Negocjacje dotyczą zakupu 17,6 tys. karabinków wz. 96C Beryl i 8,4 tys. subkarabinków wz. 96C Mini Bery.

Inspektorat uzbrojenia negocjuje 4-letnią umowę o wartości około 140 mln złotych w ramach której do armii w latach 2016-19 ma trafić 17.621 karabinków wz. 96C Beryl i 8.400 subkarabinków wz. 96C Mini Bery. Jeśli dojdzie do podpisania umowy do będzie to największy zakup broni strzeleckiej do amunicji 5,56 mm x 45 w historii III RP.

Nowa broń ma zastąpić używane w Siłach Zbrojnych RP karabinki AK i AKM/AKMS do naboju 7,62 mm x 39 i pistolety maszynowe PM-84P do amunicji 9 mm x 19.

altair.com.pl / kresy.pl

8 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. szadkowski
    szadkowski :

    Tego się obawiałem, już po ostatnim filmiku MON-u o modernizacji polskiej armii można się było tego domyślić. Nowy rząd właśnie zatapia projekt karabinku MSBS. Myślał;em że w życiu tego nie powiem ale już chyba PO było lepsze niż oni…

  2. malkontent
    malkontent :

    To dopiero początek :-((( POpaprańcy to wyjątkowe szkodniki , PISdzielcy zaś nie tylko im już dorównali ale biją ich na głowę , wszystko co było złe u popaprańców pisdzielcy przejęli i dodali jeszcze swoje. Ale żeby nie było, że nic nie robią w sprawie MSBS to cytat : “23 marca 2016 została podpisana umowa na dostawę 150 egz. karabinków MSBS-5,56 (w odmianie MSBS-R) dla jednostek reprezentacyjnych ” :-)) hehehehe i co ???? można zadbać również o rodzime uzbrojenie, można :-))) w planach jest podwojenie jednostek reprezentacyjnych w miesięcznicach to i za rok może się zamówienie podwoić :-))) heheheheh raczej przez łzy ten śmiech :-((((

  3. zefir
    zefir :

    Jak firma państwowa negocjuje z akup w firmie państwowej,to zawsze jest niebezpieczeństwo zakupu hameryko,lub israelsko zbrojnych karabinków.Obym się mylił,ale ta łapówa w tle mąci mój zmysł poprawnej równowagi.

    • zefir
      zefir :

      Odkryję się nieco i powiem w oparciu o własne doświadczenia z przeszłości,że takie negocjaje państwo-państwo polegają naogół na subtelnej grze kto kogo.Taki Inspektorat Uzbrojenia ma grożną broń,zawsze może powiedzieć,że wiecie,rozumiecie,my też ponosimy odpowiedzialność i nam z tego tytulu też należy się dola.Taki partner zagraniczny oferuje to śmo,czy owo,a wy co?Brakuje wam wyobrażni?Jesteście debilnymi patriotami,czy co?Zgaszony producent ulega bo nie może przecież stracić zamówienia decydującego często o jego być lub nie być.Akceptuje prowizję wypłacaną pod tzw stołem i uzgodniony mechanizm księgowania-ale o tym to sza,to już wyższa szkoła jazdy.

    • zefir
      zefir :

      “Jaro7”:ta cena granatnika,czy beryla,oprócz tzw długości produkowanej serii(wliczone koszty przezbrojenia urządzeń) nie ma nic wspólnego z tzw uzasadnionymi kosztami produkcji i umiarkowanym zyskiem producenta.Faktyczna cena tych produktów to efekt tzw rozboju cenowego monopolistycznego producenta i nadrzednego decydenta.

    • ka9q
      ka9q :

      Ta broń tyle kosztuje zobacz sobie dostępne ceny ze sklepów z bronią i uwzględnij, że dla wojska musi być lepszy standard a poza tym. to czego nie opisano to fakt gwarancji i serwisowania przez ileś tam lat.