Zdaniem ministerstwa sprawy nie było, ponieważ nie zgłoszono żadnego incydentu do polskiej ambasady lub konsulatu.

Wiceszef MSZ Jan Dziedziczak odpowiedział na interperlacje posłów Tomasza Rzymkowskiego i Bartosza Jóźwiakadotyczacą szykanowania na Ukrainie osób zaangażowanych w wydanie i promocję książki “Dwa królestwa”.

Posłowie zadali w niej pytania Ministerowi Spraw Zagranicznych:
1. Czy Polska będzie interweniować w obronie prześladowanego na Ukrainie chrześcijanina, którego działalność jest zgodna z historyczną prawdą, polską rację stanu i europejskimi aspiracjami Ukrainy, którą Parlament Europejski przestrzegał przed gloryfikacją Stepana Bandery?
2. Czy podważanie na Ukrainie historycznego warsztatu polskich naukowców, tj. prof. Włodzimierza Osadczego, prof. Mieczysława Ryby i prof. Czesława Partacza oraz obelgi kierowane publicznie wobec polskiego duchownego bp Mariana Buczka spotkają się z reakcją polskiej dyplomacji?

CZYTAJ WIĘCEJ
„Bezpieczeństwo kapłana nie jest zagwarantowane”. Szykany na Ukrainie za wydanie wspomnień biskupa-męczennika
List otwarty ojca Ihora Pełehatego – redaktora i wydawcy wspomnień bł. Grzegorza Chomyszyna

W odpowiedzi ministerstwo piórem jego wiceszefa Jana Dziedziczaka odpowiedziało, że w oparciu o informacje uzyskane z Ambasady RP na Ukrainie informujemy, że po spotkaniu promocyjnym książki „Dwa Królestwa”, autorstwa Bł. bp G. Chomyszyna, które odbyło się we Lwowie 12.09.br., organizatorzy (Centrum UCRAINICUM KUL, Lwowska Kuria Metropolitalna) nie przekazali do Ambasady RP na Ukrainie, ani do KG RP we Lwowie żadnych informacji o incydencie.Ewentualni poszkodowani obywatele RP nie zgłosili się do urzędu konsularnego we Lwowie w celu otoczenia ich opieką konsularną, bądź podjęcia przez konsulat jakiejkolwiek interwencji w obronie ich praw.Chciałbym zapewnić, że Ministerstwo Spraw Zagranicznych przywiązuje dużą wagę do polsko-ukraińskiego dialogu historycznego. Pomimo, że dana publikacja dotyczy kwestii polsko-ukraińskich w sposób pośredni, ze względu na udział w jej wydaniu historyków polskich, sprawa kontrowersji wokół książki i jej inicjatorów będzie na bieżąco obserwowana przez polskie placówki dyplomatyczne i konsularne na Ukrainie.

kresy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. kojoto
    kojoto :

    To sa dopiero kanalie, bez godności i bez honoru… udają, że nie wiedzą jakie obowiązki do nich należą. Urzędnik w okienku wykazuje się przeważnie większą pro-aktywnością, niż ten pożal się Boże “wiceszef MSZ”.

  2. bejski
    bejski :

    Tak , miałem do czynienia z urzednikami w konsulacie we Lwowie . Sprawa dość poważna załatwiona w jeden dzień. Jeszcze raz wielkie dzięki. Oczywiście dzięki szeregowym pracownikom i Pani Konsul. Tłumoki z ministerstwa nie maja o życiu za granicą i problemach Polaków zielonego pojęcia. Są wybitnymi abnegatami.