W stolicy Abchazji Suchumi tłum demonstrantów próbował wedrzeć się do gmachu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.

Powodem protestów jest osoba obecnego ministra spraw wewnętrznych Abchazji Leonida Dzapszby. Zwolennicy opozycji oskarżają go o wzrost przestępczości, ale głównym tłem jest sprawa referendum jakie odbędzie się 10 lipca, w którym mieszkańcy nieuznawanej republiki mają odpowiedzieć czy chcą przeprowadzenia przedterminowych wyborów prezydenckich. Opozycja domaga się przełożenia referendum na jesień skarżąc się na zbyt krótki czas na przygotowanie referendalnej kampanii. Prezydent Raul Chadżimba odrzucił jednak jej żądania. W dodatku opozycjoniści twierdzą, że minister Dzabszpa wziął na siebie rolę gwaranta przeprowadzenia referendum po myśli władz. Domagają się jego ustąpienia.

Pod gmachem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych pojawiło się dzisiaj około 700 demontrantów. Starli się oni z milicjantami, wyważyli bramę i przedostali się na dziedziniec gmachu. Kordon funkcjonariuszy wspierany był przez armatkę wodną.

Państwowość Abchazji uznają tylko Rosja, Wenezuela, Nikaragua i Nauru.

tvrain.ru/kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply