Wysoka przedstawicielka Departamentu Stanu USA Erin Barclay powiedziała dzisiaj, że ​rząd USA zrewiduje swój udział w Radzie Praw Człowieka ONZ.

Rada Praw Człowieka ONZ (UNHRC) od dawana byla oskarżana przez USA o niesprawiedliwe skupianie się na domniemanym łamaniu praw człowieka przez Izrael, w tym na donieisieniach o zbrodniach wojennych na palestyńskich cywilach na okupowanym Zachodnim Brzegu Jordanu i w Strefie Gazy.

Barclay stwierdziła, że aby Rada pozostała wiarygodna musi zdystansować się od swoich dotychczasowych niewyważonych i bezowocnych decyzji . Zaznaczyła: USA są głęboko zatroskane niesprawiedliwym i nieobiektywnym podejściem do jednego demokratycznego kraju: Izraela.

CZYTAJ TAKŻE: Izrael nie wpuścił delegacji europarlamentu do Strefy Gazy

Barclay poinformowała, że administracja prezydenta Donalda Trumpa jest przekonana, że dzięki poprawie wiarygodności Rady zwiększy się jej zdolności do budowy lepszego świata. Przedstawicielka administracji Trumpa stwierdziła: Właśnie teraz reżim (prezydenta Syrii Baszara) Asada bombarduje szpitale w Syrii i zmusza swój własny lud, by uciekał do sąsiadujących krajów, uchodząc przed jego morderczą władzą,a Rada Praw Człowieka woli koncentrować się na demokratycznym kraju, jakim jest Izrael.

Dyplomatka zaznaczyła, że USA będą sprzeciwiać się wszelkim próbom delegitymizacji czy też izolowania Izraela nie tylko na etapie przestrzegania praw człowieka, ale gdziekolwiek miałoby to miejsce.

kresy.pl / rmf24.pl / reuters.com

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. syotroll
    syotroll :

    Jest demokratyczny; oczywiście jest demokracja typu bliskowschodniego, nie przystająca do demokracji typu zachodnioeuropejskiego, mniej więcej zbliżona środkowoeuropejskich jak polska, czy węgierska.