Żadna z partii politycznych nie ma nawet 10% poparcia.

Sondaż został przeprowadzony przez Kijowski Międzynarodowy Instytut Socjologii (KIIS). Ponad połowa Ukaińców nie jest w ogóle zainteresowana życiem politycznym – nie poszłaby na wbory w ogóle lub oddałoby głos nieważny. Jednak prawdziwy chaos wywołałyby wyniki wyborów.

CZYTAJ WIĘCEJ:
WP.pl: Ukrainie grozi rozpad. „Polska nigdzie na Ukrainie nie jest dobrze postrzegana”
Ukraińcy i separatyści o sytuacji w Donbasie i na Krymie [WYWIADY]

Żadna z ukraińskich partii nie osiągnęło 7% poparcia. Największym poparciem spośród nich cieszy się Batkiwszczyna Julii Tymoszenko, która może liczyć na 6,3%. Następny w kolejności, prezydencki Blok Petra Poroszenki ma 5,9%. W ukraińskim parlamencie znalazłby się jeszcze tylko prorosyjski Blok Opozycyjny z wynkiem 5,3%. Reszta z partii nie ma przekracza pięcioprocentowego progu wyborczego.

Partia, która wygrała poprzednie wyboru Narodny Front byłego premiera Arsenija Jaceniuka osiągnęło wynik najgorszy z wszystkich badanych ugrupowań. Dzisiaj jedynie 0,4% Ukraińców zagłosowałby na tę partię.

Kijowski politolog Ołeksandr Palij twierdzi: gdyby w najbliższym czasie doszło do wyborów, nowy parlament byłby jeszcze gorszy, niż jest, i niewiele byłby w stanie zrobić. To świadczy jedynie o tym, że nie ma tu żadnej siły politycznej, która miałaby znaczące poparcie społeczeństwa. Brak zaufania do polityków pozostaje jeszcze z czasów Janukowycza. Do tego dochodzi pogarszająca się sytuacja gospodarcza, która denerwuje Ukraińców.

W ciągu ostatnich trzech lat, wedlug oficjalnych danych rządowych, ceny towarów i usług wzrosły prawie o 80%, podczas gdy płace spadły o 50%. Ukraińska waluta straciła niemal 70% swojej wartości od czasu “rewolucji na Majdanie”.

CZYTAJ WIĘCEJ:
Upadek ukraińskiego sektora bankowego
Gigantyczne straty gospodarcze Ukrainy z powodu konfliktu z Rosją

Ukraiński ekonomista Ołeksandr Ochrimenk tłumaczy: Podczas rewolucji na Majdanie ludziom obiecano, że będą zarabiać jak w Polsce. Znaleźliśmy się jednak na poziomie Burkina Faso.Rośnie bezrobocie, zamykają się przedsiębiorstwa. Kraj ratują Ukraińcy, którzy pracują w Rosji oraz w Polsce i innych krajach UE. Tylko w ciągu ostatnich ośmiu miesięcy przelali oni 6 mld dolarów. Politycy nie przeprowadzili reform, które obiecali. Wiele sektorów gospodarki wciąż pozostaje zmonopolizowane. Mały i średni biznes rozwija się bardzo ciężko. Oliwy do ognia dolewa rosnąca przestępczość.

W ciągu ostatnich trzech lat liczba ciężkich przestępstw na ukrainie podwoiła się, a dynamika wzrostu rośnie – w ciągu ostatniego roku popełniono o 46% przestępstw. W samym 2015 popełniono na Ukrainie ponad 8 tysięcy morderstw, podczas gdy w tylko nieco mniejszej Polsce 502.

kresy.pl / rp.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply