Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski na swoim blogu na portalu rmf24.pl opisał swoje wrażenia po obejrzeniu filmu „Wołyń” w reżyserii Wojciecha Smarzowskiego.

– Na ten film rodziny ofiar ludobójstwa dokonanego przez Organizację Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińską Powstańczą Armię UPA oraz SS Galizien czekały ponad 70 lat– pisze ksiądz zaznaczając, że miał pewne obawy co do filmu.

– Jednak okazały się one płonne. Na ekranie ujrzałem bowiem wszystko to, co faktycznie wydarzyło się w latach 1939 – 1947 na Wołyniu i Lubelszczyźnie oraz w Małopolsce Wschodniej. Żadnych niedomówień czy przekrętów wynikających z powszechnie narzucanej tzw. poprawności politycznej– pisze duchowny, wyrażając swoje uznanie dla pracy całej ekipy filmowej, szczególnie dla kostiumologów i scenografów.

Co do najbardziej wymownych scen, to ta, w której przeplatają się kazania wygłaszane w cerkwiach. Jeden z duchownych wzywa wiernych do opamiętania, a drugi porównując Polaków do kąkolu, który należy wyplenić i spalić, wzywa do mordów i święci siekiery, noże i widły. Ten las narzędzi rolniczych, przekształconych w narzędzia zbrodni, sfilmowany na tle pięknego ikonostasu, pozostają na długo w pamięci– pisze ks. Isakowicz-Zaleski.

– Inna scena, to nocne przygotowanie banderowców do ataku. Najpierw “pranie mózgu”, a następnie na tle czerwono-czarnych flag trzykrotny okrzyk “Sława Ukrainie – herojom sława”. To te same flagi, które powiewały na Majdanie i powiewają nadal w bardzo wielu miastach Ukrainy. To ten sam okrzyk, który niektórzy polscy politycy wznosili nie tak dawno w Kijowie, ku uciesze obecnych tam czcicieli UON-UPA– kontynuuje.

Przeczytaj: Lider zespołu Ot Vinta łączy film „Wołyń” z działaniami rosyjskiej agentury

Zdaniem duchownego, najważniejszymi fragmentami filmu są sceny brutalnego mordowania Polaków i Żydów. Przyznaje, że było to szczególne doświadczenie. – Wprawdzie byłem na to przygotowany, ale scena napadu na polski kościół i mordowania siekierami bezbronnych ludzi (w tym też księdza odprawiającego mszę św.) robi ogromne wrażenie. Także rozerwanie końmi poety i oficera AK (pierwowzorem jest Jan Zygmunt Rumel), obdzieranie ze skóry polskiego żołnierza wracającego do domu w 1939 r., mordowanie kobiet w ciąży czy zabawa “płonącym snopkiem” (czy małym chłopcem owiniętym słomą i podpalonym)– pisze ks. Isakowicz-Zaleski.

Przypomina słowa swojego ojca, Jana Zaleskiego, które stały się mottem filmu: „Kresowian zabito dwukrotnie, raz przez ciosy siekierą, drugi raz przez przemilczenie. A ta druga śmierć jest gorsza od pierwszej”. Był on świadkiem napadu sotni UPA wspieranej przez tzw. siekierników, kierowanych przez greckokatolickiego kapłana na wieś Korościatyn. Zginęło wówczas prawie 150 Polaków.

– Kresowianie zawsze boleli na tym, że po 1989 r. polscy politycy, choć odwoływali się do ideałów “Solidarności”, bali się nazwać ludobójstwo po imieniu. A przecież wszyscy pomordowani byli obywatelami Drugiej Rzeczypospolitej. Dlatego też moralnym i prawnym obowiązkiem jej kontynuatorki, Trzeciej Rzeczypospolitej było to uczynić. Jednak uczyniono to dopiero w lipcu br., po 27 latach istnienia wolnej Polski– podkreśla ks. Isakowicz-Zaleski.

Dlatego też film “Wołyń” jest wielkim wyrzutem dla polskiego establishmentu politycznego, który w tej kwestii zachował w sposób chwiejny, żeby nie napisać cyniczny i kunktatorski. Dbając bowiem o pamięć ofiar Zbrodni Katyńskiej czy KL Auschwitz spychał równocześnie pamięć o ofiarach banderowskiego ludobójstwa na Kresach do niszy, jakby czekając na wymarcie ostatnich świadków. Skutkiem tego do dziś 90 procent ofiar masowych mordów nie ma godnego pochówku, a na większości “dołów śmierci” nie stoją ani pomniki, ani nawet zwykłe krzyże– pisze duchowny przypominając, jak w 2013 roku PO i Ruch Palikota, działając pod naciskami ówczesnego prezydenta Bronisława Komorowskiego, szefa MSZ Radosława Sikorskiego oraz Adama Michnika, przeforsowały zastąpienie w sejmowej uchwale słowa ludobójstwo sformułowaniem “czystki etniczne o znamionach ludobójstwa”.

Przeczytaj: Ukraiński dziennikarz recenzuje „Wołyń”: to będzie element antyukraińskiej propagandy

Również episkopat Polski, podpisując wspólną deklarację z Cerkwią greckokatolicką, nie tylko nie nazwał ludobójstwa po imieniu, ale i nie wspomniał ani słowem o napadach na kościoły oraz mordowaniu księży i wiernych. Nie wyniósł też na ołtarze nikogo z męczenników, choć prowadzony jest proces beatyfikacyjny greckokatolickiego arcybiskupa Andrzeja Szeptyckiego ze Lwowa, który kolaborował z Hitlerem i wysyłał swoich księży do SS Galizien– zaznacza.

Film “Wołyń” to film piękny, autentyczny i uczciwy.Przy tym bardzo uniwersalny, bo ukazujący odwieczne zmaganie się dobra ze złem, miłości z nienawiścią, szlachetności z niegodziwością. Posiada też walory moralne i religijne. Jest również przełomem w relacjach polsko-ukraińskich, choć też “kamienieniem obrazy” dla prezydenta Petro Poroszenki i rządu na Ukrainie, którzy tożsamość narodową buduje na ideologii banderowskiej oraz kulcie OUN-UPA– pisze ksiądz. – Tym bardziej więc trzeba koniecznie udać się do kin. A wbrew małości jury filmowego zagłosować na ten film nogami. Także sercem.

RMF24.pl/ Kresy.pl

12 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. krok
    krok :

    Czy wyrzutem sumienia ? Do tego potrzeba winy za sprawstwo. A to nie sprawstwo, lecz bierność i przemilczenie. Nazwać bym to mógł “trupem w szafie” ukraińców. III RP to tylko bierność, niemoc, nijakość, politykowanie, sprzedajność.

  2. baciar
    baciar :

    Wołyń jest sola w oku poprawnych idiotów politycznych inaczej którzy żądzą dzisiejsza POLSKĄ tylko ludzie którzy znaja swoja historie sa w stanie powiedziec prawde do takich ludzi zaliczam ks.Isakowicza czlowiek nietuzinkowy gdyby wiekszość księży w Polsce byłai tacy jak on pewnie WIARA była by wiarą a nie tradycją

    • franciszekk
      franciszekk :

      Szanowny “baciarze”, większość tzw. “księży” np. purpuraci Juliusz Petz. śp. były nuncjusz Dominikany i wielu, wielu…… innych zajęci są “uciechami” tego świata; pedalstwem, kurestwem, kasiorą……… i ani w głowie im by potępiać banderowskie, bandyckie POGAŃSTWO chociaż męczeńską śmiercią ginęli przy stole Pańskim także katoliccy księża.

  3. baciar
    baciar :

    Ukraińcy – gorsi od samych Niemców

    Wielu Żydów, którym udało się cudem przeżyć Holocaust, wspominając tamten czas podkreśla, że Ukraińcy byli gorsi od Niemców. W słowach tych nie ma jednak wcale zbytniej przesady. Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów (OUN), Ukraińska Powstańcza Armia (UPA), a także ukraińskie formacje pomocnicze powstałe pod egidą III Rzeszy zasłynęły w czasie II wojny światowej z wyjątkowego okrucieństwa wobec Żydów. Tak naprawdę pogromy Żydów zaczęły się na Ukrainie jeszcze zanim niemiecki Wehrmacht wkroczył na jej tereny. Tak było m.in. w końcu czerwca 1941 r. we Lwowie, gdzie członkowie OUN utworzyli oddziały milicji atakujące wycofujące się oddziały Armii Czerwonej, a zaraz potem miejscowych Żydów. Wielu z nich zostało przez nie pobitych na śmierć lub po prostu zastrzelonych. Do oddziałów milicji dołączyli także zwykli Ukraińcy dokonując potem prawdziwego pogromu żydowskich mieszkańców miasta, w którym jak się szacuje, mogło zginąć około 4 tys. Żydów. Podobnie jak we Lwowie sytuacja wyglądała w wielu innych miastach i miasteczkach Ukrainy w pierwszych dniach wojny. W sierpniu 1941 r. rolę tworzonych przez Ukraińców oddziałów milicji przejęła utworzona przez Niemców Ukraińska Policja Pomocnicza (UPP), której „program wojenny” swoimi celami zasadniczo nie odbiegał od celów, jakie przyświecały niemieckim Einsatzgruppen, specjalnym komandom, które masowo mordowały Żydów. Funkcjonariusze UPP pilnowali gett, a potem pomagali przy ich likwidacji. UPP w latach 1941–1943 uczestniczyła we wszystkich czynnościach procesu zagłady i nie tylko na Ukrainie, lecz także na terenach Polski i Białorusi. Symbolem tej roli stał się mord w Babim Jarze koło Kijowa, gdzie niemieckie Einsatzgruppen przy pomocy funkcjonariuszy UPP w dniach 29 i 30 września 1941 r. rozstrzelały 33,7 tys. kijowskich Żydów. Mord w Babim Jarze był największym masowym mordem Żydów, jaki dokonany został w czasie II wojny światowej na terenach Związku Sowieckiego zajętych przez Niemców. Jednak UPP miała na swoim koncie także mordy żydowskiej ludności Złoczowa,Borysławia,Berdyczowa,Dniepropietrowska,Winnicy,
    Równego, Czernihowa, Sumów, Sambora, Tarnopola, Sokala i dziesiątek innych ukraińskich miast i miasteczek. Czynnego udziału w zagładzie dopuściły się także inne ukraińskie formacje, jakie w czasie wojny były w służbie III Rzeszy. Wystarczy wspomnieć o zbrodniach, jakich dopuściły się ukraińskie bataliony „Roland” i „Nachtigall”, których żołnierze dokonali m.in. mordu żydowskich więźniów we lwowskich Brygidkach. Mordy Żydów na Ukrainie miały również najbardziej zbrodniczy charakter. Sceny, do jakich wówczas dochodziło, nie miały sobie równych w całej Europie i trudno jest je nawet opisać słowami. W dużej mierze działo się tak za sprawą samych Ukraińców, których bezwzględność i brutalność w zabijaniu Żydów przewyższała nawet „mistrzów śmierci” z niemieckich Einsatzgruppen. Nic dziwnego, że rezultaty Holocaustu na Ukrainie znalazły swoje odbicie w liczbie jego ofiar. Spośród 2,5 mln Żydów, jacy zamieszkiwali na tym obszarze przed wojną, przeżyło jednie około 100 tysięcy. Pozostali z nich stali się ofiarami zbrodni popełnianych przez Niemców i Ukraińców. Trudno jest jednoznacznie przesądzić, jaką liczbę ofiar żydowskiej zagłady mają na koncie poszczególne formacje ukraińskie podległe Niemcom albo z nimi kolaborujące. Izraelski Instytut Yad Vashem zajmujący się ofiarami Holocaustu szacuje, że formacje ukraińskie tylko na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej wymordowały 450 tysięcy Żydów. To daje Ukraińcom zdecydowanie pierwsze miejsce wśród pomocników Niemców w ich dziele zagłady Żydów”.

  4. algirdaitis
    algirdaitis :

    Juz nie moge sie doczekac. Mamy juz bilety, idziemy z cala rodzina. Mam nadzieje, ze wydadza wkrotce plyte DVD z podtytulami w innych jezykach. Zebym mogl porozdawac te film wsrod moich przyjaciol na calym swiecie. Zeby caly swiat sie dowiedzial, jakich mordercow Ukraina obrala sobie za bohaterow narodowych. Ta prawda o bestialskich mordach ukrainskich nacjonalistow z upa i oun musi ujrzec swiatlo dzienne na calym swiecie.