Według prof. Andrzeja Zapałowskiego „niektóre środowiska” chcą, żeby wojewoda warmińsko-mazurski zawetował uchwałę Rady Miasta Elbląga ws. Ronda Obrońców Birczy. Lokalne media i działacze kresowi podają, że są naciski na wojewodę w tej sprawie.

Jak informowaliśmy, 28. czerwca br. rada miasta Elbląga podjęła uchwałę o nadaniu jednemu z rond w mieście nazwy Obrońców Birczy. Uchwałę poparło 17 radnych, 7 wstrzymało się od głosu (głównie PO), a 1 był przeciw. Ustanowienie Ronda Obrońców Birczy było inicjatywą społeczną. Intencją wnioskodawców było upamiętnienie ofiar ludobójstwa OUN-UPA – wśród trzech zaproponowanych w lutym br. nazw ronda była nazwa Rondo Ofiar Ludobójstwa OUN-UPA. Ostatecznie zdecydowano się na Rondo Obrońców Birczy.

Według ostatnich informacji, na wojewodę warmińsko-mazurskiego miały być wywierany naciski ws. zawetowania uchwały RM w Elblągu. Oficjalne informacje wskazują, że przyjęta przez elbląską radę miejską uchwała, zdaniem wojewody Artura Chojeckiego, może być niezgodna z ustawą o zakazie propagowania komunizmu. O zaopiniowanie uchwały wojewoda poprosił IPN. Wcześniej, jeszcze przed jej przyjęciem, zaniepokojenie inicjatywą, w imieniu swoich wiernych, wyrażał miejscowy ksiądz greckokatolicki Andrzeja Soroki.

Przeczytaj: Bircza usunięta z tablicy na Grobie Nieznanego Żołnierza. MON nabiera wody w usta [+FOTO]

Czytaj również: MON: usunięcie nazwy Birczy z tablicy na Grobie Nieznanego Żołnierza nakazał Macierewicz [+DOKUMENT]

 

Jak podaje portal Elblag.net, rzecznik prasowa wojewody warmińsko-mazurskiego Bożenna Ulewicz poinformowała, że „w związku z powziętymi w toku postępowania nadzorczego wątpliwościami co do zgodności z art. 1 ustawy z dnia 1 kwietnia 2016 r. o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy jednostek organizacyjnych, jednostek pomocniczych gminy, budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej oraz pomniki nazwy placu – Rondo Obrońców Birczy, nadanej uchwałą Rady Miejskiej w Elblągu z dnia 28 czerwca 2018 r., dyrektor Wydziału Prawnego i Nadzoru Warmińsko-Mazurskiego Urzędu Wojewódzkiego zwróciła się 31 lipca br. do prezesa Instytutu Pamięci Narodowej w Warszawie z prośbą o zaopiniowanie ww. uchwały”.

Ponadto, 30 lipca br. zwrócono się do przewodniczącego Rady Miejskiej w Elblągu „z zawiadomieniem o wszczęciu postępowania nadzorczego względem uchwały nr XXXV/724/2018  Rady Miejskiej w Elblągu”, przesyłając kopię do prezydenta miasta. Opinia IPN ws. uchwały jak dotąd nie wpłynęła.

O tym, że są naciski ws. utrącenia uchwały mówi m.in. Jacek Boki, przedstawiciel inicjatywy społecznej mieszkańców Elbląga. Jak powiedział w rozmowie z portalem Kresy.pl, ktoś twierdził, że “Birczy bronili komuniści”. O naciskach na wojewodę Chojeckiego ws. Ronda Obrońców Birczy pisał również dr hab. Andrzej Zapałowski, historyk i ekspert ds. geopolityki i bezpieczeństwa, w piśmie skierowanym do wojewody.

„W związku z informacjami jakie do mnie dochodzą, a dotyczą one sugestii niektórych środowisk, aby Pan zawetował uchwałę Rady Miasta Elbląga w sprawie nadania jednemu z rond w tym mieście imienia „Obrońców Birczy” apeluję, aby Pan tego nie robił” – apeluje prof. Zapałowski. Historyk podkreśla, że w latach 1944-1947 w Birczy broniono polskości tych ziem i życia mieszkających tam Polaków.

„Jeżeli ta uchwała by upadła, stanie się to sztandarowym polem konfliktu Kresowian z rządem w zbliżających się kampaniach w 2018 i 2019 roku. Przepraszam, ale piszę wprost. Od 30 lat zajmuję się historią działań OUN i UPA na Pogórzu Przemyskim i nie mam co do tego najmniejszych wątpliwości” – pisze prof. Zapałowski.

Przeczytaj: Ks. Isakowicz-Zaleski: podkarpacka Bircza ratuje honor Polski

Zobacz również: Mord żołnierzy LWP na„partyzantach z UPA”? Eksperci krytycznie o tezach Karbowiaka

Historyk zaznaczył, że na jego wniosek w październiku IPN ma rozpocząć ekshumację zbiorowych mogił pomordowanych w rejonie Birczy ofiar ludobójstwa UPA. „Przed dwoma laty wskazaliśmy IPN-owi zbiorową mogiłę pomordowanych przez banderowców 14 żołnierzy Wojska Polskiego. W tej chwili trwają badania genetyczne w celu ich zidentyfikowania. We wrześniu zostanie w sąsiedniej gminie Fredropol odsłonięty już trzeci pomnik ofiar UPA współfinansowany przez IPN”. Ekspert przypominał też, że jako opozycji został odznaczony przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, a przez obecnego prezydenta Andrzeja Dudę – Krzyżem Wolności i Solidarności.

Przeczytaj także: Gmina Bircza uhonorowała działaczy z Elbląga za działania ws. Ronda Obrońców Birczy

Według nieoficjalnych informacji uzyskanych przez Kresy.pl, do wojewody z wnioskiem o uchylenie uchwały rady miasta, najprawdopodobniej pod wpływem nacisków środowisk ukraińskich, miał [rzekomo] zwrócić się prezydent Elbląga, Witold Wróblewski, względnie osoby z jego otoczenia, pochodzenia ukraińskiego. Wróblewski jest [według opinii miejscowych działaczy kresowych – red., 22.08.2018] blisko związany z Mironem Syczem, politykiem PO i negacjonistą wołyńskim oraz lobbystą mniejszości ukraińskiej.

Przeczytaj: Miron Sycz, negacjonista wołyński wychowany w nienawiści do Polaków, ponownie kandydatem PO do Sejmu

[AKTUALIZACJA, 22.08.2018]

Po opublikowaniu artykułu portal Kresy.pl otrzymał pismo od rzecznika prasowego prezydenta Elbląga. Podkreślono w nim, że “prezydent Witold Wróblewski nie zwracał się do wojewody z wnioskiem o uchylenie uchwały Rady Miejskiej w sprawie nadania jednemu z rond w mieście nazwy Obrońców Birczy”. Zaprzeczono też jakimkolwiek naciskom środowisk ukraińskich na Wróblewskiego w tej kwestii, jak również rzekomym bliskim związkom prezydenta Elbląga z Mironem Syczem. Inaczej twierdzi m.in. działacz kresowy Jacek Boki, którego zdaniem relacje między obu politykami świadczą inaczej. W jego opinii, do utrącenia uchwały dążą “środowiska ukraińskich nacjonalistów”. Według innego źródła, na wojewodę Chojeckiego ws. nazwy ronda rzekomo miała naciskać bliżej nieokreślona osoba lub osoby z jego otoczenia wojewody.

elblag.net / Kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jwu
    jwu :

    Obrona ludności Birczy przed banderowskimi siepaczami,jest propagowaniem komunizmu !!! K.rwaaaaaaaaaa w jakim kraju ja żyję ? A teraz z innej beczki .Załóżmy ,że wojsko i milicja wycofują się z Birczy i pozostawiają mieszkańców na niechybną śmierć z rąk banderowskich ludobójców? Ciekawe czy wtedy ,nie byłoby problemu nazwać ronda imieniem “ofiar Birczy” ? I powylewać hektolitry pomyj na komunistyczne wojsko i milicję za to ,że nie bronili mieszkańców tylko uciekli.Podsumowując ,zadam pytanie wszystkim plującym na obrońców Birczy,kto miał jej bronić ? Żołnierze Andersa ,czy pancerniacy Maczka ?