Musimy chronić się przed znacznymi nielegalnymi przepływami migracyjnymi – oświadczył prezydent Francji Emmanuel Macron. Dodał, że Afganistan nie może ponownie stać się “rajem dla terrorystów”. Podobne zdanie wyraził grecki minister ds. migracji. “Grecja nie chce stać się bramą do Unii Europejskiej dla Afgańczyków uciekających przed eskalacją konfliktu w ich kraju” – podkreślił.

Talibowie wkroczyli w niedzielę do Afganistanu. Afgański prezydent Aszraf Ghani uciekł z kraju. W czasie telewizyjnego wystąpienia francuski prezydent odniósł się do sytuacji. “Afganistan nie może stać się rajem dla terrorystów, którym był w przeszłości” – powiedział, cytowany w poniedziałek przez Rzeczpospolitą. “Musimy chronić się przed znacznymi nielegalnymi przepływami migracyjnymi” – zaznaczył. Także minister ds. migracji w greckim rządzie, Notis Mitarachi wezwał UE do wspólnej reakcji na kryzys spowodowany sytuacją w Afganistanie. Podkreślił, że “Grecja nie chce stać się bramą do Unii Europejskiej dla Afgańczyków uciekających przed eskalacją konfliktu w ich kraju”.

“To wyzwanie dla pokoju i międzynarodowej stabilności, przeciwko wspólnemu wrogowi, jakim jest terroryzm. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by Rosja, Stany Zjednoczone i Europa mogły skutecznie współpracować, ponieważ nasze interesy są zbieżne” – dodał.

Zobacz także: Afgańscy żołnierze uciekli z kraju samolotami

Wyraził opinię, że Rada Bezpieczeństwa ONZ będzie musiała znaleźć “wspólną odpowiedź” na obecną sytuację.

“Nasze działania będą przede wszystkim miały na celu aktywną walkę z terroryzmem islamskim w jego wszelkich przejawach” – zaznaczył.

Podkreślił, że istnieje ryzyko na dotarcie fali imigrantów do Europy. “Unia Europejska podejmie inicjatywę, aby powstrzymać duże napływy migrantów, których oczekuje się z Afganistanu, rozprawiając się z nielegalnymi grupami zajmującymi się przemytem ludzi, które mogą się uaktywnić” – oświadczył.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Zadeklarował, że Francja, Niemcy oraz inne państwa UE przygotują “mocną, skoordynowaną i zjednoczoną” odpowiedź, aby zatrzymać nielegalną imigrację.

Zobacz także: Ameryka nie stworzyła żadnego afgańskiego państwa

“Musimy spodziewać się i chronić się przed znacznymi nielegalnymi przepływami migracyjnymi, które zagroziłyby migrantom i stwarzają ryzyko zachęty do przemytu wszelkiego rodzaju” – zwrócił uwagę francuski prezydent.

Także minister ds. migracji w greckim rządzie, Notis Mitarachi wezwał UE do wspólnej reakcji na kryzys spowodowany sytuacją w Afganistanie. Podkreślił, że “Grecja nie chce stać się bramą do Unii Europejskiej dla Afgańczyków uciekających przed eskalacją konfliktu w ich kraju”.

Przypomnijmy, że Dziennik Gazeta Prawna napisał we wtorek, że USA poprosiły polski rząd o przyjęcie 3 tysięcy Afgańczyków. Szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk przyznał, że toczą się w tej sprawie rozmowy, choć nie potwierdził, że chodzi o taką liczbę uchodźców.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Jak podawaliśmy, w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki zadecydował o wysłaniu do Kabulu samolotów, które mają wywieźć Polaków, ale też obywateli Afganistanu.

W niedzielę kontrolę nad stolicą Afganistanu przejął ruch talibów. W ciągu trwającej 10 dni kampanii zajmowali oni kolejne prowincje kraju, doprowadzając do całkowitego rozkładu systemu dotychczasowych rządów. Amerykański kontyngent w tym kraju, który był w trakcie wycofywania, w trybie alarmowym został zwiększony o 5 tys. żołnierzy i zajął kabulskie lotnisko. Amerykanie zablokowali wyloty samolotów komercyjnych, by zapewnić możliwość ewakuacji swoich dyplomatów oraz afgańskich współpracowników amerykańskiej armii.

rp.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply