Mikoła Statkiewicz zorganizował dziś pod hasłem “bojkotu wyborczej farsy” pikietę w centrum Mińska. Pod gmachem popularnego GUMu zebrało się ponad sto osób.

Na organizowanej przez Statkiewicza pikecie pojawił się inny kontrkandydat Łukaszenki z wyborów w 2010 Uładzimir Niaklajeu i przewodniczący Zjednoczonej Partii Obywatelskiej Anatol Labiedźka, który chciał zerejestrować swoją kandydaturę do tegorocznej kampanii wyborczej, ale nie udało mu się zebrać wymaganej liczby podpisów poparcia. Niektórzy z manifestujących trzymali biało-czerwono-białe flagi sprzed 1994 r. Jak mówił Statkiewicz celem zgromadzenia było domaganie się od władz możliwości swobodnego wyrażania swoich poglądów. Tak było w tym przypadku bowiem na miejscu pojawili się nieliczni mundurowi funkcjonariusze, choć manifestujący byli bacznie obserowani także przez ludzi w cywilnych strojach. Statkiewicz zasugerował możliwość organizacji wystąpień ulicznych w wieczór wyborczy by “zaprosić kandydata Łukaszenko na spotkanie”. Nazwał obecnego prezydenta “zagrożeniem dla niepodległości kraju”. Wybory określił “farsą”. Z kolei Niaklajeu domagała się “nowej władzy”, która uczyni Białoruś “europejską i demokratyczną”. Pikieta trwała przez około czterdziestu minut od godziny 18.

Statkiewicz przebywał w więzieniu od grudnia 2010 r. czyli od poprzednich wyborów prezydenckich w kórych wziął udział jako kandydat. Zatrzymany po manifestacji opozycji na Placu Niezależności nie opuścił już celi. Skazany został na 6 lat więzienia za “organizację masowych zamieszek 19 grudnia 2010 roku”. Został ułaskawiony przez prezydenta 23 sierpnia tego roku.

charter97.org/nn.by/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply