W rozmowie na antenie Radiowej Trójki, Paweł Kowal stwierdził, że film „Wołyń” jest „totalnie upolityczniony”, a ukraińskie społeczeństwo musi do niego dojrzeć. Z kolei wykładowca SEW UW, dr Kazimierz Wóycicki uważa, że Wojciech Smarzowski kiedyś będzie wstydził się tego filmu, który jego zdaniem historycznie tylko pozornie jest prawdziwy.

Na antenie Radiowej Trójki Paweł Kowal i Kazimierz Wóycicki komentowali decyzję o odwołaniu pokazu filmu „Wołyń” w Kijowie. Miał się on odbyć w Instytucie Polskim z udziałem reżysera, Wojciecha Smarzowskiego. Na odwołanie projekcji naciskał ukraiński MSZ, który uznał, że film jest „zagrożeniem dla porządku publicznego”.

Przeczytaj: Kijów: odwołano projekcję filmu “Wołyń” i dyskusję z udziałem Smarzowskiego

– Nie ma co na siłę pokazywać tego filmu– twierdzi Paweł Kowal. Zaznacza, że w kwestii Wołynia w rozmowach z Ukraińcami trzeba wykazywać strategiczną cierpliwość, zaś sam film jest przede wszystkim obrazem artystycznym, podobnie jak dzieła Jana Matejki. Jego zdaniem ukraińskie społeczeństwo musi dojrzeć do tematu, który ten film porusza.

– Ten film jest totalnie upolityczniony, we wszystkie strony– mówił Kowal, którego zdaniem szkodzi to filmowi jako obrazowi artystycznemu. Dodał, że na miejscu reżysera nie byłby z tego zadowolony.

– Ten film nawet nie może być poddawany normalnej krytyce. Mi się ten film tak “pół na pół” podobał. Powiedziałem gdzieś dwa słowa krytyczne i już wszyscy się na mnie rzucili, że jestem banderowcem. (…) Wszystko jest w sosie politycznym, włączona jest dyplomacja, ministrowie. To nie służy dobrze– mówił Kowal. Dodał, że na Ukraińcach nie można w tej kwestii niczego wymuszać, bo nie odniesie to żadnego rezultatu. Jego zdaniem, przyjdzie im refleksja ws. Wołynia, „ale jeszcze trochę to potrwa”, zaś tak politycznego filmu nie było w Polsce od dłuższego czasu.

Przeczytaj także:

Paweł Kowal: polscy politycy boją się mówić pozytywnie o Ukrainie, bo boją się spadku notowań

Kowal: Potrzebujemy silnej Ukrainy

Jak nie robić polityki wschodniej. Przypadek Pawła Kowala

Z kolei dr Wóycicki ze Studium Europy Wschodniej UW bardzo negatywnie odniósł się do zbioru opowiadań Stanisława Srokowskiego pt. „Nienawiść” [Wóycicki w rozmowie błędnie określa go mianem powieści – red.], który stał się podstawą scenariusza. – To bardzo zła powieść– uważa historyk. – Moim zdaniem, ten wybitny artysta (Smarzowski – przyp.red.), z czasem będzie bardzo tego żałował, że ten film zrobił. Ten film, przede wszystkim, jest zrozumiany w Polsce jako nienawiść do Ukraińców. Historycznie to jest pozór, że jest prawdziwy– powiedział.

Zdaniem wykładowcy Studium Europy Wschodniej UW, sprzeciw Ukraińców wobec tego filmu jest w pełni zrozumiały. – Wyobraźmy sobie, że Niemcy robią film o AK i wydobywają z historii AK same ciemne elementy. A można je też znaleźć– zauważał Wóycicki. Dodaje, że „film był oczekiwany jako antyukraiński wymierzony w Ukraińców”:

– Całe to towarzystwo: Paź, Isakowicz-Zaleski, Srokowski itd., bo to jest to samo towarzystwo, które cały czas hejtuje Ukrainę.

Przeczytaj również:

Wykładowca Uniwersytetu Warszawskiego: Isakowicz-Zaleski to agent wpływu Kremla

Kazimierz Wóycicki: Polska za wszelką cenę powinna wspierać Ukrainę

Wóycicki chce aresztowania księdza Isakowicza-Zalewskiego?

Prowadzący audycję Damian Kwiek zwrócił uwagę, żeby nie atakować osób nieobecnych w studio.

– Ale panie redaktorze, to nie są ataki na osoby, to jest kontekst!– oburzał się Wóycicki, którego zdaniem „cały kontekst upolitycznia film”. Na uwagę, że nie mogą oni odnieść się do zarzutów historyk odparł, że ks. Isakowicz-Zaleski rzekomo „po całej Polsce” przedstawia takie stanowisko. Dodał, że film pojawił się w konkretnym momencie, o czym reżyser powinien wiedzieć. – Zrobił film, w którym nie ma zachowanej równowagi. Mądry człowiek zrozumie, że ten film jest o nacjonalizmie i jego niebezpieczeństwach. Natomiast człowiek, który żyje w Polsce, w tej atmosferze, zrozumie to jako nienawiść do Ukraińców. I niestety, ten film tak działa– twierdził Wóycicki. Zaznaczył, że film „Wołyń” wpływa bardzo negatywnie na polsko-ukraińskie stosunki.

Wóycicki użył również porównaniu do niemieckiego serialu „Nasze matki, nasi ojcowie”, w jego opinii mocno antynazistowskiego, i obecnego w nim „niewielkiego elementu antypolskiego”, który wywołał w Polsce „histerię”. – To dlaczego Ukraińcy mieliby to [„Wołyń”] puszczać? Ten film zrodził się w takiej atmosferze, że jak my hukniemy w stół i powiemy „macie się wstydzić, macie przepraszać” to oni uklękną i będą przepraszali– stwierdził wykładowca SEW.

Polskieradio.pl / Kresy.pl

14 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. pro_patria
    pro_patria :

    Z mojej strony zero zdziwienia. W jaki sposób mogli skomentować “Wołyń” giga-upainiec kowal i super-banderowiec wóycicki ?? Co zaś się tyczy dojrzenia upaińców do tematu ludobójstwa na Polakach to będzie ono szło w jednym kierunku: nienawiść do Lachów i chęć wyrezania ich będzie się tylko pogłębiała. Są słabi i ostro z Nami postępują. Gdyby proporcje były odwrócone i byliby silni mięlibyśmy powtórkę z orgii zbrodni.

  2. vox15
    vox15 :

    Kowal jako Ukrainiec zawsze torpeduje polski punkt widzenia , stonując wymowę faktów . Robi to skutecznie od lat dezinformując opinię publiczną . jest widomym znakiem agentury wpływu lobby ukrainskiego w Polsce . Szkaluje Polakow i osoby przyjazne Polsce w osobach ks. Isakowicza , Poliszczuka , Prusa piszących krytycznie o banderowskiej przeszlości Ukrainców. Doszło do tego ,że w lubelskim akademiku rektor zabronił wywieszania polskich flag narodowych ,poniewaz mogłoby to urazić ukraińskich studentów tam mieszkających.Takie są skutki degrengolady umysłowej osob mających wpływ na zycie spoleczne . Tak się robi polityke banderowską w rękami V-kolumny w Polsce.
    Niejaki Wóycicki nie wiem czy obraża czy grozi Smarzowskiemu – że z czasem będzie bardzo tego żałował, że ten film zrobił.Może lepiej niech nie jedzie na Ukraińskie pokazy filmu jeśli nie chce wrócić z widłami w plecach.Szczytem beszczelnośi jest nazywanie ks.isakowicza*Zalewskiego i innych -całym tym towarzystwem-powinien za to dostać po mordzie w imie wyprostowania dobrosąsiedzkich stosunków z “braćmi” od tryzuba.

  3. baciar
    baciar :

    a co tu słuchac 2 debili antypolskich tylko żałowac że takie ścierwa mieszkaja w naszym kraju i jeszcze jeden uczy młodziez a drugi za kolesiowskim wstawiennictwem ma robote ich powinni opluwac na kazdym kroku i wytykac palcami to sa skonczeni degeneraci z ukrainskim mózgiem

  4. vox15
    vox15 :

    Kowal jako Ukrainiec zawsze torpeduje polski punkt widzenia , stonując wymowę faktów . Robi to skutecznie od lat dezinformując opinię publiczną . jest widomym znakiem agentury wpływu lobby ukrainskiego w Polsce . Szkaluje Polakow i osoby przyjazne Polsce w osobach ks. Isakowicza , Poliszczuka , Prusa piszących krytycznie o banderowskiej przeszlości Ukrainców. Doszło do tego ,że w lubelskim akademiku rektor zabronił wywieszania polskich flag narodowych ,poniewaz mogłoby to urazić ukraińskich studentów tam mieszkających.Takie są skutki degrengolady umysłowej osob mających wpływ na zycie spoleczne . Tak się robi polityke banderowską w rękami V-kolumny w Polsce.
    Niejaki Wóycicki nie wiem czy obraża czy grozi Smarzowskiemu – że z czasem będzie bardzo tego żałował, że ten film zrobił.Może lepiej niech nie jedzie na Ukraińskie pokazy filmu jeśli nie chce wrócić z widłami w plecach.Szczytem beszczelnośi jest nazywanie ks.isakowicza*Zalewskiego i innych -całym tym towarzystwem-powinien za to dostać po mordzie w imie wyprostowania dobrosąsiedzkich stosunków z “braćmi” od tryzuba.

  5. skiepek
    skiepek :

    Obserwując wydarzenia można dojść do wniosku,że “społeczeństwo ukraińskie” dojrzewa( jak to zostało sformułowane) do obejrzenia filmu na dwa sposoby:
    1.Poprzez stawianie pomników zbrodniarzom i nadając ulicom nazwy tychże “bohaterów”- to jest sposób teoretyczno -intelektualny.
    2.Dzięki ostrzeliwaniu i mordowaniu ludności Donbasu – i tu mamy już do czynienia z częścią praktyczną wspomnianego “dojrzewania”

  6. jaroslaus
    jaroslaus :

    jeśli chodzi o działalność antypolską to chachły z Małopolski Wschodniej – wcześniej z tzw. Galicji – oraz żydostwo, współpracują ze sobą co najmniej od początku XX w. Zapraszanie żydów i chachłów do studia, aby solidarnie oblewały Środowisko Kresowe szambem jest odrażające – ale już tak spowszedniało, że nie robi na ogóle społeczeństwa wrażenia. Jeśli chodzi o ukraińca Kowala to jest to były kapuś morderców z WSI (czyli żydomasonerii), będąc eurokołchoźnikiem PiS w tzw. parlamencie europejskim systematycznie krytykował rezolucję tegoż parlamentu z 25 lutego 2010 roku, potępiającą uhonorowanie Bandery tytułem Bohatera Ukrainy. Jeżeli zaś chodzi o mojego ulubieńca – ŻYDA “Kazimierza Wóycickiego” (jak na nazwisko miała bobe? Jak tatełłe i mamełłe?), to jest on członkiem gminy żydowskiej w Warszawie, a także był dyrektorem oddziału IPN w Szczecinie. jaki wpływ na śledztwa i działalność ów placówki mił fakt, że żydzisko to każe Polakom mieć Szuchewycza za bohatera a Polską większość na polskiej Wileńszczyźnie nazywa “sowiecką”? Grzegorz Braun w swojej wypowiedzi o żydzie “Wóycickim”: https://youtu.be/YtI-_Q88y88?t=3440

  7. piotr3005
    piotr3005 :

    Za ile dojrzeją ukraińcy za 50, 200 lat??? Tak naprawdę Wóycicki, Kowal to kłamncy wiedzą że Ukraina przepraszam upadlińcy poszli drogą ludobójców i nie co liczyć na ich wrażliwość bo możemy się nie doczekać.

  8. polskiedzikiepola
    polskiedzikiepola :

    skamla i klamia te psy banderowskie coraz mocniej i wiecej, gdyz wiedza juz ze Polska zaczyna sie budzic(miejmy nadzieje ze naprawde) i w niedlugim czasie caly cywilizowany swiat, zobaczy jacy zwyrodnialcy tworza ten sztuczny twor “ukraine” “panstwo”na zagrabionej ziemi i skonczy sie pomoc i litosc nad tymi chachlami a zaczna sie miejmy nadzieje sady i karanie za Ludobojstwo na Wolyniu i w Malopolsce Wschodniej i za propagowanie nazibanderyzmu zwyrodnialej i wynaturzonej doktryny najgorszej jaka powstala w historii ludzkosc!!!

  9. algirdaitis
    algirdaitis :

    No prosze, Zyd z Ukraincem wzieli sie za ocenianie filmu Wolyn. Zydom, to sie nie dziwie, sprzedadza nawet sznurek, na ktorym ich powiesza. Oby tylko zysk byl. Ale Ukraincowi Kowalowi dziwie sie. Czy Kowal nie widzi, ze zarowno prezydent jak i premier to Zydzi? Nawet izraelskie gazety pisaly o tym i sie dziwily (byc moze graly zdziwienie), ze Zydzi na Ukrainie staneli na czele panstwa. Zydzi z czystej kalkulacji daly motlochowi banderowskich zbrodniarzy jako bohaterow a te durnie sie ciesza. Szczyt ich marzen. Ale zupka, jaka Zydzi dla nich gotuja, nie bedzie tym banderowcom z pewnoscia tak dobrze smakowala.

    Swoja droga, tych obojga dywersantow trzeba pozbawic obywatelstwa polskiego i jednego odeslac bez prawa powrotu do Polski na Ukraine a drugiego do Izraela czy USA. Dzialania tych dwoch typow to jawna dzialanosc V kolumny w Polsce. Dalej bezczelnie wypelniaja postanowienia OUN z 1990 roku odnosnie Polski. Wybielaja upa a oczerniaja AK. Tych dwoch panow spod podejrzanej gwiazdy nigdy nie przekona Wolyniakow, ze upa byla dobra. Im wiecej i bezczelniej ci panowie glosza swoje durnowate poglady, tym wiekszy opor sie budzi wsrod Polakow i tym bardziej sie budza. I dobrze. Przyjdzie kiedys pora na tych dwoch wywrotowcow, wielbicieli bandery. Niech tylko ci panowie powiedza, ilu Sowietow ci ich upowscy bohaterzy zalatwili? I jak sie ta liczba ma w stosunku do bestialsko zamardowanych cywili Polakow, Ormian, Zydow, Czechow, Slowakow, Bialorusinow, Rosjan? Ta cala ich upa te bandery, suchewycze, klymy sawury (dmytro klaczkiwski) to byly jak conajwyzej wredne male pchelki na cielsku komunistycznej bestii ZSRR. Bez zadnego znaczenia dla wyniku wojny. upa to bandyci nie zolnierze.