GUS: w styczniu inflacja wyniosła 17,2 proc.

W styczniu br. inflacja CPI wyniosła 17,2 proc. w skali rocznej i 2,4 proc. w porównaniu z grudniem ub. roku – podał GUS. Ekonomiści spodziewali się wyższego odczytu, z uwagi na podwyżki cen energii elektrycznej i gazu.

Według opublikowanych w środę danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), w styczniu br. inflacja CPI w Polsce wyniosła 17,2 proc. w ujęciu rocznym. W grudniu ub. roku wyniosła ona 16,6 proc., a miesiąc wcześniej – 17,5 proc.

Aktualny odczyt jest niższy od oczekiwań ekonomistów, którzy przeciętnie oczekiwali wzrostu indeksu cen towarów i usług konsumpcyjnych na poziomie 17,6 proc.

W stosunku do grudnia 2022 roku, w styczniu koszyk dóbr konsumpcyjnych podrożał o 2,4 proc.. To najwyższy odczyt od marca 2022. Dla porównania, w grudniu było to 0,1 proc., w listopadzie 0,7 proc., a w październiku 1,8 proc., a we wrześniu 1,6 proc. Większość ekonomistów spodziewała się inflacji na poziomie 2,8 proc. w ujęciu miesiąc do miesiąca.

Należy zaznaczyć, że dane te mają charakter wstępny.

Według serwisu bankier.pl, wyraźny wzrost inflacji w styczniu to przede wszystkim efekt wyższych cen energii, po przywróceniu 23-procentowej stawki VAT. Z danych GUS wynika, że nośniki energii w styczniu były o 10,4 proc. droższe niż w grudniu i aż o 34 proc. w porównaniu do stycznia 2022 roku.

W przypadku paliwa do prywatnych środków transportu, koszty były analogiczne jak w grudniu, a zarazem o 18,7 proc. wyższe niż przed rokiem.

Bardzo szybko drożała żywność. Jak podano, ceny żywności i napojów bezalkoholowych w ciągu roku wzrosły o 20,7 proc., a w porównaniu z grudniem – o 1,9 proc. Dynamika roczna cen w tej kategorii w styczniu jednak spadła – w grudniu było to 21,5 proc., a w listopadzie – ww,3 proc.

Ekonomiści prognozują, że styczeń i luty będą okresem cyklicznego szczytu inflacji CPI w Polsce. Od marca wskaźnik inflacja ma już spadać, prawdopodobnie w dość szybkim tempie. Według najbardziej optymistycznych prognoz, pod koniec roku inflacja zbliży się do 6 procent. Zaznaczmy, że to nie oznacza jednak spadku cen, lecz to, że ich wzrost będzie ogólnie wolniejszy.

Dodajmy, że agencja Fitch uważa, że w I kwartale br. inflacja CPI w Polsce wzrośnie do około 19 proc. w ujęciu rocznym. Pod koniec roku miałaby spaść „do blisko jednocyfrowego poziomu”, m.in. z uwagi na efekty bazowe.

Dane ostateczne za styczeń i luty br. zostaną standardowo ogłoszone 15 marca. Z kolei 31 marca zostanie ogłoszony szybki szacunek wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych za marzec.

Czytaj także: Media: Polska z największym spadkiem PKB w Europie kwartał do kwartału

Na początku tego roku Rada Polityki Pieniężnej utrzymała stopę referencyjną na poziomie 6,75 proc.

Bankier.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply