Dziennik „Rzeczpospolita” przedstawia opinię wpływowego polskiego generała, którego zdaniem polski system obronny jest bardzo słaby, zaś w przypadku ataku Polska nie będzie w stanie się obronić.

Generał rez. Leon Komornicki stwierdził, że przekonanie o tym, że NATO może zastąpić nasz własny potencjał obronny jest błędne. Jednym z głównych błędów jest złe rozmieszczenie wojsk, które tworzy na wchodzie „dziurę” wzdłuż granicy Polski „od Suwałk do Przemyśla i na głębokość 150 km w kierunku Warszawy”.Gen. Komornicki opowiada się za przeniesienie jednostek spod granicy zachodniej bliżej centrum, a także odsunięciem bardziej na południe tych, które znajdują się zbyt blisko granicy z Rosją. Na wschód od Wisły powinny także powstać nowe lotniska wojskowe, zaś Marynarkę Wojenną należy przebazować z rejonu Zatoki Gdańskiej na wybrzeże środkowe i zachodnie.

Komornicki opowiada się również za budową nowych umocnień obronnych, w tym także zapór minowych, a także rozbudową systemu obrony terytorialnej – szczególnie na wschodzie Polski. Powinna ona liczyć jego zdaniem od 300 do 350 tys. żołnierzy i posiadać na wyposażeniu m.in. przenośne zestawy rakietowe oraz bezzałogowe. Jako przykłady skutecznego działania takich jednostek wymienia m.in. Afganistan, Jugosławię, a także Ukrainę. Generał uważa za błąd niewprowadzenie dwumiesięcznego obowiązkowego przeszkolenia wojskowego przy likwidacji powszechnego obowiązku służby wojskowej.

Z wnioskami gen. Komornickiego zgadza się m.in. dr Grzegorz Kwaśniak z Narodowego Centrum Studiów Strategicznych, były oficer Sztabu Generalnego, a także prezes stowarzyszenia Obrona Narodowa Grzegorz Matyasik. Odmienne zdanie ma obecna kadra dowódcza, w tym doradca ministra obrony Tomasza Siemoniaka gen. Bogusław Pacek, który akcentuje m.in. większą intensywność ćwiczeń wojska, a także planowaną na 2016 rok reformę Narodowych Sił Rezerwy. Zdaniem krytyków, koszty przenoszenia jednostek wojskowych były by bardzo duże.

Generał rez. Leon Komornicki ma przedstawić dziś podczas debaty organizowanej przez Stowarzyszenie Euro-Atlantyckie, zrzeszające m.in. byłych ministrów, dyplomatów, wysokiej rangi wojskowych raport „Stan siły obronnej państwa”.

Rp.pl/ Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zan
    zan :

    Aby złamać naturalny opór Polaków przed kolejną wojną agresywną (bardzo ryzykowną tym razem) należy ciągle ich straszyć rychłym atakiem Rosji. Atakiem na członka NATO. Jak wiadomo NATO to organizacja ekspansywna, agresywna i majaca druzgocącą przewagę wojskową. Dodajmy też fakt, że Polska już przegrała wojnę i to bez jednego strzału. Nie kontroluje nawet sieci handlowych na własnym terenie. Mamy ponad milion uchodźców ekonomicznych, rosnący dług i bezrobocie. W tym czasie zdegenerowana generalicja realizuje wojenne plany Waszyngtonu. tzn. ostateczny Armageddon zanim USA zbankrutują a Chiny wyjdą na Oceany.