Przytaczamy wypowiedź ukraińskiego historyka, profesora Uniwersytetu Lwowskiego Jarosława Hrycaka, jakiej udzielił podczas wywiadu dla gazety “Sobotnia Poczta” na pytanie o jego ocenę rzezi wołyńskiej 1943 roku.
(…) Jak osobiście ocenia Pan wydarzenia 1943 roku na Wołyniu?
Jarosław Hrycak: Nie usprawiedliwiam tej akcji – to było ludobójstwo i zbrodnia przeciwko Polakom. Ale to nie daje mi podstawy wątpić w to, że działalność UPA to bohaterska akcja. Bo w partyzanckich wojnach bohaterstwo i zbrodnie sąsiadują jedno z drugim, często linia między nimi jest bardzo cienka i mało widoczna.
Zauważam, że akcja wyniszczenia Polaków na Wołyniu wyszła nie ze strony SS Galizien czy “melnykowców”, do jakich bliżej było [Andrzejowi] Szeptyckiemu, a od “banderowców”. Zresztą, my nawet nie wiemy, ile Roman Szuchewycz miał z tym wspólnego. Wiemy, że nawet część kierownictwa UPA była przeciw etnicznej czystce, a po wojnie, przebywając na emigracji, uznali oni zbrojny napad na Polaków za pomyłkę. (…)
Sprawa oceny rzezi wołyńskiej to wciąż najpoważniejszy i budzący największe emocje problem we współczesnych polsko – ukraińskich stosunkach.
Kresy.pl / tr
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!