Mer Lwowa wezwał władze Przemyśla do przywrócenia ulicy bpa Kocyłowskiego

Mer Lwowa Andrij Sadowy napisał list otwarty do prezydenta Przemyśla Wojciecha Bakuna, w którym wezwał władze Przemyśla do przywrócenia w tym mieście ulicy biskupa Kocyłowskiego. Zasugerował przy tym, że jeśli tak się nie stanie, “partnerskie stosunki” pomiędzy oboma miastami będą zagrożone.

Sadowy odczytał swój list w piątek na posiedzeniu rady miasta Lwowa. Napisał w nim, że “z wielkim smutkiem i zaniepokojeniem” dowiedział się o decyzji przemyskich radnych, którzy wczoraj przemianowali ulicę bpa Kocyłowskiego. Decyzję tę nazwano w liście “oburzającą dla ukraińskiej społeczności Przemyśla i całego ukraińskiego narodu”. Sadowy przypomniał, że bp Kocyłowski był “nie tylko mentorem dla setek tysięcy ukraińskich katolików, ale także symbolem sprzeciwu wobec nieludzkiej ideologii bolszewizmu” oraz został beatyfikowany przez Jana Pawła II.

Według mera Lwowa obecność ulicy bpa Kocyłowskiego w Przemyślu jest “ważną gwarancją przyjaznych stosunków między Lwowem a Przemyślem”. Sadowy stwierdził w liście, że wczorajsza decyzja radnych Przemyśla stwarza niebezpieczeństwo dla kontynuacji partnerskich stosunków ze Lwowem.

CZYTAJ TAKŻE: Mer Lwowa wymusił na polskich urzędnikach usunięcie plakatów z mapą przedwojennej Polski

“Usilnie zwracam się do Pana, Panie Prezydencie z wnioskiem [проханням – red.] o przywrócenie nazwy ulicy biskupa Josafata Kocyłowskiego i mam nadzieję, że zamach na pamięć błogosławionego jest tylko przykrym nieporozumieniem, którego naprawienie ułatwi dalsze dobre stosunki pomiędzy Lwowem a Przemyślem” – napisał Sadowy.

Mer zwrócił się też do radnych Lwowa, by poparli jego wystąpienie do władz Przemyśla. Jak wynika z nagrania zamieszczonego na stronie internetowej lwowskiego Ratusza, Sadowego poparło wszystkich 40 deputowanych, którzy wzięli udział w głosowaniu.

CZYTAJ TAKŻE: Radni Lwowa „rekomendowali” wywieszanie flag UPA

Jak pisaliśmy, Rada Przemyśla przyjęła w czwartek uchwałę o przemianowaniu ulicy bpa Jozafata Kocyłowskiego na ulicę bpa Śnigurskiego – innego przemyskiego greckokatolickiego hierarchy. Oznacza to powrót do stanu sprzed czerwca 2013 roku. Przemyskie środowiska patriotyczne zarzucały biskupowi Kocyłowskiemu, że po wkroczeniu Wehrmachtu do Przemyśla podjął aktywną współpracę z okupantem niemieckim. Jako obywatel II Rzeczpospolitej dokonał zdrady stanu. Błogosławił oddziałom Waffen-SS Galizien i zachęcał Ukraińców do wstępowania w szeregi tej formacji, która następnie brała udział w ludobójstwie Polaków na Kresach Wschodnich. Patronem ulicy został w czerwcu 2013 roku decyzją poprzednich władz Przemyśla. Wzbudziło to liczne kontrowersje, a zarazem spowodowało rozpoczęcie badań w sprawie działań tego duchownego przeciwko państwu polskiemu. Ponad 500 przemyskich wyborców złożyło wniosek o uchylenie uchwały ws. przemianowania ulicy, jednak poprzednia Rada Miejska przez całą swoją kadencję nie ustosunkowała się do tego.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Wczorajszą decyzję skrytykowała już ambasada Ukrainy w Warszawie nazywając ją „pochopną i nieprzemyślaną” a także „bezprecedensową”, dla której nie ma usprawiedliwienia.

Kresy.pl / city-adm.lviv.ua

11 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Piotrx
    Piotrx :

    I to zwraca się nie z uprzejmą prośbą ale “z wnioskiem” – jak widać tupetu i bezczelności Ukraińcom nie brakuje .

    Prezydent Przemyśla powinien w odpowiedzi zwrócić się z wnioskiem do mera Lwowa o usunięcie tamtejszych nazw związanych z Banderą i Szuchewyczem itp.
    gdyż to “ułatwi dalsze dobre stosunki pomiędzy Lwowem a Przemyślem”

  2. lp
    lp :

    Mam nadzieję, że władze Przemyśla nie ulegną tej bezczelnej presji i doprowadzą do wykonania swojej słusznej decyzji. W ramach wzajemności powinny też wystąpić o przywrócenie historycznych nazw ulic bandery, “bohaterów” upa i innych przemianowanych w nacjonalistycznym amoku.

  3. franciszekk
    franciszekk :

    Aaaa……. ja zadaję panu Merowi Lwowa Andriowi Sadowemu pytanie, dlaczego Rada Miasta Lwowa powiesiła na elewacji budynku polskiej szkoły we Lwowie popiersie jednego z najkrwawszych rzeźników Polaków????…..
    Patrz poniżej:
    https://pl.wikipedia.org/wiki/Szko%C5%82a_%C5%9Arednia_nr_10_we_Lwowie
    w Polsce nikomu nawet w przysłowiowej Pipidówce do łba nie przyszedłby pomysł powieszenia na elewacji ukraińskiej szkoły popiersia poetów; Słowackiego, Mickiewicza, Leśmiana……w celu tzw. “uhonorowania” i “poprawy” wzajemnych stosunków pomiędzy narodami.

    • Czeslaw
      Czeslaw :

      Ponadto napisaliśmy – Ministerstwo Spraw Zagranicznych
      Rzeczypospolitej Polskiej
      Szanowny Pan Minister Jacek Czaputow icz
      00-580 Warszawa, Al.J.Ch.Szucha 23

      My, jako osoby indywidualne oraz przedstawiciele różnych organizacji i środowisk patriotycznych z regionu przemyskiego, uprzejmie zwracamy się do Pana Ministra o podjęcie decyzji co do dalszej współpracy partnerskiej pomiędzy miastami Przemyślem i Lwowem. Obecnie część mieszkańców Przemyśla uważa, że umowa która została zawarta 10 lat temu, obecnie powinna być zerwana bo nie przyniosła żadnych pozytywnych skutków dla Polaków mieszkających we Lwowie, pomimo że strona przemyska w stosunku do mniejszości ukraińskiej w Przemyślu była bardziej szczodra jak św.Mikołaj. A dlatego zwracamy się do Pana Ministra w tej sprawie ponieważ Przewodnicząca Rady Miejskiej w Przemyślu Pani Ewa Sawicka twierdzi, że problem partnerstwa Przemyśla i Lwowa to jest kompetencja Ministerstwa Spraw Zagranicznych – załącznik nr 3 do niniejszego pisma.
      Czarę goryczy przechyliło zachowanie się władz miasta Lwowa gdzie w związku z uchwaleniem „2019 rokiem Bandery” na Ukrainie, miasto Lwów włączyło się w tamte uroczystości, gloryfikując nie tylko Banderę ale i innych morderców Polaków w okresie genocidum atrox (Ludobójstwo dzikie, straszne, okrutne) – lata okresu II-ej w.ś. i w okresie powojennym, szydząc w ten sposób nie tylko z ofiar ale i z Polaków tam obecnie zamieszkałych. Proszę sobie wyobrazić co czują Polacy, mieszkający we Lwowie, gdy w szkole nr 10 imienia św.Marii Magdaleny z polskim językiem nauczania wisi na frontonie tej szkoły popiersie banderowskiego zbrodniarza, dowódcy UPA Romana Szuchewycza, który jest współodpowiedzialny za ludobójstwo ludności polskiej a nawet osobiście nabijał dzieci na sztachety w płocie, gdzie konały w męczarniach, tablica wisi przy głównym wejściu i ma na celu upokarzanie polskich dzieci. W Przemyślu na budynkach gdzie uczą się dzieci ukraińskie takie sytuacje, na zasadzie wzajemności, są nie do pomyślenia. Mniejszość ukraińska w Polsce tj. miejscowy oddział Związku Ukraińców w Przemyślu, jeżeli by miał chociaż odrobinę empatii do Polaków, to w tej sprawie powinien wysłać protest do władz miasta Lwów.
      W proteście do zaistniałej sytuacji napisaliśmy pismo 31.12.2018 r. do Rady Miasta Przemyśla o zerwanie tej tzw. partnerskiej umowy (załącznik nr 1) pomiędzy miastami Przemyślem i Lwowem, którą 10 lat temu radni Przemyśla zatwierdzili swoja decyzją. W tym piśmie wykazaliśmy że przez te 10 lat to nie było partnerstwo, tylko cyniczne wykorzystywanie strony polskiej, bez żadnej wzajemności ze strony władz miasta Lwowa a do tego dochodzi to prowokacyjne zachowanie w stosunku do Polaków mieszkających we Lwowie.
      Do tego pisma ustosunkował się w mediach Prezydent Przemyśla Wojciech Bakun, twierdząc że rozwiązanie tego problemu to kompetencja Rady Miasta. Ponieważ Rada Miejska nie tylko nie ustosunkowała się do tego pisma ale też nic nie uczyniła w tej sprawie, napisaliśmy drugie pismo 12.03.2019 r. (załącznik nr 2). Tym razem odpowiedziała nam Przewodnicząca Rady Miasta w dniu 14.03.2019 r. (załącznik nr 3). Pani Przewodnicząca Rady Miasta Przemyśla Ewa Sawicka kończy swoje rozważania w tym piśmie konkluzją, że „Wobec powyższego, rozwiązanie podniesionego przez Pana problemu leży w kompetencjach Ministra Spraw Zagranicznych”.
      Do tego czasu byliśmy przekonani, że sprawa umowy partnerskiej pomiędzy miastami leży w kompetencjach rad miejskich, przecież umowy są zawierane bez pośrednictwa MSZ, ale skoro Pani Przewodnicząca Rady Miasta Przemyśla Ewa Sawicka twierdzi że to leży w kompetencji Ministra Spraw Zagranicznych, to zwracamy się z prośbą do Pana Ministra o podjęcie decyzji w tej sprawie.

      • jaro7
        jaro7 :

        To NIC nie da ,obecne władze we wszystkim ulegają ukrainie co skutkuje min takimi wypowiedziami jak tego Sadowego.Niestety polityków jakich mamy każdy widzi.Za dużo polskojęzycznych za mało Polaków.To jeszcze dobrze będzie jak prokuratura nie zacznie ścigać za tzw “mowę nienawiści” tych radnych.Wcale nie byłbym tym faktem zdziwiony.Bakun powinien wysłać pismo w którym żąda skasowania ulic z nazwiskami bandziorów z upa.

  4. gotan
    gotan :

    i co jeszcze mamy spełnić w Przemyślu aby tzw.mer Lviva był kontent?…Jaki jeszcze ” wniosek “,zakuty łbie azjatycki, zaproponujesz?…A może wyślesz do Przemyśla jakąś czarną sotnię?…Tym Azjatom jedno we łbach …nakręcanie spirali nienawiści.

  5. voy
    voy :

    Witam, mam pytanie czy gdzieś można znaleźć jakie polskie miasta są miastami partnerskimi dla Lwowa? Taka lista powinna być dostępna i każdy w swojej lokalnej społeczności winien naciskać na władze swojego miasta aby w przypadku nie zaprzestania gloryfikowania ludobójców z OUN/UPA przez władze Lwowa takie partnerstwo bezwzględnie wypowiedzieć. Należy domagać się likwidacji wszelkich miejsc upamiętnień zbrodniczych organizacji, zaprzestania używania w przestrzeni publicznej Lwowa symboli banderowskich. Jeśli w przeciągu kilku miesięcy żądania te nie zostaną spełnione partnerstwo powinno zostać definitywnie zerwane a władze Lwowa uznane za persona non grata na terenie Polski.