Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich, pod red. B. Chlebowskiego, t. 6, Warszawa 1885, s. 225-228.

Medenice (al. Medynice, po rus. Medynyczi; w dokumencie z r. 1395 Medinicza), wś, pow. drohobycki, 22 kil. na płn. wsch. od Droho­bycza, 14 kil. na wsch. od najbliższej stacyi kolejowej w Dobrowianach, a 16 kil. na zach. od stacyi Bilcze-Wolica. Na płn. leżą Lipice, na wsch. Lipice, Ugartsberg (al. Wypuczki), Horucko i Krynica, na płd. Josefsberg (al. Korośnica) i Letnia, na zach. Rabczyce, Litynia (część wsi Hrudy) i Terszaków (w pow. rudeckim). Wody uchodzą do Dniestru za pośrednictwem Tyśmienicy, płynącej na małej przestrzeni wzdłuż granicy płn. zach., a zasi­lonej od praw. brz. Rabczanką, i za pośredni­ctwem Letnianki (ob.), przepływającej środek obszaru, i Korośnicy, płynącej przez wsch. krawędź. Wszystkie te potoki płyną od płd. na płn. Zabudowania wiejskie leżą w płd. stronie obszaru, w dolinie Letnianki (271 m.); na wsch. i na zach. od nich leżą orne pola (do 291 m.). Płn. część wsi zajmują przeważnie moczarzyste łąki i pastwiska (265 m.), jako to: Rudawyna, Zawoszcze i t. p. Leży tu też fol­wark Piaski na granicy Ugartsbergu. Rozle­głe niegdyś bagna medynickie osuszyły się w znacznej części bez udziału człowieka. Włas. więk. ma roli orn. 82. łąk i ogr. 551, pastw. 12 mr.; włas. mniej, roli orn. 1346, łąk i ogr. 1111, pastw. 688 mr. W r. 1880 było 2230 mk w gminie, 36 na obsz. dwor. (między nimi 1048 obrz, gr.-katol,, 1015 rzym,-kat.), Par.


[s.226]

gr.-kat. w miejscu, dek. drohobycki, dyec. przemyska. We wsi jest cerkiew. Par. rzym.- kat. w miejscu, dek. drohobycki, dyec. prze­myska. W aktach wizytacyjnych Fryderyka Alembeka znajduje się świadectwo, że parafią tę obdarzył Zygmunt August przywilejem z r. 1550. W kościele pod wezw. św. Trójcy fun­dował Jan Ratajowski, paroch miejscowy, oł­tarz ś. Jana Chrzciciela w r. 1729. Kościół dzisiejszy, murowany, wzniesiono w r. 1824, konsekrowano r. 1858. Do parafii należą wsie: Bilcze, Brigidau, Dołhe, Horucko, Josefsberg, Krynica, Letnia, Lipice, Litynia, Opary, Radelicze, Rabczyce, Tynów, Ugartsberg i filia w Konigsau. Żydzi mają swoję synagogę. We wsi jest szk. etat. dwuklasowa, urząd pocztowy, sąd powiatowy i notaryat. M. słyną w okolicy z uprawy wybor­nego chmielu. Jest tu także browar. W r. 1831 założono tutaj fundusz ubogich. Powstał on z zapisu ostatniej woli kś. Ratajowskiego i przez następne zapisy innych proboszczów miejscowych. Celem funduszu jest utrzyma­nie miejscowych ubogich. Majątek zakładowy wynosi 1080 zł. w obligacyach. Przełożonym funduszu jest proboszcz łaciński. Za czasów polskich należała wieś do dóbr koronnych, do ziemi przemyskiej. W r. 1395 bawił tu Władysław Jagiełło, jak świadczy dokument z d. 30 października (ob. A. Gr. Z., III, 111). W Sumaryuszu dokumentów (Rkp. w Bibl. Ossol., Jfe 2837, str. 188) czytamy: „A. 1533. Prmlegium Sigismundi primi regis, quo mediante idem rex villas Medynice etc. in capitaneatu drohobycensi jacentes a tributo seu praestatione boum praedicta Odumarszczyzna nuncupata liberat, tum quoquo a censu fuginatitio et podvodis immunes declarat, praeter podvodas pro rege“. R. 1645 nadaje Włady­sław IV Matwijowi młyn w Medynicach (ob. archiwum lwow. bernard., C. t. 400 k. 654). W r. 1687 pozwala Jan III Samuelowi Biel­skiemu korzystać z lasu Kamienica, przyległe­go do dóbr królewskich Medynice (ib. C. t. 457, str. 814). W r. 1693 nadaje Jan III Stefanowi Brataniczowi młyn medynicki i grunta doń przyległe (ib. C. t. 465, str. 1439). W lu8tracyi ekonomii samborskiej z czasów Jana III, z r. 1686 (Rkp. w Bibl. Ossol., JTs 1255, str. 54 i nast.) czytamy: „Klucz me­dynicki. Dwór wszystek w parkanie stoi, wały stoją. Quondam zameczek by wał. W tych wałach komór trzy, w których schowanie od żołnierza poddani mają, w wale wieżyczka alias bramka jedna, pokryta w kwadrat. Przy tych wałach lamus, zbudowany nowo z drzewa w podwórzu, pod słomą i piwnica pod nim z drzewa, z wschodami. Syrnik na pośrodku z chróstu na słupach 4, bardzo ladajaki. Dwór we środku podwórza stary, przed którym wstawa al. przysionek słomą poszyty. Z tego przysionku wejście do sieni, drzwi na biegu­nie drewnianym. Zasuwa drewniana po pra­wej stronie. Piekarnia, do której drzwi na zawiasach żelaznych, zaszczypka w nich dre­wniana. Okien 4, trzecie zabite. Piec w niej czarny. Wedle tej piekarni komór 2, drzwi z obojga są na biegunach drewnianych, okien­ka ciemne. Po lewej stronie w tym budynku izba wielka, do niej drzwi na zawiasach że­laznych, klamka z wrzeciądzami i skoblami, okien w drewno 4 z okienicami, piec zielony, kominek wedle drzwi, stół i ławy w około. Z tej izby alkierz jeden, drzwi na zawiasach, klamka, wrzeciądz z skoblami i haczkiem, okno jedno w drewno, piec zielony. Z tego alkierza drugi, do którego drzwi na zawiasach z klamką i wrzeciądzem i haczkiem, piec także zielony. Wedle tych alkierzy komór ciemnych 2, drzwi w nich na zawiasach żelaznych, z wrzeciądzami i skoblami. Z alkierza stare­go wyszedłszy, alkierz nowy, drzwi do niego na zawiasach z klamką, wrzeciądzem i haczkiem, okien 3, pieca niemasz, stolik mały. To wszystko słomą pokryte. Wedle tego bu­dynku górka pod dachem złym, na której gór­ce izdebka z sionką i komór 2. W tej okien 4 złych, drzwi na zawiasach, także do ko­mory, których 2, w tych okien 4. Z tych drzwi na zawiasach żelaznych z wrzeciądzami i skoblami. Pod tą górką komory 2 ciemne, drzwi na biegunach drewnianych, zasuwy do nich drewniane. Niedaleko tego budynku wozownia nad piwnicą, która się zawaliła, w drzewo, do niej wrot nie masz, ta pod sło­mą. Wedle tegoż budynku stajnia w drzewo, wielka, pod słomą, stara, do niej wrota na biegunie drewnianym. Za stajnią karmnik drewniany, zły, pod słomą, do niego drzwi je­dne, na biegunie drewnianym, wrzeciądz z sko­blami, na spodzie sąsieków 11, na wierzchu 4. Obora w płot grodzona, niedaleko szpichlerza, pod słomą, bardzo zła, poprawy potrzebuje. Wedle obory stodoła porządna, w drzewo, pod słomą, drzwi na biegunach drewnianych 4, brogów 15. Niedaleko stodoły od pola strzel­nica, w drzewo, niepokryta, wrota w niej dwoiste na biegunie. Stajnia na podwórzu, w chróst grodzona, pod słomą, bardzo zła. Wszystek ten dwór porządnie ostrożony, do którego wrota z tarcic, na biegunie drewnia­nym. Tamże pode dworem winnica, w której izba z 2 oknami, piec czarny, drzwi na biegu­nie drewnianym, kotłów 3 złych, czwarty do zacierania. Przycierków 4, koryto dębowe. Do tej winnicy drzwi na biegunie z zasuwą, wrzeciądz żelazny. Słodownia do słodów robienia, w drzewo, pod słomą, wrota do niej szerokie, na biegunie drewnianym. Izba o 3 oknach w drewno, piec biały prosty, drzwi na


[s.227]

biegunie. Z tej izby komora na biegunie z wrzeciądzem. Z tej komory drzwi drugie do sieni, zabite. Naprzeciwko tej izby druga izba do słodu robienia, okien 2 złych, piec prosty, drzwi na biegunie, zasuw drewniany 1 wrzeciądz żelazny z skoblami, kadzie 2 złe. Karczma, przy której i browar, w nim drzwi 2, na biegunach drewnianych z zasuwami, kadzi

1 piwnych, kocioł piwny wielki. Do karczmy samej drzwi 2, na biegunach z wrzeciądzami; okien 4 w drewno, piec kaflowy biały i komi­nek, stołów 2, ława w koło izby. Z tej izby wyszedłszy w sieni komór 2, o jednem oknie, w drzewo. Item słodownia do suszenia sło­dów, w płot grodzona, pod słomą, drzwi na biegunie z zasuwem, niedaleko karczmy. Win­nica druga, nowo zbudowana, pod słomą, nad sadzawką, przy tej izba, drzwi do niej na bie­gunach drewnianych z wrzeciądzem, okien 2 w drewno. Przy tej izbie z sieni komora ze drzwiami na biegunie z wrzeciądzem żelaznym. Sama winnica w płot grodzona, jeno izba i ko­mora z drzewa, koryto dębowe. Do klucza medynickiego należały włości: Medynice, Le­tnia, Horucka, Bylec, Lipie i Radlicz. Zasiewek na folwarku medynickim; żyta wysiano półmiarków miary samborskiej 136, pszenicy ozimej 22, owsa 165, jęczmienia 50, hreczki 29 ½ grochu 8 ½ , lnu 8 ½ ; konopi 7 ½ , prosa 3 Wś M. zasiadła na łanach 7 ½ . Z osobna ćwierć karczmarska 1, ćwierci popowskich 2, hajduckich 4, plebańskich 4. Robią z ćwierci każdej po 4 dni od południa, albo za dwa dni płacą na rok zł. 7 według zgody, co in arbitrio dworu zostawać ma. Zażen, obżen, zakos i obkos do południa powinni odprawić z chlebnika. Do Samboru i Lwowa z ćwierci sprzągszy się powinni jeździć za pańszczyzną, a dalej za mil 12, to już z półłanu. Na szarwark po winni do stawów, sadzawek, młynów, kiedy potrzeba. Dziesięcinę pszczelną płacą, dają dziesiąte pszczoły, a z osobna oczkowego dają od każdego pnia po gr. 8. Za żer, gdy się rodzi, dają dwudziestego wieprza, a kto nie ma tak wiele wieprzów, to daje od każdego wie­prza po gr. 3. Stróżę odprawują po jednemu koleją w nocy i we dnie, albo mają doroczne­go stróża. Przędzy dają z każdej ćwierci ze swego przędziwa na rok po łokci 2, a z chle­ba powinni prząść po łokci 4. Konopie pańskie moczyć i mądlić powinni, bez pańszczy­zny. Podsadków jest 30, którzy robią po 2 dni w tydzień od południa pieszo, czynszu da­ją po zł. 5 gr. 5. Hyżnego dają na całej pod sadowczyźnie siedzący po gr. 3. A kiedy nie robią dnia, za robociznę dają po zł. 4 i gr. 5 Przędą z pańskiego przędziwa po łokci 4; mądlą i moczą bez pańszczyzny. Ciż podsadkowie do podatków trzecim groszem się przy­kładają. Hyżnego z każdego domu albo cha­ty płacą po gr. 6. Pop czynszu płaci zł. 4. Z chałupy czynszu płacą z półćwierci zł. 1 gr. 19 ½ . Wójt trzyma ćwierć jedną, z której czynszu nie płaci, tylko robocizny dogląda. Ćwierć ozarkowska, przedtem do młyna Ozarki zwanego należała, teraz, po spustoszeniu te­go młyna, na dwór tę rolę zasiewają. A kiedy tej roli zażywali poddani, płacili z niej zł. 12. Z pola pańskiego za stawem, którego gdy poddani zażywają płacą z zagonu każdego po gr. 3. Tkaczom od półsetków tak płacą jako­by w Dublanach. Zagrodników jest w tej wsi 9. Robią po 2 dni od południa. Czynszu dają po zł. 6. Błażej Kowal na zagrodzie sie­dzi, trzymając sztukę pola pańskiego, z tego nic nie daje, tylko pańską do dworu robotę robi. Chałupników w tej wsi jest 20. Ile się ich znajduje, dzień robią od południa, do tego dają czynszu po gr. 6, a kiedy nie robią, to dają po złotemu i groszy 24. Komornicy, ilu się ich znajduje, robią po dniu w tydzień od południa, a kiedy nie robią dają po 1 zł. 18 gr. Sianożęci w tej wsi jest dostatek, które gdy poddani koszą, płacą z nich według szacunku przysiężnych przy widzu dworskim. Pastewników dwa było. Jeden spasają, drugi po­siany jęczmieniem. W pasiece było ułów pszczołami 15. Teraz tylko jedne stare, drugie powyzdychały. Sadzawek 2 pode dwo­rem. Młyn we wsi na rzece o 2 kołach, ma ćwierć roli do tego młyna; należy do arendy; płaci 2 miarki arendarzowi, trzecią sobie odbiera. Pastwiska są pod Kołodrubem do tej­że wsi należące, które sobie nienależycie przy­właszczył Jmp. Pruszczycki, chorąży żytomirski, i snąć na nie otrzymał list Kr. JMC. By­dła oddano. No. 9, to jest krów 2 z cielętami, krów jałowych 3, jałówek dwuletnich 2, byk 1, drugiego dano za jałówkę; świń starych maciorek 9, młodych rocznych wieprzów 9, prosiąt 10, w karmniku wieprzów 2. Gęsi od­dano 6, kaczek 3, kokosz 1, kur 1. Teraz tyl­ko oddają kur 2 i byka jednego i cielę jedno. Drugie bydło wyzdychało od powietrza gene­ralnego (jako powiada gromada), w tej wsi pa­nującego. Świń zostaje starych maciorek 10. Prowent z lasów medynickich: Z Pukienic za rusz leżący jednają się i płacą na rok mac stryjskich owsa 28, kapłonów 20. Z części zaś p. Koropatwy i p. Komarnickiego także dają mac owsa 20 i kapłonów 20. Z Dorożany, kiedy zima dobra, że Dniestr stanie, że do boru jeździć mogą, dają zł. 30 i mac owsa 30. Do tego klucza medynickiego kraina wołosiańska robocizną pomaga i tu zarabia”. Na str. 242 zaś czytamy: „Arendę całego klucza medynickiego trzyma Hryń Kusz, sołtys, dać powinien 3,000 złp.“ Z inwentarza ekonomii samborskiej z r. 1760 (Rkp. w Bibl, Ossol., No. 1632, str. 39 i nast.) podajemy następne

[s.228]

szczegóły: Wś M, osiadła na łanach 7 ½ , czyni ćwierci 30. Videlicet roboczych ćwier­ci 9 ½ , arendownych 16, pustych 4 ½ Pod sadczyzn 30, w każdej po prętów 2, facit ćwierci 15, videlicet roboczych 10 pręt 1, arendownych 3 prętów 2, pustych niesianych 1 pręt 1. Zagród ad praesens wynalezionych 13 ½ , videlicet roboczych 3 ½ , arendownych 8, pustych 2. Ogrodników ad praesens znaj­duje się 14, videl. roboczych 6, pustych 8. Zosobna plebańskich ćwierci 4, popowskich 2, sołtyskich 2, mielnicza 1, ozarkowska 1, minikowska pusta 1, karczmarska do arendy 1, pisarzowa 1, wójtowskiej ½ Chlebnika ad praesens znajduje się in No. 38, podsadków 38, zagrodników 7, ogrodników 6, komorników 32, leśnych z podsadków 2, kościelnych z o­grodników 2. Czynsze tej wsi: z ćwierci gromadzkich roboczych 36 zł. 3 gr., z tychże ćwierci roboczych przędzy łokci 19 albo po gr. 6 za łokieć = 3 zł. 24 gr.; z arendownych ćwierci po zł. 14 = 224 zł.; chyżnego z cha­łup kmieckich 38 po gr. 6 = zł. 7 gr. 18, od podsadków 110 zł. z roboczych ćwierci, a 4 zł. chyżnego z 40 chałup; z arendownych podsadecznych ćwierci 57 zł. 26 gr., od zagrodni­ków z zagród roboczych 4 zł. 6 gr., a chyżne­go z chałup 7 gr. 21; z arendownych zagród 40 zł., od ogrodników roboczych 1 zł. 6 gr., a chyżnego 18 gr., od komorników 51 zł. 6 gr. i chyżnego 3 zł. 6 gr., mielnicy z jednej ćwierci dają czynszu 12 zł., a z drugiej zaro­słej, t. zw. „Ozarkowskiej“, 5 zł. 15 gr., pi­sarz gromadzki z swojej ćwierci czynszu 2 zł. 6 gr., z dziesięciny pszczelnej ad praesens pni 6= 58 zł., oczkowego od pszczół pni 113 = 30 zł. 4 gr.; z sadów pustych przychodzi 16 zł.14 gr., z siana z błot od pustych ćwierci i za rzeką Tyśmienicą będących 154 zł. 20 gr. Suma czynszu 823 zł. 13 gr. Ad hae elekcyonalnego od wójta i przysiężnych zł. 24 dawać powinni. Popowskich ćwierci 2 do cerkwi są oddane. Na takową ćwierć pustą remonstrował reskrypt Komisyi Skarbowej Jmp. Anto­ni Junosza Dąbrowski, przy którym zachowa­ny być ma wraz z małżonką swoją ad vitae tempora bez żadnej do gromady jako i do dworu solucyi, ex quo, że pusta była, na któ­rej swoim kosztem budynki postawił. Lasy: Las wielki jodłowy, Kamienica nazwany, po­czynający się od granicy wsi Dołhego, a cią­gnący się do rzeki Litynki, za którą to Litynką zaraz znajdują się Zapusty, od lat kilku nazwane Głębuczki, dosyć gęste, ale jeszcze cieńkie, których by szkoda było jeszcze wy­cinać na drwa do żup drohobyckich, a w dal­szym czasie, jak dorosną, znaczny byłby su­plement do tychże żup, których zapustów i lasu przerzeczonego teraźniejszy leśniczy Jmp. Józef Dąbrowski dosyć pilnie i starownie do­gląda, za co do jego szczupłej z tegoż leśni­ctwa intraty trzebaby z kasy naznaczyć pensyjkę. Roczna in trata z klucza medynickiego: czynszu 3817 zł. 20 gr., elekcyonalne 80 zł., arenda 3600 zł., stawów 2 do spuszczania co lat 3 == 200 zł. na rok; za pastwiska z 2 gór, nazwanych Surżyn, od wołów kupieckich na­jemnego 200 zł., za owies osypowy z lasów byleckich 132 zł., za krescencye i siana, które p. pułkownik Pretwicz za kontraktem trzyma 3000 zł., razem 11,029 zł. i 20 gr. Mając je­dnak wzgląd na lata mokre, w których z łąk i siana nie może być taka percepta, kładzie się z niego na dalsze lata taka intrata: Z czyn­szów, arend i innych prowentów daje p. Dą­browski juxta contractum 7300 zł., p. Pre­twicz, pułkownik wojsk J. K. M., za siano i krescencyę 3000 zł., razem 10300 złp.”. We­dług inwentarza z r. 1768 przynosił klucz medynicki intraty 14978 złp. 3 gr. Klucz ten zajęto w r. 1772 d. 1 lipca. W r. 1827 przydzielono doń wsie klucza dublańskiego: Hruszów, Lityna i Tyniów, na gruntach dwor­skich założono przedtem osady: Brigidau, Josefsberg, Konigsau i Ugartsberg, a w r. 1868 sprzedano wszystkie te dobra Józefowi i Mau­rycemu Kolischerom za 560000 złr. w. a. Ogromny pożar spustoszył tę wieś w 1880 roku. Lu. Dz.

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply