W Radzie Najwyżeszej Ukrainy zarejestrowano dokument “Projekt uchwały o upamiętnieniu ofiar ludobójstwa, dokonanego przez państwo polskie na Ukraińcach w latach 1919-1951”.
Z publikacji na stronie internetowej wynika, że projekt uchwały został złożony w dniu dzisiejszym. Dokonał tego były minister zdrowia w rządzie Arsenija Jaceniuka. Projekt został zaadresowany do szefów pralamentarnych komisji: kultury, praw człowieka i mniejszości narodowych, integracji europejskiej i budżetowej. Jak do tej pory nie opublikowano treści dokumentu, ale już sama nazwa jest wymowna.
Po uchwale polskiego Sjemu z 22 lipca, w której upamiętnił on ofiary zbrodni OUN-UPA, nazwanych przez polskich parlamentarzystów ludobójstwem, wśród ukraińskich polityków i publicystów glównego nurtu pojawiły się krytyczne głosy. Sugerowały one symetrię między zbrodniami ukraińskich nacjonalistów, a polityką II Rzeczpospolitej wobec mniejszości ukraińskiej i działaniami polskiego podziemia niepodległościowego, w myśl konstruowanej w Kijowie narracji o “polsko-ukraińskim” konflikcie.
onet.pl/kresy.pl
Może być złożony jeszcze jeden projekt z żądaniem przywrócenia Ukrainie etnicznych ukraińskich ziem przez Polskę.
tagore
Wystosowanie żądania przywrócenia Ukrainie “etnicznych ukraińskich” ziem przez Polskę (pewnie chodzi o Wrocław i inne zachodnie ziemie – tam ponoć już ponad milion braci ukrywa się przed powołaniem do ukraińskiej armii) jest zbyt daleko posuniętą fantasmagorią nawet dla najbardziej posuniętych w ukraińskim nacjonalizmie fantastów (a przynajmniej taką mam nadzieję). Wątpię więc aby to uczynili. Jakby nie było najpierw sprawdzą jaki oddźwięk w Polsce wywoła przedłożony projekt uchwały w sprawie “ukraińcobójstwa”.
Roszczenia mają dotyczyć terenów przygranicznych ,projekt przygotowuje prawnik związany z radykałami.Choć podejrzewam ,że na Łubiance ma swoją teczkę.
tagore
Ten dokument jest objawem glupoty azjatyckiej, stepowej, chazarskiej dziczy, ktora jednoczesnie potwierdza, ze jest ludnoscia naplywowa, przybyla do Polski z poludniowego wschodu z urojonymi pretensjami do Polski.
UKRAINY NIGDY NIE BYLO, NIE MA I NIE BEDZIE
https://www.youtube.com/watch?v=PCFYBTEm1go
Czemy tylko od 1919 do 1951? Mają widać fantazję na Ukrainie – taką mołojecką. A jak mówią słowa piosenki: “bo fantazja, bo fantazja, bo fantazja jest od tego, aby bawić się, aby bawić się, aby bawić się na całego!” Na nowej, lepszej i wspanialszej, bo wszak banderowskiej Ukrainie – której to powstanie wspierali polscy (?) politycy od PłO po PiS – wiedzą jak się bawić. Coś czuję, że będzie jeszcze zabawniej, pytanie tylko czy na końcu Polacy będą się śmiać czy płakać.
Ukraińskim PO-jebusom jak widać i słychać mocno schizofrenia opanowała mózgi!