Prof. Osadczy dla Kresy.pl: amnezja kresowa to część upadłości III RP rządzonej przez POPiS, trzeba się temu przeciwstawić

Chodzi o przywrócenie narodowi godności i normalności. Amnezja kresowa jest częścią tej upadłości, cechującej III RP rządzoną przez POPiS. Wyzucie z pamięci jest jednym z elementów wielkich rozgrywek geopolitycznych, skierowanych przeciwko narodowi polskiemu jako zwartej społeczności. Trzeba się temu przeciwstawić – mówi portalowi Kresy.pl prof. Włodzimierz Osadczy, kandydat w wyborach do PE z ramienia Konfederacji.

Jak informowaliśmy wcześniej, w czwartek w Sejmie odbyła się konferencja prasowa, na której oficjalnie ogłoszono przystąpienie nowych środowisk do Konfederacji Korwin Braun Liroy Narodowcy, w tym przedstawicieli środowisk kresowych: dr Lucyna Kulińska oraz profesorowie Władysław Osadczy i Andrzej Zapałowski.

– Nasza konferencja prasowa w Sejmie i przystąpienie środowisk kresowych i patriotycznych do Konfederacji jest logiczną konsekwencją tego, czego doświadczaliśmy przez cały dotychczasowy okres rządów PiS. To był jeden okres oszukiwania, zwodzenia środowisk kresowych i kupczenia pamięcią i dalsze uprawianie polityki już nie na kolanach, ale doprowadzonej do szczytu upodlenia – mówi w rozmowie z portalem Kresy.pl prof. Włodzimierz Osadczy.

– Wszystkie osoby i środowiska, z którymi rozmawiałem jak jeden mąż deklarują dezaprobatę wobec tego rodzaju polityki, bezczelnej i cynicznej, realizowanej z wielką butą mają świadomość, że się ma większość i da się przepchnąć wszystko, co się chce, albo co się każe z ośrodków zagranicznych, które wywierają olbrzymi wpływ na kształt polityki polskiej – podkreśla kandydat Konfederacji do Parlamentu Europejskiego.

CZYTAJ TAKŻE: Prof. Osadczy, prof. Zapałowski i dr Kulińska wystartują do PE z list Konfederacji

– Stąd to jednoczenie się środowisk po prawej stronie sceny patriotycznej i dołączenie do tego środowisk kresowych – wyjaśnia. – Jak mówiłem wcześniej, nie jest to kwestia rozdrapywania jakiś sentymentów czy rozbudowywania jakiś ziomkostw w stylu niemieckim. Chodzi o przywrócenie narodowi godności i normalności. Amnezja kresowa jest częścią tej upadłości, cechującej III RP rządzoną przez POPiS. Wyzucie z pamięci, co widzimy w tej chwili w kontekście relacji polsko-żydowskich, jest jednym z elementów wielkich rozgrywek geopolitycznych, skierowanych przeciwko narodowi polskiemu jako zwartej społeczności. Trzeba się temu przeciwstawić, wrócić do normalności, począwszy od przywrócenia pamięci i przełożenia jej na konkretne czyny, do których ta pamięć zobowiązuje.

Profesor przypomniał, że pamięć nie jest jakimś pojęciem abstrakcyjnym, bez przełożenia na rzeczywistość. – To jest bardzo konkretna rzecz. Wokół pamięci kształtują się społeczeństwa, narody. Mocarstwa odgrywające rolę w życiu politycznym ogromnie sobie cenią pamięć i prowadzą dość dynamiczną politykę w tym zakresie. Polska jawi się tu jako czarna owca – kraj, któremu pozwolono realizować swoją pamięć tylko na bardzo wąskim odcinku. Natomiast całe połacie są zamknięte.

Jego zdaniem, przypomina to sytuację panującą w społeczeństwach, w których obowiązuje cenzura. – Pewne treści nie mogą pojawić się ani w TVN, ani w TVP. Wiemy, że podobne mechanizmy cenzury obowiązują zarówno w mediach prorządowych, jak i opozycyjnych, a pewne tematy nigdy nie otrzymają finansowania ani wsparcia ze strony państwa polskiego. Trzeba z tym walczą. Na razie to jest cenzura w wersji light, ale istnieje niebezpieczeństwo, że przerodzi się wręcz w jakieś represje. Stąd też walka o kresy jest zarazem walką o demokrację.

Profesor podkreśla, że tę wartość przedstawiciele środowisk kresowych i patriotycznych, kandydujący do PE, podnosiliby i promowali „na forum narodów, wywodzących się z chrześcijańskiej tradycji europejskiej”. – Do takiej wspólnoty chcemy należeć, ale obecne wypaczenia, niestety podnoszone jako wzór wartości, nie mogą być tym co łączy.

Dr hab. Włodzimierz Osadczy, prof. KUL, z Ośrodka Badań Wschodnioeuropejskich Centrum Ucrainicum KUL, to historyk i teolog, urodzony na Wołyniu badacz zajmujący się m.in. tematyką katolicyzmu i prawosławia, w tym grekokatolicyzmem, na Kresach, szczególnie w Małopolsce Wschodniej. Autor licznych publikacji z tej tematyki, często wypowiadający się też na temat stosunków polsko-ukraińskich i sytuacji na Ukrainie, w tym na portalu Kresy.pl. Zabierał głos m.in. w sprawie polityki rządu PiS wobec Polaków na Kresach, o początkach Fundacji Otwarty Dialog i jej związkach z PiS oraz o tym, jak Ukraina buduje swoją tożsamość na banderyźmie za przyzwoleniem Zachodu i USA.

Przeczytaj także: Prof. Zapałowski dla Kresy.pl: rozpoczyna się walka o przyszłość Polski

Kresy.pl

4 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. donald
    donald :

    Obecny rzad wydal okolo 30 tysiecy polskich paszportow obywatelom Izraela. Nie bylo ani jednej odmowy. Jednoczesnie jest droga przez meke dostanie karty Polaka przez potomkow deportowanych tam Polakow. Obecny rzad trakuje Polakow jako obywateli drugiej kategorii. Wazne zeby glosowac za swoim sumieniem. Miedzy dwojgiem zlego PiS jest lepszym wyborem. Pis nie jest reprezentantem godnosci narodu Polskiego i wlasnie konfederacja moze byc reprezentantem godnosci narodu Polskie. Ugrupowaniem ktore nie bedzie na kleczkach szlo do Izraela i USA by blagac o zgode na ekshumacje w Jedwabnem.
    Obecnie w sejmie nie ma ugrupowania ktore reprezentuje interesy Polonii, ktore reprezentuje interesy potomkow deportowanych i mordowanych Polakow ktorzy by chcieli wrocic do Polski-jest to szansa dla konfederacji.

    • lp
      lp :

      Te 30 tys. paszportów dla Żydów jest drogowskazem dokąd zmierza Polska. Skoro wg nich jesteśmy największymi antysemitami we Wszechświecie to po co się tu pchają? Ponieważ (m.in.) jak powiedziała w filmie “Zniesławieni” Jo’awa Szamira stara Żydówka (bodajże 96 lat) pochodząca z Polski: w Izraelu musieli by ciężko pracować a w Polsce mogą nic nie robić tylko oszukiwać i na oszustwach zarabiać krocie.

  2. KazimierzS
    KazimierzS :

    Dzisiaj PiS wydał 68500zł na rusyfikacje Polaków w języku białoruskim przez telewizję Biełsat. A że rusyfikacja idzie opornie, to też zlikwidował krótkie wizy do macierzy tzw.”zakupowe”. Gdy w całym zeszłym roku, znalazły się pieniądze tylko dla dwustuparu dzieci, na wakacje w Polsce.

  3. RobG56
    RobG56 :

    Zaprzaństwo pseudoelit tyczy czerni. Co innego pamięć o podobnych elitach ustrzelonych w Katyniu.
    Czerń zwyczajna by dawać gardło.
    Pomnik co najwyżej dla idioty rozciągiętego końmi…