We Lwowie odbędzie się konferencja prasowa i dyskusja nt. pomnika w Hucie Pieniackiej, organizowana przez neobanderowską Swobodę, z udziałem m.in. probanderowskich historyków i działaczy. Uczestnicy chcą dyskutować m.in. o tym „Co stało się w Hucie Pieniackiej podczas II wojny światowej?” i jaki pomnik pojednałby Polaków i Ukraińców.

W czwartek we Lwowie, w siedzibie rady obwodowej, ma odbyć się dyskusja połączona z konferencją prasową ws. pomnika w Hucie Pieniackiej, pt. „Jaki pomnik w Hucie Pieniackiej zjednoczy Ukraińców i Polaków?”. Według zapowiedzi, uczestnicy będą dyskutować nad takimi kwestiami, jak: Co stało się w Hucie Pieniackiej podczas II wojny światowej?”czy „Drogi renowacji zniszczonego polskiego pomnika w Hucie Pieniackieji 14 ukraińskich na terytorium Polski [chodzi o pomniki ku czci UPA, w większości postawione nielegalnie – red.]”. Tematem rozmowy mają być również obecne relacje polsko-ukraińskie, w kontekście „prowokacji, wzywań i poszukiwania porozumienia”.

Przeczytaj: Jak ukraińskie media tworzą nową „prawdę historyczną” o zbrodni w Hucie Pieniackiej

Wśród uczestników dyskusji mają być m.in.: prof. Bogdan Hud` z Uniwersytetu Narodowego im. Iwana Franki we Lwowie, a także Wołodymyr Sereda, lider Ukraińców z tzw. Zakerzonia, który publicznie stwierdził, że oskarżanie przez Sejm ukraińskich nacjonalistów o ludobójstwo na Polakach to przejaw „ukrainofobii”. Udział weźmie także młody ukraiński historyk Mykoła Posiwnycz, prezes Fundacji „Kroniki UPA” i laureat nagrody im. Stepana Bandery, który usprawiedliwiał działalność terrorystyczną Bandery i OUN w II RP, porównując tę organizację do współczesnych bojowników o wolność Irlandii. Publikował też na łamach „Istorycznej Prawdy”, dotowanej przez Ambasadę RP w Kijowie. W spotkaniu ma wziąć udział także historyk Mychajło Romaniuk, zajmujący się UPA.

Moderatorem publicznej dyskusji będzie Mychajło Hałuszczak, koordynator projektu „Dialogi Historyczne”. Ten aktywista neobanderowskiej Swobody, przedstawiany jako historyk i były bojownik batalionu ochotniczego „Sicz”, był organizatorem prowokacyjnej, antypolskiej wystawy na Cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie. Z jego inicjatywy, z okazji 1 listopada na wspomnianym cmentarzu pojawiły się kłamliwe banery sugerujące, że w Polsce, niczym w bolszewickiej Rosji, niszczy się krzyże i groby Ukraińców. Posłużono się przy tym zdjęciami nielegalnych pomników ku czci UPA. Wcześniej Hałuszczak i inni członkowie Swobody organizowali w Tarnopolu spotkanie „Czy Tarnopolszczyzna to ‘polska Ojczyzna’?”,m.in. z udziałem lokalnych ukraińskich historyków, by zająć się kwestią „nielegalnych” polskich pomników w obwodzie tarnopolskim. Dotyczyło ono „bezprawnego postawienia w mieście Zborów mauzoleum polskich żołnierzy, którzy zginęli podczas I wojny światowej i wojny przeciw Zachodnioukraińskiej Republiki Ludowej”.Tematem była także „antyukraińska histeria w Polsce” i film „Wołyń” w kontekście „obarczania Ukraińców winą za ludobójstwo”.

Svoboda.org.ua / daily.lviv.ua / Kresy.pl

10 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. tagore
    tagore :

    Wydarzenia tworzą pewien logiczny ciąg, związek Swobody z wysadzeniem pomnika w Hucie Pieniackiej wydaje się coraz bardziej prawdopodobny. Ukraina podobnie jak Litwa chce narzucić Polsce swoją wizję wzajemnych stosunków.

    tagore

    • madmike
      madmike :

      100/100.
      Za wiki “W odpowiedzi na wzniesienie pomnika w Hucie Pieniackiej w 2005 roku, aktywiści partii Swoboda postawili w jego pobliżu tablicę w językach ukraińskim i angielskim zaprzeczającą ustalonemu przebiegowi wydarzeń. Napis na tablicy głosi, że członkowie AK oraz sowieckiej partyzantki z Huty Pieniackiej „terroryzowali okoliczne wsie” i za to okupacyjne władze niemieckie zniszczyły wieś. Autorzy tablicy twierdzą, że odpowiedzialność SS-Galizien, OUN oraz UPA za tę zbrodnię to wymysł „sowiecko-polskiej propagandy” z lat 80. Według nich pomnik na miejscu zbrodni jest nielegalny”.
      Teraz wszystko zaczyna mieć sens, ukraińcy nie chcieli sami usuwać pomnika bo mogłoby to wywołać jakiś “niesmak” no ale jak “nieznani” sprawcy go wysadzili to cóż oni biedni mają zrobić. Teraz pewnie na tym światłym spotkaniu zostanie ustalone, iż pomnik trzeba odbudować ale musi być zgodny z “ich” prawdą. Obstawiam, że będzie mowa albo o “nieznanych” sprawcach albo o “przypadkowych” ofiarach walk z sowiecką partyzantką. Ciekawe kto z naszej strony się wybierze aby przyklepać te kłamstwa może sam prezydent budyń.
      To jest doprawdy żałosne ale jak nasi włodarze prowadzą politykę według odgórnych wytycznych z USA to co się dziwić, że dwa słabe (a w przypadku Ukrainy to nawet niemal padły) kraiki robią sobie co chcą. Mam tylko nadzieję, że mieszkańcy Wschodniej Polski będą o tym pamiętać przy następnych wyborach. Tiaaa jaaasne będą…

  2. zefir
    zefir :

    Banderowscy pojebańcy i oszołomy ze Swobody szukają nie pojednania,lecz niezgody. Polska uchwała o ukraińskim ludobójstwie to zbyt mało, to banderowskie ludobójstwo i zwyrodnialstwo na Polakach winno być ustawą sejmową podniesione.Nie powinno się uchwałą zdobić zwyrodniałych ludobójców,banderowskich ćwoków,banderocwela zboków.Sama sejmowa uchwała,to tylko wyraz zgorszenia,ale głównie tchórzostwa i lizusowstwa zdrajców marszałkowskich ,całego probanderowskiego politycznego niepolskiego dziadostwa.