Były europoseł, znany ze swoich proukraińskich sympatii, w wypowiedziach dla Onetu odniósł się do relacji polsko–ukraińskich oraz ludobójstwa na Wołyniu.
Kowal skomentował dla Onet badania CBOS, z których wynika, że Polacy darzą obywateli Ukrainy coraz mniejszą sympatią – 27 proc. z nas ma do nich pozytywne nastawienie, podczas gdy jeszcze dwa lata temu było to 33 proc. – Przede wszystkim z nasilających się nastrojów ksenofobicznych i atmosfery, które pojawiają się w Europie. Także z fałszywego przekonania o tym, że Ukraińcy zabierają Polakom miejsca pracy– zaznacza były europoseł – Ważną rolę gra także kontekst historyczny– dodaje.
Czytaj również: Kowal: Potrzebujemy silnej Ukrainy
–Ukraińcy traktują Polskę jako państwo, na które mogą najbardziej liczyć– mówi Kowal. Jego zdaniem niechęć do Ukraińców wynika z tego, że Polacy nie rozumieją, że są dobrze postrzegani przez swoich wschodnich sąsiadów. – Polacy nie zdają sobie sprawy z pozytywnego stosunku Ukraińców, a politycy nie podnoszą najważniejszych kwestii dot. Ukrainy, ponieważ boją się, że nadmierne mówienie o tym kraju w pozytywnym kontekście mogłoby wpłynąć na poparcie ich elektoratu– zaznacza.
Czytaj również: Kowal o kulcie UPA: Czekają nas lata strategicznej cierpliwości
Wcześniej Paweł Kowal, w programie „Posłowie” stwierdził, że jego zdaniem zbrodnia wołyńska wypełnia znamiona ludobójstwa,ale my mamy problem z czymś innym: problem z tym, że te sprawy zostały wykorzystane przez część środowisk politycznych w Polsce; kiedyś środowiska kresowe dbały o to i wywierały w tej sprawie słuszny nacisk na polityków, żeby znaczyć krzyżami groby, żeby pamiętać, żeby były dni pamięci. Teraz było już wyraźnie widać, że za tym idzie regularna polityka; że zaczęło trochę być tak jak z tymi przesiedlonymi z Polski w Niemczech.
Pytany o czy Ukraińcy są gotowi na przyjęcie prawdy o ludobójstwie stwierdza – my musimy za to, żeby ten proces[pojednania – red.] się toczył, bo – jak ktoś jest realistą – wie, że jutro nie zmieni się świadomości elit ukraińskich, które nie tyle twierdzą, że nie było ludobójstwa, tylko po prostu mało o tym wiedzą.Zdaniem Kowala polskie władze robią zbyt mało, żeby uświadomić Ukraińcom prawdy o Wołyniu. W jego przekonaniu należy powołować wspólny polsko – ukraiński ośrodek badań historycznych, nawet gdyby miał powstać tylko i wyłącznie z polskich środków.
kresy.pl/ pap
banderowska wielka głowa jajogłowiec się odezwał. Pawlo Kowal potomek banderowców z Akcji Wisła. Taka swołocz ukrofilska dostaje się do polskiej polityki i władzy i mamy to co mamy!!!
PiSdzielcy! wpuszczajcie jeszcze więcej ukraińców, dawajcie im pozwolenia na prace, studia za darmo i stypendia, karty polaka sfałszowane, 500+ a za chwilę za każdym rogiem będą akcje ,,w łeb ukra” i bedziecie mieli swoją proukraińską politykę zjednania naszych narodów!!!!
Następna probanderowska k…….a.Debile z Pisu juz wpuścili ich ok 1 mln. Niedługo zaczną się rozróby na całego.
Pan Kowal ma słaby wzrok ,ukraińscy politycy realnie kształtujący politykę Ukrainy doskonale rozumieją konsekwencje swojej polityki historycznej. Nastawieni są na współpracę z Niemcami
,a nie z Polską . Usunięcie Pana Kowala z list PIS było jak widać uzasadnione,niezależnie od tego
czy kłamie na temat wiedzy ukraińskich polityków ,czy jest mądry inaczej.
tagore
A czego się Ukraińcy spodziewali po wymordowaniu 100 tysięcy Polaków? Że Polacy później będą ich uwielbiać? Panie Kowal? I tak polski rząd londyński zdradził Polaków na Kresach. Nakazywali AK walkę z Niemcami poświęcając ludność polską cywilną na wschodzie.
eee Kowal – ty już upadłeś , i … PIES CI MORDĘ LIZAŁ !
Kowal, ukraińska gnido, Ukraińcy muszą przyjąć prawdę o ludobójstwie Polaków na Wołyniu. To leży w Ich życiowym interesie. Gówno Twoje opóźniające “badania historyczne”. Na kolana Ukraińcu i won na śmietnik historii. Ty musisz się tłumaczyć i ponieść koszty tego ukraińskiego żebrania o przebaczenie.
Kowal, ukraińska gnido, Ukraińcy muszą przyjąć prawdę o ludobójstwie Polaków na Wołyniu. To leży w Ich życiowym interesie. Gówno Twoje opóźniające “badania historyczne”. Na kolana Ukraińcu i won na śmietnik historii. Ty musisz się tłumaczyć i ponieść koszty tego ukraińskiego żebrania o przebaczenie.
Zastanawiam się kto jeszcze słucha giga-upaińca pavlo kowala ?? Ten działający ekstremalnie na szkodę państwa polskiego stale próbuje na łamach dziwnych pism czy audycji telewizyjnych lansować ocierające się o absurd pro-upaińskie stanowisko. Dziwi mnie fakt pracy na polskiej uczelni czy posiadania przez niego polskiego obywatelstwa. Co do planowanego przez niego ośrodka badań, to pewnie siebie i szmaciarza wiatrowycza widzi na czele tego niczemu nie służącego tworu. Chory pomysł z finansowaniem z kieszeni polskiego podatnika również nie dziwi, przecież od lat pluje na nasz kraj utrzymywany z naszych kieszeni… WYDALIĆ GO Z POLSKI W TRYBIE NATYCHMIASTOWYM !!!
Kowal jest szowinistą ukraińskim. Jego “należy powoływać wspólny polsko – ukraiński ośrodek badań historycznych” niech sobie w tyłek wsadzi, dalsze rozmydlanie prawdy o Wołyniu. Nawet tylko i wyłącznie z polskich środków należy rozpowszechniać film “Wołyń” np. na YouTube, w różnych wersjach językowych. Dotrzeć z nim na Ukrainę oraz do innych potencjalnych odbiorców. A potem banderowcy niech się wiją. Czas odgrywa rolę.