– Bogu dzięki, że przyjaciel Merkel- Tusk- nie jest już naszym premierem. Bo “uchodźców” byłoby teraz w Polsce tysiące – stwierdził Paweł Kukiz, odnosząc się do informacji dot. pochodzenia berlińskiego zamachowca. Z kolei premier Beata Szydło podkreśla, że to Polak był pierwszą ofiarą zamachu.

W swoim wpisie na Facebooku Paweł Kukiz przypomniał, że mężczyzna, który kierował ciężarówką na polskich numerach rejestracyjnych, to Pakistańczyk albo Afgańczyk, który przybył on do Niemiec jako uchodźca.

PRZECZYTAJ: Media: sprawcą zamachu w Berlinie imigrant z Pakistanu lub Afganistanu

– Bogu dzięki, że przyjaciel Merkel- Tusk- nie jest już naszym premierem. Bo “uchodźców” byłoby teraz w Polsce tysiące– stwierdził polityk.

ZOBACZ: Ciężarówka wjechała w tłum ludzi na jarmarku świątecznym w Berlinie [+VIDEO/+FOTO]

– Bandziory z krajów muzułmańskich, w których nie ma działań wojennych buszują po Europie tak, że nie znamy dnia ani godziny. A w Aleppo giną chrześcijańskie dzieci… Straszne. Wyrazy współczucia dla Rodzin ofiar i Berlińczyków– napisał Kukiz.

Z kolei premier Beata Szydło powiedziała, że będzie dziś rozmawiać telefonicznie z kanclerz Niemiec Angelą Merkel, której już przesłała kondolencje. Zaznaczyła, że to Polak był pierwszą ofiarą poniedziałkowego zamachu w Berlinie:

– W Berlinie wydarzyła się ogromna tragedia. Z wielkim bólem i smutkiem przyjęliśmy informację, że pierwszą ofiarą tego haniebnego aktu przemocy był nasz rodak, polski obywatel. Myślami łączymy się w bólu i smutku, w modlitwie z rodziną polskiego zamordowanego kierowcy.

Szydło podkreśliła, że “Europa musi jednoczyć się w walce z terroryzmem”. – Musimy zrobić wszystko i wszystko robimy tutaj w Polsce, żeby Polacy i Polki byli bezpieczni– powiedziała, dziękując przy tym wszystkim służbom, które “cały czas dbają to, by bezpieczeństwo Polaków było zapewnione”.

Jak podają niemieckie media, sprawcą poniedziałkowego zamachu w Berlinie to imigrant z Pakistanu lub Afganistanu, który przed rokiem trafił do Niemiec, zapewne poprzez tzw. szlak bałkański, i przebywał w jednym z berlińskich ośrodków dla uchodźców. W poniedziałek wieczorem około godziny 20 czarna ciężarówka na polskich numerach rejestracyjnychwjechała w tłum na jarmarku świątecznym na Breitscheidplatz w Berlinie. Według danych podanych przez berlińską policję, zginęło łącznie 12 osób. Wcześniej straż pożarna mówiła o 9 ofiarach śmiertelnych oraz 48 rannych. Sprawca zbiegł z miejsca ataku, jednak kilkanaście minut później został zatrzymany przez policję. Jest przesłuchiwany. W nocy policja potwierdziła, że w kabinie ciężarówki znaleziono martwego 37-letniego Polaka.

Niemiecki „Die Welt” podał, że sprawcą ataku był Pakistańczyk, który miał przybyć do Niemiec w lutym jako uchodźca. Z kolei we wtorek rano radio RBB, powołując się na źródła policyjne podało, że mężczyzna miał przekroczyć niemiecką granicę 31 grudnia 2015 roku w bawarskim Passau. Był wcześniej notowany przez niemiecką policję za drobne wykroczenia. Berlińska policja oficjalnie nie chce potwierdzić tych informacji.

Z kolei agencja dpa, również powołując się na źródła policyjne podała, że sprawca miał dotrzeć do Niemiec tzw. szlakiem bałkańskim i przebywał jednym z berlińskim schronisk dla imigrantów. Agencja twierdzi, że identyfikacja sprawcy, Pakistańczyk lub Afgańczyka, może być trudna ze względu na to, że używał on kilku nazwisk.

Przeczytaj: Berlin-Tempelhof: antyterroryści w ośrodku dla uchodźców

Ekspert do spraw terroryzmu i Bliskiego Wschodu Wojciech Szewko napisał, powołując się na swoje źródła w Pakistanie, że sprawcą zamachu był właśnie Pakistańczyk. Zaznacza jednak, że narodowość sprawcy będzie trudna do ustalenia. Podał też, że miał nazywać się Naved B.

– Pół godziny oglądania jednej ze stacji i wiem, że problem jest ze wszystkim: z jarmarkami, ciężarówkami, demokracją, z “prawicowymi populistami”. Tylko nie z imigrantami…pisze z kolei na Facebooku lider Ruchu Narodowego, Robert Winnicki.

Rp.pl / facebook.com / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply