikom, stawała na czele stronnictwa reformy podczas sejmu czteroletniego, słowem najczynniejszy brała udział we wszystkich czynnościach burzliwej polityki ówczesnej. Z kilkorga ich dzieci pozostał najdłużej przy życiu syn Karol i córka Barbara, wydana za Małachowskiego. Ks. Karol, ożeniony z krewną swą Dorotą Sanguszkówną rozwiódł się z nią a sam odludne i samotne życie pędził w Zasławiu, gdzie umarł w r. 1840. Odziedziczyli po nim Z. najprzód siostra Małachowska, a po śmierci jej wnukowie Hieronima, wwdy wołyńskiego, ks. Roman i Władysław Sanguszkowie. Obecnym dziedzicem jest ks. Roman Sanguszko.
Historya Z. ciemna jest, tak jak i jego początki. Pierwszą pewną wiadomość o istnieniu miasta, jak powiedzano wyżej, spotykamy pod r. 1386. Odtąd przez ciąg wieków nieprzerwanie, będąc główną rezydencyą możnych rodów, jak Ostrogskich, Zasławskich i Sanguszków, musiał być dość znacznem i ludnem miastem. Świadczą o tern i ocalałe dotąd zabytki, ślady wałów i fortyfikacji nad Horyniem, nieopodal zamku książęcego, trzy wspaniałe kościoły i kilka innych gmachów. Kilkakrotne napady i rabunki Tatarów i Kozaków zamieniły w gruzy dawną jego świetność, Z upadkiem miasta zaginęły w owym czasie jego prawa i przywileje, od monarchów w rozmaitych czasach za zasługi właścicieli nadawane. Przekonywa o tem przywilej Augusta III z 1754 r., w którym, między innemi, wyrażono: „Gdy miasto Zasław nad Horyniem, jedno z pierwszych na Wołyniu, słynące niegdyś zamkiem, budynkami, handlem i ludnością, posiadało prawa przez książąt litewskich i królów polskich nadane, postradało takowe w czasie buntów kozackich, nadajemy przeto niniejszym a raczej potwierdzamy prawo magdeburskie i do dawnych przydajemy dwa nowe jarmarki, które po dwa tygodnie trwać mają”. W 1491 r. po raz pierwszy uderzyli Tatarzy zawołżańscy na Z., lecz pod murami miasta wielką klęskę ponieśli od Wołynian i Polaków, pod wodzą ssty łuckiego kn. Siemiona Jurjewicza Holszańskiego (Letop. kijewsk.). W 1534 r. Mikołaj Wężyk, sekretarz królewski, liczną hordę Tatarów znowu poraził pod wałami Zasławia. W r. 1577 Janusz Zbaraski, wwda braeławski, wyswobodziwszy ks. Konstantyna
[s. 447]
Ostrogskiego, którego Tatarzy w Ostrogu w ścisłem oblężeniu trzymali, dopędził uciekających pod samym Zasławiem i powtórną, im klęskę pod tern miastem zadał, odbiwszy całą zdobycz z Ostroga uniesioną,. Miasto jednak i okolica musiały być przytem spustoszone, ponieważ w 1578 r. nie wniesiono poboru zarówno z miasta jak i z włości do niego należących. W r. 1583 r. ks. Janusz Zasławski płaci z Z. z 15 dm. rynków, po 6 gr., z 28 dm. uliczn., z 54 chałup nędznych, z 60 ogrodów, z 2 rzeźników, 1 słodownika, 2 piekarzów, z 4 przekupniów, 37 łan., 6 rzem., 3 kół waln. W 1589 r. wniesiono z Zasławia Starego 5 fl. 26 gr. szosu; 41 roi po 15 gr. z 20 flor. 15 gr., z rzemieśln., z ogród., z popa, złotarza, z barwierza 19 fl. 6 gr.; czopowego per arendam 120 fl., wogóle 165 fl. 17 gr. Z Zasławia Nowego szosu 7 fl. 24 gr.; z 39 ról po 15 gr. 19 fl. 15 gr.; z rzemieślników, z ogrodników, z kół młyn., z popa 13 fl. 24 gr.; czopowego per arendam 120 fl., wogóle 161 fl. 3 gr. (Jabłonowski, Wołyń, 78, 148, 151-2). W r. 1648 Chmielnicki, rozdrażniony niefortunnem oblężeniem Zamościa, na czele 4000 kozaków wkroczył do Zasławia. Połowa prawie miasta stała się wówczas pastwą płomieni, zamordowano do 200 żydów, inni bowiem skryli się po lasach; zwłoki książąt z grobów wyrzucone zostały, kościoły zburzone a synagogę obrócono na stajnię. W 1650 r. zagon kozacki Iwana Duńca napadł na Z., został jednak pod miastem rozbity przez Firleja. Zaledwo miasto po tych klęskach podnosić się zaczęło, gdy w r. 1684 sułtan Muradyn z liczną hordą Tatarów, zapuściwszy swe wojska w liczbie 24000 pod Zasław, niszczyć go zaczął. Mieszkańcom przybył na pomoc Michał Rzewuski, podskarbi nadworny koronny, będący podówczas regimentarzem; sułtan ratował się ucieczką, połowa jego wojska została rozbitą; zdobyto znaczny plon, odzyskano łupy i oswobodzono jeńców. Nic dziwnego, że po tylu doznanych klęskach, walkach i spustoszeniach miasto nigdy już odzyskać nie zdołało dawnej swej świetności. W 1767 r. Stanisław August zatwierdził lokacyę Nowego Miasta. W 1780r. bawił tu przez kilka godzin cesarz austryacki Józef II, udając się do Kijowa w towarzystwie Karola ks. kurlandzkiego i gen. Lascy. W r. 1787 tenże monarcha, podróżujący pod imieniem hr. de Falkensteina, przybył do Z. w towarzystwie Kińskiego i przenocowawszy w oberży, wyruszył do Łabunia i dalej dla spotkania z ces. Katarzyną, wracającą z Kaniowa. Stanisław Poniatowski zjechał tu 1781 r. w powrocie z Kamieńca, oraz powtórnie w 1787 r. jadąc do Kaniowa. Po drugim podziale Rzpltej Z. naznaczony został na stolicę namiestnictwa iziasławskiego. które pod względem administracyjno-policyjnym podzielono na 15 okręgów. Miasto Z. jako główną metropolię obrano na rezydencyę namiestnika i gubernatora. Taki stan rzeczy trwał do r. 1797, w którym stolicę namiestnictwa przeniesiono do Żytomierza, przyczem wkrótce nowoutworzona gubernia nazwaną została wołyńską. W 1794 r. przeniesiono kontrakty z Dubna do Z., które odbywały się tu zaledwo przez dwa lata, poczem przeniesiono je do Kijowa.
Zasławski powiat leży w południowej części gubernii; graniczy od płn. i wschodu z pow. nowogradwołyńskim (zwiahelskim), od południa z pow. starokonstantynowskim, od zachodu z pow. ostrogskim i krzemienieckim i podług obliczeń Strjelbickiego obejmuje 3055 w. kw. al. 317250 dzies. Powierzchnia wogóle równa, wyjąwszy niektóre miejsca przytykające do południowej i zachodniej granicy, gdzie grunt więcej wzgórzysty. Najwyższe wzniesienie dochodzi pod wsią Siwki do 1301 st. n. p. m. Glebę wogóle stanowi tłusty czarnoziem, niewiele potrzebujący ulepszenia. W północnej jednak części powiatu znajdują się wielkie jeziora, rudy i trzęsawiska, gleba też częścią piaszczysta, częścią glinkowata, wymaga nawożenia. Z bogactw mineralnych znajduje się ruda żelazna w pobliżu Sławuty i źródła mineralne żelaziste pod Szepietówką. W powiecie niema zupełnie wielkich rzek, natomiast znaczna liczba małych rzeczek i jezior. Najgłówniejszą rzeką jest tu Horyń, który wypływa z pow. ostrogskiego nieopodal wsi Sieniutek, przepływa pow. zasławski w kierunku południowo-wschodnim ku północy na przestrzeni blizko 80 w., pod Sławutą zwraca się na wschód i znowu wkracza do pow. ostrogskiego. Łoże Horynia więcej piaszczyste niż kamieniste, brzegi jego niskie, głębokość w niektórych miejscach wynosi przeszło 2 sąż., w innych zaś nierównie płytsza. Do Horynia wpadają w pow. zasławskim od strony wschodniej rzki: Huska, Ćwietoha i kilka innych drobniejszych. Na południowej granicy powiatu, na przestrzeni blizko 50 w. płynie rz. Ikopeć. Lasów w części południowej wogóle niewiele, w północnej znacznie więcej. Podług Siemionowa pod lasami znajdowało się do 75000 dzies., t. j. około 25% ogólnej przestrzeni. Stecki (Wołyń, I, 284) podaje tylko 50855 dzies. lasów. W 1885 r. było w powiecie (bez nita Z.) 148772 mk., w tern 120960 prawosł., 1 rozkolnik, 16601 katol., 372 protest., 4husytów czeskich, 6 babtystów, 10828 żydów. W 1861 r. było 125533 mk. Oprócz mta pow. Z. w powiecie znajduje się 7 miasteczek: Białogródka, Hryców, Kornica, Łabuń, Sławuta, Sudyłków, Szepietówką i 221 wsi, słobód i chutorów. Przeważna część większej posiadłości należy do ks. Sanguszków i hr. Potockich. Pod względem administracyjnym
[s. 448]
powiat dzieli się na 4 okręgi policyjne (stany): Białogródka (Białohorodka), Antoniny (dawniej Woliszcze Tatarskie), Łabuń i Sławuta, oraz 16 gmin wiejskich: Antoniny, Białogródka, Butowce, Chorowiec, Chrolin, Hryców, Łabuń, Michnowa, Nowosioło, Sławuta, Sudyłków, Sulżyn, Szepietówka, Tarnawka, Zasław i Żuków. Sądy pokoju znajdują się w Zasławiu, Sławucie i Hrycowie, inkwirenci sądowi w Zasławiu i Szepietówce. Pod względem cerkiewnym powiat obejmuje 107 parafii, podzielonych na 4 dekanaty (błagoczynia). Dekanat zasławski dyecezyi łucko-żytomierskiej obejmuje 9 parafii w powiatach zasławskim i nowogradwołyńskim, a mianowicie: dwie w Z., Połowie, Białogródka, Butowce, Ostropol, Łabuń, Miropol, Sławuta, liczył 21823 wiernych. W powiecie było 139 szkół ludowych, z 4109 uczniami. Ludność powiatu przeważnie zajmuje się gospodarstwem rolnem, ogrodnictwo i leśnictwo podrzędne tu miejsce trzymają. Stan rolnictwa wogóle jest zadawalniający. Tylko w okolicach graniczących z pow. ostrogskim i krzemienieckim warunki daleko mniej są przyjazne dla rolnictwa. Grunt więcej piaszczysty i glinkowaty wwymaga silniejszej sterkoryzacyi. Najpiękniejszą glebę ma środkowa przestrzeń powiatu, zupełnie stepowa. Sieją głównie pszenicę w części stepowej, żyto w okolicach przytykających do pow. krzemienieckiego i ostrogskiego, dalej owies, jęczmień, grykę, groch, proso i rzepak. Ważną gałęź gospodarstwa rolnego stanowi uprawa buraków, zwłaszcza w okolicach Szepietówki. Podług danych z r. 1885 w powiecie zasiano 13826 czetw. pszenicy ozimej, 342 jarej, 27806 żyta, 33674 owsa, 11514 jęczmienia, 9612 gryki, 1470 prosa, zasadzono 16358 czetw. kartofli; zebrano zaś: 85633 czetw. pszenicy ozimej, 1546 jarej, 229525 żyta, 193776 owsa, 60250 jęczmienia, 38400 gryki, 13987 prosa, 91251 kartofli. Z powodu dobrych łąk i obfitego zbioru siana hodowla inwentarza jest dość rozwiniętą. W 1885 r. było w powiecie 53926 sztuk koni, 24544 bydła rogatego, 48028 owiec zwyczajnych i 24838 cienko runych, 28682 trzody chlewnej i 204 kóz. Przemysłem rękodzielnym w powiecie (bez mta Z.) zajmowało się 3648 osób (3093 majstrów, 229 robotników, 316 uczniów). Pod względem przemysłu fabrycznego pow. zasławski zajmuje pierwsze miejsce w gubernii. W 1885 r. było tu 71 fabryk, zatrudniających 2415 robotników i produkujących za 2740582 rs., mianowicie 11 garbarni (42 robotn., 10150 rs.), 2 fabryki sukna (286 robotn., 82800 rs.), 1 fabryka świec (2 robotn., 2600 rs.), 4 cukrownie (1265 robotn., 1578808 rs.), 4 olejarnie (15 robotn , 1660 rs.), 8 gorzelni (67 robotn., 478488 rs.), 4 browary piwne (10 robot., 14660 rs.), 5 papierni (405 robotn., 418000 rs.), 5 smolarni (14 robot., 5406 rs.), 3 tartaki (21 rob., 52040 rs.), 3 fabryki kafli (8 rob., 1500 rs.), 11 cegielni (48 robotn., 8230 rs.), 6 pieców wapiennych (21 robot., 8370 rs.), 1 fabryka maszyn (198 rob., 72000 rs.), 1 fabryka wyrobów chemicznych (3 robotn. 3200 rs.). Pod względem komunikacyjnym powiat przecina dr. żel. połud.-zachodnia na przestrzeni 62 w., ze stacyami: Rogowicze, Chrolin, Szepietówka, Ćwietocha, Sławuta, Krzywin, oraz trakt pocztowy z m. Ostroga do Starego Konstantynowa, od którego w Zasławiu oddzielają się odnogi do Szepietówki (19 w.) i przez Białogródkę do N. Oleksiniec na granicy od Galicyi. Marszałkami szlachty pow. zasławskiego byli: Józef Burzyński h. Trzywdar (1807), Stefan Krajewski h. Jasieńczyk (1809), Aleksander Iwanowski h. Łodzią (1811), Teofil Humiecki h. Junosza, Jan Beyzym (1812, 1820), Erazm Rościszewski h.
Junosza (1822, 25).
J.Krz.
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!