W Polsce nazwisko Bandery budzi grozę, jednak obecnie Bandera jest traktowany na Ukrainie jako symbol walki z Rosją, a same marsze nie mają wymowy antypolskiej – twierdzi dr Jerzy Targalski w rozmowie z portalem Niezalezna.pl.

Obraz Bandery jest wykorzystywany na Ukrainie ze względu na potrzeby psychologiczne, ze względu na potrzeby związane z konfliktem z Rosją– uważa dr Targalski. Obecnie tworzony jest na Ukrainie obraz mityczny Bandery, który nie ma nic wspólnego z rzeczywistością i z prawdziwym Banderą historycznym– dodaje. Publicysta “Gazety Polskiej” twierdzi ponadto, że Bandera jest uznawany na Ukrainie za symbol walki z Rosją:

Tak naprawdę nikt nie wchodzi ani w zagadnienie nacjonalizmu ukraińskiego, ani w to, na czym polegała ideologia OUN-B i tym bardziej nikt nie wchodzi w to, co OUN-B robiło na Wołyniu i w Galicji. On jest tam jednoznacznie pojmowany jako symbol walki z Rosją i tak to należy traktować. Taką też rolę odgrywają te marsze– mówi portalowi Niezalezna.pl.

Wg Jerzego Targalskiego “rozpoczynanie kampanii antyukraińskiej z powodu marszy jest bezsensowne, bo tam nie chodzi o walkę z Polską”. Jednak my nie możemy zamykać oczu na historię i prawdziwy jej przebieg– dodaje.


Ukraińska Powstańcza Armia (UPA) – zbrojne ramię Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (Bandery) – OUN-B. Odpowiedzialna jest za ludobójstwo na ludności polskiej Kresów Wschodnich oraz na terenach Lubelszczyzny i Podkarpacia. Dążyła do oderwania od “Polski Ludowej” południowo-wschodnich terenów państwa. Kres działalności UPA w południowo-wschodniej części “Polski Ludowej” położyła dopiero Operacja Wisła. Świadczy o tym m.in. rozmowa z Iwanem Krywućkim, byłym współpracownikiem najważniejszych przywódców OUN w tzw. Zakerzońskim Kraju (południowo-wschodnie tereny RP) ukraińskiej Służby Bezpieczeństwa, uczestnikiem narad przywództwa OUN na terenie obecnej Polski, zamieszczona w: Za to że jesteś Ukraińcem. Wspomnienia z lat 1944-1947, Koszalin-Warszawa-Przemyśl 2012, s. 348-349.

Bogdan Huk – Jak przywództwo polityczne i wojskowe w Zakerzońskim Kraju pojmowało własna pozycję i sens politycznej walki?

Iwan Krywućki – Traktowaliśmy siebie jak most między Sowietami a krajami Zachodu. Nie myśleliśmy, że ten most zostanie wysadzony wskutek akcji „Wisła”, której nie przewidywaliśmy. (…) Mięliśmy osiemnaście sotni UPA przeciwko armii całego państwa, i to nie jednego państwa. Co ciekawe: gdyby strona polska nie zdecydowała się na przeprowadzenie przymusowej deportacji ludności, to nigdy nie pokonałaby UPA. Nie utrzymałoby się tych osiemnaście sotni, ale nie zdołaliby nas zniszczyć całkowicie, jakieś formy oporu trwałyby i tliły się nadal. Prawdziwego patriotyzmu nie pokona najlepsza armia.

Wypowiedzi dowódcy sotni UPA Stepana Stebelskiego „Chrina”, zamieszczonej w: Stepan Stebelski „Chrin”, Zimą w bunkrze. Wspomnienia dowódcy sotni UPA biorącej udział w zasadzce na gen. Świerczewskiego, Oficyna Wydawnicza Mierki, brak miejsca i roku wydania, s. 247.

Byliśmy na granicy trzech państw. Świat patrzył na nas i nasza walka nie mogła być ukryta przed obcymi korespondentami, tak jak w USRR. Warunki i teren były znakomite. Mogliśmy dać Zagranicznemu Przedstawicielstwu UHWR znamienite argumenty i dowody naszej walki. Rajdy po Łemkowszczyźnie i Słowacji znalazły oddźwięk w światowej prasie, której glosy przedostawały się także do nas. (…) I dopiero po porozumieniu trzech państw: ZSRR, czerwonej Polski i Czech – przy bezwarunkowym wysiedlaniu ukraińskiej ludności Zakierzonia – nasze dalsze działania na jego terenach stały się politycznie niepotrzebne. W momencie wysiedlenia resztek ludności ukraińskiej, nasze zadanie zostało zakończone.

Rozmowa z Wasylem Hałasą ps. „Orłan” zastępcą przywódcy OUN Zakerzońskiego Kraju zamieszczonym w: B. Huk (red.), Za to że jesteś Ukraińcem. Wspomnienia z lat 1944-1947, Koszalin-Warszawa-Przemyśl 2012, s. 367.

Bogdan Huk – Odbyła się akcja „Wisła”. Jak ocenialiście jej rezultaty?

Wasyl Hałasa „Orłan”: (…) Jak zrozumieliśmy, ze straciliśmy przyczółek, poligon i znaczący kanał łączności ze światem zachodnim, a przecież dla nas to „okno na świat” miało ważne znaczenie. Najbardziej bolesne było to, że straciliśmy 20 000 km2 odwiecznie ukraińskich ziem. Jednak nawet dzisiaj nie mogę stwierdzić, czy jest to strata na zawsze, gdyż już niejednokrotnie procesy społeczne i narodowe przyprawiały ludzi o zdziwienie. Pewne jest to, że Ukraińcy z Ziem Zachodnich powinni powracać na swoje tereny historyczne, bo one zawsze będą do nich należały.

niezalezna.pl / Kresy.pl

16 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. beresteczko1651
    beresteczko1651 :

    Do niedawna banderowscy propagandziści posługujący się językiem zbliżonym do polskiego twierdzili na ogół, że na tzw. ukrainie nie ma żadnego kultu bandery, a nawet jeśli jest to marginalny. Teraz proszę co za odmiana! Pod naciskiem faktów zaczynają przyznawać, że kult wprawdzie jest, trudno go już nazwać marginalnym, ale nie należy się nim przejmować, bo ma antyrosyjski a nie jawnie antypolski charakter. Ani się obejrzymy, jak kolejne fakty zmuszą ich do przyznania, że ukraiński banderyzm jest wprawdzie antypolski, ale wtedy stwierdzą, że nie należy się nim przejmować, bo wymierzony jest jedynie przeciwko tym złym Polakom, którzy nazywają niewinne igraszki na Wołyniu ludobójstwem, domagają się potępienia herojów upa oszczerczo nazywając ich bandytami i uporczywie odmawiają oddania ziem słusznie należnych tzw. ukrainie. Zaś zwieńczeniem tego procesu będzie sytuacja, w której ci panowie i panie będą mogli wreszcie mówić to, co im naprawdę leży na sercu, a mianowicie “Rezat’ Lachiv!”

  2. jaroslaus
    jaroslaus :

    bardzo proszę redakcję o nieużywanie zwrotu “ekspert” w stosunku do agentów parchatych pająków, którzy coś tak bełkoczą pozytywnego na temat Bandery dla żydowskich albo krypto-żydowskich mediów. Sformułowanie takie służy jednej z metod manipulacji polegającej na wpływie autorytetu. Ludzie inaczej reagują na bełkot gdy podaje go “ekspert”. Ja już wspomniałem kiedyś na tym forum, ojciec mojej Dziewczyny jest profesorem na jednym z uniwersytetów, bardzo aktywny w tematyce kresowej, i to co mi powiedział na temat pająków i banderowskiego ścierwa jeży włos na głowie. Parchate pająki opanowały wiele wydziałów na uniwersytetach, głównie wydziały historii, prawa, politologii – współpracują z chachłami obsadzonymi przez nich na uczelniach po akcji Wisła. Nawet to, że takie ścierwa okupują uczelnie nie byłoby samo w sobie tak szkodliwe gdyby nie to, że ono doskonale ze sobą kooperują. Wiecie dlaczego na “polskich uniwersytetach” jest wydawanych tak mało prac poświęconych zbrodniom żydostwa na Narodzie Polskim (ale dotyczy to też zbrodni chachłów)? Bo przy habilitacji jest tajne głosowanie i jeżeli ktoś będzie się wcześniej wychylał z poglądami to go parchate pająki po prostu później uwalą i koniec kariery naukowej. Po jakimś czasie trzeba będzie też odejść z uniwersytetu za brak habilitacji. Na Uniwersytecie Wrocławskim, na wydziale prawa który skończyłem siedzą jednak takie żydowskie gnidy już pod 60-tkę bez habilitacji – jak widać wymóg nie dotyczy wszystkich. Osobiście mam uraz do takie jednego parchatego skur****a z jednej katedry. Ja muszę jeszcze przesiedzieć cicho parę lat z uwagi na pewne okoliczności – ale później pogadam inaczej z pająkami.

  3. ka9q
    ka9q :

    Nawet Rosjanie powiadają o tych terenach że były zawsze polskie a ten człowiek ma znajomość historii dostosowaną do ideologii, nic dziwnego. W tym jego myśleniu jest pewien haczyk bo jeśli jest prawdą co powiedział/napisał to równie dobrze Polska może ponownie zagościć na terenie ,,Lwowa i dalszych okolic”. Kij ma dwa końce.

  4. piotr_b
    piotr_b :

    Skoro ukraińcy powinni wracać na “swoje” zachodnie tereny, to Polacy powinni wrócić do swojego Lwowa. Zadziwiające jak ukraińscy nacjonaliści są zdolni do wysuwania roszczeń względem państwa którego 200 tys. obywateli wymordowali z zimną krwią.

  5. franciszekk
    franciszekk :

    Byłoby z ich strony – bandytów banderowskich totalną głuPOtą w obecnej chwili kiedy płynie kasa z PO+Land-u (sic. Komorowski dał kasiorę), tworzy się PO+dobno wspólna brygada; PO+lsko – ukrainsko – litewska do PO+mocy w krwawych walkach, zarządzający tak się PO+tężnie starają by “wieści” o ludobójstwie, wyciszyć!!!!
    Aleee… jak trochę okrzepną to UPA-mną się o ich etniczne ziemie tymczasowo w PO+Land bo przecież wielka Ukraina musi być od Wisły aż PO Kazachstan!!!!