Ślązakowcy, którzy jako rzekomi „reprezentanci wszystkich Ślązaków” próbowali dostać się do Sejmu „tylnymi drzwiami” dzięki nawiązaniu ścisłej współpracy z mniejszością niemiecką, ponieśli w niedzielnych wyborach absolutną klęskę. Według Wojciecha Kempy, ślązakowcy ostatecznie potwierdzili, że w istocie reprezentują właśnie opcję niemiecką na Górnym Śląsku.

Komitet wyborczy „Zjednoczeni dla Śląska” został powołany przez Niemiecką Wspólnotę „Pojednanie i Przyszłość” oraz Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Niemców Województwa Śląskiego. W projekt mocno zaangażował się Ruch Autonomii Śląskai pokrewne mu organizacje ślązakowskie.

Przeczytaj: Ślązakowcy idą do wyborów z Niemcami

Jak zauważa na łamach portalu slaskipolska.pl Wojciech Kempa, komitet „Zjednoczeni dla Śląska” był lansowany na „czarnego konia”, który miał powalczyć nawet o sześć mandatów.

Wielu już wtedy wieściło, że zrzucenie przez RAŚ maski będzie dlań gwoździem do trumny.Wszyscy wszak pamiętamy, z jakimi reakcjami spotkały się słowa Jarosława Kaczyńskiego, określające ślązakowców z RAŚ mianem „otwartej opcji niemieckiej”. Gromy spadły wówczas na prezesa PiS – taka bowiem najwyraźniej obowiązywał wówczas „mądrość etapu”. Ale niewiele czasu było trzeba, by RAŚ włączył się w projekt polityczny realizowany pod szyldem mniejszości niemieckiej”– pisze Kempa.

Śląski historyk przypomina także, że w projekt bardzo zaangażował się były dyrektor Muzeum Śląskiego i niedoszły dyrektor Muzeum Armii Krajowej w Krakowie – Leszek Jodliński, którego nazywa „znanym germanofilem”. „Ten blisko związany z Ruchem Autonomii Śląska „Ślązak” z Krakowa znalazł się na trzecim miejscu listy mniejszości niemieckiej w okręgu katowickim”– pisze Kempa.

Problemy komitet odnotowywał od początku. Okazało się m.in., że nie zdołano zebrać podpisów pod listami w okręgu gliwickim. Dlatego komitet wyborczy mniejszości niemieckiej „Zjednoczeni dla Śląska” ubiegał się o mandaty jedynie w okręgach katowickim i rybnickim. „Mimo to, w „Dzienniku Zachodnim” nadal usiłowano pompować „Zjednoczonych dla Śląska”, którzy to mieli na Śląsku sprawić „największą niespodziankę wyborczą””– podkreśla Kempa. Cytuje m.in. jeden z artykułów z „Dziennika Zachodniego”, w którym m.in. konfrontowano „Zjednoczonych dla Śląska” z Ruchem Kukiz’15, wyraźnie sugerując większą dojrzałość, profesjonalizm i lepsze przygotowanie tego pierwszego.

Jednak mimo tego, kolejne sondaże nie dawały szans komitetowi mniejszości niemieckiej na zdobycie nawet jednego mandatu. Same wyniki wyborów okazały się zaś prawdziwą katastrofą. W okręgu katowickim „Zjednoczeni dla Śląska” otrzymali 18.668 głosów (4,5% ogólnej liczby oddanych w tym okręgu głosów), zaś w okręgu rybnickim – 7928 głosów (2,7%).

Skalę klęski uwidacznia porównanie tych wyników z rezultatami ostatnich wyborów samorządowych. Wówczas na ślazakowców z list Ruchu Autonomii Śląska zagłosowało ponad 97 tys. osób.

„Możemy więc mówić o klęsce projektu politycznego, w który zaangażowały się organizacje niemieckie i ślązakowskie, które w ten sposób potwierdziły, iż reprezentują opcję niemiecką, a także osoby i instytucje obficie korzystające z finansowego wsparcia instytucji niemieckich oraz unijnych, które to znane są z tego, że mogą liczyć na granty, stypendia itp. Nie pomogły też słowa poparcia płynące ze szpalt będącego własnością kapitału niemieckiego „Dziennika Zachodniego””– komentuje Wojciech Kempa.

„Opcja niemiecka poniosła więc w tych wyborach na Górnym Śląsku klęskę, z całą pewnością jednak nie powiedziała ona ostatniego słowa…”– puentuje Kempa.

Lider RAŚ Jerzy Gorzelik twierdzi, że bez względu na mizerny wynik wyborczy dokonała się konsolidacja środowiska, które ma stać się podstawą dla nowej partii politycznej. “W ciągu najbliższych miesięcy powstanie Śląska Partia Regionalna”– ujawnił Gorzelik.

Przeczytaj: Ślązakowcy po wyborczej klęsce zapowiadają powstanie nowej partii

Dziś prezydent Andrzej Duda zawetował nowelę ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym. Byal ona m.in. próbą ustawowego uznania gwary śląskiej za język regionalny, za czym bardzo mocno lobbowały środowiska ślązakowskie, wspierane przez część posłów PO.

Slaskipolska.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply