Polski prezydent oskarża Putina o „kłamstwo historyczne” ws. II wojny światowej – pisze „Financial Times” w tytule rozmowy z prezydentem Andrzejem Dudą. Zaznacza, że odrzucił on zaproszenie na uroczystości w Jerozolimie w udziałem rosyjskiego prezydenta.

Dziennik „Financial Times” przypomina, że wcześniej prezydent Rosji zarzucał Polsce, najechanej we wrześniu 1939 roku najpierw przez III Rzeszę, a potem przez ZSRR, że II RP była częściowo odpowiedzialna za wybuch II wojny światowej. Władimir Putin zaatakował też ambasadora RP w III Rzeszy w latach 1933-1939, Józefa Lipskiego, odpowiedzialnego m.in. za negocjacje ws. polsko-niemieckiego paktu o nieagresji. Putin twierdził, że Lipski „podzielał antysemickie poglądy Hitlera i […] obiecał zbudować mu w Warszawie pomnik za prześladowanie Żydów”, a także nazwał polskiego dyplomatę z czasów II RP „szumowiną i antysemicką świnią”.

Słowa Władimira Putina są całkowitym wypaczeniem prawdy historycznej” – powiedział „FT” prezydent Duda. „Nazywamy to bardzo bezpośrednio: jest to ideologia, jest to rodzaj poststalinowskiego rewizjonizmu”.

Polski prezydent mówił, że zdaniem niektórych jest to wojna hybrydowa oparta na propagandzie, a część ekspertów uważa, że słowa Putina są wykorzystywane na użytek propagandy ukierunkowanej za granicę.

„Nam to nie robi różnicy. Dla nas liczy się to, że to historyczne kłamstwo jest rozpowszechniane na całym świecie. Absolutnie nie możemy tego zaakceptować” – podkreślił Duda. Gazeta zaznacza, że w tym tygodniu odbędą się uroczystości upamiętniające 75. rocznicę wyzwolenia niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz: najpierw w Instytucie Yad Vashem w Jerozolimie, a później w Polsce. Podkreślono, że polski prezydent nie weźmie udziały w pierwszym z tych wydarzeń, ponieważ w przeciwieństwie do Putina, czy przywódców Niemiec i Francji, nie będzie mógł zabrać tam głosu.

Prezydent Duda zaznacza, że odmówienie mu pozwolenia na zabranie głosu nie wynika z jakiegoś pogorszenia relacji polsko-izraelskich, ponieważ uroczystości w Jerozolimie organizuje nie państwo izraelskie, ale prywatna organizacja Mosze Kantora. Dodał, że biorąc pod uwagę ostatnie wypowiedzi Putina na temat II wojny światowej sytuacja, w której rosyjski prezydent będzie mógł zabrać głos, podczas gry prezydent Polski nie, jest nie do przyjęcia.

„W tym kontekście, moja nieobecność w Yad Vashem… jest protestem przeciwko wypaczaniu historii przez rosyjskiego prezydenta” – powiedział Andrzej Duda. W rozmowie przestrzegał też przez jakimikolwiek próbami złagodzenia unijnych sankcji nałożonych na Rosję. Jego zdaniem jedynie „wzmocni to agresywne zachowanie Rosji”. Podkreślił, że Polska będzie dalej bronić integralności terytorialnej Ukrainy i Gruzji i domagać się ich poszanowania. „To absolutnie niedopuszczalne, że w XXI wieku Rosja siłą zmienia granice w Europie”.

„FT” przypomina zarazem, że w ubiegłym roku odwołała wizytę izraelskiej delegacji w kontekście „sporu w sprawie restytucji żydowskiego mienia w Polsce utraconego podczas i po zakończeniu II wojny światowej, poprzez uchwalenie ustawy, której krytycy obawiali się, że może być wykorzystywana do wybielania ciemniejszych epizodów w historii w Polski w XX wieku”.

Światowe Forum Holokaustu pod hasłem „Pamiętając o Holokauście, walcząc z antysemityzmem”, odbędzie się w czwartek. Weźmie w nim udział 46 szefów państw i rządów. Jego organizatorami, poza Yad Vashem, jest Fundacja Światowego Forum Holokaustu oraz Europejski Kongres Żydów. Na ich czele stoi finansujący to wydarzenie rosyjski oligarcha żydowskiego pochodzenia, Wiaczesław Mosze Kantor. Patronat nad wydarzeniem objął prezydent Izrael Reuwen Riwlin, który jako pierwszy zabierze w trakcie Forum głos. Później wystąpią premier Izraela Benjamin Netanjahu i właśnie Kantor, a po nich kolejno: prezydent Rosji Władimir Putin, wiceprezydent USA Mike Pence, prezydent Francji Emmanuel Macron, następca brytyjskiego tronu książę Karol oraz prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier.

Od kilku tygodni władze Federacji Rosyjskiej prowadzą ofensywę retoryczno-dyplomatyczną  odnosząc się do rzekomej genezy II wojny światowej. Prezydent Rosji Władimir Putin winą za wybuch konfliktu obarczał państwa zachodnie, a także zaprzeczał agresji ZSRR na Polskę w 1939 roku. W Wigilię Bożego Narodzenia prezydent Rosji na spotkaniu z kierownictwem rosyjskiego resortu obrony zaatakował ambasadora RP w III Rzeszy w latach 1933-1939, Józefa Lipskiego, odpowiedzialnego m.in. za negocjacje ws. polsko-niemieckiego paktu o nieagresji. Putin twierdził, że Lipski „podzielał antysemickie poglądy Hitlera i […] obiecał zbudować mu w Warszawie pomnik za prześladowanie Żydów”, a także nazwał polskiego dyplomatę z czasów II RP „szumowiną i antysemicką świnią”. Także deputowany parlamentu Białorusi skrytykował polską politykę historyczną. Twierdzenia te spotkały się m.in. ze sprzeciwem polskiej dyplomacji.

CZYTAJ TAKŻE: Polskie MSZ: jesteśmy gotowi na bardzo długą wojnę informacyjną z Rosją

W przeddzień rocznicy wkroczenia Armii Czerwonej do Warszawy ministerstwo obrony Rosji opublikowało w sieci dokumenty dotyczące powstania warszawskiego i „wyzwolenia Warszawy” przez Armię Czerwoną oraz jednostki 1 Armii Wojska Polskiego. Na ich podstawie Rosja kłamliwie oskarżyła Armię Krajową o wymordowanie pozostałych w stolicy Ukraińców i Żydów, a także o prowadzenie działalności terrorystycznej.

Później Putin zapowiedział, że rosyjskie władze „zamkną ohydną gębę  tym, którzy próbują przeinaczać historię” za granicą „za pomocą prawdy historycznej”. Jako przykład dla rosyjskiej polityki historycznej Putin postawił Izrael i to w jaki sposób elity tego państwa odnoszą się do kwestii ludobójstwa Żydów w Europie w czasie drugiej wojny światowej. „A propos, wśród ofiar Holokaustu znaczna liczba, bardzo wysoka – to Żydzi ze Związku Radzieckiego. Wspólnie powinniśmy nie pozwolić na zapomnienie o ofiarach pochodzących z innych narodów ZSRR, narodu rosyjskiego” – dodawał rosyjski prezydent.

We wtorek premier Mateusz Morawiecki opublikował artykuł, w którym przedstawił szereg argumentów na potwierdzenie tezy, że podobnie jak w latach powojennych, gdy „sowiecka propaganda narzucała narrację o II wojnie światowej, (…) Rosja znowu podejmuje próby przedstawiania Związku Radzieckiego jako wyzwoliciela, który uwolnił świat od nazizmu”. Tekst ukazał się tuż przed 5. Światowym Forum Holokaustu w Jerozolimie i na kilka dni przed 75. rocznicą wyzwolenia niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz. Spotkanie w Izraelu jest również poświęcone tej rocznicy. Morawiecki zaapelował o wspólne, europejskie stanowisko wobec rosyjskich prób przeinaczania historii. „Kłamstwo i manipulacja stały się wiernymi współautorami polskich polityków dyskutujących na temat II wojny światowej” – oświadczyła w odpowiedzi rzeczniczka MSZ Rosji, Maria Zacharowa.

ft.com / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply