Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich, pod red. B. Chlebowskiego, t. 4, Warszawa 1883, s. 605-607.

Krakowiec (po rusku Krakoweć), miasteczko w pow. jaworowskim, 18 kil. na zachód od Jaworowa, przy gościńcu wiodącym ze Lwo­-

[s.606]

wa na Janów, Jaworów do Radymna i Jarosła­wia, 18 kil. na płn. od najbliższej stacyi ko­lejowej w Mościskach, między 49° 56’ a 49° 59’ płn. szer. i między 40° 48’ 30” a 40° 52’ wsch. dług. od F. Na płn. leżą Czaplaki, na płn.-wsch. Ruda Krakowiecka, na płd.-wsch. Przedborze i Morańce, na płd. Sarny, na zach. Gnojnice i Budzyń. Położenie nizinne, śród piasków i moczarów. Od płd.-wsch. płyną na płn.-zach. potoki Szkło (al. Krakówka) i Szczan, a w stronie płn.-wsch. obszaru na ma­łej przestrzeni pot. Retyczyn, uchodzący tutaj do Szkła. Nad brzegami potoków leżą mocza­ry. W stronie płn.-zach. tworzy Szkło mały staw krakowiecki. Najwyżej wznosi się płd. kraniec obszaru (Morańce, wzgórze na granicy wsi tej nazwy, dochodzi 248 m.). Stąd spada obszar na płn. ku dolinom potoków Szkła i Szczana (212 m.), na płn.-zach. do 215 m., gdzie się rozłożyły zabudowania miejskie, a na płn. od nich do 208 m. Powierzchnia obszaru wynosi 2182 mr. Z tego przypada na obszar dwor. 28 mr. or. pola, 419 mr. łąk i ogrodów, 1 mr. pastwisk, 46 mr. lasu; na mniej, posiadł, or. pola 1072, łąk i ogrodów 235, pastwisk 355, lasu 26 mr. Według spisu z r. 1880 było 1891 mk. w gm., 4 na obsz. dwor. (381 obrz. rzym.-katol., 610 gr.-katol., 1 orm.-kat., 2 wyznania ewang., reszta wyzn. mojżeszow.). Parafia rzym.-katol. w miejscu, należy do deka­natu jaworowskiego a dyecezyi przemyskiej. Należy do niej 16 wsi: Budzyń, Gnojnice, Hu­ki, Kalników, Kochanówka, Lubienie, Młyny, Morańce, Nahaczów, Przedborze, Ruda Kra­kowiecka, Ruda Kochanowska, Sarny, Świ­dnica, Wola Gnojnicka i Wólka Rosnowska. O pierwszej fundacyi parafii nie wiemy. Wiadomo tylko, że w XVI w. Stanisław Fredro, wojski samborski, założył tutaj zbór kalwinski. Trwało to do r. 1604, w którym kościół przywrócono katolikom. W r. 1609 odnowiła fundacyą parafii Anna księżna na Ostrogu, dziedziczka Jarosławia, Kańczugi, Krakowca i t. d. Wspaniały kościół parafialny z cioso­wego kamienia, z kolumnami i facyatą, zbudo­wany w r. 1785, konsekrowany w r. 1854. Par. gr.-katol. w miejscu, należy również do dekanatu jaworowskiego a dyecezyi przemy­skiej i ma filie w Przedborzu, Hukach i Bu­dzyniu. Jest także cerkiew. Krakowiec jest siedzibą sądu powiatowego (dla 24859 dusz), urzędu pocztowego, ma 1-kl. szk. etat., istnie jącą od r. 1788, aptekę, doktora medycyny i zakład chorych, założony d. 1 kwietnia r. 1813 przez Annę księżnę lotaryńską, właścicielkę naówczas Krakowca, a potwierdzony przez na­miestnictwo w r. 1856. Celem zakładu jest leczenie włościan z gmin niegdyś do dóbr krakowieckich należących. Majątek zakładowy składa się z obligacyj w kwocie 43800 zł. Dochód z r. 1882 wynosił 2069 zł. w. a. Zarząd zakładu spoczywa w rękach zwierzchności gminnej. Jest tu także stowarzyszenie zalicz­kowe z Ograniszoną poręką. W r. 1881 liczy­ło ono 171 członków, ich udziały wynosiły 2627 zł., suma pożyczek udzielonych 19557, czysty zysk 140 zł. w. a. W metryce koronnej zapisane jest pod r. 1520 potwierdzenie przywileju m. Krakowca w ziemi przemyskiej (ob. Bibl. Osol. Nr. 2836, fol. 50). W r. 1549 przy dziale dóbr po Franciszku Fredrze, do­stał się Krakowiec Jerzemu, jednemu z jego 4 synów, skąd powstała linia Fredrów krakowieckich. Później był K. własnością Aleksan­dra hr. Ostrogskiego, wojewody wołyńskiego (w r. 1603), potem przeszedł w posiadanie Bełzeckich, a od tych na Cetnerów. Ostatnim z Cetnerów posiadających K. był Ignacy, wo­jewoda bełzki. Na początku panowania Sta­nisława Augusta założył on tutaj jeden z pier­wszych ogrodów na stopę zagraniczną, i ogród ów słynął natenczas w całym kraju. Miejsco­we położenie K. mało temu sprzyjało, ale sztu­ka zrobiła tu wiele. Wojewoda rzucił ogrom­ne zasoby pieniężne w to dzieło, sprowadził rzadkie drzewa, krzewy zamorskie, kwiaty ro­zmaitych krajów i do końca życia ozdabiał ogród nowemi wymysłami. Za czasów wojewo­dy wrzał K. pełnem życiem, przybywali tu goście ze wszystkich stron Polski, których wo­jewoda przyjmował gościnnie. Kuropatnicki, który tu bywał za tych najświetniejszych cza­sów, wspomina w swej „Geografii Galicyi” (Przemyśl, 1786), że „w zamku Cetnera były kolekcye obrazów, portretów, kopersztychów, ksiąg, numizmatów, monet, tabakier, marmu­rów, konch, ptaków i co tylko pomnożyć może wiadomość historyi krajów i naturalnej.“ Wszystkie te kosztowne zbiory rozleciały się bez wieści i śladu. Po śmierci Ignacego Cet­nera odziedziczyła K. jego córka Anna, która w czwartem małżeństwie poszła za księcia lotaryńskiego; po niej przeszedł ten majątek w ręce Leona Potockiego, a nakoniec do ksią­żąt Lubomirskich. Ogród, założony przez wo­jewodę Ignacego, leżał dłuższy czas w zanie­dbaniu; najkosztowniejsze planty poginęły, ale sadzone ulice, pojedyńcze grupy i drzewa świadczą jeszcze o dawnej piękności. Stęczyński podał w dziełku „Okolice Galicyi” widok K. od wsch. i południa (zesz. VI) i widok chat­ki pustelnika w ogrodzie krakowieckim (zesz. IV). Była to chatka drewniana z ładnemi galeryjkami brzozowemi, okładana w koło mchem różnobarwnym, a stała w miejscu ocienionem wysokiemi drzewami. O zamku krakowieckim wspomina Werdum (ob. Liske, Cudzoziemcy w Polsce, str. 112). Zamek ten wystawił Aleksander ks. Ostrogski około r. 1590, skąd też Krakowiec nazywano twierdzą. Herb


[s.607]

miasteczka: w polu niebieskiem trzy srebrne ryby, jedna nad drugą, środkowa zwrócona głową na wschód, dwie skrajne na zachód; nad tarczą złota korona. Lu, Dz.

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply