W środę z wizyta do Polski przybył przewodniczący litewskiego parlamentu Viktoras Pranckietis. W czwartek przemówił na forum Sejmu.

Po wystąpieniu na forum Sejmu Pranckietis wraz ze znanym z prolitewskiego nastawienia marszałkiem Markiem Kuchcińskim zorganizowali konferencję prasową. Marszałek Kuchciński chwalił się “nadzwyczajną sytuacją” kiedy to przewodniczący innego parlamentu występuje na forum polskiego Sejmu, “po raz pierwszy w XXI wieku”. “Bardzo dziękuję panu przewodniczącemu wraz z delegacją Seimasu litewskiego za obecność w Polsce” – mówił Kuchciński. Jak powiedział – “uważamy, że współpraca z Litwą powinna mieć charakter jak najbardziej strategiczny”. Wśród “bardzo ważnych obszarów naszej współpracy” Kuchciński wymienił kwestie bezpieczeństwa, kwestie infrastrukturalne i wymianę kulturalną, nie wymienił natomiast w tej części swoje wystąpienia interesów Polaków na Litwie.

Kuchciński opowiedział się za “odbudową” międzyparlamentarnego zgromadzenia polsko-litewskiego, które zostało zawieszone przez stronę polską w poprzedniej kadencji, w związku przeforsowaniem przez Litwinów nowej ustawy oświatowej dyskryminującej polskie szkoły na Wileńszczyźnie. Nominowana przez PiS nowa ambasador RP na Litwie Urszula Doroszewska zaakceptowała zresztą dyskryminacyjną ustawę, której rząd PO-PSL odmawiał aprobaty i przedstawiła jako sprawę problemową w stosunkach z Litwą.

Kuchciński zdawkowo zapowiedział on powstanie komisji zajmującej się sprawami Polaków na Litwie i Litwinów w Polsce. “W czasach gdy współpracowaliśmy rządziliśmy w Europie Środkowej” – mówił polityk PiS twierdząc – “do tych tradycji trzeba zwrócić”. Zapowiedział uczestnictwo, wraz z marszałkiem Senatu, w rocznicowych uroczystościach uzyskania przez Litwę niepodległości od ZSRR, jakie odbędą się w Wilnie 11 marca. Kuchciński stwierdził, że w kwestii Unii Europejskiej poglądy władz Polski i Litwy są podobne. Opowiadają się one za “wzmocnieniem Unii” przy jednoczesnym “uporządkowaniu spraw państwa narodowych”.

“Przybyliśmy do Polski w celu uczczenia setnej rocznicy odrodzenia niepodległości” – powiedział Pranckietis – “musimy odrodzić nasze stosunki, my już je odtwarzamy”. Również priorytetowo przedstawiał kwestie bezpieczeństwa energetycznego i kształtu Unii Europejskiej, co było nawiązaniem do jego wystąpienia. Pochwalił propozycję Kuchcińskiego stworzenia polsko-litewskiej stałej komisji parlamentarnej. “Bardzo ważna jest kwestia Ukrainy i tutaj musimy aktywnie pracować w ramach naszego trójstronnego zgromadzenia parlamentarnego” – mówił Pranckietis uznając, że właśnie na tym forum trzeba odpowiedzieć nawet na “niewygodne pytania”.

Czytaj także: Hipokryzja do potęgi drugiej czyli marszałek Kuchciński w sprawie Litwy

sejm.gov.pl/kresy.pl

8 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jazmig
    jazmig :

    PiS ma w nosie Polaków na Litwie i na Ukrainie, to wiadomo od dawna. Oni bredzą o strategicznym partnerstwie z państwami rządzonymi przez ludzi, którzy nienawidzą Polski i Polaków.

  2. Wolyn1943
    Wolyn1943 :

    Cóż, nie pierwsza to polska ekipa rządowa, która składa interes Polski i Polaków na Wileńszczyźnie na ołtarzu interesów z litewskim mocarstwem. Pytanie: czy my płacimy im za pilnowanie interesu Litwy? Ciekawy dysonans: od Niemiec nie boimy się żądać reparacji, a od Litwy nie ośmielamy się żądać przestrzegania standardów UE dla mniejszości narodowych. Dokąd nas to zaprowadzi?

  3. Gaetano
    Gaetano :

    To nie jest żadna nowość; czołówka zaprzańców, do której on należy, wielokrotnie dawała wyraz temu, że los Polaków na Kresach jest im zupełnie obojętny, co więcej, przeszkadzają im. Pierwszy z brzegu i jaskrawy przykład, to dotacja na naszych rodaków na upadlinie w wys. 10 mln PLN, w zestawieniu do cmentarza żydowskiego, gdzie lekką rączką przegłosowano 100 mln na ten cel.

  4. mariusz67
    mariusz67 :

    Pierwszym tematem i najwyższym obowiązkiem władz RP w kontaktach z Litwą powinna być ochrona Rodaków!!! Pan Kuchciński być może zapomniał, jakiego Sejmu jest marszałkiem. Zresztą na miano Marszałka trzeba zapracować i zasłużyć… No cóż, tzw. “dobra zmiana” pokazuje, że w polityce wschodniej, kresowej, jest całkowicie zagubiona i nieskuteczna, a to co wyprawią politycy obecnej władzy ociera się o skandal.

  5. jaro7
    jaro7 :

    Im bardziej antypolska nacja tym bardziej wspierana przez polskojęzycznych zaprzańców pokroju Kuchciński,Karczewski czy Terlecki.A te nacje czyli zydzi,ukry i zmudzini ZAWSZE będa antypolscy.