Zasadne jest, abyśmy chronili granicę zewnętrzną w taki sposób, aby uniemożliwić niewykryte przekraczanie zielonej granicy – oświadczył szef niemieckiego MSW Horst Seehofer. Odniósł się w ten sposób do budowy muru na polsko-białoruskiej granicy.

Kto chce wjechać, musi spełnić wymagania, a to musi być kontrolowane – powiedział niemiecki minister spraw wewnętrznych w niedzielnym wywiadzie dla Bild am Sonntag. “W duchu idei europejskiej jestem przekonany, że musimy wiedzieć, kto do nas przyjeżdża” – dodał.

Seehofer zaznaczył, że “tradycyjnie współpraca na granicy z Polską układa się bardzo dobrze. W kilku punktach wzdłuż granicy znajdują się nawet polsko-niemieckie posterunki policji i regularne wspólne patrole policyjne. Polski minister spraw wewnętrznych odpowiedział na moją ofertę wsparcia w czwartek i zapewnił mnie, że będziemy nadal wzmacniać współpracę. Stoimy obok siebie w tej chwili. Szczegóły są w tej chwili opracowywane przez ekspertów”.

Szef niemieckiego MSW został zapytany, czy na granicy niemieckiej powinno być więcej regularnych kontroli. “Jeśli to możliwe, nie powinno być więcej kontroli granicznych w Europie. Ale jest to możliwe tylko wtedy, gdy działa ochrona granic zewnętrznych” – odpowiedział.

Seehofer przypomniał, że “w zeszłym tygodniu powiadomiliśmy Brukselę o przedłużeniu kontroli na granicy niemiecko-austriackiej o kolejne sześć miesięcy. Jeśli sytuacja na granicy polsko-niemieckiej nie ulegnie poprawie, będziemy musieli również rozważyć, czy krok ten nie powinien zostać podjęty w porozumieniu z Polską i krajem związkowym Brandenburgia. Ta decyzja będzie musiała zostać podjęta przez następny rząd”.

Kryzys na polskiej granicy jest częścią szerszego kryzysu migracyjnego, który dotknął także Litwę i Łotwę. Napływ nielegalnych imigrantów jest stymulowany przez białoruskie władze. Działania takie Aleksandr Łukaszenko otwarcie zapowiedział jeszcze wiosną. Od tego czasu białoruskie linie lotnicze zwiększyły liczbę połączeń z Bagdadem, a władze Białorusi rozszerzyły program bezwizowej turystyki na obywateli Iranu, Pakistanu, Egiptu, Jordanii i Republiki Południowej Afryki zezwalając na przyjmowanie takich turystów nie tylko w Mińsku ale i na lotniskach w Brześciu i Grodnie położonych przy granicy z Polską.

W ostatnim czasie mamy też do czynienia z falą zatrzymań osób, które przewożą nielegalnych imigrantów w pobliżu wschodniej granicy.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

W piątek rzeczniczka Straży Granicznej ppor. Anna Michalska poinformowała, że białoruskie służby posuwają się do wpychania migrantów na bagna czy wrzucania ich do Bugu.

Zobacz także: Media: Łukaszenka chce przerzucać migrantów do Polski przez Ukrainę

Skutki kryzysu migracyjnego na polsko-białoruskiej granicy są widoczne także w Niemczech. Przypomnijmy, że od sierpnia bieżącego roku ponad 4500 migrantów nielegalnie przybyło nowym szlakiem migracyjnym przez Białoruś, a następnie – Polskę, do Niemiec. Pochodzą oni głównie z Iraku, Syrii, Jemenu, Afganistanu czy Iranu.

Zobacz także: Niemiecka policja zatrzymała ponad 50 sympatyków “Trzeciej Drogi” próbujących patrolować polską granicę

bild.de / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply