Troki

Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich, t. 12, pod red. B. Chlebowskiego, Warszawa 1892, s. 486-493.Troki

, Troki Nowe, w dokum. łacin. Trocum, w sagach skandynawskich Tyrki, w kro­nikach krzyżackich Trakken, Trakin, od litew. traktu — las wytrzebiony, trzebież, msto po­wiatowe gub. wileńskiej, pod 54° 39′ płn. szer. a 42° 37′ wsch. dłg., na połudn. brzegu jez. trockiego (Brażoła al. Salwie), wodami którego z trzech stron jest oblane, stanowi właściwie półwysep, połączony z lądem od strony zachodniej wąskim przesmykiem. Odl. o 26 w. na płd.-zach. od Wilna, 8 w. od toru dr. żel. warszawsko-petersb. a 10 w. od st. dr. żel. Łandwarowo. T. stanowią, dziś szczu­płą mieścinę, składającą się prawie wyłącz­nie z jednej ulicy, zwanej Karaimską, od za­mieszkujących ją karaimów. Mają 178 dm. (3 mur.), 2174 mk. (w 1880 r.), w tej liczbie 224 prawosł., 8 rozkoln., 900 katol., 2 ewan., 2 kalw., 585 żyd., 434 karaimów i 19 mahomet.; podług stanów zaś: 278 szlachty, 12 stanu duchów., 30 obywateli honor., 1631 mieszczan, 12 włość, 206 stanu wojskowego i 5 in. stanów. W mieście znajduje się cer­kiew paraf, mur., p. w. Narodź. N. M. Panny, kościół paraf, katol., synagoga karaimska, dom modlitwy żydowski, 39 sklepów, szkoła pow. 2 klas. (w 1855 r. 50 uczniów) i szkoła paraf., z oddziałem dla dziewcząt (35 chłopców, 24 dziewcząt), zwykłe władze powiato­we, stacya poczt, i telegr. Własność miasta stanowi 1667 dzies., w tem 414 ornej. Do­chody miejskie w 1873 r. wynosiły 2696 rs. Pod względem ekonomicznym T. należą do najbiedniejszych miast gubernii. Mieszkańcy zajmują się przeważnie rolnictwem i ogrodni­ctwem, karaimi wyłącznie hodowlą ogórków, które sprzedają w Wilnie. Przemysł ręko­dzielniczy prawie nie istnieje, fabryczny zaś ograniczał się w 1873 r. na jednym browa­rze piwnym, z bardzo nieznaczną produkcyą. Blizkość Wilna i brak dróg komunikacyjnych zabiły zupełnie handel; miejscowi kupcy pro­wadzą interesa w miasteczkach powiatu. Jar­marków nie ma, nieznaczne zaś targi odby­wają się w czasie wolnym od zajęć rolnych w niedziele i święta. Gmina Troki składa się z 8 okręgów (starostw) wiejskich (Bobrówka, Kowieńska Waka, Rykonty, Brażole, Krasne, Troki Stare, Michniszki, Podworzańce), obej­muje 85 miejscowości, mających 498 dm., 5772 mk. włościan. Zarząd gminny we wsi Nowosiółki. Par. prawosł., dekanatu (błagoczynia) trockiego, ma 1338 wiernych. Prawosławny dekanat trocki obejmuje 6 parafii: T„ Je wie, Merecz, Olkieniki, Wysoki Dwór, Kronie; ma 6 cerkwi paraf., 1 filial., 1 cmen­tarną; 4522 wiernych. Kościół katol. paraf, p. w. Nawiedzenia N. M. P., z muru wznie­siony przez w. ks. Witolda w 1409 r., stoi pośród miasta, na wyniosłem miejscu. Pó­źniejsze przeróbki i odnawiania z początku XVII i XVIII i wreszcie środka XIX w. za­tarły ślady pierwotnej budowli. Obecnie jest to świątynia podłużna, z górą 50 łokci długości mająca, o dwóch kondygnacyach, z da­chem, w wyższej połowie pokrytym miedzia­ną i żelazną blachą, z niewysoką facyatą i dwiema wieżami. Wspaniałe wnętrze ozdo­bione jest pięknym ołtarzem wielkim i ambo­ną, rzeźbionemi z drzewa. Prawdziwą ozdobę kościoła stanowi umieszczony w wielkim ołtarzu

[s. 486]

starożytny obraz Bogarodzicy, słynący cudami, malowany w stylu bizantyńskim na miedzianej blasze, pod którą podłożona jest deska dębowa. Podług podania podarował go Witoldowi cesarz bizantyjski Emanuel II. Obraz ten umieszczony w niszy i odsłaniany tylko podczas nabożeństwa, znany jest z wie­lu obrazków, z których zasługuje zwłaszcza na wzmiankę rytowany na miedzi przez Bar­tłomieja Strachowskiego. Zdobi go korona z drogich kamieni i wiele wotów. Inne oł­tarze, których jest pięć, są mniej okazałe; mieszczą w sobie obrazy nie złego pędzla, zwłaszcza S. M. P. Różańcowej, św. Jana Nepomucena i św. Antoniego. W skarbcu kościelnym, pomiędzy innemi kosztownościa­mi, znajdują się dwie złote korony, z których jedna przysłana przez Klemensa XI, druga filgranowa, w stylu bizantyńskim. Przy ko­ściele znajduje się kaplica murowana z gro­bami rodziny Roemerów, wzniesiona w 1700 r. przez Mateusza Roemera, ststę sumieliskiego, i żonę jego Helenę Kierdejównę, za zezwoleniem ks. Eustachego Kotowicza, bi­skupa smoleńskiego, proboszcza katedry wi­tebskiej. Parafia katol., dek. trockiego, ma 6885 wiernych. Dekanat trocki, dyec. wileńskiej, liczy 12 parafii: T., Troki Stare, Sumiliszki, Dorsnniszki, Giegużyn, Kietowiszki, Użugoście, Żośle, Żyżmory, Kowale, Rudniki, Jewie (dawniej trzynasta: Poporcie), filie: Kozakiszki i Rykonty, kaplice: Połuknia, Skorbuciany, Waka, Rukla, Połomeń, Wilkiszki, Poporcie, Tolejkiszki, razem 65,745 wiernych. Oprócz kościoła farnego istniały dawniej w T. jeszcze kościoły: bernardynów i dominika­nów. Pierwszy z nich, w mieście, na wzgó­rzu przy wjeździe do miasta, fundował wraz z klasztorem w 1617 r. Eustachy Wołłowicz, bisk. wileński. Stanisław Pokrytski w 168£ r. zapisał na utrzymanie klasztoru po 50 złp. rocznie, ewikcyonując to nadanie na sumie złożonej w kabale wileńskim. Gwardyanem tego klasztoru był Jerzy Pac, zabity później przez Szwedów w Białymstoku. Kościół i klasztor dominikanów wznosił się na drugim końcu miasta, również na wzgórzu zajętem przez zwaliska obszernego zamku, tak zwa­nego starego al. górnego, które nadane im zostały przez konstytucyę sejmową w 1678 r. Konstytucya ta wprowadziła tylko na nowo dominikanów, gdyż zdaje się, że już za Zy­gmunta III byli w T. fundowani. Marcyan Ogiński, kanclerz litewski, wwoda trocki, po­mnożywszy fundusze, postarał się w 1678 r. o ich przywrócenie. Kościółek wzniesiony został jednak dopiero w 1720 r. z powodu przeszkód stawianych przez szlachtę, dlatego, że w ocalałych od zniszczenia komnatach zamkowych były izby sejmikowe, archiwum województwa i więzienie sądowe. Pozostałe do dziś szczątki tego zamku, oblane z trzech stron wodami jeziora, składają się z ruin dwóch baszt i części murów. Opis i rysunek tego zamku podał „Tygodnik Powszechny” z 1879 r. (Nr. 40). Obok zwalisk leży góra widocznie sypana, strażnicza czy też ofiarna otoczona rowem. Ważniejsze daleko są zwa­liska drugiego zamku (nowego), wzniesionego o 300 sążni od starego zamku, na jednej z wysepek jeziora. Zajmują one całą wysep­kę, mającą do 2 dzies. przestrzeni. Zamczysko, zbudowane, jak można wnosić z pozostałych szczątków, w stylu gotyckim, w kształcie prostokątu, zadziwia swoim ogromem. Stro­na szersza wynosi 40, węższa 25 sążni. Trzy okrągłe bastyony występują w znacznej czę­ści za krańce ścian narożnych. Jeden z nich lepiej się zachował, dwa inne usunęły się do połowy. Najlepiej się przechowała czworo­boczna baszta. Zamek środkowy, stanowiący rodzaj dzisiejszej cytadeli, dzieli na dwa dzie­dzińce całą przestrzeń opasaną wałem. Gmach dzielił się na dwa piętra: w pierwszem były mieszkania i składy, drugie służyło do obro­ny. Wewnątrz zamku jeszcze na początku b. wieku przechowały się resztki tynku, ze szczątkami malowideł. W 1822 r. Wincenty Smokowski w jednej z sal pierwszego piętra znalazł i przerysował dwanaście ułamków malowideł (ob. „Atheneum”, 1841, t. V, 166 nast.). Widoki malowniczych ruin tego zam­ku są liczne, między innemi podał je Syro­komla w „Wycieczkach po Litwie” (podług rysunku Gersona), Batiuszkow w dziele „Biełorussia i Litwa” i in. Pod względem strate­gicznym i fortyfikacyjnym znaczenie tego zamku badał Korejwo w rozprawie czytanej na posiedzeniu komisyi archeologicznej wileń­skiej w listopadzie 1858 r. i ogłoszonej w je­go „Opisie gub. wileńskiej (str. 791—7). Za­łożenie miasta Stryjkowski (Kronika, ks. VI, rozdz. 4) przypisuje Giedyminowi, który oko­ło 1320 r. miał przenieść tu stolicę z Kiernowa. Podanie to może się stosować tylko do zamku lądowego al. starego, sama bowiem osada bezwątpienia sięga dawniejszych cza­sów, prawdopodobnie bowiem o niej wspo­mina pod koniec XII w. Irlandczyk Snorro Sturleson pod nazwą Tyrki. Zdaje się, że za Giedymina zamek nowotrocki był myśliw­skim pobytem tego władcy, bo już w 1322 r. stolicą jego było Wilno, gdzie najczęściej przebywał. Wreszcie zamek tutejszy mógł być wzniesiony jako przedmurze Wilna wo­bec coraz groźniejszych i bardziej w głąb kra­ju sięgających najazdów Krzyżaków. Okoli­ce Trok zaczęły być znane rycerstwu zakon­nemu od czasu zwycięstwa w. mistrza Hen­ryka Dusemer, odniesionego w 1348 r. nad

[s. 487]

rz. Strawą. Lecz dopiero w 1377 r., podobno po raz pierwszy, marszałek zakonu Gotfryd Linden stanął z wielką wyprawą pod T. i ku­sił się o ich zdobycie, nie dokonał tego wpra­wdzie, bo zamek silnie był broniony, ale mia­sto, zewsząd otwarte, w perzynę obrócił. Zdaje się, że około tego czasu Kiejstut, pa­nujący w ks. trockiem i na Zmujdzi, wzniósł zamek na wyspie jeziora Trockiego i tam za­łożył stolicę swojej dzielnicy, przeniósłszy ją ze Starych Trok. Na zamku tym w dzień św. Michała 1379 r. książęta litewscy: Jagiełło, Kiejstut, Witold i Langwojn zawarli z pełno­mocnikami krzyżackimi traktat na lat dzie­sięć, w którym ułożono stosunki myśliwskie, osadnicze i handlowe, między ziemiami litewskiemi, grodzieńską, brzeską i Podlasiem, a pograniczną im ziemią pruską. R. 1382 pod­czas wojny domowej między Jagiełłą a Kiej­stutem, w. mistrz Konrad Zolner, sprzymierzeniec Jagiełły, podstąpił pod T., ale nic nie dokonawszy, odszedł. Witold pobity przez Jagiełłę pod Wilnem, schronił się do T., ale za nadejściem znacznego wojska krzyżackie­go, opuścił je sam, u wożąc matkę i skarby do Grodna. Zamki wraz z miastem poddały się, a w T. osiadł Skirgajłło. Daleko większe klę­ski dotknęły miasto w 1383 r. Witold, wspie­rany przez zakon, przedsięwziął pomścić się śmierci ojca Kiejstuta i odzyskać wydarte sobie przez Jagiełłę dziedzictwo. Wielka wy­prawa krzyżacka pod wodzą w. mistrza Kon­rada Zolner wkroczyła do Litwy i połączyw­szy się w okolicach T., udała się na zdobycie Wilna^ Witold tymczasem z hufcem Litwinów i Żmujdzinów, uderzył na zamki trockie, bronione przez załogę Skirgajłły. Za przyby­ciem dział krzyżackich przypuszczono szturm, jedna ściana wyłamaną została i załoga się poddała. Witold naprawiwszy warownię, osa­dził ją swoim ludem i 60 Niemcami, dowo­dzonymi przez rycerzy zakonnych Jana Rabe i Henryka Klee. W październiku t. r. Skir­gajłło z wojskiem Jagiełły zdobył miasto i zamki. W 1391 r. w październiku Krzyżacy, pod wodzą w. mistrza Konrada Wallenroda, sprzymierzeńca Witolda, podstąpili pod T., ale znalazłszy miasto spalone dla łatwiejszej obrony przez Skirgajłłę, nie kwapili się o do­bywanie zamku. Na początku października 1394 r. spokojnie tędy przechodziła wypra­wa krzyżacka pod wodzą w. mistrza Konrada Jungingen, cofając się z pod Wilna. Podo­bnież ominięte zostały zamki trockie podczas najazdu marszałka zakonu Wernera von Tet­tingen w lutym 1403. Odtąd podnosząca się potęga Witolda i pokonanie przewagi zakonu na polach grunwaldzkich, jak całej Litwie tak i T. zabezpieczyły na zawsze spokój od Krzyżaków. Witold panując nad rozległą Litwą, upodobawszy zamek przez ojca w T. na wyspie wzniesiony, chętniej w nim prze­bywał niż w Wilnie i znacznie się przyczynił do wzrostu T. Miasto szerzej się zbudowało i bardzo się zaludniło. Około 1402—1403 r. sprowadził z Krymu 383 rodzin karaimów, sektę żydów nieuznających talmudu i mó­wiących po tatarsku, i nadawszy im przywi­leje, tu osadził. Zdaje się, że wówczas Tata­rzy usadowili się, jeżeli nie w samem mieście to w jego okolicach; niektórzy zaś jako jeńcy zabrani w wojnie z Edy-Gierejem, hanem perekopskim, sprzymierzającym się z Krzy­żakami przeciw Litwie, tu osadzeni zostali. W T., jak świadczy Czacki, urodził się Hadgi-Dawlet-Gierej, przodek hanów panujących przez długie lata w Taurydzie. Również na­płynęło do T. i wielu żydów, którym Witold przepisał prawa i ustanowił osobnego wójta. T. więc za czasów Witolda były osadą różno-narodową. Dwór i panowie należeli do ple­mienia litewskiego i ruskiego. Ztąd początek różnorodnych świątyń, które już na początku XIV w. w T. założone zostały. W 1409 r wpośród miasta, na wyniosłości nad jeziorem, Witold fundował i uposażył wielki kościół famy, nadając mu juryzdykę w T. i włókę grantu zwaną Czesławską, oraz dwór Świąt­niki, wsi Ejsmańce i Wersoki, zaśc. Wojniak i Piłaniszki. Z nadania Witolda należały dalej do plebanii trockiej: Bozdzież, Hołowczyce, Droboły i Czubajówka, wsi leżące w pow. piń­skim. Połowa funduszu szła na proboszcza i szkoły, druga na dwóch kanoników. Prócz kościoła farnego, na zamku wyższym znajdo­wała się kaplica p. t. św. Jerzego, również katolicka. Dla Anny, drugiej swej żony, ks. smoleńskiej, urządził Witold kaplicę grecką w nowym zamku na wyspie. Po jej zgonie (w 1418 r.) w. książę pojął trzecią żonę Ju­liannę, córkę Jana ks. Holszańskiego, która wspólnie z mężem wymurowała cerkiewkę p. t. św. Jerzego na wyspie jez. Trockiego, między dwoma zamkami, z nadaniem łąki, w pobliżu jeziora położonej, oraz gruntów pod miastem. Po zgonie Witolda, Sapiehowie ob­jęli opiekę i kollacyę tej cerkwi i groby swej rodziny tu założyli. W tej samej epoce po­wstał w T. monaster z cerkwią Narodzenia N. M. P., który był zbudowany nad jezio­rem, w pobliżu później fundowanych bernar­dynów. Archimandrya ta wraz z trzecia cerkwią Zmartwychwst. Pańskiego przyłą­czona została później do monasteru wileń­skiego św. Trójcy, pod zarząd metropolity Korsaka. Ciekawe świadectwo o stanie T. ówczesnych znajdujemy w opisie podróży Gilberta de Lannoy: „Także, wyjechawszy z Wilna (na początku stycznia r. 1414) abym wrócił do Prus, przebywałem królestwo litewskie

[s. 488]

następującą drogą. Naprzód do je­dnego bardzo dużego miasta w Litwie, zwa­nego Troki (premier a une tres grosse rille en Letau, nommee Trancquenne), licho zabu­dowanego, domami samemi drewnianemi i wcale niezamknięte. A jest tam dwa zamki, z których jeden jest wielce stary, zrobiony całkiem z drzewa i wałów ziemnych darnią okładanych. A jest ten stary zamek położo­ny na brzegu jeziora, ale z drugiej strony stoi na otwartej ziemi. A inny zamek jest po środku innego jeziora, o wystrzał działa ze starego zamku, a ten jest całkiem nowy, zrobiony z cegieł na sposób francuzki. Także, przebywa w rzeczonem mieście Trokach i ze­wnątrz w kilku wsiach, bardzo wielka ilość Tatarów, którzy tam mieszkają pokoleniami, są zaś zwyczajni Saraceni, nie mający nic z wiary Jezusa Chrystusa, a mają jeżyk oso­bny, zwany tatarski. I mieszkają podobnie w rzeczonem mieście: Niemcy, Litwini, Rusini i wielka ilość żydów, z których każdy lud ma swój język szczególny. A jest rze­czone miasto ksiażęcia Witolta. Więc jest z Wilna aż dotąd siedm leuków. Także, w rzeczonem mieście Trokach jest zwierzy­niec ogrodzony, w którym są wszelkiego ro­dzaju zwierzęta dzikie i zwierzyna, jakie można mieć w lasach, i pochodzą też z nich; a są rozmaite, jako byki dzikie, zwane żubry (ouroflz), i innych jest tam, jako wielkie ko­nie zwane osłowate, i inne zwane łosiami; i jest tam koni dzikich, niedźwiedzi, dzików, jeleni i wszelkiego rodzaju dziczyzna”. Dla wielkiego znaczenia T. w owym czasie moż­na wnosić, że musiały otrzymać od Witolda prawo miejskie magdeburskie, co potwierdził później Kazimierz IV zaliczając, przywilejem wydanym w Brześciu 1444 r. T., między innemi miastami, do rzędu miast głównych Li­twy i nadając im prawo miejskie. W 1415 r. Witold podejmował hojnie w zamku trockim przybyłego z Polski Jagiełłę. Podług Dłu­gosza (lib. XI) ofiarował on wówczas Jagiel­le 20,000 szerokich groszy praskich, 40 szub sobolowych, 100 płaszczów szkarłatnych i 100 koni. W T. d. 27 października 1430 r. zmarł Witold po dwunastodniowej ciężkiej chorobie, wobec Jagiełły i licznych panów polskich i litewskich. Byli tu wówczas nadto: kn. twerski, riazanski i in., han perekopski, wygnany hospodar wołoski Eliasz, posłowie cesarza greckiego, w. mistrz pruski, marsza­łek zakonu Krzyżaków inflanckich. Odtąd smutnemi stały się zamki trockie. Po burzliwem władaniu Swidrygajłły zasiadł w 1432 r. na tronie w. książęcym i zamieszkał w T. okrutny brat Witolda Zygmunt Kiejstutowicz. Okrutne jego rządy, podejrzliwość i srogość, odstręczały ztąd wszystkich. Po straceniu Rumbolda, marszałka litewskiego, i Moniwida, wwody trockiego, postanowił Zygmunt wygubić wszystkich panów w kra­ju. W tym celu nakazał zjechać się im na obrady do T. na Wielkanoc 1440 r. Lecz Dowgird, wwoda wileński, Lelusz, trocki Jan ks. Czartoryski i Aleksander, Bynowiec jego, przeczuwszy zamiary Zygmunta, posta­nowili go uprzedzić i zgładzić ze świata. W tym celu sprzysiężeni sprowadzili 900 ludzi zbrojnych do zamku, ukrywszy ich na wozach, ładownych sianem, poczem Aleksan­der Czartoryski z podkoniuszym nadwornym Skobejką dostali się do komnaty Zygmunta i tu go zamordowali. Jednocześnie i Wilno zajęte zostało na rzecz Swidrygajłły. Pełne okrucieństwa i awantur rządy tego nowego władcy nie zostawiły w T. żadnego śladu. Dopiero za Kazimierza Jagiellończyka T. odzyskały dawną świetność. Władca ten ob­jąwszy w.-księstwo, w zamku trockim pomie­szkanie ciągłe założył i to miejsce bardzo lubił. Nawet po wstąpieniu na tron polski, połowę czasu siedząc na Litwie, najczęściej w T. przemieszkiwał. Tu w 1477 r. przyj­mował posła weneckiego Kontaryniego, któ­ry wracając z Persyi, zajechał do króla i opis przyjęcia opisał w relacyi, ogłoszonej przez Balińskiego („Star. Polska”, III, 310— 312). Za następnych Jagiellonów T. prze­stały być mieszkaniem książęcem a poczęły służyć za rodzaj więzienia politycznego dla osób znakomitszych. Tu za króla Aleksan­dra miał sobie wyznaczone mieszkanie Szach-Achmet, han ordy kapczackiej, który utra­ciwszy swe państwo, szukał w Polsce pomo­cy. Tu w 1503 r. uwięzieni zostali posłowie w. kn. moskiewskiego: bojarzyn i okolniczy Piotr Pleszczejew, dworeoki Konstantyn Zabołockoj, okolniczy Jaropkin, oraz dyak Ni­kita Mokłoków. W T. Zygmunt I kazał uwięzić dwóch Gasztoldów, podskarbiego i koniuszego, których podejrzywał o sprzyja­nie Hlińskiemu. Tu wreszcie Mikołaj Radzi­wiłł i Hrehory Ostyk zesłali na honorowe wygnanie Helenę, wdowę po królu Aleksandrze, podejrzywając ją o zamiar ucieczki. O stanie T. za Jagiellonów mamy świadectwo u Herbersteina, posła od cesarza Maksymi­liana, który wracając z Moskwy w 1517 r. przez Litwę i Polskę do Niemiec, umyślnie zboczył z drogi żeby T. odwiedzić, jechał bowiem z Wilna traktem mereckim do Gro­dna. Powiada on w swej relacyi (Rerum Moscoviticarum Commentarii, str. 150): „Przy­bywszy do Wilna oczekiwałem po wyjeździe króla (Zygmunta I) do Polski, przez niejakiś czas na sługi moje, co mi konie z Nowogrodu przez Inflanty odprowadzali. Za ich więc powrotem udałem się w drogę, zboczywszy

[s. 489]

z niej o cztery mile do Trok. Tam widziałem w pewnym ogrodzie zamkniętych i utrzymy­wanych żubrów, których inni turami, Niem­cy zaś auroch zowią. Wojewoda (trocki), cho­ciaż mojem nagłem i niespodzianem przyby­ciem zdawał się być nieco obrażonym, zapro­sił mię jednak na obiad, na którym był także Szachmet, król zawołżańskich Tatarów (Scheachmet rex Sawolensis Tartarus). Ten w mie­ście Trokach, w dwóch murowanych zamkach między jeziorami położonych, uczciwie był chowany, jakby pod wolną strażą,. Król przy stole o różnych rzeczach przez tłumacza ze mną rozmawiał: Cesarza zawsze bratem swym nazywał, wszystkich monarchów i królów uważając między sobą za braci”. Chociaż T. od Zymunta I przestały już byó rezydencyą panujących, nie straciły jednak zaraz ani swej ludności, ani dawnej rozległości, wido­cznie jednak zaczęły się nachylać do upadku pod względem zamożności i ruchu handlowe­go. Zygmunt Stary zniósłszy ustanowionych przy kościele farnym trockim dwóch kanoni­ków, ustanowił tyluż mansyonarzy, pomna­żając fundusz kościelny i nowy stanowiąc obowiązek posługi duchownej w kaplicy św. Jerzego, znajdującej się na zamku wyższym. Z metryk litewskich widać, że oprócz tych świątyń był jeszcze inny kościółek, zapewne drewniany, zapisano bowiem, że Zygmunt I, przywilejem wydanym w Piotrkowie 1522 r. w oktawę św. Jana ewangielisty, dozwolił Albrychtowi Gasztoldowi, wwdzie trockiemu, kościół św. Mikołaja w T., zbudowany przez jego ojca, na nowo budować i fundować, i ziemię, na której kościół stoi, prawem dziedzicznem mu nadał. Innym zaś przywilejem, w tymże roku wydanym, Zygmunt nadał starszym tego kościoła ziemię z poddanymi i wolność łowienia ryb w jeziorze Galwa. Chcąc podnieść upadające miasto, Zygmunt I d. 9 sierpnia 1516 r. ustanowił dwa jarmarki w T., w dni jakie sobie miasto wybierze, z„wolnością wszystkim kupcom przybyłym targowania bez opłaty myta. Nadto wzbro­nił kupcom jeździć z towarami z Wilna do Kowna i nawzajem, pomijając Troki. Zy­gmunt August w 1552 r. uwolnił mieszczan od dawania podwód pod gońców królewskich, Tatarów zaś zamieszkałych w T., a wzbra­niających się płacenia serebszczyzny do kasy miejskiej, zmusił do uiszczania się z tego po­datku. Stefan Batory również opiekował się miastem a szczególniej jego kupcami, wy­dawszy im kilka przywilejów. W końcu ogólna klęska krajowa za Jana Kazimierza zadała ostatni cios miastu. W 1665 r. mia­sto zajęte i spalone zostało przez wojska ru­skie, przyczem oba zamki zostały zburzone. Odtąd już T., nie mogąc przyjść do dawnego stanu, odbudowały się tylko w lichą mieści­nę. Wynieśli się mieszczanie litewscy i ru­scy a nawet żydzi, a zostali sami prawie karaimi, wyjednawszy przywilej wyłączają­cy żydów od prawa mieszkania w T. W 1718 r. d. 8 września odbył się w T. akt uroczy­sty koronacyi obrazu N. M. P., koronami z Rzymu przywiezionemi przez biskupa wi­leńskiego Konstantego Brzostowskiego. Od­tąd odbywał się tu corocznie na uroczystość Wniebowzięcia N. M. Panny głośny odpust, na który przybywały procesye z Wilna, Ko­wna i Merecza, dużo ludzi sprowadzając. W T. odbywały się sądy ziemskie i grodzkie oraz sejmiki powiatowe; dawniej i trybunał główny litewski miał tu swoją kadencyę. Starostwo grodowe, będące przez długi prze­ciąg czasu uposażeniem stołu królewskiego, należało zawsze do miejscowego wojewody. W 1766 r. opłacano z niego kwarty 498 złp. 12 gr. a hyberny 150 złp. Obszerniejszy opis T. podał W. Syrokomla (L. Kondrato­wicz) w „Wycieczkach po Litwie”, (t. I, 37 —122); por. też art. Okulewicza w „Wiestniku Zapadnoj Rusi” (1867 r.).

Trocki powiat leży w zachodniej części gubernii i graniczy od płn.-wsch. i wschodu z pow. wileńskim, od płd.-wsch. z lidzkim, od płd. z grodzieńskim, od zacb. z gub. su­walską i kowieńską. Powierzchnia powiatu zajmuje 107’9 mil al. 5220’7 w. kw. i zam­knięta jest biegiem Niemna od zach. i Wilii od płn.-wsch. i pochyla się głównie od płd. ku płn.-płn.-zach. Nadto w zach. części powierzchnia opada do Niemna, we wschodniej zaś do Wilii, tak że najwyżej wzniesione punkty znajdują się w środkowej części po­wiatu. Najwyższe bezwzględne wzniesienie sięga: w Giedatańcach 856 st., w Naborowszczyźnie 762, Michnolasach 682, Sorok Ta­tarach 611, Strawiennikach 607, Butkianach 581 st. npm. Zach. i południową cześć po­wiatu stanowią równiny piaszczyste; w czę­ści płn. i zachodniej, pokrytych lasami i je­ziorami, występuje szereg pagórków pia­szczystych i gliniastych, w części zaś płn.-wsch., w której zalegają rozległe łąki i past­wiska, przeważa gleba gliniasta a na wy­brzeżach Wilii czarnoziem. Około Niemonajć, Wysokiego Dworu i Trok znajduje się taf wapienny, glina i piaskowiec, okrążający wyniosłe brzegi jezior i występujący także w łożysku rz. Waki (dopł. Wilii). W nizi­nach znajduje się ruda żelazna błotna z tufem wapiennym. Źródła wód mineralnych, jedyne w gubernii, znajdują się w Birsztanach, Niemonajciach i Stokliszkach. Cała po­wierzchnia powiatu leży w dorzeczu Niemna, który na przestrzeni około 170 w. oddziela pow. trocki od gub. suwalskiej. Jest on na

[s. 490]

całej tej przestrzeni spławny, z powodu je­dnak urwistych brzegów nie ma dogodnych przystani; tylko pod mkiem Mereczem ładują niekiedy towary. Główny z dopływów Nie­mna Wilia, stanowi od ujścia Waki, na prze­strzeni do 75 w., naturalną granicę pomiędzy pow.- trockim a wileńskim. Jest ona również spławna, lecz także nie ma przystani. Z rzek uchodzących bezpośrednio do Niemna w gra­nicach powiatu ważniejsze: Mereczanka, Stra­wa (długa do 60 w.) i Wiersznia (długa 37 w.) a z dopływów Wilii Waka, płynąca prze­ważnie na granicy z pow. wileńskim. W po­wiecie znajduje się 123 jezior, tworzących miejscami grupy, w których zwierciadła wód znajdują się na niejednakowej wysokości, a różnica ta dochodzi od 35 do 100 st. Jeziora te w ogóle są nieznaczne; największe z nich: Trockie al. Braźoła (długie 6, szerokie 2 w., mające do 20 w. w obwodzie), Daugi (długie 3 1/2 w., szer. do 2 w., głębokie do 30 saż.) i Okmiana (dł. 5, szer. 3 w.). Błota znajdują się przeważnie w połudn. części powiatu, w dolinie rz. Mereczanki, oraz w części pół­nocnej, na pograniczu z gub. kowieńską. Naj­ważniejsze w okolicach wsi: Czarna Waka, Soleniki, Rudnia, Skobin oraz mka Merecza, w pobliżu drogi do Kowna, mające do 84 w. obwodu. Lasy stanowią zaledwo 30% ogól­nej przestrzeni i w większej połowie należą do skarbu. Dawniej w granicach powiatu znajdowała się słynna z rozległości i gęstości puszcza Rudnicka, ciągnąca się od Rudnik do Niemna i wyrównywająca obszarem pu­szczy Białowieskiej. Pozostała jej część zwana jest puszczą Międzyrzecką. W 1880 r. było w powiecie (bez mta T.) 142,443 mk. (w 1870 r. 119,587 ink.), w tej liczbie 4373 prawosł., 2477 rozkoln., 116,220 katol., 339 ewang., 2 kalw., 18,334 żyd., 51 karaimów i 647 mahomet,; podług stanów zaś: 7401 szlachty, 71 stanu duchów, 88 obywateli honor., 32,819 mieszczan, 98,329 włościan, 3285 stanu wojsk., 400 cudzoziem., 10 innych stanów. W 1873 r. było w powiecie: 6 cer­kwi (wszystkie murów.), 2 domy modlitwy rozkoln., 34 kościołów katol. (12 murów.), 18 kaplic katol. (4 murów.), 4 synagogi żyd., 16 domów modlitwy żyd. i 2 meczety. Ze świą­tyń prawosławnych zasługuje na uwagę cer­kiew w mku Jewie, a z katolickich kościół w Mereczu. Pod względem kościelnym cer­kwie prawosł. należą do dekanatu (błagoczynia) trockiego, kościoły zaś katolickie do dekanatu: trockiego (ob. wyżej) i mereckiego (ob. Merecz). Pod względem etnograficznym masę ludności stanowią Litwini; żydzi (około 12% ogólnej ludności) osiedli tu prawdopo­dobnie już w XII w., a karaimi i Tatarzy przesiedleni zostali przez w. księcia Witolda w końcu XIV w. Pierwsi z nich zamieszku­ją głównie w Trokach, drudzy zaś nad rz. Waką (okolica Sorok Tatary) i w okolicach mka Butrymańce (okolica Rejże). Oprócz mta T. w powiecie jest 29 miasteczek: Birsztany, Butrymańce, Daugi, Dorsuniszki, Giegużyn, Hanuszyszki, Jewie, Jezno, Kietowiszki, Kowale, Kozakiszki, Kronie, Merecz, Niemonajcie, Niemoniuny, Olita, Olkieniki, Orany, Poporcie, Punie, Rotnica, Rudniki, Stokliazki, Strawieniki, Sumi liszki, Użugość, Wysoki Dwór, Żośle i Żyżmory. Są to po większej części drobne osady (tylko Olkieni­ki mają 3182, Butrymańce 2400, Merecz 2148 a Stokliszki 2089 mk.), zamieszkałe przewa­żnie przez żydów mieszczan. Pod względem administracyjnym powiat dzieli się na 4 okrę­gi policyjne (stany), z biurami w Landwarowie, Żyżmorach, Butrymańcach i Oranach i 17 gmin włość: Deksznie, Jewie, Międzyrze­cze, Olkieniki i Troki (do 1 okr. pol.), Kronie, Sumiliszki, Żośle i Żyżmory (do 2 okr. pol.), Butrymańce, Hanuszyszki, Jezno i Wysoki Dwór (do 3 okr. pol.), Aleksandrowo, Merecz, Niedzingi i Orany (do 4 okr. pol.). Gminy te obejmują 183 okr. wiejskich (starostw), 1262 wsi włość, mających 10,090 dm. Szkoły lu­dowe znajdują się: w Butrymańcach, Hanuszyszkach, Jewiu, Jeznie, Kroniach, Mereczu, Niedzingach, Olkienikach, Oławie, Oranach, Puniach, Skorbucianach, Stokliszkach, Sumiliszkach, Wysokim Dworze, Zosiach i Żyżmo­rach, w ogóle 17 szkół, do których w 1885/6 r. uczęszczało 835 chłopców i 22 dziewcząt. Oprócz tego we wsi Miadziłach (w par. Jewie) znajduje się szkółka paraf., a w Mereczu l-klas. szkoła żydowska. Pod względem są­dowym powiat dzieli się na 3 okręgi śledcze (Troki, Żyżmory i Orany) i stanowi 8, 9 i 10 rewir sądów pokoju okr. wileńskiego. Pod względem komunikacyjnym przez wschodnią część powiatu przechodzi linia dr. żel. warsz.-petersburskiej, ze stacyami: Marcinkańce, Orany, Olkieniki, Rudziszki, Landwarowo, gdzie oddziela się linia na Kowno do granicy pruskiej, przerzynająca płn.-wschodnią część powiatu, ze staoyami: Jewie, Żośle, Koszedary. Drogi pocztowe prowadzą z Landwarowa do Trok (9 w.); z Koszedar na Żyżmory, Jezno do mka Butrymańce (48 w.); z Jezna do Birsztan (14 1/2 w.); ze st. dr. żel. Rudzi­szki przez Hanuszyszki do Wysokiego Dworu (28 w.) i z Oran do Merecza (24 w.). Główne zajęcie mieszkańców stanowi rolnictwo, pło­dy którego wystarczają w zupełności na miej­scowe potrzeby. Uprawa lnu i konopi w po­równaniu z innemi powiatami gub. wileńskiej słabo rozwinięta. Również i hodowla bydła stoi na niskim stopniu. W 1873 r. było w po­wiecie: 19,500 koni, 43,200 bydła rogatego,

[s. 491]

43,500 owiec, 52,900 świń i 15,200 kóz. Prze­mysł fabryczny w t. r. reprezentowany był przez 20 zakładów przemysłowych, zatrudnia­jących 133 robotników i produkujących za 182,000 rs. W tej liczbie 12 gorzelni dało 100,330 rs., 5 browarów piwnych 3454 rs., 2 papiernie 1316 rs. (w Kotyszu) i fabryka gwoździ 76,900 rs. (w Landwarowie). Wielu z mieszkańców zajmuje się flisactwem i zarobkiem na stacyach dróg żelaznych; mie­szkańcy okolic Merecza, Olkienik i Oran zbieraniem i suszeniem grzybów a mieszkań­cy mka Butrymańce wypiekiem słynnych pierników. Żydzi utrzymują szynki, karcz­my i zajmują się drobnym handlem. Jarmar­ki odbywają sic w Żyżmorach (24 czerwca), Butrymańcach (1 stycz. i w dzień św. Trój­cy), Stokliszkach (23 kwiet.. i 8 wrześ.), Pumach (20 wrześ., 25 lipca i 25 sierp.), Wyso­kim Dworze (1 marca, 1 maja. 28 paźdz. i 1 listop.), Mereczu (22 paźdz.), Zosiach (2 lut., 23 kwiet., 16 lipca i 1 listop.), Jewiu (28 czerw.) i Śumiliszkach (10 siorp.). Marszał­kami szlachty pow. trockiego byli: Chomiński Napoleon h. Poraj (1843), Desztrug Adam (1846), Dąbrowski h. Junosza, Godaczewski Jakub h. Gozdawa (1809—11), Giedrojć ks. Cezary h. Poraj (1864), Jeleński Józef h. Kor­czak (1798—1800), Jeleński Ludwik (1858— 1863), Łappa Antoni (1805—7), Potrykowski Józef h. Drogomir (1812), Raes de Wil­helm h. własny (1825), Roemer Bolesław h. Dwie laski (1821—22), Strawiński Kazimierz h, Doliwa (1820), Żyliński Leonard h. Mordas (1833). Herb powiatu (nadany ukazem z 9 czerwca 1845 r.) przedstawia tarcze, prze­dzieloną na dwa pola: w górnem herb gubernii (pogoń w czerwonem polu), w dolnem zaś na złotem polu brama zamkowa, nad którą dwa miecze na krzyż złożone, a pomiędzy niemi 1045 rok (jakoby rok założenia mta T. przez namiestnika w. ks. kijowskiego).

Dawny powiat trocki stanowił część woje­wództwa trockiego. Granica zaczynając się ku północy niedaleko tego punktu, gdzie rz. Święta uchodzi do Wilii, między Giegużynem a Skorulami, szła od wschodu korytem ras. Wilii, oddzielającym go od pow. wileń­skiego, aż do ujścia rz. Waki, dalej uszedł­szy nieco jej biegiem krótkim i porzucając go niedaleko Wilna, wchodziła w lasy Ru­dnickie a od jeziora Kiernowa załamywała się rz. Wisińczą na płd. i przez wielkie lasy Olkienik, Oran i ststwa mereckiego opierała się o Niemen, tam gdzie do niego uchodzi rz. Rotnioa pod Druskienikami. Ztąd od zach. szła Niemnem, który opuszczała pomiędzy Olitą a Puniami, rozgraniczała suchą drogą pow. kowieński, aż do miejsca, z którego się zaczęła na północy (co do innych szczegółów ob. t. V, 339).

Województwo trockie (por. t. V, 338) stano­wiło niegdyś dziedzinę Mendoga i Giedymina a po śmierci tego ostatniego dzielnicę syna jego Kiejstuta, pod tytułem ks. trockiego, należąc do zwierzchniej władzy brata jego w. ks. litewskiego Olgierda. Do składu jego weszła część tylko Rusi, stanowiącej pow. grodzieński, reszta zaś od granic pruskich aż do Kurlandyi wzdłuż, a od Żmujdzi do woje­wództwa wileńskiego wszerz, zajęta była osadami plemienia litewskiego, i stanowiła właściwą Litwę Wyższą (Aukstote). Oprócz tego za czasów Kiejstuta należała do ks. tro­ckiego także część Podlasia aż do Rajgrodu, po rz. Nettę i Biebrzę, jak świadczy rozgra­niczenie księstwa od Mazowsza, w r. 1350 między Kiejstutem a Ziemowitem, ks. mazo­wieckim, w Grodnie uczynione. Po Kiejstucie i przychyleniu się Witolda do Zakonu krzy­żackiego, ks. trockim był Skirgajłło od 1388 do 1392 r., kiedy Witold, zostawszy w. ks. litewskim, przywrócony został do dziedzictw ojcowskich. Na sejmie w Horodle (1413 r.) utworzono zostało wwdztwo trockie, przy którem pozostała część Podlasia, aż do 1520 r., w którym na mocy postanowienia Zygmun­ta I w Toruniu, odeszła do nowo utworzone­go wwdztwa podlaskiego. Pierwszym woje­wodą trockim był od 1415 do 1433 r. Jawno (Jawnuta) Jan h. Zadora, wymieniony już w 1412 r. jako ststa trocki („Skarbiec” Daniłowicza pod Nr. 696, podaje już pod 1398 r. ststę trockiego Kymunta Gyuewillę) a pier­wszym kasztelanem Jan (u Balińskiego Szy­mon) Sumigajło, ststa kowieński, wymienio­ny jako świadek w traktacie pokoju zawar­tym przy jeziorze Mielno między Jagiełłą a Zakonem krzyżackim w 1422 r. Wojewo­dowie troccy (w liczbie 42), szereg których zakończył Józef ks. Radziwiłł (od 1783 r.). siedzieli w senacie po kaliskich; kasztelano­wie zaś (w liczbie 53), szereg których zakoń­czył Józef Wincenty von der Broel Plater, eks-pisarz polny (od 1793 r.), po wojewodach sieradzkich. Przestrzeń wwdztwa wynosiła do 1050 mil kw. Dzieliła się na cztery roz­ległe powiaty: trocki, grodzieński, kowieński i upicki. Sejmiki odbywały się w stołecznych miastach każdego powiatu. Powiaty obiera­ły po dwóch posłów na sejm i po dwóch de­putatów na trybunał. Pospolite ruszenie od­bywało się pod każdem mtem powiatowom po św. Michale. Mundur województwa: kontusz pąsowy, żupan i wyłogi zielone. Herb: po­goń w czerwonem polu. Po ostatnim podzia­le Rzpltej wwdztwo trockie weszło częścią w skład dzisiejszego królestwa polskiego,

[s. 492]

częścią zaś w skład gubernii-wileńskiej, grodzieńskiej i kowieńskiej.

J. Krz.

Troki1.) zaśc., pow. oszmiański, w 3 okr. pol., gm. Dziewieniszki (o 9 w.), okr. wiejski Do wlany, o 31 w. od Oszmiany, ma 2 dm., 17 mk. kat.; należy do dóbr skarb. Wejkszyszki. 2.) T. 1 i 2, dwie wsi włość, pow. święciański, w 1 okr. pol., gm. Swięciany, okr. wiejski i dobra skarb. Mile (o 2 i 3 w.), po 9 dusz rewiz. 3.) T., wś, pow. święciań­ski, w ł okr. pol., gm. michajłowska, okr. wiejski Sory-Strunajcie, o 6 w. od gminy, 8 dusz rewiz.; należy do dóbr Sory, dawniej Marcinowskich i Sołtanów, następnie Goldnerowej. 4.) T. Stare, fol w. skarbowy i wś włość, pow. trooki, w 1 okr. pol., gm. Troki, okr. wiejski Troki Stare, o 4 w. na płd.-wschód od Trok, ma 20 dm., 164 mk. (w 1865 r. 67 dusz rewiz. włość, 2 jednodworców i 20 żołnierzy urlopowanych). Posiada kościół par. kat. W skład okr. wiejskiego wchodzę wsi: T. Stare, Serafiniszki, S. Nowe, Worniki, Wornikiele; zaśc. Wornikiele Nowe, w ogóle 144 dusz rewiz. b. włość, skarb., 11 osadn. w. ruskich. Kościół, par., p. w. Zwia­stowania N. M. P., z muru wzniósł w 1405 r. w. ks. Witold. Po zniszczeniu pierwotnego kościoła, benedyktyni wznieśli około 1780 r. obecny z drzewa. Parafia katol., dekanatu trockiego, ma 4821 wiernych. Kaplice: w Połukniach, Skorbucianaoh i Wace, dawniej tak­że w Ołonie i Świątnikach. Jest to dawna osada, niegdyś zamek stołeczny w. ks. litew­skich. Podług Narbuta („Dzieje narodu lit.”, 1.1, 232) T. 8. już w XI w. były centrem głównem dzielnicy ks. litewskich, idących od Dorszpunga, zwały się Ghurgani i były słyn­ne rozległemi świątyniami i gmachami (?). Pe­wniejszą wzmiankę o istnieniu T. podaje dziej opis norwegski Snorro-Sturleson, który zwiedzając krainy nadbałtyckie przy końcu XII w., wspomina miasto Tyrki (Troki), Velni (Wilno) i Misiri (Merecz), gdzie znalazł przebywających osadników skandynawskich. Miejsce to jednak przez długi czas nie miało żadnego znaczenia i dopiero na początku XIV w. spotykamy o niem pierwszą wzmian­kę w dziejach. W1321 r. (Stryjkowski, „Kro­nika”, rozd. IV, str. 369) Giedymin miał tu zbudować zamek, otoczony przekopem i wa­łami, i przenieśó stolicę książęcą z Kiernowa. Nie długo tu jednak przebywał, w następ­nym już bowiem roku przeniósł stolicę do Wilna. Po śmierci Giedymina miejsce to stało się stolicą Kiejstuta, w. ks. trockiego i żmujdzkiego. Zamiast drewnianej warowni ojca swego, wymurował on zamek obronny, w którym przebywał prawdopodobnie aż do wymurowania nowego zamku na wyspie jez. Trockiego około 1380 r. Syn jego Witold, mając wygodniejszy i okazalszy zamek na stoły swój pobyt, siedzibę przodków swych w T. Starych obrócił na klasztor benedyktynów, których sprowadził w 1405 r. z Tyńca. Wymurował przy zamku kościół p. w. Zwiastowania N. P. M. i św. Benedykta i miano­wał pierwszym opatem trockim benedyktyna tynieckiego Łukasza. Odtąd historya T. Sta­rych jest historya opactwa benedyktynów, bo znaczenie polityczne przeniosło się zupeł­nie do T, Nowych. Witold przywilejem wy­danym w dzień św. Walentego 1415 r. na zamku nowotrockim nadał klasztorowi: dzie­sięciny ze wszelkich płodów majętności ksią­żęcej w T. Starych, plac z dwoma ogrodami, jednym przy drodze oddzielającej tenże ogród od zamku, drugim położonym około cmentarza, oraz niwę pod dworem; dalej wioskę nad rz. Waką, którą dzierżyli niegdyś bracia ro­dzeni Smigajłło i Mosgajłło; wolność robienia jazów na rz. Wace; wś Obrowo z całym do­chodem i łowami, i w końcu jez. Korweko, przez które płynie rzeka i na niej są jazy. Dokument ten, z pieczęcią, zachowywał się w archiwum tynieckiem, jak świadczy Szczy­gielski (Series et notitia Trocensiura Abbatum ordinie S. Benedicti, Kraków, 1668). Opactwo trockie, podług warunku fundacyi, zostało ściśle połączone z tynieckiem, które­go opat, spoinie z kapitułą, wybiera z pośród zgromadzenia swego kandydata do tej godno­ści w Trokach, przedstawiając go tylko do zatwierdzenia biskupowi wileńskiemu. W r. 1416 biskup wileński Piotr konfirmował na opata trockiego Alberta Żegotę. Za jedena­stego opata Bernarda Wieliczki Zygmunt I w 1517 r. potwierdził fundacyę Witolda i po­większył ją nadaniem dziesięciny z dóbr kró­lewskich Iłgi i dwóch ziem pustych. Następ­ca tego opata Feliks Służewski wyjednał u Zygmunta Augusta w 1658 r. potwierdze­nie przywilejów klasztoru. W 1577 r. kościół starotrocki został konsekrowany przez Cypryana, dominikanina, biskupa metoneńskiego, sufragana i kanonika wileńskiego. Sze­snasty opat Tomasz Pawłowski, objąwszy opactwo w 1597 r., zajął się ozdobieniem ko­ścioła i klasztoru. Koajaśnił on kościół przez wybicie okien we wschodniej i zachodniej ścianach, wzniósł nowy ołtarz wielki, chór i przysionek, ułożył posadzkę, świątynię ozdo­bił malowaniem i opatrzył aparatami, założył bibliotekę. W 1625 r., podczas powszechnie panującego powietrza, zmarł opat Jan Chełstowski, zajmujący się gorliwie przygotowa­niem na śmierć i grzebaniem zarażonych. Za opata Dydzińskiego, po upadku dawniejszej świątyni, wzniesiono obecny kościół drewnia­ny, za wałami zamku, które niewiadomo z jakiej przyczyny, kazał zniszczyć. 5.) T.,

[s. 493]

zaśc, pow. wileński, w 2 okr. pol., o 45 w. od Wilna; 1 dm., 5 mk. kat. 6.) T., dwa zaśc, pow. wileński, w 3 okr. pol., o 29 i 30 w. od Wilna, jeden z nich ma 1 dm., 12 mk. kat., drugi 1 dm., 33 mk. t. wyzn. 7.) T., zaśc, pow. wileński, w 3 okr. pol., gm. Giedrojcie (o 1 w.), okr. wiejski Marciniszki, o 45 w. od Wilna, ma 1 dm., 17 mk. kat. (w 1865 r. 8 dusz rewiz. 8.) T., zaśc., tamże, okr. wiejski i dobra, hr. Tyszkiewiczów, Dubinka, o 17 w. od Giedrojć a 53 w. od Wilna, ma 1 dm., 14 mk. kat. (w 1868 r. 6 dusz rowiz.). 9.) T. zaśc, pow. kowieński, w 4 okr. pol. 10.) T., ws i zaśc., pow. nowoaleksandrowski, w 4 okr. pol., o 44 w. od Nowoaleksandrowska. 11.) T., wś, tamże, o 67 w. od Nowoaleksandrowska. 12.) T., zaśc, pow. wiłkomierski, gm. Pupany, o 53 w. od Wiłkomierza. 13.) T., ob. Traki.

J.Krz.

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply