Dzięki współpracy z zagranicznymi wywiadami polskie służby ustaliły, że podczas papieskiej mszy w trakcie Światowych Dni Młodzieży planowano atak terrorystyczny – informuje dziennik „Fakt”.
Według „Faktu” do zamachu terrorystycznego miało dojść 31 lipca tego roku pod koniec uroczystości z okazji Światowych Dni Młodzieży w Brzegach, gdy spadłaby czujność służb. Powołując się na uzyskane informacje gazeta twierdzi, że w tłum udających się na nocleg pielgrzymów mogłoby wjechać kilka samochodów terenowych z uzbrojonymi terrorystami. Informacje na ten temat miał pozyskać polski wywiad dzięki współpracy ze służbami zachodnimi, które poprzez elektroniczny system podsłuchowy Echelon pozyskały fragmenty rozmów islamistów. Nie wiadomo jednak kto planował zamach i czy te plany pozostają w jakimś stopniu aktualne.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji oficjalnie nie zaprzeczyło tym informacjom i w lakonicznym komunikacie podało, że podległe mu służby „stale monitorują poziom zagrożenia bezpieczeństwa i porządku publicznego państwa, w tym w kontekście zagrożeń terrorystycznych”.
Fakt.pl / Kresy.pl
Za ujawnienie tej informacji Fakt powinien mocno dostać po kieszeni.
tagore
I ten, kto się spruł do Faktu.
Tym nie mniej, jestem przekonany, ze atak nastapi, jezeli nie odwola sie tej masowej imprezy.
Toz to rarytas dla islamu. Mie dosc ze tysiace mlodych katolikow, to jeszcze Papiez na okrase.
Dlatego powinniśmy mieć powszechny dostep do broni palnej. By się właśnie móc obronić przed takimi śmieciami.