Jan T. Gross, autor publikacji i wypowiedzi szkalujących Polaków, na łamach “Die Welt” atakuje kraje Europy Środkowej, w tym Polskę, za postawę wobec kryzysu imigracyjnego. Twierdzi, że „ohydne oblicze Polaków pochodzi jeszcze z czasów nazistowskich”.

“Czy Polacy zapomnieli historię własnej emigracji i czy wschodni Europejczycy nie mają w ogóle wstydu? Od wieków ich przodkowie masowo emigrowali, uciekając przed materialną biedą i politycznymi prześladowaniami. Dziś ich bezlitosne zachowanie i bezczelna retoryka ich polityków są wodą na młyn populizmu”– twierdzi Jan T. Gross.

„Jeszcze niedawno, w latach tuż po wojnie, Żydzi, którzy na wschodzie Europy przeżyli Holocaust, musieli uciekać przed morderczym antysemityzmem swoich polskich, węgierskich, słowackich i rumuńskich sąsiadów, i to akurat do Niemiec, szukając schronienia w obozach wypędzonych”. Jego twierdzi, nawet dziś muzułmanie nie chcą osiedlać się w Europie Środkowej i wolą uciekać do „niemieckiego bezpieczeństwa”.

Zdaniem Grossa „ohydne oblicze”Polaków pochodzi jeszcze z czasów nazistowskich:

„Korzenie postawy wschodniej Europy, która teraz pokazuje swoje ohydne oblicze, biorą się bezpośrednio z drugiej wojny światowej i z czasów tuż po jej zakończeniu. Polacy byli nie bez racji dumni z oporu, jaki stawiali nazistowskim okupantom, ale faktycznie podczas wojny zabili więcej Żydów niż Niemców”.

Gross stwierdził, że Polska nigdy nie rozprawiła się ze swoim antysemityzmem. Uważa również, że „wszystkie okupowane kraje w Europie w pewnym stopniu miały udział w dążeniu nazistów do zgładzenia Żydów”.Otwarcie chwali również postawę Niemiec, a szczególnie kanclerz Merkel, w kwestii kryzysu imigracyjnego.

„Po zakończeniu wojny Niemcy, ze względu na denazyfikację przeprowadzoną przez aliantów i ich odpowiedzialność za planowanie i realizację Holocaustu, nie mieli innego wyboru jak rozprawić się ze swoją zbrodniczą przeszłością. Był to długi i trudny proces, ale niemieckie społeczeństwo, które było świadome swoich historycznych zbrodni, nauczyło się stawiać czoło moralnym i politycznym wyzwaniom, jakim jest też obecny napływ uchodźców. Kanclerz Angela Merkel w kryzysowym momencie wykazała się swego rodzaju przywództwem, które powinno zawstydzić wszystkich wschodnioeuropejskich polityków”.

„Europa Wschodnia musi dopiero dokonać rozprawy ze swoją zbrodniczą przeszłością. Dopiero kiedy to się odbędzie, ludzie uznają za swój obowiązek ratowanie tych, którzy uciekają przed brutalnością losu”– podsumowuje Gross.

dw.de / Kresy.pl

40 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

    • zan
      zan :

      Obrazę? Gross uprawia klasyczną “mowę nienawiści”. Niestety nie zostanie pociągnięty do odpowiedzialności, bo tzw. język nienawiści zdefiniowano specjalnie by oskarżać UZNANIOWO. To jest jeden z wielu przykładów neobolszewickiego ZDZICZENIA systemu sądowniczego. Sądząc po dyskursie publicznym, do odstrzału w Polsce są lub bywali: Polacy (zdziebko bezczelne, ale takie są fakty), byli Serbowie (gdy USmany ich bombardowały), Rosjanie – na Rosjan reżim wylewa teraz kubły wymiocin, a bezkarność powoduje, że reżimowi publicyści zdrowo przeginają nakłąniając wprost (podkreślam: WPROST) do zabijania. Święte krowy to: Żydzi, Ukraińcy. Tu nawet aluzja stanowi tabu. Ciekawie prezentuje się sytuacja Arabów. Palestyńczyk w Palestynie – źle, Arab w Europie – dobrze. Witamy w okupowanej Polsce.

  1. jaroslaus
    jaroslaus :

    Bezczelność tej żydowskiej kanalii jest wręcz niewyobrażalna. Przecież jego tate to uratowała Polka z AK. Dziś przewracałaby się w grobie, gdyby wiedziała, że z jej i jej przodków słowiańskiej krwi, wyrosła taka żydowska gnida. Już wcześniej widziałem jednak materiały mówiące o tym, że mieszańce żydowskie są jeszcze gorsze niż czyste żydy. Polacy nigdy nie powinni byli ich ratować i narażać swojego życia – to był nasz historyczny błąd. Berele Lewertow – kryptonim Geremek – też został uratowany, a wyrosła z niego żydowska łajza, która żądała od władz PRL „zlikwidowania aparatu Solidarności”. Szewach został uratowany i nie przeszkadza mu to dziś dążyć do orżnięcia nas Polaków na 65 miliardów dolarów. Te istoty nie mają za grosz honoru.

  2. heihachiro
    heihachiro :

    W komentarzach Niemcy zmiażdżyli żyda:) Zdecydowana większość wypowiedzi była wyjątkowo krytyczna; wiele wręcz wyrażało aprobatę i poparcie dla stanowiska Polski i Węgier.
    Zapytano nawet wprost mośka – kłamczucha ilu muzułmanów ugościł w swoim domu w USA.

  3. poznaniak74
    poznaniak74 :

    Za takie słowa to rząd każdego innego państwa przeciągnąłby KANALIĘ po sądach wszystkich możliwych instancji, niestety my mamy tylko “rząd” EUROREGIONU “Polska” (dawniej znanego jako Priwislinskij kraj i Generalne Gubernatorstwo). Wstyd nie za to co ta PARSZYWA KANALIA robi, ale za to co tzw. polskie władze z tym nie robią…

  4. kojoto
    kojoto :

    Tego śmiecia należało by przeciągnąć za krzepikim koniem po kamienistym ugorze. Komentowanie tego steku kłamstw (a może po prostu braku wiedzy wynikającego z ciemnoty tego osobnika), nasyconego przy tym żywą nienawiścią do Polski, nie ma po prostu sensu.

  5. antymajdan
    antymajdan :

    “Polacy… faktycznie podczas wojny zabili więcej Żydów niż Niemców”. Za te tylko słowa ta żydowska menda powinna trafić przed sąd. Czy ten bezczelny kłamca ma tego świadomość? Nie czekając na jego dobrowolny przyjazd prokuratura polska powinna wystąpić o ekstradycje.

    • cyna
      cyna :

      Szkoda zachodu, do wora i do jeziora. Takich sobie skórwysynów wyhodowaliśmy sami i sami z nimi powinniśmy zrobic porządek. Fakt że w środowiskach żydów jest słuchany wiele mówi o tej nacji i na wieki powinno ukształtowac nasze wspólne relacje. Tym żydkom wcale nie tak daleko do islamistów

  6. wepwawet
    wepwawet :

    Oo – Co ja czytam: “Polacy byli nie bez racji dumni z oporu, jaki stawiali nazistowskim okupantom, ale faktycznie podczas wojny zabili więcej Żydów niż Niemców”. Przecież są to zakłamane i perfidne słowa szkalujące Polski Narów. Wiem, że człowiek który je wypowiedział nie zasługuje na polemikę, ale te słowa powinny spotkać się z zdecydowaną odpowiedzią odpowiednich organów RP! — Po pierwsze Polacy bronili się przed Niemcami, nie żadnymi nazistami, a okupacja Niemiecka była pełna okrucieństw i zbrodni. Po drugie choćby nie wiem jak liczyć to Niemcy wiodą prym jeśli chodzi o liczbę uśmierconych Żydów, i tego niestety dla Grossa nikt im nie odbierze. — Jak zwykle ze strony tego autorytetu dla wszelkiej maści “nazistów”, padają jedynie bezpodstawne oskarżenia i inne plugawe plwociny.

  7. zefir
    zefir :

    Czemu ta obślizła,ohydna,śmierdząca parchata,stronnicza menda,ciągle podgryza Polaków?Może szkoda że Polacy z narażeniem swego życia ratowali jego rodzicieli przed kominem.Chytra szuja J.T. Gross to wyrobnik kasy Rothschildów oraz żydo-gangsterskiej mafii Światowego Kongresu Parchów,chciwie pracujących nad wyłudzeniem z Polski 65 mld dolców.Ta nieproszona łajza wtrąca się swym obelżywym jęzorem do spraw inwazji muslimów na Europę,krytykując swe rodzinne strony,zapominając o swych nazistowskich braciach w wierze podbijających Palestynę,produkujących miliony palestyńskich uchodżców wypędzając ich z rodowych ziem.Ten obrzezany palant J.T.Gross winien mieć zakaz wjazdu do Polski na zawsze>

  8. scorpio
    scorpio :

    Ten kanalia, parchaty chazarski zyd powinien stanac przrd sadem za obraze tych co ratowali tych chazarskich zydow potomkow. Szkoda ze Hitler nie dokonal swojego dziela jaki zaplanowal dla tych chazarskich zydow zanim Niemcy zostali pokonani. Mam apel do wszystkich prawdziwych Polakow. Prosze przyjac do wiadomsoci ze 90% swiatowych zydow to nie sa prawdziwych zydow pochodzacych z terenow Palestyny. To sa uzurpatorzy prawdziwych Izraelitow. To jest koczownicze plemie wywodzace sie z terenow polnocnego Kaukazu ktore w 895 roku przyjelo religie Judaizmu. Oni nie maja nic wspolnego z prawdziwymi zydami. Chazarowie to sa potwory w ludzkiej skorze. Oni przywlaszczyli sobie historie zydow z Palestyny ale nimi wogole nie sa. Prosze ropowszechniac ta niewygodna prawde o nich i ich historii. Na YouTube, Google czy Yahoo jesy wiele informacji o Chazarskich zydach i ich historii. Prosze ropowszechniac te informacje o ich pochodzeniu i przywlaszczeniu sobie historii biblinych zydow. Nawet muzumanie ktorzy wlaczyli z nimi w wojnach w owych czasach na terenach Kaukazu pisali o nich ze sa to potwory a nie ludzie.

  9. scorpio
    scorpio :

    Chce dodac ze prawdziwi biblijni zydzi i dwanascie plemion zydowskic maja inna ciemna karnacje skory i ciemne wlosy bardzo zblizone do Egipcjan i Arabow a nie jasne wlosy z jasnymi oczami. To sa czysci Chazarzy nie ludzie a potwory ktore sieja nienawiscia do Slowian poniewaz to Slowianie pod wodza Rusa kniazia Kijowskiego pokonal i zmaizdzyl ich panstwo w 965 roku ktore mialo swoje tereny na polnoc od Kaukazu miedzy Morzem Kaspijskim a Czarnym. Prosze sprawdzic sobie ich rodowody. Gross, Gieremek, Kwasniewski, Siwiec, Michnik i tysiace ich pobratyncow jako zydzi nie maja nic wspolnego z biblijnymi zydami. Ta banda to potomkowie Chazarow i to ich trzeba pogonic z Polski. USA jest w rekach chazarskich zydow.

  10. perun
    perun :

    Szkoda w ogóle komentować te brednie, ale rzuca się w oczy taki fakt, że największymi zwolennikami imigracji muzułmańskiej w Europie są Żydzi. Pojawia się zatem retoryczne pytanie: dlaczego żydostwo chce w tak nachalny sposób “uszczęśliwić” gojów milionami wyznawców Allaha ?

  11. zan
    zan :

    Gross wyskoczył z liczbą 1600 Żydów spalonych przez polskich nazistów. W toku śledztwa/debaty liczba ta spadła poniżej 300-200, a dalsze spadki zatrzymał nie kto inne jak Lech Kaczyński wstrzymując ekshumację (ekshumacja mogła zadać ostateczny cios żydowskiemu historical fiction ). Potem nakręcono jeszcze “Pokłosie”. No i tak kłamstwa żyją swoim życiem, oczywiście przy wsparciu wiadomych animatorów.

  12. miras
    miras :

    Tatko tego żydowskiego pomiota witał pewnie Armię Czerwoną na ‘zachodniej Ukrainie lub
    Białorusi’ swych kamratów wyzwolicieli, tropiąc zawzięcie ukrywających się oficerów polskich i denucjując ich u nowych władz. Ten polakożerca już poinien gryżć piach !

  13. sylwia
    sylwia :

    Kłamca i polakożerca Gross znów pokazał swe ohydne oblicze. Jest on autorem oszczerczej książki ‘Sąsiedzi’(ISBN 83-86872-13-6), w której wbrew zeznaniom świadków, wini Polaków o śmierć Żydów w Jedwabnem. Kłamstwa wroga Polski Grossa zostały obalone przez Jerzego R. Nowaka w książce ‘100 kłamstw J.T. Grossa o żydowskich sąsiadach i Jedwabnem’ (ISBN 83-87689-35-1) wydaną przez von Borowieckiego. Gross pluje jadem na Polskȩ czȩsto. Dziwi, że nie wyemigrował.

    • fiesta
      fiesta :

      Gross ma obywatelstwo amerykanskie, a w USA jest wolnosc slowa. Poza tym ma za swoimi plecami wplywowe lobby zydowskie, wiec jest nietykalny, chyba ze trafi w niego piorun i zwegli go na popiol, ewentualnie “upadnie” i wiecej sie nie podniesie.

  14. andrz
    andrz :

    Felieton R. Ziemkiewicza z 18.03.2011.Cyt.”gdy Ameryka i cały Zachód hołubią takich chuliganów historiografii jak Gross………..Jan Karski wspominał, że gdy jeszcze w późnych latach pięćdziesiątych rezerwował hotel w Nowym Jorku, pytano go, czy nie jest Żydem – bo Żydów, podobnie jak kolorowych, nowojorskie hotele nie obsługiwały. Dziś z tego samego Nowego Jorku przysyłają nam oszołoma udrapowanego w togę profesora historii, który historii nigdy nie studiował, ale dobrze wyczuł, czym można podbić serca i portfele Amerykanów. I poprzez swoich medialnych agentów wpływu pilnują, czy należycie się przed nim korzymy.
    Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/felietony/ziemkiewicz/news-w-duchu-st-louis,nId,896523

  15. zefir
    zefir :

    “Polacy…faktycznie podczas wojny zabili więcej Żydów niż Niemców”-oskarża J.T.Gross. Zastanawiającym jest skąd ten parchaty rachmistrz bierze dane do takiego twierdzenia. O “polskich obozach zagłady żydów” już słyszeliśmy.Czy ofiary tych obozów ten śmierdziel Gross uwzględnił w swym znaku nierówności “więcej”? Ukraińscy ludobójcy i bandyci z OUN-UPA-b,ukraińska 14 dywizja SS-Galizien i inne kolaborujące z Niemcami ukraińskie formacje i służby obozowe,mają na swym “koncie” śmierć conajmniej setek tysięcy żydów.Ci ukraińscy zbrodniarze i zdrajcy Polski,formalnie w większości posiadali obywatelstwo okupowanej,ale Polski.Czy ich żydowskie ofiary wg Grossa obciążają Polaków.?Obawiam się,że historyczny debil J.T.Gross przyprawia Polakom garby odpowiedzialności za śmierć żydów z niemieckich i ukraińskich zbrodniczych rąk!

  16. fiesta
    fiesta :

    T.Gross powiedzial – cytat: “Polacy byli nie bez racji dumni z oporu, jaki stawiali nazistowskim okupantom, ale faktycznie podczas wojny zabili więcej Żydów niż Niemców”.
    KOMENTARZ: W/g zydowskiego historyka E.Ringelbluma, ktory przebywal w gettcie warszawskim z rodzina i pisal pamietniki o sytuacji w gettcie wynika, ze:
    “Przesiedlenie 150 000 Żydów z Sosnowca, Będzina, Katowic, Cieszyna (1200 osób), Zawiercia. Projekt narodził się z tego, że [żydowska organizacja] „Joint”, który pomagał Żydom z okolicznych miasteczek, zaproponował, że podejmie się przeprowadzenia przesiedlenia. […] Jeśli się to nie uda, to [Mojżesz Maryn, przewodniczący Starszeństwa Żydów w Sosnowcu – E.K.] zorganizuje przesiedlenie. [W czasie rejestracji Żydów, skupieni w Judenratach Żydzi:] … zrobili wszystko, czego zażądały Galeje [Niemcy] choć nie zawsze było to w interesie Żydów.
    (…) Opowiadają, że mord w Otwocku był rezultatem interwencji Judenratu, który nie mógł sobie poradzić z Żydami wyznaczonymi do obozów pracy; nie chcieli się tam udać. Sprowadzono esesmanów, żeby stłumili bunt przeciwko Judenratowi. Tak mówią w Otwocku”.
    KRONIKA GETTA LODZKIEGO – 6 GRUDNIA 1941r “Łapanie” rozpoczęło się punktualnie o godz. 17. W akcji tej brali udział funkcjonariusze [żydowskiej] Służby Porządkowej i [żydowskiego] Centralnego Więzienia. Złapanych koncentrowano na dziedzińcach rewirów. Nie obeszło się bez licznych wypadków pobicia i szeregu przykrych incydentów”. W styczniu 1942 roku przewodniczący łódzkiego Judenratu, prezes i Zyd Rumkowski, doskonale wiedząc, ze posyła swych braci na pewną śmierć, mówił:

    “Obecnie, wysiedlamy z getta 10 000 osób. […] Los wygnańców nie będzie wcale tak tragiczny, jak powszechnie w getcie przewidywano. Nie będą za drutami, a w udziale przypadną im roboty rolne. Na marginesie akcji wysiedleńczej rozwielmożniła się hydra plotkarska. Muszę w jak najostrzejszych słowach potępić mącenie spokoju publicznego”. Oceniając postawę żydowskich urzędników, Emanuel Ringelblum zapisał:
    “Haniebny dokument Gminy. O pogłoskach w sprawie wysiedlenia na wschód. [Żydowski] Urząd Pracy wie, że na śmierć. […] Kłamstwa w sprawie wschodu. Rzekome listy z Pińska, Brześcia i innych miast. Świadomie szerzyli takie pogłoski od razu po rozpoczęciu akcji, żeby wprowadzić zamieszanie. Nikt tych listów nie widział. Kto rozpowszechniał te pogłoski? Żydowscy agenci Gestapo. Takie same pogłoski w miastach na prowincji”.
    Deportacja Żydów do obozów zagłady przebiegała niemal identycznie we wszystkich żydowskich gettach okupowanej Polski. Zyd Władysław Szpilman wspomina:
    “[W lipcu] rozpoczęło się najgorsze. […] Otaczano domy jak popadło, raz w tej, raz w innej części getta. Jednym gwizdkiem spędzano mieszkańców na podwórze i ładowano wszystkich bez wyjątku, niezależnie od płci i wieku, począwszy od niemowląt, a skończywszy na starcach, na furmanki i transportowano ich na Umschlagplatz. Tam upychano ofiary do wagonów i wysyłano w nieznane”… “W tych pierwszych dniach akcję przeprowadzała wyłącznie policja żydowska z trzema siepaczami na czele: pułkownikiem Szeryńskim oraz kapitanami Lejkinem i Ehrlichem. Byli oni nie mniej groźni i bezlitośni niż Niemcy, a może nawet bardziej jeszcze nikczemni niż oni: gdy znajdowali ludzi, którzy zamiast zejść na dziedziniec gdzieś się ukryli, dawali się łatwo przekupić, ale tylko pieniędzmi. Łzy, błaganie, a nawet rozpaczliwe krzyki dzieci nie mogły ich poruszyć”.
    Kronikarze getta łódzkiego, w ukazującym się na terenie getta w Łodzi żydowskim „Biuletynie”, pod datą 7 maja 1942 roku dość dokładnie opisali sposób, w jaki Żydzi wysyłali swych braci na śmierć:
    “4-ty dzień wysiedleń. Dziś opuścił getto transport wygnańców z Hamburga i Dusseldorfu. […] Doprowadzenie transportów odbywa się w sposób następujący. W godzinach popołudniowych wysiedleni udają się do Centralnego Więzienia względnie do otoczonych drutem domków przy ul. Szklanej. Tu pozostają przez noc, a następnego dnia w południe, ustawiani partiami są konwojowani do obozu na Marysinie. […] O godz. 4 nad ranem specjalne oddziały wyspecjalizowanej już w wykonywaniu tak ciężkich obowiązków [żydowskiej] Służby Porządkowej transportują wysiedlonych tramwajami na dworzec bocznicy radogoskiej. Na pół godziny przed odjazdem pociągu – co następuje punktualnie o 7-mej – przybywają samochodem funkcjonariusze policji tajnej [Niemcy] w asyście zwykłych policjantów. Do tego momentu wyjeżdżający zostają przez [żydowską] Służbę Porządkową ustawieni w 10-osobowych grupkach przed drzwiczkami przedziałów w odległości 2 metrów od wagonów. Pod okiem policji następuje zajmowanie miejsc. […] Pociąg powraca tegoż dnia o godz. 20”.

    Obraz przekazany przez pianistę Władysława Szpilmana uzupełniają zapiski kronikarza getta warszawskiego, Emanuela Ringelbluma, który tak oto opisuje rolę Żydów w likwidacji największego skupiska Żydów w Europie, czyli w rozpoczętej w dniu 22 lipca 1942 roku masowej wywózce warszawskich Żydów do obozu zagłady w Treblince:
    “Umschlagplatz [plac przeładunkowy]. Szmerling [Żyd, komendant Umschlagplatz – E.K.] – oprawca z biczem. Zbrodniczy olbrzym Szmerling z pejczem w ręku. Pozyskał łaskę [Niemców]. Wierny wykonawca ich zarządzeń. […] Policja żydowska miała bardzo złą opinię jeszcze przed wysiedleniem. W przeciwieństwie do policji polskiej, która nie brała udziału w łapankach do obozu pracy, policja żydowska parała się tą ohydną robotą. Wyróżniała się również straszliwą korupcją i demoralizacją. Dno podłości osiągnęła ona jednak dopiero w czasie wysiedlenia. Nie padło ani jedno słowo protestu przeciwko odrażającej funkcji, polegającej na prowadzeniu swoich braci na rzeź. Policja była duchowo przygotowana do tej brudnej roboty i dlatego gorliwie ją wykonała. Obecnie mózg sili się nad rozwiązaniem zagadki: jak to się stało, że Żydzi – przeważnie inteligenci, byli adwokaci (większość oficerów [policji żydowskiej] była przed wojną adwokatami) – sami przykładali rękę do zagłady swych braci. Jak doszło do tego, że Żydzi wlekli na wozach kobiety i dzieci, starców i chorych, wiedząc, że wszyscy idą na rzeź”…. “Policja żydowska wykonywała z największą gorliwością zarządzenia niemieckie w sprawie wysiedlenia. […] Na twarzach policjantów prowadzących tę akcję nie znać było smutku i bólu z powodu tej ohydnej roboty. Odwrotnie, widziało się ich zadowolonych, wesołych, obżartych, objuczonych łupami, zrabowanymi wespół z Ukraińcami. Okrucieństwo policji żydowskiej było bardzo często większe niż Niemców, Ukraińców i Łotyszów. Niejedna kryjówka została „nakryta” przez policję żydowską, która zawsze chciała być „plus catholique que le pape”, by przypodobać się okupantowi. Ofiary, które znikły z oczu Niemca, wyłapywał policjant żydowski”…. “Do powszechnych zjawisk należało, że zbójcy ci za ręce i nogi wrzucali kobiety na wozy „Kohna i Hellera” lub na zwykłe wozy ciężarowe. Bezlitośnie, z wściekłością obchodzili się z ludźmi stawiającymi opór. Nie zadowalali się złamaniem oporu, surowo, bardzo surowo karali „winnych”, którzy nie chcieli dobrowolnie pójść na śmierć”…. “Czołowe miejsce zajmuje Pogotowie Ratunkowe Gancwajcha o amarantowych czapkach, ta szalbiercza instytucja, która nie udzieliła ani jednemu Żydowi pomocy lekarskiej. […] Ta oto bandycka szajka aferzystów zgłosiła się ochotniczo do „zbożnej” roboty wysyłania Żydów na tamten świat. I ta właśnie szajka wyróżniła się brutalnością i nieludzkim postępowaniem. Czerwone czapki okryły się czerwonymi plamami krwi nieszczęśliwych mas żydowskich. Oprócz Pogotowia pomagali w akcji urzędnicy Gminy [Żydowskiej], jak również Pogotowie KOS”…. “Wszystko sprowadzało się u nich do kwestii ”łebka”. W dnie, kiedy wyznaczano im kontyngent, handlowano „łebkami”; zapisywali w książeczce: dostarczyłem tyle a tyle „łebków”. Przychodził na Dziką 3 i prosił o chleb, bo dostarczył „łebki” ponad normę. Jakiś adwokat przechwalał się wobec mnie, że załadował na wozy 1000 Żydów. Teraz, w końcu października 1942 roku, policja żydowska rozmyśla, jak tu złapać jakiegoś Żyda, sprowadzić go na Umschlagplatz”.

    Jednym z najbardziej wstrząsających żydowskich źródeł o udziale Żydów w zagładzie Żydów są wiersze Icchaka Kacenelsona. Z wrażliwością poety, autor w sposób najbardziej bodaj czytelny oddaje koszmar zbrodni dokonanej przez Żydów na Żydach:
    “Jam jest ten, który to widział, który przyglądał się z bliska,
    Jak dzieci, żony i mężów, i starców mych siwogłowych
    Niby kamienie i szczapy na wozy oprawca ciskał
    I bił bez cienia litości, lżył nieludzkimi słowy.

    Patrzyłem na to zza okna, widziałem morderców bandy –
    O, Boże, widziałem bijących i bitych, co na śmierć idą…
    I ręce załamywałem ze wstydu… wstydu i hańby –
    Rękoma Żydów zadano śmierć Żydom – bezbronnym Żydom!

    Zdrajcy, co w lśniących cholewach biegli po pustej ulicy
    Jak ze swastyką na czapkach – z tarczą Dawida, szli wściekli
    Z gębą, co słowa im obce kaleczy, butni i dzicy,
    Co nas zrzucali ze schodów, którzy nas z domów wywlekli.

    Co wyrywali drzwi z futryn, gwałtem wdzierali się, łotrzy,
    Z pałką wzniesioną do ciosu – do domów przejętych trwogą.
    Bili nas, gnali starców, pędzili naszych najmłodszych
    Gdzieś na struchlałe ulice. I prosto w twarz pluli Bogu.

    Odnajdywali nas w szafach i wyciągali spod łóżek,
    I klęli: „Ruszać, do diabła, na umschlag, tam miejsce wasze!”
    Wszystkich nas z mieszkań wywlekli, potem szperali w nich dłużej,
    By wziąć ostatnie ubranie, kawałek chleba i kaszę.

    A na ulicy – oszaleć! Popatrz i ścierpnij, bo oto
    Martwa ulica, a jednym krzykiem się stała i grozą –
    Od krańca po kraniec pusta, a pełna, jak nigdy dotąd –
    Wozy! I od rozpaczy, od krzyku ciężko jest wozom…

    W nich Żydzi! Włosy rwą z głowy i załamują ręce.
    Niektórzy milczą – ich cisza jeszcze głośniejszym jest krzykiem.
    Patrzą… Ich wzrok… Czy to jawa? Może zły sen i nic więcej?
    Przy nich żydowska policja – zbiry okrutne i dzikie!

    A z boku – Niemiec z uśmiechem lekkim spogląda na nich,
    Niemiec przystanął z daleka i patrzy – on się nie wtrąca,
    On moim Żydom zadaje śmierć żydowskimi rękami!”.

    O roli, jaką w ostatniej drodze Żydów odgrywali Żydzi, czytamy w całym szeregu wspomnień i opracowań historycznych. Podobnie jak w innych tego typu obozach, w obozie zagłady w Sobiborze Żydzi pełnili różnorakie funkcje. Polski Żyd, pochodzący z Izbicy Thomas Toivi Blatt, wspomina:
    “Serce ścisnął mi paniczny strach. Sobibór! Byłem w fabryce śmierci.

    Dostawa surowca. W środku nocy wyrwał mnie ze snu świdrujący gwizdek. Mój towarzysz z pryczy wyjaśnił mi, że przybył nowy transport Żydów – Żydzi z Holandii. Transporty z Holandii przyjeżdżały czasami o trzeciej w nocy. […]

    Przywiezieni Żydzi wysiadali z pociągu, podjechała wywrotka. Jak się później dowiedziałem, na wywrotki wrzucano duże i ciężkie bagaże oraz osoby chore, stare, niedołężne i niezdolne do samodzielnego poruszania się. Reszta szła za esesmanem do długiego baraku. Do tego baraku przyprowadzono naszą ośmioosobową grupę i tutaj kazano czekać na Żydów. Był to duży barak bez okien, z szeroko otwartą bramą wejściową i wyjściową. Dwóch więźniów ustawiono przy wejściu, czterech wewnątrz baraku, dwóch przy wyjściu. Mieliśmy mówić przechodzącym przez barak Żydom, aby tutaj zostawili niesiony bagaż i kobiece torebki.

    Nadchodziła pierwsza grupa skazanych. Najpierw szły kobiety. Były elegancko ubrane. Było bardzo wcześnie rano i sporo kobiet niosło na rękach śpiące dzieci. Nie miały najmniejszego pojęcia, że idą na śmierć. Starsi, doświadczeni więźniowie mechanicznie powtarzali po holendersku zdanie informujące przechodzących ludzi, aby tu zostawiali swoje rzeczy osobiste. Zacząłem ich naśladować powtarzając usłyszane słowa. […]

    Przez budowlę przeszła kolumna około pięciuset ludzi. Na bocznicę wjeżdżały następne wagony. Należało opróżnić to miejsce. […] Razem załadowaliśmy sterty ręcznego bagażu na koce i zanieśliśmy je do przylegających pomieszczeń. Na środku rozstawione były stoły, wokół których stały kobiety sortujące zagrabione łupy. Opróżnialiśmy koce jeden za drugim. Wkrótce duży barak przejściowy był pusty, a piaszczysta podłoga uprzątnięta i wyrównana grabiami. […] Ponieważ z peronu nadchodziła kolejna grupa Żydów, otrzymaliśmy rozkaz powrotu do pierwszego baraku, gdzie odbierano bagaż podręczny. Cała procedura powtórzyła się. Później ponownie podeszliśmy do bramy prowadzącej na podwórze i czekaliśmy aż esesmani wpuszczą nas do środka. […] SS-Oberscharfuhrer Karl Frenzel wybrał czterech więźniów, w tym mnie, i zaprowadził nas do baraku, który stał w odległości około 10 metrów od komór gazowych. Stały tam drewniane ławy i krzesła. Na środku baraku stał niewysoki, ciemnowłosy esesman Josef Wolf. Dostałem wielkie nożyce i czekałem. Do baraku zaczęły wchodzić nagie kobiety. Nie wiedziałem, jak się zachować. – Co mam robić? – pytam kolegę. – Po prostu tnij włosy pękami, nie musi być blisko skóry. Jeżeli któraś ma warkocze, to tylko warkocze. […] Kobiety opuściły barak, zapakowaliśmy włosy do worków po ziemniakach, które później wyniesiono do magazynu.[…]

    Usłyszałem warkot silnika spalinowego, a zaraz potem jeden przeraźliwy, mimo iż przytłumiony krzyk masy ludzi. Na początku siła głosu przebijała się przez ryk silników, jednak po kilku minutach stopniowo osłabła. Zamarłem. […] Po około trzech godzinach pracy i śmierci ponad dwóch tysięcy ludzi, esesmani kazali nam wracać do baraków. […] Rano następna grupa więźniów zakończyła sortowanie i pakowanie zagrabionych łupów”.

    • fiesta
      fiesta :

      Pytanie do “matematyka” T.Grossa:
      Czy jest w stanie ustalic liczbe gett zydowskich na obszarze okupowanej Polski przez Niemcow ?
      Czy jest w stanie ustalic liczbe Zydow w kazdym gettcie ?
      Po zsumowaniu liczb, T.Gross powinien otrzymac liczbe Zydow, ktorzy zostali przetransportowani do niemieckich obozow koncentracyjnych z pomoca ZYDOWSKIEJ POLICJI I ZYDOWSKICH AGENTOW pracujacych dla SS.
      W/g danych z wikipedii, na obszarze okupowanej Polski bylo okolo 40 gett zydowskich – vide strona: ( https://pl.wikipedia.org/wiki/Getta_%C5%BCydowskie ).
      Najwieksze getta zydowskie znajdowaly sie w Warszawie (ok. 450 tysiecy zydow) i Lodzi (ok. 200 tysiecy zydow). Tylko te dwa przyklady ukazuja jak Zydzi wraz z Niemcami przyczynili sie do masowej zaglady Zydow, o czym w ogole nie pisze T.Gross, ktorego uratowali Polacy od zaglady i ta ZYDOWSKA KANALIA T.Gross potrafi bezczelnie klamac i oskarzac Polakow o wspoludzial w zagladzie Zydow bez podania konkretnych dowodow na gloszona przez siebie antypolska propagande.
      Ja czekam, az zyd T.Gross poda konkretne dowody na to, ze Polacy wymordowali wiecej Zydow niz zabili Niemcow i do tego czasu zanim to udowodni, nazwe T.Grossa PERFIDNYM KLAMCA I SMIECIEM.