Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich, t. 10, pod red. B. Chlebowskiego, W. Walewskiego, Warszawa 1889, s. 176-187.

Ryga, niem. Riga, łotew. Rihga i Rejga, estoń. Ria-Lin, główno miasto gubernii in­flanckiej, po Petersburgu najważniejsze mia­sto portowe nad Bałtykiem, odl. od Peter­sburga 701 w. (koleją), 567 w. (drogą bitą), od Warszawy 753 w. (koleją, na Wilno i Dyneburg). Położenie. R. leży pod 56°57′ płn. szer. i 41°46′ wschód, dług. od F., w równi­nie piaszczystej, w odl. 15 kim. od morza (zatoki ryskiej), na praw. brzegu Dźwiny, przez którą prowadzą mosty. Jeden drewnia­ny, pływający, drugi żelazny (przeszło 600 sążni), zbudowany w latach 1871—72 dla dr, żel. rysko-mitawskiej. Ujścia rzeki do Bałty­ku broni znana w dziejach twierdza Duena-muendo (Dyament), w pobliżu której od roku 1872 wznoszą się potężne tamy przystani Bolderaa, broniące port od fal morskich. Przy­stań Bolderaa łączy z R. droga żel. Z drugiej zaś strony w Bolderaa jest obszerny port, w którym zimują okręty; obok niego stanowisko do budowania i naprawy statków i fabryka machin okrętowych. O 10 klm. poniżej mia­sta, na praw. brzegu Dźwiny przy ramieniu strumienia łączącego Dźwinę z wypływem jez. Stintsee, znajduje się druga przystań Muehlgraben, a którą’odnoga dr. żel. rysko-dyneburskiej połączyła z R. Opróoz wspo­mnianych wychodzą z R. jeszcze cztery inne , drogi żelazno. Jedna z nich, wiodąca do Tukumu,

[s. 177]

idzie z początku wzdłuż wybrzeża morskiego i ztąd kilka pierwszych stacyi (Bilderlingshof, Edinburg, Majorenhof, Dubbeln, Karlsbad i Assern) łączy w jedną długą osado z tysiącznemi willami, wynajmowanemi gościom kąpielowym. Osady te stanowią nie­jako przedmieście R., a ludność ich wraz z gośćmi sięga w lecie do 50,000 mk. Da­wniej otaczały R. dokoła fosy i wały z basz­tami. Prócz muru z wieżami, opasana była B. wałem o 5 narożnikach. Przed głównym wałem znajdował sio inny przodowy i rów wodą napełniony. Bram było 10, a mianowi­cie: Kalkpforte, Pferdepforte, Marschallpforte (przez tę bramę wjeżdżał w r, 1582 do K. Stefan Batory), Schwimmpforte, Suenderpforte, Schalpforte, Fischpforte, Schlosspforte, Jacobspforte i Sandpforte, czyli brama pia­skowa, położona w pobliżu jedynej pozostałej dotąd wieży fortecznej, noszącej i dotąd na­zwę „Pulverthurm”. Wszystkie bramy były przykryte rondelami. Prócz tego na lewej stronie Dźwiny istniał szaniec Kobroński (die Koberschanze). Fortyfikacye ryskie dopiero w łatach 1857—1803 zostały ostatecznie u-sunięte. Przed kilkunastu laty zniesiono cy­tadelę ryską, położoną na płn. krańcu miasta. Właściwe miasto otaczają trzy przedmieścia. Jedno z nich Mitawskie leżące na lew. brzegu Dźwiny, oddziela od miasta szeroka rzeka; dwa zaś inne Petersburskie i Moskiewskie, przedzielone od dawnej Rygi przez pięknie urządzone plantacye (Gartonaulagen), które zrasza szeroki kanał, umajony grupami drzew i krzewów. Kanał ten niegdyś stanowił fosę twierdzy. Kilka mostów przez jego wody rzuconych, a zwłaszcza całe otoczenie, złożo­ne z nowych i pięknych budowli czynią te plantacye (podobne do wrocławskich) najpię­kniejszą częścią miasta. Najwynioślejszy ich punkt stanowi tak z w. Basteiberg, z altaną na szczycie, z którego roztacza się rozległy wi­dok na miasto.

LudnośćR. wynosi 175,332 rak. (1885 r.). Spis z 31 grud. 1881 r. wykazał 100,329 mk. Spis ten (1883 r. drukiem ogłoszony) dzieli ludność ryską na produkującą i konsumującą. Produkująca tworzy trzy kategorye: a) produktującadobra niematerialne. Osób 11,285, a mianowicie; 1840 zajętych pracą umysłową (52 adwokatów, 105 lekarzy, 79 duchownych, 18 dziennikarzy, 328 artystów, 1170 profesorów i nauczycieli, 6 uczonych prywatnych a nakoniec 82 aktorów i śpiewaków), nastę­pnie 1258 osób zajętych służbą rządową cy­wilną, 7090 służbą wojskową, 527 służbą miejską komunalną, 201 trudniących sio służ­bą ściślej w spisach nie określoną, tudzież 389 zajętych pracą techniczną (121 apteka­rzy, 47 architektów, 10 uczonych chemików, 116 inżynierów, 37 geometrów, 10 weteryna­rzy, 18 dentystów oraz 30 wyżej ukształconych techników); b) produkujący dobra materyalne, w liczbie 50,912 osób, a mianowicie: za­jętych handlem i komunikacyą 10,611, prze­mysłem fabrycznym 5379, przemysłem rze­mieślniczym 21,356, rolnictwem i ogrodnictwem 691, rybołówstwem 52, zatrudnionych różnymi gałęziami przemysłu 12,823; c) peł­niący służbę osobistą, w ilości 17,652 osób. Ogół przeto ludności produkującej wynosił 79,849 osób. Konsumującą zaś ludność rozdzielono na dwie kategorye: a) ludność konsumująca pro­dukcyjnie, a takiej naliczono 84,564 osób płci obojga; b) ludność konsumująca nieprodukcyjnie, której było zaledwie 3,741; ogół przeto lu­dności konsumującej w r. 1881 wynosił 88,305. Nie zaliczonych do żadnej z obu kategoryi było 1166 osób. Podług wyznań było: 24,000 prawosł., 10,095 katolików, 104,633 prote­stantów, 10,488 rozkolników (starowierów) a 20,113 żydów. Miasto posiada obecnie 10 cer­kwi prawosł., kościół parafialny rz.-kat. i 2 kaplice a w zawiązku kościół filialny, do któ­rego erekcyi już przystępuje utworzony w tym celu komitet, 9 zborów luterańskich (z nich 4 urządzone w dawnych kościołach, katolickich), 1 zbór helwecki, 1 anglikański, 1 dom modlitwy rozkolników, 1 kaplicę ba­ptystów i 3 synagogi żydowskie. O zmianach, wyznaniowych śród ludności R. podaje wia­domość dziełko ogłoszone w 1885 r. przez ks. Jana J. „Wspomnienie o dziejach wiary w Rydze” (Ryga, 1885 r., 52 str.). W życiu towarzyskiem używało w R. w 1881 r. języ­ka rosyjskiego 31,976 osób, niemieckiego 66,775 osób, łotewskiego 49,974 osób, pol­skiego 3,197 osób.

Przemyśl rozwijał się tu wcześnie, dzięki przywilejom nadawanym cechom, tudzież dba­łości władzy miejskiej o dobroć wyrobów, czego liczne dowody podają dokumenty boga­tego archiwum miejskiego oraz izby kupiec­kiej (Grosse Gilde) i izby rzemieślniczej (Kleine Gilde). Z obszernych ustaw cechowych czyli tak zwanych „szragów” (Schragen), się­gających XIV w. a przechowywanych dotąd w „ladach” (skrzyniach cechowych), widzimy że wszystkie gałęzie przemysłu, wszystkie rzemiosła i kunszty miały w R. przedstawi­cieli. Jednym z ważnych zadań cechów zaró­wno w R. jak w innych miastach nadbałtyc­kich była obrona mieszczaństwa przeciw samowoli panów feudalnych. Z tego powodu ce­chy stanowiły rodzaj miejskiej milicyi i były niejako szkoła wojenną społeczności rzemieśl­niczej, która w R. i dotąd jeszcze tworzy tak zwaną kompanią gwardyi miejskiej „Compa­gnie der Rigaschen Stadtgarde”. Występuje ona w czasie większych uroczystości miejskich

[s. 178]

w charakterze straży honorowej, przy­branej we wspaniale mundury. W razie na­padu na miasto cechy miały obowiązek bro­nić murów, a następnie kosztem swoim je na­prawiać. Każdy towarzysz cechowy w R., zostając majstrem, był obowiązany dostar­czyć do arsenału cechowego jakąś broń, jak kuszę, halabardy, oszczepy, muszkiety itp. Ażeby zaś cechowi umieli w razie potrzeby władać bronią, zawiązano wspomnianą powy­żej „Companey der Iligaschen Stadtgarde”. Z czasem w miejsce „znaku cechowego” wpro­wadzono chorągwie, które dotąd w użyciu pozostały jako oznaki stowarzyszeń rzemieśl­niczych (Handwerks-Aemter). Wystawa hi­storyczna w R. (1883 r.) zgromadziła ich kil­kadziesiąt, z których najstarsze sięgały 1870 r. Oprócz obrony miasta cechy miały na celu zapewnienie członkom swoim opieki i pomocy w razie potrzeby. Stopniowo wszystkie rze­miosła wiązały się tu w cechy, począwszy od kupców i złotników a skończywszy na wyro­bnikach. Na rozwój przemysłu i rzemiosł wpłynęła niewątpliwie okoliczność, że kiedy Gustaw Adolf, król szwedzki, przywrócił da­wno upragniony pokój, wybuchła w Niem­czech wojna 30-letnia, której klęski przesie­dliły licznych majstrów do R., na co w „szragach cechowych” tutejszych liczne mamy do­wody. Pomiędzy zabytkami dawnych ręko­dzieł, których wytworne kształty zwracają uwagę, większa część pochodzi z XVII w. Odznaczały się zwłaszcza na wystawie z 1883 r. przepyszne wyroby ze srebra. Nic mniej celowali wyrobami ówcześni stolarze, wykonywający roboty artystyczne (szafy, sepety i sepeczki). Rzeźby nader piękne przechowa­ły się w olbrzymich stalach stowarzyszenia ryskich „Schwarzhaeuptorów” w starodawnym kościele farnym św. Piotra (Petrikirche). Z za­kładów garncarskich wychodziły doskonałe kafle bądź zielone, bądź brunatno, ozdobione wyborną ornamentyką. Dobrym dawnym tradycyom najdłużej pozostali wiernymi mosiężnicy. Dowodzą tego pająki mosiężno po ko­ściołach i gmachach R. a mianowicie w dol­nej starogotyckiej sali gmachu wielkiej „izby kupieckiej” (Grosse Gilde). Jak doskonałymi byli rzemieślnicy, wyrabiający przedmioty skórzane i siodlarskie, świadczą olbrzymio krzesła z XVII w., zdobiące „salę konferencyi” gmachu inflanckiego rycerstwa a obite przepysznym kurdybanem miejscowego wy­robu. Obecnie występuje dążność do odro­dzenia upadłych rękodzieł, szkoły przemy­słowe i rzemieślnicze, tak wyższo jako śre­dnie i niższe, coraz bardziej się rozwijają a wystawy przemysłowe świadczą o dokony­wanych postępach. Organem tego ruchu jest pismo „Rigasche Industrie-Zeitung”. Istnieje w R. osobna „izba przemysłowa” czyli tak zwana „Kleine Gilde”, której początki sięgają 1330 r. a w skład której wchodzą przedstawi­ciele przemysłu rzemieślniczego czyli dawne cechy rzemieślnicze) (Zuenfte), przekształcone obecnie na tak zwane dolegacye (Aemter) czyli stowarzyszenia rzemieślnicze. Od łat przeszło 20 istnieje w 11, Towarzystwo prze­mysłowe (Gewerbe-Verein), którego działal­ność coraz lepszo przynosi owoce. W czasie ostatniego spisu ludności (1881 r.) było w II. 26,735 przemysłowców i z tej liczby na przemysł fabryczny przypada 5379. W 1881 r. liczono w R. murarzy i brukarzy 1142, cie­śli i studniarzy 1354, kamieniarzy 57, rzeź­biarzy 61, przedsiębiorców budowli 19, cegielników 9, wapniarzy i gipsiarzy 15, pokrywaczy dachów 45, garncarzy i kaflarzy 311, kominiarzy 51, blacharzy 478, mosiężników i bronzowników 61, ludwisarzy 2, rękawiczników i bandażystów 223, fiakrów i do­rożkarzy 1041, utrzymujących omnibusy 3, tramwaje 1 (Towarzystwo belgijskie), posłu­gaczy publicznych 2 instytuty, perukarzy i przerabiających włosy 29, fryzjerów i gola­rzy 197, introligatorów 254, tokarzy 137, grzebieniarzy 4, koszykarzy 31, wyrabiaczy korków 744, powroźników 130, parasolników 49, rytowników 29, krawców i krawczyń 3294, kuśnierzy 49, drukarzy 285, litografów 123, odlewaczy czcionek 4, fotografów 47, kapoluszników i czapkarzy 199, tapicerów 125, szmuklerzy 50, szklarzy 202, szczotkarzy 75, malarzy pokój. 616, lakierników 22, pozłotników 60, tapeciarzy 143, farbiarzy 93, piekarzy 900, młynarzy 138, przedsiębiorców budowy młynów 4, modniarek 476, wyrabiających stroiki damskie 167 szwaczek bielizny 1342, dostarczających wyrobów pończoszniczych 48, hafciarzy i haftarek 33, pracujących w zakładach chemikaliów i perfum 156, ogrodników i kwiaciarek 375, wyrabiających gilzy do papierosów 8, rzeźników 469, mydlarzy 41, stolarzy 1553, organmistrzów 3, wyrabiających instrumenty 87, stroicieli fortepianów 7. snycerzy 42, ślusarzy 1062, kowalów 728, rusznikarzy 13, nożowników 20, pilnikarzy 3, druciarzy 59, maszynistów 206, pracujących w giserniach 205, kotlarzy 108, pracujących w zakładach gazowych 81, w zakładach elektrycznych 4, szewców 2250, traktyerników, oberżystów, kawiarzy i szynkarzy 589, piwowarów 166, cukierników 108, zatrudnionych w gorzelniach i dystylarniach 57, w mleczarniach 5, w fabrykach cukierków i czekolady 7, drożdży 3, wód mineralnych 12, w słodowniach 9, stelmachów 181, siodlarzy i rymarzy 234, bednarzy 317, garbarzy 124, złotników i jubilerów 179, zegarmistrzów 178, optyków 127. Przemysł fabryczny rozwinął

[s. 179]

się przeważnie w ciągu ostatnich lat kilkudziesięciu. Ze znaczniejszych zakładów (zatrudniających w 1881 r. 5379 osób) wy­mieniamy: 15 tartaków parowych, 12 browa­rów, U fabryk maszyn, 9 zakładów wyrabia­jących przedmioty z lanego żelaza, 7 fabryk rumu, likierów i rozolisów, 6 fabryk tektury do pokrywania dachów, 5 fabryk cygar i tytuniu (przeszło 400 robotn.), 4 fabryk korków (do 800 robotn.), 4 papiernie, 4 fabryki sma­rowidła maszynowego, 4 drutownic, 4 fabryki skór, 4 fabryki sukna oraz wyrobów wełnia­nych, 2 wyrobów bawełnianych, 3 fabryki mydła, 1 fabryka wody kolońskiej i perfum, 3 fabryki kafli, 2 olearnie, 1 fabrykę cemen­tu, 1 wyrobów fajansowych, a nakoniec gło­śną bałtycką fabrykę wagonów, zajmującą całą dzielnico przedmieścia moskiewskiego.

Handel rozwijał się w R. od najdawniej­szych czasów z powodu jej pomyślnego poło­żenia. Dźwiną spławiano zdawna produkty Inflant, Kurlandyi, części Litwy i Białorusi i obecnie wywóz tych stron ześrodkowuje sie w R. Ten handel był główną podstawą zna­czenia i bogactwa R. Obecnie sprawami ry­skiego handlu, żeglugi i przemysłu zawiaduje komitet giełdowy (das Rigasche Boersen-Comite) i podwładny mu bank (Rigasche Boersen-Bank). Za inicyatywą tego komitetu pow­stały urządzenia przyczyniające się do pod­niesienia żeglugi, handlu i przemysłu, on to otoczył R. siecią kolei żelaznych, telegrafów i telefonów, on dał inicyatywę do założenia tu nietylko szkół nawigacyjnych i przemy­słowych ale nawet wyższej szkoły polite­chnicznej z osobnym wydziałem handlowym (Handelsabtheilung des Big. Politechnikums), on to wreszcie wydaje dziennik handlowy p. t. „Rigasche Handelsund Boerson-Zeitung”, za jego pośrednictwem wychodzą dzieła wy­świetlające miejscowe stosunki handlowo, on przeważnie przyczynia sio do podniesienia miejscowego kredytu. U. jest głównym wę­złem kolejowym prowincyi nadbałtyckich. Kolei żelaznych wychodzi z R. obecnie 6, a mianowicie linio: Bolderaa, Muehlgraben, rysko-dyneburska, mitawska, tukumska, wiodą­ca wzdłuż wybrzeża do Tukmu, położonego w najżyźniejszej czyści Kurlandyi, i nakoniec inflancka (przez Wondon do Pskowa), z oso­bną gałęzią od stacyi Walk do Dorpatu. Dworców kolei żelaznych jest 2: rysko-dyneburski i mitawski. Wewnątrz miasta i przedmieści ułatwiają komunikacyą fiakry i do­rożki, tu i owdzie omnibusy a od r. 1882 tramwaje. Oprócz głównego urzędu poczto­wego kilka lilii na przedmieściach i urzędy pocztowo na obu dworcach kolei żelaznych, a oprócz głównej stacyi telegraficznej filia w gmachu giełdy i stacye na dworcach kolej owych. W r. 1882 zaprowadzono telefony. Co do słynnej niegdyś „izby kupieckiej” (Grosso Gilde), posiadającej i obecnie gmach wspaniały, służy ona już od XIV w. kupiectwu za miejsce walnych obrad, które pod przewod­nictwem wybieranej starszyzny (złożonej z ławników „die Herm Aeltesten”, na czole których stoi prezes „der Herr Aelterman”), obok rady miejskiej (der Stadt-Magistrat) nietylko wielki wpływ na sprawy miasta, handlu i żeglugi wywierały, ale, zwłaszcza w XIV i XV w., losy R. niejednokrotnie roz­strzygały. Obecnie, po wprowadzeniu obowiązującej w całem cesarstwie ustawy miej­skiej, Grosso Gilde czyli „izba kupiecka” przedstawia już tylko związek kupców ry­skich bardziej wykształconych, zarówno jak Kleine Gilde czyli „izba przemysłowa” jest związkiem stowarzyszeń rzemieślniczych „Aemter”. Trudniących się handlem i komu­nikacyą liczono w R. (29 grud. 1881 r.) 10,611 osób, w tej liczbie specyalistów na pojedyn­cze gałęzie handlu było 215, zatrudnionych w biurach handlowych 189, w instytucyach kredytowych 76, w instytucyach assekuracyjnych 23, urzędników przy kolejach 757, kupców i spedytorów o firmach protokołowa­nych 5330, kramarzy i tandeciarzy 1960, że­glarzy (See und Flussschifffahrer) 419, do­rożkarzy 1041, zajętych przy telegrafach prywatnych (nie licząc rządowych) 12. Nad stosunkami handlowymi miasta czuwa osobna delegacya handlowa „das Rigasche Handelsamt”, z wielu członków złożona; władzę swo­ją wykonywa ta delegacya za pomocą 7-miu komisaryatów czyli tak zwanych „inspekcyi” (Inspectionen), które zajmują ogółem aż 247 urzędników handlowych (Handelsbeamte). Szczegóły o dawnym handlu i żegludze R. podają: „Bibliotheca Lironiae historica” (No. 7694 do 7748) jako też wychodzące od lat wielu roczniki: „Ergebnisse der Rigaer Handelsstatistik” oraz „Rigaer Handels-Archiv”. Przedmiotom handlu wywozowego R. są prze­ważnie: len, pieńka, siemię lniane, zboże i drzewo. Przedmiotem dowozu są: sól, śledzie, węgiel kamienny, soda, wina, surowa baweł­na, żelazo, kawa, żywica, drzewo korkowe oraz rozmaito wyroby fabryczne i rękodzielni­cze. Wywóz w roku 1886 miał wartości 62,114,796 rs., przywóz zaś 32,615,446 ra. Okrętów i statków większych wchodzi i wychodzi z trzech portów ryskich corocznie przeszło 3000.

Dawne kościoły i główne gmachy. Do najda­wniejszych należy tum staroświecki, założony w r. 1202 przez biskupa Alberta I a od roku 1563 stanowiący zbór protestancki, zwany jak za czasów katolickich „Domkirche,” którego zwrotu katolikom tak usilnie domagał się

[s. 180]

Stefan Batory, bawiąc w R. w 1582 r. Gdy mieszczanie wyprawili do króla syndyka miejskiego z radnymi, dopraszając się o chwi­lę czasu na złożenie rady miejskiej, Batory odprawił deputacyą słowy: „Ite et dicite me hoc die non comessurum, donec templum, quod volo, ingrediar”. Mieszczanie wezwali pośre­dnictwa ks. Skargi, będącego podówczas przy królu, a ten nakłonił Batorego, że poprzestał na zwróceniu dwóch innych kościołów za­miast katedralnego, a mianowicie: kościołów św. Jakuba i św. Magdaleny, z których pier­wszy stanowi obecnie zbór protestancki Jacobikirche a drugi cerkiew prawosławną. Sta­rożytny tum (Domkirche), mimo szpecących go przekształceń, zachował wiele cech pier­wotnej budowli. Zakończenie presbiteryum w stylu romańskim o trzech absydach i kształ­tnych pi las trach, olbrzymi krużganek ciągną­cy się w czworobok i oświetlony otwartymi arkadami od strony wewnętrznej a zdobny w rzeźby cechujące wyraźnie epokę romań­ską, zwłaszcza zaś całe wnętrze tumu, jego potężne filary i wspaniałe sklepienia dotąd świadczą o piękności pierwotnego pomysłu tej najdawniejszej katedry Inflant. Fana­tyzm luterański jeszcze w XVIII w. do­konywał przekształceń mających na celu zatrzeć pierwotny katolicki charakter świą­tyni. Usiłowano mianowicie zniszczyć grobo­wiec biskupa Mejnarda, pierwszego apostoła Inflant. Na grobowcu tym czytamy dotąd na­pis: Haec sunt in fossa. Meinhardi presulis ossa. Nobis piimo fidem. dedit anuos quatuor idem. Actis millenia, centenis nonaquo genis Annis cum senis, hic ab his id ad ethera poenis IV idus mensis octobris”. Pomnik ten mie­ści się w lewej ścianie presbiteryum, nieopo­dal jedynego dziś w katedrze ołtarza. Prze­chodząc w pobliżu grobowca Mejnarda do bo­cznej nawy lewej, znajdujemy część gmachu zwaną „der Bollenchor”, gdzie zwraca uwagę sarkofag ostatniego arcybiskupa ryskiego “Wilhelma, margrabiego brandenburskiego a ciotecznego brata króla Zygmunta Augusta. Pomnik ten ma być obecnie odnowiony. W pobliżu sarkofagu Wilhelma znaj duj o się do­brze zachowany, odnowiony pomnik burmi­strza Ecke, który miastu oddawał usługi za Stefana Batorego i Zygmunta III. Odegrał on zwłaszcza ważną rofę w czasie sporów ka­lendarzowych. W tejże katedrze wystawił Jan Karol Chodkiewicz nagrobek po bitwie pod Kirchholmem zabitemu w niej wodzowi szwedzkiemu Lindersonowi (ob. Kirchholm). Do ozdób tumu należy odnowiony staraniem hr. Maryi z Tyzenhauzów Przeżdzieckicj po­mnik grobowy Kaspra Tyzenhauza, rotmistrza oraz podkomorzego Zygmunta III (+ 1611), tudzież jego małżonki z domu Effern. Pię­kność nagrobka podnoszą kosztowne, wyko­nane w Monachium witraże w obu oknach Tyzenhauzowskiej kaplicy. Godnym też uwa­gi jest nowo zbudowany w Ludwigsburgu (koło Stuttgartu) organ o (5800 piszczałkach, 124 głosach a 174 rejestrach, jeden z naj­większych w świecie. Kościół Jacobikirche stoi naprzeciw gmachu rycerstwa inflanckie­go (das Livlaendische Ritterhaus). Założony 1213 r. dla cystersów, już w r. 1226 został własnością kawalerów mieczowych, a od 1248 należał do kapituły ryskiej. Następnie od r. 1582—1621 stanowił własność jezuitów, po których wygnaniu z R. służy protestantom. Ciekawe malowidła na żebrach sklepienia, pochodzące podobno z XIV w., odtwarza do­kładnie tablica chromolitografowana (ob. „Si­tzungsberichte der Gesellschaft fuer Geschichte und Alterthumskunde der Ostsooprovinzen aus dem Jahre 1880”). Na przyczółku od stro­ny wschodniej tegoż starodawnego kościoła oraz na zewnętrznej stronie presbiterium od strony południa godnym uwagi jest fryz w stylu romańskim z XIII w. Ciekaw­szym jeszcze jest skromny lecz stylowy przyczółek na wyniosłej facyacie kościoła św. Jana Chrzciciela (die Hallenkirche zu St. Johannis), położonego w przeciwnym krańcu miasta. Świątynia ta, pochodząca z XIV w., służy obecnie dla nabożeństwa Łotyszom luteranom. Nieopodal wznosi się kościół farny św. Piotra (die Stadtkirche zu St. Peter), erygowany w r. 1209 a w roku 1408 z grun­tu przebudowany. Odtąd ulegał on już kilkakrotnie niekorzystnym przekształceniom. Atoli w pięknych proporcjach wnętrza, w wysmukłych filarach, których podżobrza o udatnych profilach pionowo rozgałęziają się u góry i przechodzą w żebra lekkich ostrołukowych sklepień, pozostało i do dziś niepospoli­te dzieło ostrołukowego budownictwa. Wieża tego kościoła, lubo bezkształtna, ma 140 mt. wysokości, a więc właśnie tyle ile wieża św. Szczepana w Wiedniu. Zasługuje jeszcze na uwagę, ratusz, w którym się mieszczą miej­skie sądownictwa tudzież bogate archiwum (ratusz ten ostatnimi czasy umiejętnie odno­wiono), starodawny dom „Czarnogłowców” ryskich (Schwarzhaupterhaus), którego nie­zwykłą facyatę zdobi olbrzymio popiersie Ste­fana Batorego, zamek rozległy, założony tu w 1515 r. przez inflanckiego hormiatrza Wal­tera Plottenberga a odtąd kilkakrotnie prze­budowywany, niegdyś rezydencya Jana Hie­ronima Chodkiewicza, kardynała Jerzego Ra­dziwiłła i innych z kolei wielkorządców i na­miestników królewskich, później generał-gu­bernatorów szwedzkich a od roku 1721 rossyjskich. Zamek ten od lat kilkunastu, po znie­sieniu generał-gubernatorstwa, zajęty jest

[s. 181]

przez sądy krajowe i biura rządowe a w czę­ści-zamieszkały przez gubernatora inflanckie­go. Na placu zamkowym wzniesiono po wojnie 1812—1814 r. kolumno granitową z posągiem „Zwycięstwa” jako pomnik na cześć Aleksan­dra I. Dalej wyróżnia się gmach rycerstwa inflanckiego (Rittorhaus), z wielkim smakiem w stylu pałaców florenckich wzniesiony, „iz­ba kupiecka” (Grosse Gilde), przy której przebudowaniu w 1853 r. zachowano w cało­ści dwie ciekawe średniowieczne komnaty: „izbę nowożeńców” (Brautkammer) i dawną sale na biesiady weselne przeznaczoną. Sala biesiadna należy do najpiękniejszych pomni­ków średniowiecznego budownictwa. Przecina ją w samym środku 7 cienkich kolumn (mono­litów), podtrzymujących jej dwunawowo starogotyckie sklepienie. Nad drzwiami wiodą­cymi do „izby nowożeńców” znajduje się do­tąd słynna dębowa płaskorzeźba, przedsta­wiająca Zaśnięcie Najświętszej Panny w obecności wszystkich Apostołów, których obli­cza jaśnieją wiarą i przekonaniom, że w obec nich spełnia się tajemnica święta. Ten cenny zabytek snycerstwa z XV w. przypomina dzieło Wita Stwosza i należy do najpiękniej­szych dzieł sztuki rzeźbiarskiej, jakie w kra­jach inflanckich wykonano. W tymże rodzaju jak „izba kupiecka” lecz na mniejszą skalę wzniesioną jest nieopodal „izba przemysłowa” (Kleine Gilde). W gmachu szpitala św. Jerzego (das Georgenhospital) cały tympan zapełnia udatna średniowieczna rzeźba przed­stawiająca św. Jerzego na koniu, wałczącego z tradycyjnym smokiem. Gmach giełdowy wzniesiony w latach 1852—1855 w stylu flo­renckim i wewnątrz z niemałym przepychem urządzony, oraz wznoszący się naprzeciw niego gmach giełdowego banku (Boerson-Bank) a także położono nieopodal gmachy komory celnej; następnie pięknie obmyślany zakład gazowy uroczo wśród kanałów i spacerów położony, tudzież zbudowany w 1881 r. gmach teatralny, który, po pożarze co go w dniu 14 czerwca r. 1882 był pochłonął, wewnątrz na nowo został odbudowany i zaopatrzony w oświetlenie elektryczno, wentylacyą, ozdabia­ją miasto. W pobliżu teatru wznosi sic rozle­gły gmach politechniki bałtyckiej, w ciągu lat ostatnich kilkakrotnie rozszerzany; nieopodal gimnazyum miejskie, zakład oftalmiczny, szkoła wyższa żeńska (Hoehere Toechterschule), szkoła realna miejska, wspaniały gmach szkoły elementarnej miejskiej, nowo erygo­wana cerkiew prawosławna na placu zwanym esplanadą, za gmachem politechniki gimnazyum rządowe ruskie, a w dawnych czę­ściach Rygi: gimnazyum rządowe niemieckie i nowo otwarta szkoła realna ruska. Po­między budowlami przedmieścia petersburskiego zasługują na uwagę: protestancki zbór die St. Gertrudkirche, kąpiele rzymskie d-ra Kroegera, zakład wód mineralnych i obszerne pawilony w otaczającym go parku wermańskim, dom dobroczynności (das Nicolai-Ar­menhaus), rozległy szpital miejski, a po za granicami przedmieścia: dom obłąkanych czyli tak zwany Rothenburg i obszerny szpital wo­jenny „das Alexander-Hospital”. Na przed­mieściu moskiewskiem zaznaczamy: dworzec kolei żelaznej rysko-dyneburskiej a nieopodal tegoż dworca jedyna w swoim rodzaju dziel­nica zajęta przez murowane magazyny skła­dowe (die Ambaren), dalej wielka synagoga wzniesiona na podobieństwo takiej że w Berli­nie, gmach dobroczynności imienia Sadownikowa a nakonicc olbrzymi wodociąg, z które­go woda rozchodzi się do wszystkich domów miasta i przedmieści. Na przedmieściu mitawskiem mamy tylko do zaznaczenia nowo-erygowany gmach żeglarzy (das Seemannshaus), położony malowniczo nad Dźwiną. Całe szeregi wspaniałych pałaców i domów w stylu odro­dzenia wzniesionych, zdobią bulwary ryskie, roztaczające sie dokoła wspomnianych już poprzednio rozległych plantacyi, które zra­sza kanał niegdyś forteczną stanowiący fosę. Do najokazalszych należą: Theater-bou­levard, Bastei-boulevard, Thronfolger-boulevard, Alexander-boulevard oraz część Todleben-boulevard, niedotykająca placu „Esplana­dą” zwanego. Bruk z ciosowego kamienia układanego ukośnie oraz chodniki asfaltowe nadają tej części R. cechę wielkomiejską.

Szkoły. Szkołę miejską miała R. już w 1226 r. przy kościele św. Jerzego, jak tego dowodzi akt legata a latera Wilhelma z Modeny w d. 5 kwietnia 1226 r. wydany. Z tego do­kumentu wnoszą niektórzy badacze, że podobnaż szkoła istnieć już musiała przy turnio ryskim około 1206 r. a co najpóźniej od r. 1211, przy ukonstytuowaniu kapituły ryskiej (ob. Bunge „Urkundenbuch”, III, 2). Takież szkoły napotykamy około 1250 r. przy kla­sztorach cystersów, dominikanów i franciszkanów, w 1353 r.. przy kościele św. Piotra, w XV i XVI w. przy kościele św. Jana. Za­ledwie od XVII w. posiadamy dokładne wia­domości o szkołach ryskich, pomiędzy któremi w tym wieku spotykamy i szkołę polską (polnische Schule), a następnie i szwedzką (schwedische Schule), które wszakże nie do­trwały do XVIII w. W relacyi szwedzkiego generał-gubernatora Dalberga z r. 1696 czy­tamy: „że miasto R. utrzymuje własnym ko­sztem 5 szkół w mieście, 4 na przedmieściach a zaś 8 w obwodzie miejskim i że w tych szkołach wykłada nauki ogółem przeszło 20 nauczycieli, w których liczbie znajduje się tak­że nauczyciel języka łotewskiego”. W sprawozdaniach

[s. 182]

szkolny eh z XVIII w. znajduje­my w samem mieście 12 szkół. Na ich czole stoi szkoła średnia miejska, nosząca pierwot­ną nazwę „Domschule”, mająca rektora, kon-rektora, subrektora i liczne grono nauczycie­li, korepetytorów, asystentów, kantorów, ba­kałarzy i t. p. Rektor zawiadywał równocze­śnie radą szkolną miejską, zwaną „Collegium” (ob. G. Schwedera: „”Die alte Domschule, das gegenwaertige Stadt-Gymnasium zu Riga”, 1885 r., str. 102). W 1887 r. było szkół wyższych, średnich, fachowych, specyalnych mę­skich i żeńskich, niższych i elementarnych ogółem 142. Od lat 25 istnieje tu szkoła po­litechniczna „das baltische Polytechnikum”, podzielona na siedem szkół fachowych czyli wydziałów specyalnych: oddział inżynieryi (Bau-Ingenieur-Abtheilung), wydział mierni­czy (Feldmesser-Abth.), wydział inżynieryi mechanicznej (Maschinen – Ingeniour – Abth.), wydział budowniczy (Architekten-Abth.), wy­dział chemii technicznej (Chemisch-technische Abth.), wydział rolniczy (Landwirtschaft­liche Abth.) i nakoniec wydział handlowy (Handels-Abth.). W 1887 r. na wszystkich wydziałach politechniki było 798 uczniów, w tej liczbie 97 na wydziale inżynieryi, 1 na mierniczym, 188 na inżynieryi mechanicznej, 24 na budowniczym, 290 na chemii technolo­gicznej, 117 na rolniczym i 81 na handlowym. Nauczycieli było ogółem 46, w tej liczbie 17 profesorów oraz 29 docentów, lektorów, asy­stentów i docentów prywatnych (ob. Gusta­wa Kiesyrytzkiego: „Die Entstehung der bal­iischen Polytechnikum” und die ersten 25 Jahre seines Bestehens”, Ryga 1887, str. 137). Gimnazyów jest 5, z tej liczby 3 z językiem wykładowym niemieckim a 2 nowe z wykła­dem ruskim. Wspomniana powyżej „Dom-schule” od r. 1860 zamienioną została na gimnazyum miejskie 7-klasowe (z wykładem niemieckim), do którego obecnie uczęszcza przeszło 600 uczniów. Istnieje przy tern gimnazyum i oddział realny. Są także szkoły przemysłowe, niższe, średnie i wyższo; szkoła żeglarska (die Navigationsschule), oraz wyż­sza szkoła żeńska (die hoehere Toechterschule). Od niedawna istnieje seminaryum duchow­ne prawosławne. Bliższe szczegóły podaje broszurka Schwedera: „Nachrichten ueber die oeffentlichen Rigasehen Elementarschulen mit deutscher Unterrichtssprache” (Riga 1885, str. 60) i obszerne studyum Jung-Stillinga: „Resultate der am 17 Febr. 1883 ausgeführ­ten schulstatistischen Enquete in Riga” (Riga 1884, str. 134 i 32 tablic). Wedle najnow­szych danych okrąg naukowy dorpacki; którego zarząd mieści się obecnie w R., liczył w 1887 r. szkół wyższych i niższych ogółem 3287- W tej liczbie było szkół publicznych 2979 a prywatnych 308. Okręg obejmuje: Kurlandyą, Estonią i gubernią inflancką wraz z wyspą Oesel. Z 2979 szkół publicznych było w 1887 r. 210 szkół państwowych, miej­skich oraz komunalnych i 2768 szkół ludowych wiejskich. Uniwersytet dorpacki, jedyny w ca­łym okręgu, miał 73 profesorów i docentów i 57 katedr. Studentów w 1887 r. było 1704, wolnych słuchaczy 29. Stopni akademickich w 1886 r. udzielono przeszło 300. Na fakultet teologiczny uczęszczało 232, histor.-filolog. 209, fizyko-matemat. 133, prawny 274, medyczny 856 (103 farmaceutów). Z królestwa polskiego było 84, z gubernii półn.-zachod. i połudn.-zachód. 89, z gub. inflanckiej (ry­skiej) wraz z wyspą Oesel 003, z Estonii 130, z gub. kurlandzkiej 355 studentów, z innych gubernii cesarstwa 417, zagranicznych pod­danych 26. Z uniwersytetem połączone: se­minaryum protestancko-teologiczne, instytut medykochirurgiozny nowo wzniesionym szpitalem niezwykło wielkich rozmiarów, kli­nika położnicza, amfiteatr anatomiczny, bi­blioteka uniwersytecka, licząca w 1887 r. wraz z rozprawami przeszło 200,000 tomów, instytuty: zoologiczny i mineralogiczny, gabi­nety, laboratorya, ogród botaniczny tudzież obserwatoryum. Z uniwersytetem się też łą­czą: szkoła medyczna, towarzystwo przyro­dników tudzież uczone towarzystwo estoń­skie, posiadające muzeum ze zbiorami wy­kopalisk z epoki przedchrześciańskiej. Poli­technika ryska jest utrzymywana kosztem miasta oraz kosztem szlachty gubernii nadbał­tyckich. Szkołę wyższą weterynaryi w Dor­pacie utrzymuje rząd. Szkół średnich było 24: 15 gimnazyów, 1 progimnazyum, 6 szkół realnych, oddział realny w ryskiem gimnazyum miejskiem oraz 3-klasowy kurs przygo­towawczy do politechniki. Do grupy szkół specyalnych należy: 9 seminaryów nauczy­cielskich, 6 z wykładem łotewskim lub estoń­skim, utrzymywanych przez szlachtę nad­bałtycką a 3 rządowe z wykładem ruskim; szkoła przomysłowa w Rydzo i szkoła nawi­gacyjna z wykładom niemieckim, utrzymy­wane kosztem miasta. Prócz tego jest obec­nie 16 szkół miejskich i 14 szkół powiato­wych, 69 szkół elementarnych miejskich, 2 rządowe szkoły paraf., 9 szkół elementarnych ministoryum oświaty. Szkół żeńskich publicz­nych jest w okręgu 55: 2 gimnazya, 2 szkoły średnio wyższe na prawach gimnazyów, 5 szkół średnich, 12 szkół niższych, 33 szkół miejskich elementarnych i 1 szkoła żeńska żydowska. Jest jeszcze 8 szkół elementar­nych dla płci obojga. Szkół ludowych wiej­skich istniało w 1887 r. 2768, w tej liczbie 2303 szkół protestanckich (parafialnych gmin­nych) a 468 prawosławnych; z tych na gubernią

[s. 183]

inflancką z wyspą Oesel przypadało 381. Szkół prywatnych męskich i żeńskich było 308, prócz wielu zakładów specyalnych nie zostających pod kontrolą okręgu nauko­wego, jak szkoły muzyczne, rysunkowe, tech­niczne i t. p. Między to tui zakładami było 24 odpowiadających gimnazyum (2 z prawa­mi gimnazyów rząd.); w tej liczbie 5 męskich, 19 żeńskich; 48 zakładów (80 żeńskich) dru­giego stopnia i 236 szkół początkowych (25 żydowskich).

Biblioteki. Pierwsze miejsce zajmuje biblio­teka miejska, założona już przed 342 laty w salach dawnego kapitularza, odtąd kilka­krotnie rozszerzanych. Początek księgozbioru stanowiły dzieła pozostałe po wydaleniu z R. w 1623 r. franciszkanów i innych zakonów katolickich. Są tu piękne rękopisy z XIII i XIV w. Niektóro z nich, wielkich rozmiarów, oprawne w drzewo z wiszącymi u okładek łańcuchami. W wielu spotykamy ciekawe miniatury. Dział rękopisów z XVIII, i XIX w. powstał ze zbiorów Schivelbeina, Vegesacha, Fischera, Schwartza, Bucholtza a głó­wnie słynnego Jana Krzysztofa Brotze’go. Do najstarszych druków należy wielki foliant wydany 1470 w Moguncyi p. t.: „Sancti Hieronymi epistolae”. Za najdawniejszy druk ryski uważają bibliografowie „Carmen gratulatorium de Sigiamundi Tertii Regis Poloniae Coronatione” (Rigae 1588, typis Mollini). Dział historyczny, obfitujący w rzadkie dzie­ła polskie, dzieli się na 27 podziałów głównych i 70 podpodziałów. Ogólna liczba ksiąg przekracza cyfrę 70,000 tomów. Oprócz biblioteki miejskiej posiada R. bogatą biblio­tekę rycerstwa inflanckiego (Livlaendische Ritterschaftsbibliothek), której katalog ogło­szony został drukiem (Lipsk 1872). Dział rękopisów tej biblioteki zawiera 453 nume­rów. Pomiędzy nimi znajduje się oryginał słynnej „inflanckiej kroniki rymowanej”, bę­dącej głównem źródłem do historyi inflanc­kiej z XIII w. Drugi egzemplarz tejże kro­niki znajduje się w Heidelbergu. Dział „Po­lonica” obejmuje 628 numerów. Spotykamy tu Statut Przyłuskiego (1553 r.) i Stanisława Łubieńskiego: „Opera posthuma” (1643 r. in folio. Opus incastratum). Biblioteka politech­niki w 1887 r. liczyła 25,022 tomów. Biblio­teka Towarzystwa histor.-archeolog. zawiera kilkanaście tysięcy dzieł wyborowych, pomię­dzy któremi znaczna ilość dzieł polskich. Bi­blioteka Towarzystwa nauk przyrodniczych, liczy około 5000 tomów. Natomiast ryskie biblioteki gimnazyalne są bogate, niektóre liczą po 10,000 tomów.

Zbiory. Pierwsze miejsce zajmuje muzeum starożytności Towarzystwa histor.-archeolog., obejmujące wykopaliska z epoki kamiennej, bronzowej, ceramikę, wykopaliska z czasów historycznych, bogaty zbiór numizmatów, zbiór dyplomów nader ciekawych i rzadkich, zbiór autografów, pieczęci i t. d., przedmioty historyczno-pamiątkowe, sprzęty domowe, bronie i t. p., zbiór rycin, gabinet broni i t. p. Miejska galerya obrazów, zarządzana przez Towarzystwo sztuk pięknych (Kunstverein), liczy kilkaset malowideł przeważnie szkół dawnych oraz innych dzieł sztuki, jako to: rzeźby, ryciny i t. d. Cenniejszą od niej jest galerya obrazów imienia Brederloo (die Brederloosche Geniaelde-Gallerie) na ulicy Schwartzhaupterstrasse. Liczy ona przeszło 200 cennych malowideł oryginalnych, roz­maitych szkół i epok. Muzeum Towarzystwa nauk przyrodniczych (Naturforscherverein), w lokalu tegoż Towarzystwa, obejmuje zbio­ry: dendrologiczny, zoologiczny, botaniczny, mineralogiczny, geologiczny i t. d. Istnieje pro­jekt przeistoczenia gmachów niegdyś kapitul­nych dla pomieszczenia w nich zbiorów roz­proszonych obecnie w lokalach Towarzystw.

Archiwa. Pierwsze miejsce zajmuje archi­wum miejskie w gmachu ratuszowym. Za­wiera ono dokumenty i księgi tyczące się majątku miejskiego, fundacyi dobroczynnych, akty tyczące stosunków miasta do biskupów liwońskich a od 1255 r. arcyb. rygskich, na­stępnie od 1521 r. arcyb. oraz mistrzów krzyżacko-inflanckiego zakonu, od 1561—1621 r. królów polskich, od 1621—1710 r. królów szwedzkich i nakoniec od 1710 r. monarchów rossyjskich. Najstarsza księga nosi tytuł: „Das Rigische Schuldbuch von 1286—1352″, zawiera 102 stronnic in folio na pargaminie. Archiwum miejskie zostaje obecnie pod za­wiadywaniem dra H. Hildebranda, uczonego wydawcy dzieła „Das Livlaendische Urkundenbuch”, którego pierwsze 7 tomów wyda­wał Bunge. Archiwum szlacheckie (des Ritterschattsarchiv), umieszczone w gmachu ry­cerstwa inflanckiego (Ritterhaus), zawiera dokumenty odnoszące się do szlachty, sejmi­ków i dóbr szlacheckich, począwszy od czasów krzyżackich. Mieszczą się tu liczne lustracye z czasów Batorego i Zygmunta III (w latach: 1582, 1583, 1590 i 1599) odbywa­no w Inflantach. Archiwum rządowe w zam­ku ryskim, obejmuje obfite materyały z cza­sów panowania polskiego, szwedzkiego i ru­skiego (akty od 1619 r.), lecz dotąd jeszcze zgoła nieuporządkowane. Archiwum izby ku­pieckiej (Grosse Gilde) obejmuje akty najroz­maitsze od XIV w. Najstarsza księga nosi tytuł: „Schrägen der Grossen Gilde vom Jahre 1354″ i zawiera 32 stron. Archiwum izby przemysłowej (Kleine Gilde) acz mniej boga­te, zawiera cenne materyały. Najdawniejszą i najciekawszą księgą jest tu: „Buch der

[s. 184]

Aeltermaenner der kleinen Gilde von 1392— 1647″. Ciekawy jest zbiór dokumentów na­leżący do towarzystwa histor.-archeol.

Czasopisma, drukarnie i księgarnie. Pierwszy dziennik w E. p. t. „Bigische Novellen” ist­niał od 1681—1710 r. Obecnie wychodzi do 30 czasopism, z tych 3 ruskie, 7 łotewskich. Z niemieckich najważniejsza „Eigasche Zei­tung” (wychodzi od 109 lat). Pierwszą dru­karnię założono w B. w 1588 r. Obecnie jest 12 wielkich i kilka pomniejszych. Księgarni większych jest 15, drobnych do 40.

Stosunki sanitarne. W XV w. ustanowiono już lekarza stałego, pod tytułem fizyka miej­skiego (Eigischen Stadt-Phisicum). Chirur­gowie tworzyli osobny cech ze statutami. Na początku XIII w. założono szpital „Ho­spital der Stadt Riga zur Pflege armer Kran­ker”, jak o tern świadczy dokum. z 1220 r., wystawiony przez bisk. Alberta I. Około 1300 r. istniał już około „Johanniskirche” szpital św. Łazarza dla trędowatych, a na miejscu, na którem następnie zamek zbudowano, wzno­sił się w końcu XIII w. szpital dla starców i chorych pod nazwą: „das Heiligengeist-Stift”. Obecne stosunki sanitarne, dość korzystne, przedstawia F. Jung-Stilling w dziełku pod tyt. „Beitraege zur Gesundheits-Statistik der Stadt Riga”. Nad zdrowotnymi stosunkami miasta czuwa komisya sanitarna (Sanitaets-Commission). Oprócz niej istnieje w E. za­rząd medyczny, wchodzący w skład zarządu gubernialnego. Lekarzy w r. 1887 liczono w R. 124, felczerów 138, nadzorców chorych 252, akuszerek 114, aptek 19. Między zakła­dami leczniczemi pierwsze miejsce zajmuje olbrzymi szpital miejski ogólny, stanowiący całą dzielnicę przedmieścia Petersburskiogo. W 1887 r. mieścił 3679 chorych. Po za gra­nicami tegoż przedmieścia znajdujemy zakład obłąkanych „Rothenburg”, utrzymywany ko­sztem miasta i takiż zakład „Alexandershoehe”, utrzymywany kosztem rządu. Jest też olbrzymi szpital wojenny „das Alexanderho­spital”. Oprócz tego istnieją w mieście i na przedmieściach liczne polikliniki i zakłady prywatne. Ważniejsze z nich: zakłady hydropatyczne dra Kroegera i dra Schroedera na przedmieściach Petorsburskiem i Mitawskiem, zakład wód mineralnych w parku wermańskim, zakład chirurgiczny dra Schwartza, za­kład oftalmiczny (die Reimers’sehe Augen­heil-Anstalt). Cmentarzy ma E. kilkanaście a pomiędzy nimi dwa rzymsko-katolickie. Na tak zw. nowym stoi kościółek p. w. św. Michała z pięknemi malowidłami, sprawione­mu przez hr. Maryą z Tyzenhauzów Przezdziecką. Dawny cmentarz z kaplicą, mającą zostać obecnie kościołem filialnym. Spoczy­wają tu zwłoki wielu zasłużonych mężów,

są tu grobowiec Stanisława Sołtana, Leo­na hr. Potockiego i muzyka niemieckiego Kreutzers.

Zarząd miasta od wprowadzenia w 1878 r. ogólnie obowiązującej ustawy miejskiej na­leży do rady miejskiej, złożonej z 72 dele­gatów, z grona których wybierany jest za­rząd, na czele którego stoi prezydent. Da­wna rada miejska, istniejąca od 1226 r., po­siadająca niegdyś własną mennicę (wybijano monetę z popiersiem arcyb. ryskiego), która aż do r. 1878 za pomocą izb kupieckiej i rze­mieślniczej, przy udziale mieszczaństwa spra­wowała administracyą, posiada jeszcze, do czasu mającej nastąpić reorganizacyi bałtyc­kiego sądownictwa, wymiar sprawiedliwości w mieście oraz jego obwodzie, a także zawia­duje kilku podrzędnemu gałęziami administracyi miejskiej.

Stowarzyszenia odgrywają ważną rolę w ży­ciu II. W 1887 r. było ich dwieście kilka­dziesiąt. Sprawami życia duchowego zajmują się: towarzystwo pedagogiczne, historyczno-archeologiczne, „Literaerisch – praktische Buergerverbindung”, z organom „Rigascho Stadtblaeter”; towarzystwa: techniczne, pra­wniczo, lekarskie, farmaceutyczno (założone już w r. 1802), towarz. przyrodnicze, łotewsko-litorackic, miłośników poezyi (Dichterverein), Dombauverein, czuwający nad restauracyą ryskiego tumu, „Kunatverein” i 17 towarzystw muzycznych. Pomiędzy niemi jest „Bach-Verein” i „Wagner-Vorein“. Spra­wami ekonomicznemi zajmują się: tow. gospodarczo-rolniczo dla Inflant południowych, towarz. ogrodniczo -sadownicze, tow. ku podniesieniu chowu koni i wyścigów i t. p. Trze­cią kategoryą tworzą czytelnio (Lesezirkel) i kasyna, pomiędzy któremi są kluby: ru­ski, łotewski i litewski (Auszra;. Tu należą też: tow. czeladzi rzemieślniczej, tow. prze­mysłowo, w którego wiolkiej sali artyści pierwszorzędni zwykli tu dawać swoje kon­certy, stowarzyszenie młodzieży handlowej, tow. „Mussa”, posiadające obok znacznego wyboru dzienników i pism peryodycznych, w najrozmaitszych językach europejskich, także i księgozbiór nader bogaty, czytelnie pojedynczych korporacyi młodzieży politech­nicznej, pomiędzy któremi dwie polskie (Arkonia i Welecya). Czwartą grupę tworzą stowarzyszenia wzajemnej pomocy; do piątej należą różnorodne stowarzyszenia dobroczyn­ne i religijne (między temi wiele żydowskich). W 1887 r. samych towarzystw dobroczyn­nych było aż 74. W tej liczbie jest i katolic­kie tow. dobroczynności, utrzymujące ochron­kę oraz parę szkółek elementarnych dla dzia­twy katolickiej. Szóstą grupę stanowią towarzystwa i instytucye dla podniesienia kredytu

[s. 185]

handlu i przemysłu. Na czele ich stoi ryski komitet giełdowy i podwładny mu bank, mający olbrzymie obroty. Kredytem ziemskim zajmuje się towarzystwo kredyto­we inflanckie (das Livlaendische Credit-Sy­stem), mające swe siedlisko w R. Są też i trzy miejscowe towarzystwa asekuracyjne oraz trzy ryskie towarzystwa wzajemnego kredytu, tudzież instytucyi od nich zależnych. Do rozwoju przemysłu fabrycznego przyczynia sio nie mało towarzystwo tech­niczne, mające własny organ „Rigasche In­dustrie-Zeitung”. Rozwój przemysłu ręko­dzielniczego popiera towarzystwo przemysło­we, organizujące nie tylko wystawy przemysłowo, ale i szkoły przemysłowe, rysunkowe i rzemieślnicze. Członkowie towarzystwa mie­wają liczne odczyty z zakresu przemysłu, bardzo uczęszczano. Ostatnią grupo tworzą stowarzyszenia z colami różnorodnej natury, jak: towarzystwo strzeleckie, któro w obszer­nych salach urządza sławne bało i posiada rozległy i piękny ogród spacerowy, towa­rzystwo żeglarskie, klub wioślarzy, towarz. gimnastyczne (Turn-Verein), posiadające pię­kny gmach zwany „Turnhalle”, stowarzysze­nie łyżwiarzy, stowarz. cyklistów czyli welocypedystów, stowarz. pracy kobiet, dwa to­warzystwa ochrony zwierząt, z których jedno posiada własny organ „Der Anwalt der filie­re”, towarzystwa spożywczo (Consum-Vereine) i t. d. Prawie wszystkie stowarzysze­nia ogłaszają corocznie drukowane sprawo­zdania ze swoich czynności.

Zakłady kredytowe i handlowe. Pierwsze miejsce co do znaczenia i wielkości obrotów mają: bank komitetu giełdowego „Rigasche Boersenbank” i inflanckie towarzystwo kre­dytowe „das Livlaendische Credit-System”; poczem następują: kantor banku rządowe­go, bank miejski (Stadt-Discontobank), „Rigasche Vorschusskase”, ryska kasa oszczę­dności, bank handlowy (Rigaor Commerz­bank) oraz banki towarzystw kredytowych: „Creditverein der Hausbesitzer in Biga”, „Zweiter Rigaer gegenseitiger Croditverein”: „Dritter Rigaor gegenseitiger Creditverein”, Rigaer Hypotheken-Verein” i t. d. O instytucyach kredytowych ryskich podają szcze­góły roczniki komitetu giełdowego p. t. „Ri­gaer Handels-Archiv”. Z towarzystw assekuracyjnych istnieją: „Baltische Feuerversicherungsgesellschaft”, „Riga staedtische Ge­sellschaft zur gegen”. Vers, gegen Feuergefahr” i „Riga vorstaedtische Gesellschaft”. Oprócz tego istnieje tu aż 13 kantorów rozmaitych zamiejscowych towarzystw assekuracyjnych i kilka biur anonsowych. W R. przebywa stale prezydentura pierwszej gru­py związku kolei żelaznych cesarstwa. Do grupy tej należą drogi: dynebursko-witebska, carycyńska, lipawo-romeńska, liwneńska, brzeska, orłowska, poleska, rysko-dyneburska, razańska i petersbursko-warszawska. Konsu­latów znajduje się 20, a mianowicie: północno-amerykański, angielski i wielko-brytański, austro-wegierski, belgijski, brazylijski, duń­ski, francuski, hiszpański, holenderski, nie­miecki, perski, portugalski, argentyjski, szwedzko-norwegski, szwajcarski, włoski i kilka mniejszych.

Szpitale i zakłady dobroczynne. Szpital św. Jerzego dla zubożałych członków izby kupiec­kiej i izby rzemieślniczej, stanowiący wła­ściwie dom dobroczynności, który w r. 1886 posiadał żelazny kapitał 182,530 rubli. Od­wieczny dom dobroczynności, noszący na­zwę „Convent zum Heiligen Geist”, z licznej grupy domów złożony; dom dobroczynności „Das Nikolai-Armenhaus”, na przedmieściu Petersburskiem; tamże dom dobroczynności ruski. Cały szereg ochronek miejskich najrozmaitszego rodzaju. Cały szereg zakładów dobroczynnych towarzystwa „Literaerisch-praktische Buorgerverbindung”, a mianowicie: zakład naukowo-wychowawczy dla głucho­niemych, zakłady dla osierociałych dziew­cząt, dla chłopców, dla ociemniałych, dla upadłych dziewcząt, ochrona dla niemających przytułku, ochrona dla sług bez zatru­dnienia, kuchnia ludowa, zakład dostarcza­jący opału po cenach nader niskich i t. p.; dom dobroczynności imienia Sadownikowa na przedmieściu Moskiewskiem. Prócz tego najróżnorodniejsze instytucye dobroczynne licz­nych tutejszych towarzystw, pomiędzy któremi wyróżnia się „Verein gegen den Bettel”, posiadające wiele zakładów -w mieście i za miastem. Osobną katogoryą tworzą „Stipen-dienstiftungen” czyli bursy dla kształcących się niezamożnych mieszczan ryskich, już to w uniwersytecie dorpackim, już w politech­nice ryskiej a także po ryskich gimnazyach i szkołach realnych. Posiada także R. oprócz straży ogniowej rządowej, kilka wybornie uorganizowanych straży ogniowych ochotni­czych. Do wygody i uprzyjemnienia życia ma R. oprócz wspomnianych już plantacyi i ogródków zamiejskich (Aleksanderpark i Hagensbergerpark) oraz rozległego parku tow. strzeleckiego, utrzymywanego nader umieję­tnie przez „Gartenbauverein”, jeszcze dwa ogrody publiczne: park wermański (Woehrmanns Park), położony w punkcie środko­wym, pomiędzy miastem i przedmieściami Petersburskiem oraz Moskiowskiem i ogród cesarski (Kaisergarten) leżący, na półn. krań­cu przedmieścia Petersburskiego.

Historya. R. założoną została przez bisk. Alberta I de Appeldern (niegdyś prałata przy

[s. 186]

katedrze bremeńskiej) w 1201 r. u ujścia rzeczki Rygebach do Dźwiny, w krainie, do której misyonarze holsztyńcy i żeglarze bremeńscy przynieśli już w 1159 r. chrześciaństwo i zawiązki kultury zachodniej. Nazwę otrzymała R. od strumienia Rygenbach, ucho­dzącego do Dźwiny, Strumień ten zasklepiony płynie pod brukiem założonego nad nim mia­sta. Wznosi się nad nim przeważnie ulica sta­romiejska Rising-strasse. Założyciel R., bisk. liwoński Albert I, wprowadza tu już w r. 1202 zakon kawalerów mieczowych „Fratres militiae Christi”, który w r. 1237 zjednoczył się z za­konem krzyżacko-niemieckim i przyjął jego regułę oraz strój zakonny wraz z nazwą „Fratres domus Teutonicorum per Livoniam”. Ci inflanccy krzyżacy do połowy XVI w. wspólnie z arcyb. ryskim władali Inflantami a w części i Rygą aż do 1561 r., w którym władzcy ruscy sięgać poczęli po kraje liflanckie, skutkiem czego Estonia już w r. 1560 dostała się Szwedom, całe zaś Inflanty z R. w dniu 28 lutego 1561 r. poddały się Zygmuntowi Augustowi, który ostatniemu mistrzowi inflanckiemu Gotardowi Kettlerowi oddał na prawie lennem część ich, składają­cą biskupstwo kurońskie, zwaną odtąd Kurlandyą. Ryga wtedy uzyskała dla siebie dwa­dzieścia lat niezawisłości (Freiheistsjahre), po upływie których zjechał tu król Stefan Batory. Szwecya, po długich z Polską woj­nach, opanowała w 1621 r. wielką część In­flant wraz z R., która blisko wiek cały zno­siła panowanie szwedzkie. W r. 1700 oblega­ły R. wojska saskie Augusta II, ale przybył tu na odsiecz Karol XII i oblegających od­parł w dniu 18 lipca 1701 r. Z tego czasu przechowuje biblioteka miejska ryska krzesło olbrzymie, kurdybanem obite, z monogramem awanturniczego króla szwedzkiego. Po klę­sce Karola XII pod Połtawą, uległa R. woj­skom ruskim i poddała się Piotrowi I w d. 4 lipca 1710 r., a zaś w r. 1721, skutkiem układu Nysztadzkiego wraz z Inflantami szwedzkiemi i Estonią ostatecznie do monar­chii ruskiej wcieloną została. Odtąd, za wy­łączeniem lat 1812 i 1813, w których część przedmieści spalono a samo miasto było przez wojska francuskie i pruskie bezskutecz­nie ostrzeliwane, tudzież r. 1854, w którym porty ryskie znosić musiały blokadę floty an­gielskiej, miasto cieszyło się pokojem i pod każdym względem świetnie się rozwinęło. Po zniesieniu w latach 1858—1861 r. dawnych warowni, baszt i wałów, gdy sieć kolei żela­znych i telegrafów powiązała ten gród nad­bałtycki z wewnętrznymi guberniami cesar­stwa a trzy porty miejskie znakomicie ulep­szone zostały, rozwinął się tu szybko handel i przemysł fabryczny. Pracowitość zaś, zabiegłość i przemyślność ludności, postawiły miasto na obecnym wysokim stopniu kul­tury.

Herb R. najdawniejszy, na pieczęci dokum. z 1226 r., przedstawia mur o pięciu strzelni­cach, dwóch wieżyczkach i otwartej bramie, w powietrzu, pomiędzy wieżyczkami, podwój­ny krzyż biskupi i klucze. Niewątpliwie na­dany został miastu przez biskupa Alberta. Herb ton okala napis: „Sigillum burgencium in Riga manencium”. Herbu tego używała K. do 1336 r. Na dokumentach wydawanych po­między 1349 a 1470 r. herb R. ulega już zmianom. Mur z bramą otwartą zamieniono na wejście do zamku a dwie od ziemi wzno­szące się baszty umieszczono w miejscu wie­życzek. Owe baszty łączy na późniejszych pieczęciach mur dachem przykryty a tworzą­cy obronne wejście ze spuszczoną tło polowy kratą żelazną z pod której wygląda głowa leżącego lwa. Po nad dachom muru unoszą się w powietrzu dwa klucze w kształcie krzy­ża, a nad nimi, w miejscu biskupiego krzyża, występuje XVI w. krzyż rycerzy inflanckich. W około napis: „Sigillum civitatis Rigensis”. Tej postaci herbu używa R. aż do 1660 r., w którym Karol XI, pragnąc wynagrodzić wierność mieszczan, umieszcza w herbie dwie królewskie korony: jedne nad lwią głową a drugą w powietrzu po nad kluczami i krzy­żem. W około herbu był napis: „Carolus D. G. Sveco-Gottho-Vandalo Rex Civitatis suae Rigensis coronavit fidem”. Tego herbu uży­wa miasto i obecnie, napis tylko zmieniono na: „Sigillum Civitatis Rigensis” (ob. „Hi­storische Nachrichten vom Rigaschen Stadtwappen”, w piśmie „Rigasche Stadtblaeter” z 1812 r., str. 18—24).

Bibliografia. Przyczynki do dziejów miasta tudzież plany i ryciny R. wylicza dzieło prof. Winkelmana „Bibliotheca Livoniae historica”, Nr. 7185-7298. O przemyśle R. w XIII i XIV w. napisał Konstanty Mettig dziełko: „Zur Geschichte der Rigaschen Gewerbe im 13 und 14 Jahrhundert” (Riga, 1883 t. X Dr. Girgensohn ogłosił ciekawy opis dawnej R. p. t.: „Skizze der Stadt Riga um 1300″ („Ball. Mo­natsschrift,” z 1886 r., t. XXXIII, str. 433— 448). Piękny plan R., wykonano na 24 ar­kuszach p. t.: „Karte der Stadt Riga in 24 Blaettern im Maassstabe 1: 2100 angefertigt auf Anordnung des Stadtamtes nach den Vor­messungen aus den Jahren 1880-1883″ (Zurich, 1886 r.). Statystykę stosunków miasta opracowali: Frydryk Jung-Stilling w dzieł­ku: „Beitrag zur Statistik der Gobaeude und Grundplaetze in der Stadt Riga” (Ryga, 1882 r., in folio); „Ergebnisse der Volkszachlung von 29 Docember 1881 in Riga” (Ryga, 1883 r., in 4-to majori); „Resultate der am 17 Febr.

[s. 187]

1888 ausgefuehrten schulstatistischen Enquete in Riga” (Ryga, 1884 r., str. 184, in 8-o, 32 tablic). O władzach i urzędach miejscowych podają dane najświeższo: „Rigaer Almanach pro 1888″ i „Rigasches Adressbuch pro 1887/8″.

G. Manteuffel

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply