Według szefa MSZ Niemiec, Heiko Maasa, Niemcy odmawiają udziału w organizowanej przez USA misji wojskowej o antyirańskim charakterze, która według Waszyngtonu ma służyć zapewnieniu swobody żeglugi na wodach Zatoki Perskiej.

Do Warszawy przybył niemiecki minister spraw zagranicznych Heiko Maas, który w ramach tej wizyty weźmie udział w obchodach 75. rocznicy Powstania Warszawskiego.

W środę Maas odniósł się do prośby ze strony USA, by Niemcy dołączyły do antyirańskiej operacji, oficjalnie w postaci misji zapewniającej swobodę żeglugi przez cieśninę Ormuz na Bliskim Wschodzie. O prośbie Amerykanów skierowanej do Niemców poinformowano we wtorek. Władze w Berlinie nie określały jednak wyraźnie swojego stanowiska odnośnie takiej misji wojskowej, oficjalnie mającej stanowić ochronę dla żeglugi handlowej na wodach Zatoki Perskiej.

– Niemcy nie wezmą udziału w misji na morzu dowodzonej i planowanej przez Amerykanów – powiedział Maas, cytowany przez agencję dpa.

 

Co ciekawe, polskojęzyczny niemiecki serwis „Deutsche Welle” opisując tę sprawę użył przy tym następującego sformułowania:

„Bawiący obecnie w Warszawie na obchodach rocznicy Powstanie Warszawskiego niemiecki minister spraw zagranicznych Heiko Maas (SPD) wyjaśnił stanowisko Niemiec”.

Niemiecki minister spotkał się też z szefem polskiej dyplomacji Jackiem Czaputowiczem. Powiedział m.in., że Niemcom nie wolno zapomnieć o zbrodniach, których dokonali w Polsce.

– Dziś i jutro czcimy niewiarygodną siłę oporu, którą Polacy okazali wobec Niemców między sierpniem a październikiem 1944 roku – powiedział Maas, wspominając też o niemieckim ruchu oporu. Jego zdaniem do niemieckiej świadomości powinno jeszcze bardziej dotrzeć to, że „w Niemczech tak niewielu się przeciwstawiało reżimowi, a tu w Warszawie tak wielu”. – Za to, co Niemcy uczynili w Polsce i Polakom, można odczuwać jedynie głęboki wstyd – powiedział Maas. Mówił też o potrzebie wzmocnienia wspólnej polityki zagranicznej i obronnej jako europejskiego filar NATO.

Jak pisaliśmy, Wielka Brytania chce zorganizowania misji militarnej w cieśninie Ormuz wymierzonej w działania Iranu. Zorganizowania takiej operacji chcą również Francuzi, którzy aspirują wraz z Brytyjczykami do dowodzenia nią. Poparcie dla inicjatywy Londynu i Paryża wyraziły już Włochy i Dania. Wśród krajów „zainteresowanych” tą operacją wymieniano Niemcy, Hiszpanię, Szwecję, Portugalię i Polskę.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl
 

We wtorek brytyjski rząd oświadczył, że „kontynuuje współpracę ze wszystkimi międzynarodowymi partnerami i dąży do połączenia jak największej liczby krajów, aby chronić szlaki żeglugowe w Zatoce Perskiej”.

Stosunki między Wielką Brytanią i Iranem zaostrzyły się po tym, gdy Brytyjczycy na początku lipca zajęli na Gibraltarze irański tankowiec Grace I, oskarżając jego właścicieli i załogę o łamanie sankcji nałożonych na Syrię. Irańczycy odpowiedzieli na to 20. lipca zatrzymaniem brytyjskiego tankowca Stena Impero, który przepływał przez cieśninę Ormuz, nad którą leży Iran.

Jak informowaliśmy, władze Iranu przestrzegły kraje europejskie przed wysyłaniem swoich sił zbrojnych do Zatoki Perskiej. Według prezydenta tego kraju przyczyniłoby się to do wzrostu napięcia w regionie.

dw.com / dpa / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply